Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kikulec

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kikulec

  1. Ritka,toż to cudowna wiadomość :-)
  2. Izkabelka, gratulacje i witamy na świecie :) I prosimy o foto :)
  3. Stefania, na razie na jednym się skończyło i mam nadzieję że więcej nie będzie. Leżakuję i strasznie męczy mnie to leżenie. Betę sobie daruję, nie chcę ryzykować wyjściem. No i przynajmniej będę żyła tym, że jestem w ciąży aż do wizyty.
  4. Izkabelka, czekam z niecierpliwością na wieści z sali poporodowej i liczę na jakąś fotkę :) Ale fajnie, teraz taki bum urodzeniowy :)
  5. Stefania, pewnie panikuję, ale nie muszę Ci chyba tłumaczyć jaki to strach, do tego powtarzające się objawy. Wizytę mam 17 stycznia. W tygodniu chyba pozwolę sobie wyjść powtórzyć betę.
  6. Witajcie, miałam dziś straszny sen. Wszystkie dziewczyny pokazywały swoje testy z dwoma krechami, tylko na moim widniała jedna :-( Mąż mnie zbudził, bo płakałam. Boję się o moje maleństwo. Wiem, że niekiedy takie sny są prorocze. Chciałam w tyg zrobić jeszcze betę, ale mam dylemat, bo mam leżeć, a mieszkam na III piętrze, a do tego te skurcze mimo nospy i leżenia pojawiają się. W ogóle one są dziwne, bo jednostronne, najczęściej z lewej strony. Czuję nagłfe napięcie i powolne odpuszczanie. Ok 4-5 razy na dobę w okolic pachwin :-(
  7. Okaże się w najbliższych dniach czy ze mnie taka szczęściara. Zaczęły mi dokuczać bóle podbrzusza o charakterze skurczowym. W poprzedniej ciąży też miałam i teraz od razu skontaktowałam się z lekarzem. Bezwzględne leżenie i nospa lub buscopan 3x1. Czy któraś z was brała? Co bezpieczniejsze? Niby nospe każą brać, ale wyczytałam że może mieć wpływ na ssanie, budowę żuchwy itp.
  8. Ela, bidulo, ale Ty się nacierpisz. Ale właśnie z tych względów odradzano mi udanie się na łyżeczkowanie, ponieważ po nim więcej problemów. Trzymam kciuki żeby wszystko się ułożyło i żeby Nowy Rok przyniósł Ci upragnione szczęście. xxx Helenko, super że do nas zajrzałaś. Czekam na wieści z sali poporodowej :-) xxx Któraś miała teraz testować chyba??? xxx Dziewczyny ja miałam transfer 19 grudnia z rozmrożonych oocytów. Wszystkie 9 się rozmroziło, 4 zapłodnione, 2 podano, pozostałe 2 nie rokowały dobrze i prawdopodobnie nie przetrwały do mrożenia. Od czwartku pojawiły się objawy okresowe. W piątek zrobiłam progesteron. Wynik nie powalał (9) ale w normach się mieścił (2,8-147). Decyzja lekarza o zwiększeniu dawki progesteronu. Wczoraj pojawił się znajomy ból podbrzusza. Testować mam 2 stycznia tj. 14 dpt. Wydaje mi się późno. Nie wytrzymałam. Dziś rano moim oczom ukazała się blada druga krecha :-) To spóźniony prezen świąteczny :-) Obiecałam sgobie, że tym razem będę cieszyła się każdym dniem, choć zapewne obawy nie miną. Leże dumżo, nawet całe święta przeleżałam. Jutro jadę na betę i jeszcze raz zrobię progesteron. Po bladości krechy sądzę że być może stąd ten niski progesteron bo wczesna ciąża. Tym bardziej że wczoraj na teście był cień cienia. Jesteśmy przeszczęśliwi i zrobimy wszystko by nasze maleństwo/twa zostało/y z nami na zawsze, choćbym miała do końca leżeć w tym łóżku. Dziewczyny, w Nowym Roku też życzę Wam takich prezentów!
