kwaśna mandarynka

Coconut dzięki za radę:*

Jolu cieszę się że rogaliki się udały:) ja też dość często sięgam po gotowe ciasta bo są niezłe ale jak mnie nawiedzi to piekę od podstaw. Coconut mnie się wydaje że coś podobnego widziałam w gino rossi i w imblu ale głowy nie dam sobie uciąć. SM cieszę się że już trochę lepiej:)Wiem jak to jest jak człowieka chandra dopadnie i nic człowieka nie cieszy. A mnie coś bierze mam katarzysko i stan podgorączkowy.Wiem że to bardzo głupie ale nie chcę się faszerować jakimiś polopirynami bo się boję.Trauma z tamtego roku.Moją małą też coś brało ale całe szczęście rozeszło się po kościach.

Dzień doberek laseczki:) Witaj Moncia super że do Nas dołączyłaś.Bardzo dużo przeszłaś jak piszesz.Trzymam kciuki aby teraz już było z górki. Taida owocnej stymulacji daj znać jak będziesz miała wyniki. Karmi tak jak mówią dziewczyny objawy na @ i ciążę są bardzo podobne. Mon cheri słońca jak samopoczucie? Wiesiołku a jak u Ciebie? Jolu przykro mi że przyszła-przytulam:* SM a jak u Ciebie samopoczucie??/Wierzę że już jest lepiej. Coconut a Tobie życzę owocnego szukania butów:D Gerwazy o jakiej ty menopauzie mówisz??Jeszcze trochę Ci do niej brakuje.Póki co działaj. U mnie jutro 20dc idę zrobić progesteron.Choć i tak wątpię że owuka była.za bardzo poplątany to był cykl. Biset,Rachela,Tessa,Lilly,Ivanka i inne dziewczyny pozdrawiam

Tesso wszystkiego najlepszego.szczęścia i pogody ducha Ci życzę:)

Witam przy kawce Dzień zapowiada się pięknie-oby.Wpadłam tu tylko na chwileczkę bo 10 jedziemy na komunię.Normalnie o tej porze przewracałaby się na drugi bok.Zastanawiam się jak obudzę moją młodą.Ona lubi spać co najmniej do 9 a o 9 tu musimy wyjechać.Do tego chłop mi się rozchorował a chory chłop to masakra:( Pozdrawiam wszystkie Was laseczki-miłego dnia:)

NO a ja mam dziś dzień kucharzenia.Teraz robię naleśniki meksykańskie.Do tego może strzelę sobie małe piwko.

Ja jutro idę na komunię więc pewnie podjem troszkę ciast.

Powinna Ci starczyć:)

Jolu ciasto domowe:) ale czy Gressle byłaby zadowolona nie wiem pewnie by się do czegoś doczepiła:D

Dzięki Tessa:) A kawkę to tylko gorzką z mlekiem pijam.Z cukrem nie przełknę.

Witam dziewczyny.mam do was pytanie czy łączyłyście Castagnus z bromergonem?Moja endo jakoś sceptycznie podchodzi do castagnusa ale ja dziś zakupiłam go sobie.Z drugiej jednak strony mam obawy czy łącząc bromek z castagnusem nie namieszam bardziej w swoim organizmie. Pozdrawiam.

SM a jak tam Twój nastrój?Lepiej już coś?Przytulam Cię z całych sił. MIla Ty nasz detektywie jak tam śledztwo? A ja jestem typem kawosza i chociaż ograniczyłam kawę dwie-trzy dziennie wypijam:(

