W moim przypadku I instancja trwa 3 lata. Sprawa prosta i przejżysta, przy składaniu skargi nie wierzyli że aż tak wszystko było oczywiste, chyba wydawało się im w sądzie że zmyślam. Ale przesłuchania i badanie psychologa były po mojej myśli. Wydaje mi się że ten termin można by było trochę skrócić ja jednak nie naciskałem, nie weim czy dobrze zrobiłem. Wydaje mi się że długość trwania postępowania zależy od sądu a raczej od zaangażowania ich pracowników.