stefania31

Pati7700 ja tez mialam transfer 5.04:) a wczoraj marudzilam ze bede musiala sie sama testowac ja musze czekac do przyszlego piatku, a ty?

monjoc1- w stopce pisze ze masz krwiotransfer planowany na kwieciec? kiedy bedziesz miec? i ile ci podadza mrozaczkow?

DZiewczyny zmienilam pseudonim (ania 310) bo widze ze jest juz inna ania, wiec bedzie sie moze mylic. Gerwazy, ja tez trzymam kciuki za jutro!

Zeby mozna umyc, nie mozesz po prostu polykac wody. (ja zeby mylam przed punkcja) Zreszta jak mozna isc z nieumytymi zebami, ja czula bym sie nie komfortowo.

Ja wlasciwie wszystkie badania mialam przy monitoringu cyklu -przed stymulacja z clomifenem, tj. nasienia M , no i hormony w cyklu czy sa ok i czy sie prawidlowo zmieniaja. Wiec do IVF nie musialam nic robic.

joasia2906- czy ty w tym cyklu podchodzisz do transferu?

jak zwykle sama..:(

a czy ktos bedzie sie testowal w przyszlym tyg? czy tylko ja? badanie krwi dopiero w przyszly piatek:(

ile prob -nie wiem, poki mi sil starczy albo jak lekarz mi powie zeby sobie odpuscic. Moj maz o adopcji nie chce nawet slyszec! Wiec moze szwagierka mi dziecko urodzi, ciagle sie chwali ze jest taka plodna i musza ciagle uwazac zeby nie wpasc..:) (zart oczywiscie, ale opcja jest)

Ja tez niestety do optymistek nie naleze..

joasia- no wlasnie dlatego nie mowilam o tym nikomu, nie chce robic rodzinie nadzieje, a znajomym opowiadac ze nie wyszlo a bylo tak blisko. Zaraz zaczynaja sie "dobre rady"...

Zle umieszczone zarodki bylo widac ua USG do pochwowym, jak dobrze pamietam to byl okolo 8 tydz. dodatkowo mialam czesto plamienia.

Nikomu nie powiedzielismy o naszych dzialaniach IVF, bo nie chce zeby rodzina i znajomi pytali sie i wiadomo, ze to informowanie innych rodzi dodatkowe emocje. Jak sie uda to opowiem, ale teraz nie mam sie komu wygadac. Czy Wy dzielilyscie sie z rodzina? Moi rodzice to tacy panikarze, pewnie by codziennie dzwonili "-no i jak -wiadomo juz?":)

mam 31 lat i obecnie mieszkam w Niemczech, wiec tu sie lecze. pierwsza ciaza sie nie utrzymala, bo zle sie zagniezdzila -zbyt blisko szyjki macicy-lekarz stwierdzil, ze mielismy pecha.

to dane o mnie

Hej dziewczyny, jestem tu nowa. W piatek mialam drugie podejscie do In vitro, teraz mam czekac prawie 2 tyg na wyniki, chyba na glowe dostane! Przy pierwszym podejsciu mialam od 12 dnia ( po podaniu zarodkow) krwawienia, boje sie ze znow sie to powtorzy!