Kroptuska
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kroptuska
-
Grudzień 2013
Kroptuska odpisał Czarofffnica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Justyczak - a na kiedy masz termin bo ja na 14.12 a dzis 6 tydz i 6 dzien ... -
Grudzień 2013
Kroptuska odpisał Czarofffnica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hey Justyczak - ja pierwsze dwa porody probowalam urodzic naturalnie ale nic nei wyszlo nie chcialo sie zrobic rozwarcie, pierwszy porod 48h i ostatecznie cesarka drugi tez dlugo jakies 24h i teraz cesarka bo juz mialam doswiadczenie ze nie urodze a i tak sie umordowalam jak glupia jak to mowisz koszmar...teraz 3 cesarka wiec glowa do gory :) 3 dopuszczalne....choc jak bylam ostatnio na wizycie gin mowil ze robil wlasnie 5 :)) ZAZDROSZCZE WAM ogorkowki etc....marze od 3 dni a nie ma mi kto ugotowac i cierpie katusze :/// a sama nie mam czasu...wczoraj jak wyszlam o 7 wrocilam o 20 i nie wiedzialam jak sie nazywam odgrzalam sobie warzywa ale nie zdarzylam zjesc bo zasnelam na chwile.... Dziewczynki ja mam cos od paru dni dola, przestaly mnie bolec piersi....pare dni meczyly mnie lekko mdlosci ale to po duphastonie chyba tak czy owak jak reka odjac....od paru dni czuje sie inaczej rano duzo lepiej, zaczelam jezdzic autem i nawet moj mowi ze mi sie poprawilo bo rano "pyskuje" i juz da sie normalnie ze mna gadac a nie wiecznie rozdraznienei placz etc...a dwa wczoraj bylam z tata na gastro i dwunastnica ok ale zapalenie zoladka i podjerzenie raka wzieli wycinki :((( mam dola ogolnie...pokolcilam sie ze swoim o glupie 1 slowo pt "prad" eh...................... Tak czy owak witam nowe dziewczynki i pozdrawiam buziaki :** -
Grudzień 2013
Kroptuska odpisał Czarofffnica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no nic milo sie gawedzilo chwile uciekam do pracy potem basen, gastroskopia, syn z przedszkola i wariatkowo w domu wiec pewnie kolo 18-19 dzis dopiero do domu zjade a juz marze o wyrku.....i OGORKOWCE .....kolezance dzis solone ogorki wciagnelam :) pytala sie kiedy teraz mam okres bo mialysmy razem zawsze.........hmmm :> -
Grudzień 2013
Kroptuska odpisał Czarofffnica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
raven - no moj pierwszy no drugi takie oczyszczanie i ble ble ... teraz mysle co z reszta, kosm. powiedziala ze rozlozy mi na pare mc problem w tym ze mi sie tam nie chce czlapie jak slon w skladzie porcelany i spie od razu :) -
Grudzień 2013
Kroptuska odpisał Czarofffnica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hihi ok waniliowa no stres poprostu przed chwila sama napisalam o dwoch kreskach ale luz :P Raven - dlatego powiedzialam ze po 1 dziecku nie bede juz nigdy miec a po 2 ze to juz wogole na bank :) ale moj gin mowil ze mialam pecha i dwa ja mam cos takiego ze mi sie nie robi rozwarcie skurcze akcja jest i juz z 2 dzieckiem na ostatnia chwile przyjechalam a tam brak rozwarcia a macica pekala, obzygalam cala dyzurke i darlam sie by mi robili cesarke bo nie urodze sn....wiec zrobiono ale po fakcie ze faktycznie...Z corka bylo inaczej bylam gotowa na bol ale trafilam na feralna zmiane a dwa ja rodzilam sama, nie mialam faceta nie bylo nikogo w szpitalu przy mnie wiec tez inaczej podchodza...a kolezanka z pokoju 1 ciaza i 10 min wyskoczylo...coz....ja juz sie nie boje bo wiem ze bede w dobrych rekach i mam cesarke a bol...no bedzie ale potem bedzie cudnie naczy mowi o cesarce ze boli bo rana co do krocz tylko slyszalam wiec sie nie wypowiadam...ja rodzilam 90% sn a 10% cesarka jak mi powiedzial gin 2 porody :) kosmetyczka ok - zamiast kawitacji zrobila zwykly, mikro i dala duzo rad jak po ciazy wroce zrobimy te kwasy by sie pozbyc skazy bialkowej oraz serum na brwi by odzyskac spieprz...przez poprzednia kosmetyczke...a tak zaproponowala dyfuzje tlenowa nawet dla kobiet w ciazy :) ....... i zasnelam u niej oczywiscie lezac z masaczka na rozgrzanych pod szyja kamieniach -
