lermilka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Hej Dziewczyny,pamietacie mnie jeszcze?;) Miesiac chyba nic nie pisalam... Corcia moja chora byla,bylysmy w szpitalu,remont kuchni mielismy,w miedzy czasie dwa razy szpital zaliczylysmy. Na szczescie remont skonczony,Corcia tez wyprowadzona na prosta,choc jeszcze nie do konca,bo w usg nieprawidlowosci sa :( ale mam nadzieje,ze wszystko wroci do normy :) Sweetness my tez z rota sie zmagalismy... cholerstwo jedno :\ Nie lubie szpitali,oddzial dzieciecy to jedna wielka wirusowa bomba!! Z adasiem...waga stoi na 90,1, nie chce sie pokazac 8 z przodu :p Nie cwiczylam bo to szpital,to remont...;( Ale w koncu wszystko wroci do normy :) Adasia biore 3 dni,pozniej 3 nie biore... czuje sie ok :) Musze sie bardziej zmobilizowac,zagladac do Was,bo Wy motuwujecie,pomagacie...:) Buziaki ;*
-
Jejku!! Zgrzeszyłam!!:( Wczoraj byliśmy na takim jedzonku... Mama zrobiła 3 sałatki, miała swojskie wyroby, jajeczka wczoraj zebrane od sąsiada... Brat przyjechał... Mama zrobiła pyszny obiad i później ta kolacja... Jak to nie jeść?;/ Juz nie mogłam, a jadłam ;( Z Adaśkiem sie nie widziałam wczoraj... :( Za to dziś zjadłam śniadanie i... to był mój jedyny posiłek... :( Masakra!! Wciąż mi się odbija tymi pysznościami :( Braciszek mój w rodzinką przyjechał, jejku, jak za nimi tęskniłam... Bez dodatkowych wrażeń się nie odbyło... Mój Adaś, zwariowany 3latek... Uderzył główką i zrobił sobie taką ałkę, że bez prześwietleń i szycia się nie obyło... I kolejny raz muszę stwierdzić, że w takim miejscu jak szpital, bez znajomości naprawdę fajnie nie jest... :( dzięki Bogu za przyjaciółkę na oddziale dziecięcym... :( Inaczej bym tam dobę spędziła... :( Dziś już Braciszek wraca do Warszawy... Teraz dopiero w lipcu się zobaczymy... :( Jejku, jak dla mnie, to katorga... :( Ale w czerwcu na wakacje jedziemy, w domu teraz remont trwa, pod koniec maja z Córcią wracamy do szpitala na diagnostykę i dopiero w lipcu możliwość będzie ;( Ależ przypływ energii czuję, super :) zaraz mężowi pomogę coś robić, bo niestety święto, weekend majowy, ale... remont sam się nie zrobi i korzystamy w każdej chwili... Miłego dnia, super wypoczynku, najlepiej aktywnego!!:) Przepraszam, za te moje żale... ;))
-
Agnessima ja bym chciała zobaczyć Twoje efekty!!:) Mnie takie coś bardzo motywuje :)) Ja z okresem też miałam przeboje... W sumie to nie wiem czy przez Adaśka czy to efekt przestania karmienia piersią i wprowadzenia antykoncepcji... Karmiłam długo, 17 miesięcy... Okres był okropnie bolący, cykle nieregularne, ojjj tragedia!! I zdecydowałam się na tabl w celu unormowania cyklu... Pierwszy miesiac był ok, a drugi, z Adasiem... W drugiej połowie miesiaca zaczęłam krwawić i skończyłam dopiero po 3 tygodniach, w momencie przyjecia drugiej tbl z 3 opakowania... :) Mam nadzieję, że teraz już będzie ok :) Spotkałam moją dr :) powiedziała mi, że pięknie wyglądam :) niewiele mi zeszło póki co, ale np w pasie mam 7 cm mniej :) Chyba mieśnie dzięki ćwiczeniom też ważą... :)
-
Gratuluję Kajamanka!!:) Super efekt!! Sweetness jak się Twój Synek czuje? Lepiej? Super Ci waga leci!! Gratuluję!! Kibolka1987 nie wiem... Nie pomogę... A może to efekt toalety? Z drugiej strony może organizm się z toksyn uwalnia przy Adaśku = dieta? Albo może przesuszona skóra? Ja tak miałam... Skóra swędziała, drapałam przez sen, rano były rany;/