  9. Iwka, ale ten czas zaiwania. A podchodziłyśmy wtedy jakoś prawie w jednakowym czasie. Najwyższy czas zwolnić tempo. Lekarka ma rację. Dbaj o siebie :) xxx Izkabelka, Madziula, czekam na wspaniałe wieście na dniach. Teraz to już w każdej chwili może nastąpić :) xxx Dziewczyny, ponieważ przede mną trudny czas, muszę się trochę wyciszyć i postanowiłam tu rzadziej zaglądać. Pewnie będzie mi ciężko, ale mam zamiar nie myśleć o tym co tu i teraz. W związku z tym życzę Wam dużo radości w te święta. xxx Jak mi się powiedzie, to z końcem roku się pochwalę napewno :) xxx Trzymam kciuki za nas dziewczyny. W końcu kiedyś musi nam się udać.
  10. Mi, moja kolej już za tydzień w czwartek. Dziś moje endometrium miało 10 mm. Rozmawiałam też dziś z moim angiologiem, ponieważ kilku lekarzy sugerowało, że to moja trombofilia mogła mieć wpływ na poronienie i proponowali zwiększenie dawki Clexane. Jednak angiolog jest innego zdania. Otóż ja mam trombofilię wrodzoną, która nie ma wpływu na poronienia tak jak w przypadku trombofilii nabytej (zespół antyfosolipidowy). Do tego moja choroba jest jakby niektywna, tzn. normalnie nie wymaga leczenia. Ciąża i zmiana gospodarki hormonalnej mogą ją uaktywnić, dlatego wskazana jest profilaktyka podczas przyjmowania hormonów, ciąży i połogu. Dawką jaką otrzymuję mnie chroni, a zwiększenie byłoby już dawka leczniczą ale u mnie nie ma co leczyć. Jedynymi powikłaniami jakie mogą mieć miejsce to nawrót zatorów. Poronienie jego zdaniem miało zupełnie inne podłoże. xxx Przy okazji pytaliśmy lekarza czy moglibyśmy korzystać z dofinansowania. Okazało się, że mrozaczki w tym nie przeszkadzają. W takim przypadku one są pozostawiane, a w ramach programu całą procedurę zaczyna się od początku. Trzeba mieć tylko udokumentowane 2 lata starań, no i w tej chwili jakby się ktoś zapisywał w Invimedzie we Wrocku, to czeka w kolejce do około połowy przyszłego roku. Wydaję mi się, że co klinika i lekarz to inaczej. To tak na marginesie jakby ktoś był zainteresowany.
  11. Aśka, gratulacje! xxx Ela 33, jadę w czwartek. Nie wiem kiedy się spodziewać transferu. Przy mrożonych zarodkach pewnie byłby w poniedziałek lub środę, ale ja mam oocyty, więc trzeba będzie je zapłodnić. Mam nadzieję, że komórki rozmrożą na drugi dzień i będą je zapładniać, co by do transferu doszło przynajmniej w tę środę. Staram się teraz dużo nie myśleć o tym, nie zastanawiać, co by zrobić żeby było jeszcze lepiej. W ostatnich dniach zajmowałam się przygotowaniami urodzin mojemu mężowi, nakupowałam już prezenty i popakowałam, bo później może być z tym problem (po transferze zamierzam jak najwięcej leżeć i odpoczywać), wczoraj zaszłam do fryzjera i kosmetyczki. W pracy tez bieganina, więc tak naprawdę nie mam czasu na rozmyślanie z czego się cieszę :) xxx Pozdrawiam wszystkie :)
  12. Ja brałam Gonal (chyba całość 900 jednostek) 3 dni po 300 jednostek. Dostałam go bo na inne leki reagowałam opornie, ostatecznie miałam 26 pęcherzyków bez hiperki. xxx Madziula, kochana, trzymam za Was kciuki! Będziecie wspaniałą rodziną :)
  13. Ba_sza, to przykre, że najbliższe Ci osoby zaczynają wątpić i odbierają nadzieję, ale dobrze że jesteś uparta i robicie swoje. Potem żałoawalibyście, że nie zrobiliście wszystkiego. To normalne, że pragnie się mieć swoje własne dziecko. A adopcja nie będzie potrzebna. Z takim nastawieniem musi się udać :) Trzymam kciuki. Pozdrawiam wszystkie forumowiczki! xxxx Mam pytanie. Czy któraś z Was podchodziła do krio z mrożonymi oocytami?? Ja jestem już na estrofemie. W czwartek jadę na podgląd endometrium, to będzie mój 11dc. Interesuje mnie w jakim odstępie czasu każą partnerowi oddać nasienie do zapłodnienia komórek, tego samego dnia czy innego??