Grudzień 2013
Kroptuska odpisał Czarofffnica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hehe widze ze sie zrobil maly kocial wokol l4........Raven ma racje i ja sie podlaczam ze chodzilo o kobiety co poprostu wykorzystuja fakt ciazy i se ida od tak od razu czy na zlosc jak moja funfela a nie musza......koniec tematu....mi sie marzy ogorkowa bosze a tu nie mam jak ugotowac :) -
Grudzień 2013
Kroptuska odpisał Czarofffnica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a tak zmieniajac temat ja juz wlasnie nei moge w pracy wysiedziec :/ mam takie bole migrenowe ze nie mysle w domu tylko z okladami leze i to chodzenie...niby praca w biurze ale tylko prowizorka pracuje w takiej instutucji ze latam do centrum po kazdy podpis a centrum rozciagniete w 10 budynkach na obszarze paru km smiejemy sie ze hulajnogi trza kupic bo czasem wroce zziajana a tu tel ze trza wracac ;) dzis mam gastroskopie z tata wiec sie troche denerwuje mam nadzieje ze bedzie ok, bede w domu dopiero po 18 wiec nawet obiad nie mam jak mysle wlasnie.................... -
Grudzień 2013
Kroptuska odpisał Czarofffnica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Raven - rozumiem...mialam 2 cesarki mimo ze mial byc SN...ale nie dala rady moja macica...przy 1 porodzie sie prawie przekrecilam i rodzilam 48h az jak zemdlalam wlasnie z 40 st goraczaki i interweniowal moj gin to byla cesarka, przy 2 zaczela pekac macica ale tez dlugo mnie trzymali ze natrua swoje i ble ble...wiec teraz juz mi gin powiedzila ze to 1 i ostatni porod ktory bede miala chyba jak nalezy i planowa cesarka :) Owszem potem brzuch napieprza i trzeba szybko zaczac chodzic a zes pociachana ale da sie przezyc,....mnie b. akurat bolalo karmienie jak maly i mala uczyli sie i mi sutki pogryzli bo nie umieli zassac...2 tyg koszmar o porodzie zapomnialam :) jak da rade rozmawial z lekarzem -
Grudzień 2013
Kroptuska odpisał Czarofffnica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Paniczna - chyba za bardzo panikujesz (zartuje) ale pisalam juz dwa razy do Ciebie :)) nie ze zgrany ja tez przez pare dni z doskoku a potem sie wciagnelam w pogadanke i tyle wszystkie na podobnym etapie jestesmy -
Grudzień 2013
Kroptuska odpisał Czarofffnica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A ja dzis ide na mikro z jakimis peelingami...moj mi wykupil jako soprajs a tu dzidzia w drodze, wiec bede musiala zmodyfikowac chyba pakiet troche :) nie wiem czy peeling kawitacyjny mozna miec bo to maszynka robia -
Grudzień 2013
Kroptuska odpisał Czarofffnica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Elizabet - ja tez mam czasem takie fazy ale zmienilam dawno podejscie, sama chowalam dzieci przez wiele lat, lacznie z czasem na zasilku, ciagnelam woz ze wszystkim, zima z wozkiem na piechte do zloba tu praca badz jej brak brak kasy studia ciaza brak pracy i ciagle cos....zawsze chcialam miec 3 a byl okres ze nie mialam pracy a sama chowalam 2 :) dlatego wiem ze zawsze moze byc gorzej....teraz 3 w drodze, wyczekane ostatnie i spokojnie....bedzie dobrze, tez latka swoje ale patrze ze musi byc dobrze moze chwile bez pracy by potem bylo cos....myslalam ze skonczylo sie na 2 i ciezkim wozie a tu los dal mi kogos na swojej drodze jak lezalam pol zywa w szpitalu i czas na nowe zycie a teraz dzieciatko :)) Bedzie dobrze....ale tak samo jak Ty delektuje sie kazdym nawet zemdlonym dniem....ja w 1 ciazy nie moglam sie doczekac brzucha a ze termin w lecie pod koniec sie ledwo toczylam marzac o porodzie....teraz spokojnie czekam :) -