To i ja chcę dołączyć do grupy dziewczyn z młodszymi mężami.Mój młodszy o niespełna dwa lata. Jola zadanie na jutrzejszy ranek to taki mały teścik do zrobienia:) Mon cheri jeszcze raz powtarzam masz tu zostać i siać pozytywną energię. Taida rzeczywiście nie ciekawe to Twoje amh ale może powinnaś je powtórzyć.Ty leczysz się w klinice w Warszawie czy może w Białymstoku?I tu racja niestety XXI wiek i ta cała chemia która nas otacza szybciej nas niszczy:( A ja zrobiłam rogaliki francuskie z czekoladą jeszcze są ciepłe więc zapraszam na ucztę.Zakupiłam też Castagnus i dziś zażyłam pierwszą pigułę lekarze są niby sceptycznie do tego nastawieni ale może mi on nie zaszkodzi.Powiedzcie dziewczynki które go brałyście czy bierze się go normalnie cały cykl czy tylko od dnia do dnia?

Witam późnym wieczorkiem:) Karmi powodzonka-mocno trzymam za Ciebie kciuki.' Mon cheri słońce Ty nam tu trwaj na stanowisku i zarażaj szczęśliwymi wirusami:) SM oby ten twój dół minął jak najszybciej. Oj Coconut mnie by się też takie masaże przydały;) Tessa można jeszcze z Tobą napoić się winka?Oczywiście pierwszy tosat za naszą Mon cher:) Lilly ja też ostatnio zarobiona na nic nie mam czasu. Ivanka co racja to racja to ze się o siebie dba to jeszcze nic nie znaczy człowiek nie pali nie pija i choruje.A będzie taka chlać ,ćpać a płodan jak królica. A ja po wizycie u gina jestem mądrzejsza o tyle że jak na następny raz pojawią się takie krwawienia to mam nie odstawiać duphastonu bo odstawiając go poprzestawiałam sobie cykl.Mam grzecznie brać leki i może efekty wkrótce się pojawią w co akurat wątpię.Dostałam tez namiar na super specjalistę od chorób sutka.Chcę iść do niego na konsultację.

No to szkoda że Twoja żona nie chce podjąć tematu adopcji.Janusz ja jestem pewna że bez dobrego psychologa tutaj się nie obędzie.Współczuję i oczywiście bo wydaje się że fajny z ciebie facet ale niestety nasza kobieca psychika i instykty są bardzo silne i naprawdę trudno z nimi walczyć.

To wcześniej to było do Janusza. Mon cheri ja Cię rozumiem.Jeśli kiedyś uda mi się jeszcze zajść w ciąże to będzie bardzo ciężko się nie denerwować.To jest normalne po poronieniu.

A próbowaliście in vitro?

Kochana Mon cheri co za cudowne wiadomości:) GRATULUJĘ:*

Janusz poniekąd rozumiem Twoją żonę.Pewnie wszędzie widzi dzieci bądź kobiety w ciązy dlatego tak naprawdę nie chce wychodzić.Wiem że jest Ci bardzo trudno ale musisz być cierpliwy twoja żona naprawdę bardzo ale to bardzo cierpi .Myśleliście o psychologu?Może jakiś wyjazd we dwoje?Od jak dawna się staracie? Mon cher martwimy się o Ciebie. Jolu Ty już wkrótce zaczynasz wakacje.Może będą bardzo urodzajne:) Ja idę jutro rano do gina.

Mon cheri cały czas trzymam za Ciebie kciuki.

Mon cheri kochana co się dzieje? Karmi piękny pęcherzyk niech sobie rośnie ładnie do piątku:)

Mon Cheri na betę marsz:) i rzeczywiście jak najszybciej do lekarza.Bist dobrze prawi może profilaktycznie powinnaś brać progesteron.ja w każdym razie jeszcze raz gratuluje i trzymam kciuki za szczęśliwe 9 miesięcy:) Witajcie Janusz oraz załamana mamo.Bardzo mi przykro z powodu Waszych problemów.

Mon cheri CUDOWNA wiadomość.Gratuluję z całego serca:*

Wiem o czym piszesz ja też ostatnio robię wieczny rachunek życiowy i nie wychodzi on najlepiej oj nie.

Znów coś muli.