-
Więc cieszmy się forum, sobą i naszymi osiągnięciami!!:)
-
Hellol :) No to od dzis znow zaczelam :) Po 2 tyg.przerwie... :( Wstac nie moglam,ogladalismy z mezem film na tvn,pozniej mma :) tak nas rozbawilo,ze spac nie dalo haha :) A dzieci o 7 'mamusiu' wolaly :) Na szczescie przyszla babcia ;) Wstalam,sniadanko i Adas :) Juz mi lepiej... ;) U nas tez pochmurno,pada,chlodno :( Kolejny dzien w domu... juz nie wiem co.z dziecmi robic,zeby sie nie zanudzaly :) Obiad z wczoraj mamy...dobrze tak ;) Pieknego dnia!! :)
-
lermilka dołączył do społeczności
-
Cześć Dziewczyny!!:) Chyba wróciłam... Na dobre, mam nadzieję ;) Córcia mi się rozchorowała, byłyśmy w szpitalu, w środę wyszłyśmy... Przez 10 dni z Adasiem stycznośći nie miałam... Nie dałabym rady na oddziale...:( Od jutra wracam :) od jutra, ponieważ w szpitalu przypałętał się rota... ehh... normalnie dramat!! Cały dom walczył... Nawet dzieci, a one szczepione na rota... chyba nie warto było wydawać ponad 700 zł...;/ Także wracam do Was :) Mam mnóstwo do nadrobienia :) nadrobię - obiecuję :) W sumie Adasia miałam jakieś 7 dni, a już zauważyłam, że jest różnica w sposobie odżywiania bez :) żołądek się skurczył trochę ;) Na wadze do niedzieli miałam -4, dziś jest - 7, ale to się nie liczy, bo to przez rotawirusa... szybko wróci :) Uważam, że 4 to też fajny efekt :) Pozdrawiam Was ciepło!!:) Zabieram się za czytanie!!:)
-
Witajcie Dziewczyny, Troche zamilklam... Mam przerwe z Adasiem... Moja corcia chora, w szpitaly jestesmy czwarty dzien :( telefon sie popsuk, maz wczoraj kupil nowy i na szczescie jest kontakt ze swiatem ;) Adasia nie spotykam,bo bym tu nie wysiedziala. Mamy pozwolenie na 15 minutowy spacer :) w 15 munut nie rozladuje energii ;) W sumie wzielam tylki 7 tabl, a po 4tym dniu bez widze roznice w sposobie odzywiania i ilosci pochlanianej zywnosci ;) Pozdrawiam cieplo!! :)
-
Karen, byłaś u lekarza z nerkami? A może to kręgosłup? Mnie kiedyś tak bolało, myslalam,że nerki,a okazalo się,że to bóle krzyża,tylko promieniowały..pomagały cieple kapiele, masaze i cwiczenia. Moja kruszyna zasneła, trzeba brać się za porządki i cwiczenia :-)
-
To lekarz na pewno wie co robi... :-) A jak się ogólnie czujesz po tym leku?
-
HEJ, melduje się i ja :-) Moja waga elektryczna pokazuje inna wagę niż waga nowa, mechaniczna.. Nie wiem co o tym myśleć ;-):-P mechaniczna na niekorzyść- 3 kg :-/ Ehh... Wezmę wagę od sąsiadów i porównam ;-) Nowy temat... Ehh... Nie wiem co myśleć o tamtym... Powiedzcie mi kto usunął posty? Kto jest moderatorem i może to zrobić? Czy można zamknąć tamten temat? W ogóle,żeby go nie było? Ja dzis na śniadanko kanapki z jajem i papryka :-) Na obiad barszczyk :-) na drugie śniadanie kefir, a po obiedzie jakiś owoc. Kolacji nie bede jest od dzisiaj-postanowienie mam :-P Chociaż w sumie to mnie się nie chce w ogóle jeść :-/ normalnie się nie chce :-( Teraz, jeszcze się z Adasiem nie spotkałam,a jestem już tak pełna.. W sumie,to jeść w ogóle nie musiałam... Ale tak nie można... :-( Witam Panie,których jeszcze nie mialam okazji tu spotkać :-) Luna, jak się czujesz? Ile kg straciłaś?