Grudzień 2013
Kroptuska odpisał Czarofffnica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja rowniez cesarka i to juz na bank - 3 ciaza wiec cesarka jak nic juz 2 ledwo mi macica wytrzymywala i zaczela pekac....wiec w koncu ten porod bedzie normalny uf... Czarofffnica - moja to rowniez 3 i ostatnia i piewrsza inna ze tez chce sie nacieszyc, 1 byla na studiach i to pierwsza pierwsza...druga przez bylego wiekszkosc stres lzy i oczekiwanie na koniec i zarowno 1 i 2 z przygodami gazetowymi...wiec 3 bedzie jak powinno byc:) Raven - ja sie nei waze ale czuje ze poszlo gdzies co nie co...w tym cyklu w koncu sobie odposcilam z ciaza i skupilam sie na cwiczeniach i waga poleciala ale teraz nadrabiam narazie 56 na liczniku...ale nie licze bo kazda ciaza inna -
Grudzień 2013
Kroptuska odpisał Czarofffnica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Raven - to nie takie proste i nie chce tu o tym pisac...gadalam, ale po ostatnich probach rozmow wyszlo tylko gorzej .... raczej jestem tu dodatkiem i etat to i tak juz za wiele jak dla mnie, duzo mowic, a dwa ktos musi prowadzic biuro ... przy wszystkich rozmowach jak jest caly zespol mnie sie raczej pomija, siedze i slucham....niewazne, przykro mi i tyle ze dowidzialam sie znow w taki sposob, a kazdy chodzi i katami swoje zalatwia dlatego pewnie niezle ich zdziwi fakt ze jestem w ciazy -
Grudzień 2013
Kroptuska odpisał Czarofffnica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a ja sie wlasnie po katach dowiedzialam o kolejnym szkoleniu na ktore jada 3 inne osoby z zespolu a ja nie bo musze zostac i pilnowac spraw :( oni byli juz na 3-4 po calej polsce a ja ciagle siedze i najlepsze ze dowiaduje sie po ptokach, wlasnie przed chwila czy w maju w sb biore urlop czy przychodze jak odrabiamy ja ze normalnie jak wszyscy a kumpel ze oni nie bo szkolenie maja znow z pisania nowych przedsiewziec...wiec kur...super znow poszlam w odstawke, jak ostatnio mowilam ze chce to spoko ok a poszlo jedne do szefa i zalatwilo, szef uwaza ze mi niepotrzebne widocznie bo ktos musi zostac ... zle sie czuje z tym :(( -
Grudzień 2013
Kroptuska odpisał Czarofffnica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czarofffnica - ja tez moge przez net ale cos ceny nie nastrajaja wole chyba u siebie w przychodni wychodzi jakies 66zl tez...a badania niestety kosztuja, ale gl na poczatku Justyczak - ja mialam w 2 poprzednich ciazach te same badania ale co gin to inaczej jak widze -
Grudzień 2013
Kroptuska odpisał Czarofffnica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
u mnie w lux medzie masakryczne ceny samo imm img chyba 106 a gdzie reszta jakos 5 stow wiec robie czesc na nfz -
Grudzień 2013
Kroptuska odpisał Czarofffnica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Raven - 1 dzien ? pisalam juz wczesniej ze w koncu udalo nam sie wyjechac ale tylko do niego na 3 dni od poczatku jak sie znamy bylismy sami poprostu u niego...smieszne, nigdy w kinie, na randce w sumie nic....nie mam takiej w sumie opcji :( ucieszylam sie bo siostra w koncu przyleciala na 3 tyg i udalo sie wygospodarowac 4 dni, wzielam urlop, mielismy jechac na pare dni w gory sam na sam i co? zaczelam plamic....szybka wizyta u gin i wyjazd odpadl,...wiec pojechalismy do niego i tam lezalam, na 2 dzien wstaje i sygnal z domu ze maly 39,5 st i gardlo b. boli wiec moj wsiadl w auto i pojechal do domu, z malym do lekarza i pol dnia zlecialo nim wrocil, wstaje na kolejny z nadzieja ze chodz dzis razem cos spokojnie a tu tel ze mala to samo a w pn