tosiaczkowa

dzięki Rarity! tereaz sie pożywię i napiszę później.

cześć dziewczyny, napisałam mejla na naszą pocztę! Nadrabiam teraz zaległości w czytaniu, bo mało przy kompie siedzę. Właściwie staram się leżeć tylko i odpoczywać, ale nosi mnie okrutnie i z zazdrością czytam o tych praniach i porządkach (sic!) :D chociaz uwazam,że powinnyście trochę przystopować, tym bardziej, że piszecie o bólach brzucha po nadwyrężeniu. Pamiętajcie że to dla naszych maluszków. :) W piątek idę na wizytę do innego lekarza na konsultacje, a w połowie maja mam prenatalne. Jak śpicie w nocy?? Ja coraz ciężej, nie mogę znalezc wygodnej pozycji. Coraz bardziej ciąży mi brzuch, mimo że nie jest jakichs pokaźnych rozmiarów. A po przebudzeniu po spaniu na boku, cały brzuch mam po jednej stronie (zależy na której spałam) i jest twardy i wystający :o Musi minąć trochę czasu zanim rozłoży się po całości.. very sexi.. :) Też tak macie?

cześć dziewczyny, dzięki za słowa otuchy, to bardzo pomocne i miłe! Staram się myśleć pozytywnie, dużo leżę i odpoczywam. Szukam teraz innego lekarza, żeby iść się skonsultować bo dostałam zalecenie brania relanium co zmroziło mi krew w żyłach! Trzymajcie kciuki za nas. Mało siedzę przy kompie, ale będę was czytać cały czas. Miłego dnia.

ja niestety mam gorsze wieści z wizyty u lekarza. Ciąża jest zagrożona :( Macica twarda, stawia się, pobolewa. Bardzo trudno mi jest poradzić sobbie z emocjami w tej chwili. To już prawie połowa ciąży, nie wyobrażam sobie takiej straty.

ŻABECZKA, współczuję tej męczarni. Też miałam wiele niespanych nocy w ciąży. Ale jak idziesz do lekarza, to spytaj, może jednak są jakieś bezpieczne krople do nosa.. A z tym okiem to też Ci sie przytrafiło :( Trzymaj się!

dzień dobry :) BRZUCHATKA, z tym uczuciem ciężkości w brzuchu mam to samo, czasami nie mogę wziąć głębszego oddechu bo czuję jakby mi tam kto kamieni napchał i wypełnił po brzegi :o wyskakują mi też takie buły raz wyżej raz niżej, twarde to to... Nie wiem czy to jest to twardnienie brzucha? Spytam lekarza dzisiaj. JUPILA, rozumiem Twój stres z tym plamieniem, ale najważniejsze że w badaniach jest ok. A Nospą ja się nie przejmuję, bo też biorę. Mimo, że też czytałam o tym obniżonym napięciu mięśniowym, ale ja już nie mam na to wpływu. Gorsze komplikacje mogą być teraz jak nie będziemy zażywać, a co będzie potem to i tak nie wiadomo. Widzę, że dużo z nas cierpi w tych ciążach ukochanych, łączę się ze wszystkimi obolałymi, śniętymi i niezdarnymi ;) jedziemy na jednym wózku :) Denerwuję się trochę przed wizytą u lekarza. Muszę sobie jeszcze zapisać o co dokładnie spytać bo trochę się tego nazbierało. Miłego dnia wam życzę!

dziewczyny, dziękuję za słowa pocieszenia :) Jutro napiszę więcej, bo dziś już jestem padnięta. AAaaa i trzymajcie kciuki bo jutro idę do lekarza i dowiem się czy wszystko jest ok bo te bóle niepokojące. I może coś o płci tosiaczka będzie ( tosiaki to małe łosia :D ) Dobrej nocy!

Rarity, pozdrowienia i szybkiego powrotu do zdrówka!

cześć wam, ja mam dzisiaj doła. Wybrałam się do miasta,ale a tramwaju tak mnie zaczęło boleć podbrzusze i krzyż, że po kilku przystankach przesiadłam się w powrotny. Musiałam sobie kucnąć na przystanku bo mroczki miałam przed oczami, a jak mi luteina zaczęła wyciekać to myślałam że krwawię i tylko się modliłam w drodze powrotnej :( Wzięłam nospę i położyłam się to mi przeszło, ale jestem zdołowana bo od początku ciąży coś jest nie tak, jak nie jedno to drugie, ciągle źle się czuję i prawie nie wychodzę z domu. A tuż przed ciążą straciłam pracę i zmartwień bez liku, ehh. Sorry, bardzo jestem dzisiaj marudna. Dobrze, że chociaż słońce za oknem i ciepło.

ŻABECZKA, czytałam że krew z nosa to normalka w ciąży, ale tak ciągle to tez przesada trochę. Współczuję. Spytaj lekarza o to może. Mnie też często robi się słabo.

jupila, dołączam do pytnia - gdzie te spodnie za 3 dychy? :)

dzień dobry:) gratuluję udanych badań połówkowych :) Rarity, mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku!! Żabeczka, to miałaś przejścia w nocy. Jak coś to apap można na gorączkę. Ja też mam przeboje od rana. Od wczoraj boli mnie brzuch, raz na dole po środku i wydaje się twardawy momentami, a to po prawej stronie, identycznie jak przy owulacji. W nocy czułam ten ból po prawej, a rano jak wstałam to mi plecy nad miednicą po prawej doszły, razem z brzuchem że stać nie mogłam. Już się zastanawiałam czy na izbę nie jechać, ale jak się położyłam to mi przeszło trochę. Nie wiem czy to od nerki, czy to od brzucha.. W każdym razie niespokojna jestem.

Mnie jakoś sutki nie bolą specjalnie, ale prawy mnie swędzi.. dziwne.. I też mam takie żółte coś w środku. Dziewczyny, a wiecie może jakie krople do oczu na alergię można stosować w ciąży?? Bo ani lekarz ani farmaceuta mi nie powiedział, a już czuję że sie zaczyna :/

Ja posprawdzałam pity - mam takie odchylenie,że najpierw wypełniam z programem komputerowym, a potem dla sprawdzenia liczę jeszcze raz wszystko na piechotę :) biorę się teraz za obiad (schabowy dla M. , dla mnie pierogi) :) dziś tak pięknie świeci słońce, może uda się wyjść na spacer!

Witajcie, ja miałam baaardzo pracowity weekend i dzisiaj planuję trochę odpocząć. A zacznę od pomycia sterty naczyń, którą mój szanowny małżonek specjalnie dla mnie skomponował :) Ale... w piątek pierwszy raz poczułam PUKANIE od środka :D Aż podskoczyłam z siedzenia! :) A wczoraj wieczorem jak położyłam się spać to czułam co chwilę jak się porusza moje małe, aż się przestraszyłam, że coś się dzieje nie tak skoro taki niespokojny. I dziś rano znów czułam pukanie, więc teraz to się chyba już zacznie.. Tylko się dziwię, bo pisałyście, że na początku to takie muskanie delikatne i bardzo nieregularnie a ja tak od razu czuję dość mocno..hm...