Hej.
Chwilkę się nie odzywałam ale podczytywałam forum. Robiłam badanie wit D 25 OH i wyszło mi poniżej normy. Dostałam vigantoletten do zażywania. Witamina i jej przyswajanie są b.ważne w "naszym" temacie. Badanie robiłam na początku cyklu ale myślę, że to nie ma znaczenia który dc. Ostatnio dowiedziałam się od mojej mamy, która chodzi po lekarzach od kilku lat, że ktoś wreszcie ją zdiagnozował, że ma Hashimoto i od razu było pytanie czy ma córkę, która ma problemy z zajściem. Mój ostatni gin podejrzewał że mogę mieć coś z niedoczynnością tarczycy i dlatego zapisał mi euthyrox 25, który biorę od kilkunastu dni. W sumie objawy z mamą mamy podobne tylko ja nie mam jeszcze stwierdzonej choroby. zastanawiam sie co robić: czy wrócić z tą info o mamie do mojego gina czy też iść do tego endokrynologa co moja mama. Wyniki tsh to ok 3,5-ponoć w normie ale za wysokie(nic z tego nie rozumiem)anty tpo i anty tg chyba w normie. usg tarczycy sprzed 2 lat nie wykazuje zmian. większość objawów hashi- mam jak w pysk. Zastanawiam się też czy nie przeleczyć się chwilę euthyroxem i czy nie poczekać z tą IUI bo może problem tkwi w Hashi i lek pomoże? Napiszcie coś o Hashi-co bierzecie ile i jak długo