wyjezdzala na 1 i ostatnia wycieczka z klasa wiec tym razem sama wsiadlam w auto pojechalismy na pogotowie tam siedzenie potem apteka dom, dalam istrukcje i z powroterm do niego a na kolejnyu dzien juz musielismy wracac i tyle wyszlo :( nie mam z kim zostawic dzieci od lat nigdzie nie wychodze nie jezdze chyba ze jest siostra i zostanie na pare godzin ale to sie raczej nie zdarza....a tata sie nie ma kto zajac, bo kto Ci zostanie na cala noc, da zastrzyk, jedzenie...nie ma takiej osoby, dzieci tez nie...walcze by ojciec go zabieral jak ma swoj weekend na noc ale nie chce ... chyba mi na zlosc kiedys powiedzial ze tak robi bym nie miala za lekko i nie mogla nigdzie wyjsc etc...mama nie zyje i tyle... marze nie o dniu ale o 2 tyg odpoczynku, mowie od 10 lat bez dzieci bylam pare dni tylko dwa razy...co to jest? wszedzie razem a teraz jeszcze tato...nawet wieczorne wyjscie nie ma szans chyba ze znajde nianie taka ale raczej trudno bo mialam jedna do taty jedna do dzieci to koszty.... wiec majowka raczej moj do pracy 2 a tak moze na spacer, cos mnie brzuch napieprza dzis :((( Monteblack - widzimy Cie widzimy co raz jakas nowa dziwuszka dochodzi i bardzo serdecznie witamy w naszym gornie rozgadamy sie poprostu czasem na stare tamaty i dlatego .... ja tez tak mialam na poczatku :P...ja mialam juz 2 wizyty i nie ma karty ale ma skierowania Dziewczyny Wy tez macie tyle badan lacznie z hiv? wiadomo przeciwciala cytomeglia ig+im czy toxo rozyczka, glukoza, wr, hbs ale hiv? mialam robiony 4 lata temu wiec nie wiem ... Marzzzzzzzzzzzzzzzzzzyyyy mi sie odpoczynek....moze teraz jak poznam druga rodzinke ktos pomoze, do tej pory mimo tesciowej wsparcia nie mialam nawet dzieci nie brala do siebie ani nie odwiedzlaa wcale z roznych powodow...tatus tez nie chce za bardzo stad moje przemeczenie.... -
Grudzień 2013
Kroptuska odpisał Czarofffnica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Fajnie Ci Raven ja czekam do 9 tyg by zobaczyc choc zarodek :(( dzis mam dola czuje pustke i nicosc jak nigdy nie wiem ... rano mnie zabolal raz dosc mocno brzuch teraz juz ok.. -
Grudzień 2013
Kroptuska odpisał Czarofffnica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czarne oczy - ja w 1 i 2 ciazy zapytalam i mowil ze jak nie jest ciaza zagrozona nie ma plamien to nie ma przeciwskazan tylko pytanie czy kobieta ma ochote bo czesto hormony zyganie spanie - to nie koniecznie a dwa jak to mowil "delikatnie" jakby po nastapilo plamienie to sie wstrzymac i ew podejsc do gina...Ja mialam w 2 ciazach poprzednich skurcze i zle sie czulam wiec nic nie bylo teraz plamilam wiec narazie powiedzial ze dobrze by bylo sie wstrzymac .... sa lekarze ze do 2 trymestru radza ale chyba jak cos jest nie tak -
Grudzień 2013
Kroptuska odpisał Czarofffnica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzieki Elizabet - dam rade...nie jedno juz w zyciu przeszlam dlatego praca nie bede sie przejmowac, bedzie dobrze, bylam juz na takich dnach i bagnach ze teraz tez dam rade... Wiesiolku - u mnie gin na nic nie chcial patrzec tylko od razu na fotel i ze niby jest ale bez zarodka etc w powinien byc...rozni sa lekarze neistety...czekam na kolejna wizyte 8 tydz i 5 dzien bedzie wtedy i moze cos sie dowiem -
Grudzień 2013