  14. Izkabelka, Twoja historia wzrusza i napawa nadzieją. Chciałabym tak móc nie myśleć o tym wszystkim xxx Gerwazy jesteś naszą skarbnicą wiedzy :-)
  15. Ela2812, ja robiłam 9dpt i wyszedł pozytywny. xxx Ela33, ja się też strasznie boję czy komórki się rozmrożą prawidłowo, czy będzie co zapładniać i czy się zapłodnią. Przy pierwszym podejściu nie miałam takiego stracha, chyba dlatego, że byłam zielona w tym temacie. A teraz im więcej wiem i doświadczyłam sama, tym większe są me obawy. 12 grudnia mam wizytę i dowiem się wstępnie kiedy transfer, a myślę że będzie około 17-18 grudnia. To będą święta pełne niepewności i oczekiwania. Mam nadzieję, że Bozia się nade mną zlituje, bo zaczynam odpuszczać.
  16. Ella, witaj. Jeśli chodzi o witaminki (pisałam już wcześniej) łykam Femibion Classic.On jest dla kobiet zarówno planujących ciążę jak i w ciąży. Zawiera on poza kwasem foliowym właśnie witaminy z grupy B, witaminę E, minerały takie jak cynk, magnez, żelazo i inne. Zaczęłam go łykać w ciąży ze względu na zawartość magnezu jak niepokoiły mnie skurcze podbrzusza i tak przy nim zostałam. Zobaczymy czy będzie jakaś poprawa.
  17. Dziewczyny, ja zaczynam dostawać @ (pod względem punktualności, to nigdy się na niej nie zawiodłam), a to oznacza, że za jakieś 11-12 dni jadę na podglądanko, wtedy mam nadzieję zostanie ustalony termin transferu. Oby moje komórki przetrwały rozmrożenie, a nasienie M nadawało się do ich zapłodnienia. Odkąd poroniłam i zaraz podjęliśmy decyzję o kolejnym podejściu M faszeruje się witaminkami, żeby chociaż podtrzymać jakość nasienia na tym poziomie na jakim miał.
  18. Ba_sza, a Ty od nowa całe IVF teraz? Wydaje mi się, że cykl trzeba przeczekać skoro do krio teoretycznie można od razu. Przykro mi :-(
  19. Aśka1621, obowiązkowo brać! Na recepcie nie ma, bo on bez recepty.
  20. Madziula, jedno jest pewne... Julcia będzie bardzo kochanym dzieckiem przez swoich cudownych rodziców i tego ani jej ani Wam nikt nie odbierze. Może faktycznie tak jak pisze Izkabelka, poszukać pomocy w grupie wsparcia. Ja jestem terapeutą i na co dzień mam styczność z osobami niepełnosprawnymi, w tym z zespołem Downa. Wiem jak wspaniali potrafią być to ludzie i z pewnością potrzebują dużo więcej miłości i tym samym potrafią się odwdzięczyć. xxx Ba_sza, trzymam kciuki za jutro. Nie poddawaj się, jeszcze nic nie jest przesądzone. Przekonasz się o tym jutro :) Chociaż sama zaczynam mieć wątpliwości i ogarnia mnie strach, że w moim życiu do końca będzie pustka. xxx Wszystkim czekającym na betę życzę powodzenia!
  21. Mi, jeszcze nie mam terminu. Mam między 10 a 12 dc przyjść na poglądanko. Od 2 dc zaczynam brać estrofem, a @ ma być na początku grudnia jakoś. Ja już zaczynam się chyba poddawać :-(
  22. Justynka, ale ten czas leci, już niedługo półmetek :) xxx Niby fajnie, że ja już znowu niedługo, ale mam obawy czy komórki się zapłodnią. Komórki nie mrożą się dobrze tak samo jak zarodki i boję się że albo po rozmrożeniu nic nie zostanie, albo nie będą się zapładniały :(
  23. Bullitka81, Astrea35 witajcie! Jak macie pytanía to śmiało. Bullitka. Dziwię się że z taką ilością plemników robili inseminacje, bo do tego jest jakieś minimum, a wydaje mi się że ok. 5mln. U nas też problem z nasieniem, mój M ma nieco powyżej 5mln i mówili że łapiemy się na inseminację, ale odpuściliśmy.
  24. Ela, ja cały czas łykam kwas, a dokładnie femibion classic. On zawiera i kwas i witaminy z grupy B i inne witaminy i minerały. Przed poprzednimi transferami też łykałam dużo wcześniej, właściwie w przerwie między jednym a drugim nie odstawiałam i teraz tak samo. To nie zaszkodzi.
×