Kroptuska odpisał Czarofffnica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Sorki mialam na mysli posta i tez nie za wiele chce pisac bo ciagle mam wrazenie ze czytaja to osoby nie powolane :/ .... to podobnie jak u mnie ja 6tydz i 4 dzien wg moich obliczen...zobaczymy... Co do pracy po tym co przeszlam...nei bede sie teraz tym martwic co ma byc to bedzie, po stracie 1 pracy przez ciaze probowalam ratowac ale nie kosztem wszystkiego mialam swoj honor i mimo ze moglam odzyskac stolek po znajomosci naczy osoba wysoko postawiona a potraktowano mnie mobingowo - mowiac wprost ze jestem zlym pracownikiem bo zaciazylam - odpuscilam sobie i nei zaluje teraz nie mialabym tej pracy... Powiem jedno: nic nie dzieje sie bez przyczyny...nawet czasem choroba jest po cos by cos innego moglo byc, tak bylo u mnie w rodzinie ktos zachorowal a przez chorobe odzyskal milosc i szczescie ... ta osoba dlugo pytala czemu ja ta choroba i po cholere, wyzdrowiala ale i zmienil sie jej swiat i teraz jest szczesliwa... Nie przejmuje sie tak praca...jest wazna ale nie bede sie psych. zajezdzac zobaczymy...bedzie projekt to bedzie nie bedzie bedzie moze knajpa :) kto wie.... Raven - staram sie naprawde odpoczywac ale no nie powiem dziecku ze mu nie pomoge, ze nie pojde obejrzec trampki bo nie ma czy nie posiedze przy lozeczku bo chore...a u mnie nie ma tak by cos sie nie dzialo....dzis po pracy ide w sprawie tej mikro i bede po 17...wiec powiedzialam by sobie cos kupili bo nie zdarzylam a jak wroce chwiel poleze lekcje, 4 sniadania, 3 kolacje, obiad, rzeczy do prasowanie pakowanie maluchow i fajrant ... macie racje trzeba choc zmienic bieg z 6 na 5 .........:) -
Grudzień 2013
Kroptuska odpisał Czarofffnica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
RAven - czekalam na Twojego maila serdecznie gratuluje...nic nie chcialam mowic ale @ mialas i termin jak ja wiec 6 tydzien....:)) i sie potwierdzilo...ja czekam do 8 maja...wczoraj spotkalam znajoma co pracuje w przychodni probowalam zrobic badania na nfz.,..ona patrzy i od razy czy cos sie kroi i szyderczy usmiech wiec jej powiedzialam...ale zapytala sie czy cos czuje a j a ze nie wiem :((( boje sie.... Staram sie oszczedzac ale cholera nie wiem jak wczoraj po pracy padlam o 20 dopiero, corka miala tyle zadane jak w sredniej, zrobic caly album z religi kazdy wers "ojcze nasz" - zrobic do tego kolaz - masakra ! wyszlo 12 prac A4, wlozyc w koszulkil, podpisac i spiac jako album i normalne lekcje robila od 15 do 23 :( a ja z nia potem juz lezac, a maly w przedszkolu jakos spadl na glowe i rozbil przy wlosach zdarl oraz reke...wiec marudny...musialam sie z nim ciagnac do lekarza na badania a lekarka z laska nie przepisala wiec na marne wyjscie, potem z corka na szczepiania i do lekarza by wypisal karte na kolonie...jak wyszlam o 7 zwleklam sie o 18 glodna zmeczona zla.... od dzis powiedzialam ze po pracy chodz godzine chce polezec i ok 21 choc juz zlapac oddech... Nie wiem ktora juz z Was pisala o pracy ... ze musze sie zastanowic co wybrac ze skoro i tak kogos maja to bez sensu - to czy maja to sa plotki, glownie rozsiewane przez wspolpracownikow...na 90% wiem ze jedna osoba donosi i mnie nie chce i chce tu swojego znajomego ale wiem od kumpla i kazal mi byc ostroznym i nie ufac...jesli chodzi o szefa nie dawal sygnalow ... wrecz przeciwnie wczoraj powiedzial ze konczy sie nasze przedsiewziecie i dobrze by bylo otworzyc kolejne na kolejne 6-7 lat i dzialac w takim skladzie jak teraz jako zespol...wiec ciezko wyczuc...narazie nie ide....co do powrotu po macierzynskim to jak wroce zostanie mi pare mc do konca umowy wiec czy pojde czy nie konczy sie umowa ... ale moze byc 2 przedsiewziecie i kontrakt wlasnie dla wszystkich i tu mysle czy mnie nadal beda chciec...a jak nie....trudno.....zawsze chcialam miec dzialalnosc mam swoje pasje i cos co chce robic....wymysle cos innego :)) Poza tym to wczoraj robilam podchody jak corka i sie pytalam czy by chciala jeszcze miec rodzenstwo a ta ze .... nie wiem mialabys juz za duze zamieszanie i tak masz zwariowane lotnisko he he -
Grudzień 2013
Kroptuska odpisał Czarofffnica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hania - bole brzucha na poczatku sa naturlane macica sie rozciaga, czasem boli jak przed @ a czasem skurcze...u mnie tak bylo w 2 ciazach, tyle ze skurcze dosc silne dlatego poszlam do gina po luteine ale byly naprawde czesto i regularnie....a tak poki nie ma krwawienia jest ok...teraz mnei nei boli wiec sie martwie :P ... wszystko jest tam ukrwione, czesto bola pachwiny wsio sie przygotowuje....potem jest inaczej jak boli brzuch czy sie stawia macica trzeba poprostu troche odpoczac i zwolnic... Dziewczyny - no wlasnie boje sie isc na l4, malo tego boje sie powiedziec o ciazy...umowe mam do 2015 a w pracy nie jest teraz wesolo - ktos od jakiegos czasu robi mi pod wlos, za kazdym razem nawet jak mnie nie ma 2 dni bo jestem na urlopie niby cos sie dzieje, dostalam cynk i chodza plotki ze ktos usilnie chce mnie wysidlic i wstawic tu inna panienke wiec sie trzymam dzielnie i walcze...mialam przez to sporo problemow z szefem u niego jestem spalona bo mi podlozono pare swin a jak zaczelam sie bronic ze to nie tak to tylko uslyszalam ze sie pograzam i nie umiem przyznac do bledow, potem juz bylo ze nie umiem pracowac z ludzmi (smieszne bo moja praca glownie polaga na milym kontakcie i nawet jak mi zajda za skore badz ludzie sa rozni zawsze mam rogala na twarzy) ale niewazne...plotka plotke pogadnia i juz dalam sobie spokoj swoje robie, uspokoilo sie jest ok ale jestem juz czuja i nie ufam :)) przy corce nie pracowalam, przy synu od 4mc bylam wlasnie na l4 i stracilam prace - mimo awansu nie przedlyzyli nawet, ale dobrze sei stalo bo znalazlam ta choc mowie latwo nie bylo bo nie dosc ze stracilam prace i zostalam sama z 2 dzieci na zasilku - 400zl to jak maly mial 6 mc bylego wyrzucilam i juz sama jak palec....ale potem maly mial 18 mc znalazlam prace z dnia na dzien przez przypadek, szybko nianke i jakos poszlo stanelam na nogi wyszlam na prosta i nagle byly sie pojawil jak sie niby zmienil i tak w kolko...suma sumarum...teraz na 90% czuje ze jak pojde na l4 potem macierzynski to po roku nieobecnosci nie wiem czy bede miala do czego wracac a ze konczy sie 1 projekt i juz chodza sluchy by robic drugi na kolejnych 5 lat fajnie by bylo sie zahaczyc...boje sie ze jak wroce nie bede juz miala tu swojego miejsca...a na l4 - narazie poki jest ok nie chce isc chyba ze gin bedzie kazal, tym razem choc sprobuje zawalczyc o prace no chyba ze bedzie mus to wiadomo...:)) Co do taty Raven - teraz juz tak, chodzi do wc, do wanny sam nie da rady, pomagamy....ale byl czas ze nie chodzil i kupowalam poprostu pamp. lekko nie bylo bo nagle sie zawalilo ja zaczelam we wrzesniu chorowac na ropomocz - ropa w calym organizmie - wtedy tez 1 starania o dzidzie - zyganie 24h/dobe i goraczka 41 st. i tak 2 tygodnie...potem 2 mc leczylam jeszcze bakterie i uczylam sie jesc...w pazdzierniku tate zabrano na sor bo pekl wrzod i operacja pilna...a potem juz tylko gorzej...3 razy dziennie bylam w szpitalu codziennie 7 dni w tyg bo tato ma tylko mnie, do tego dom, praca...wyszedl, ale po tygodniu stracil przytomnosc i z pracy wzywalam znow pogotowie bo na moje oko byla niewydolnosc krazenia z relacji przez telefon - co potwierdzil lekarz i sie pytal czy medycyne studiuje :) i znow szpital do 24 grudnia, w wigile go zabralam ale nie kontaktowal...mowil o kwiatkach zamiast o wrzodach o mamie ktora nie zyje, zle mnie traktowal, nie poznawal teraz juz lepiej ale czesto ma zatraty pamieci, latwo sie irytuje, wymaga duzo troski i opieki....czasem praca jest odskocznia od domu...bo jak bylam w domu to wolal, na poczatku nawet co 2 min teraz juz mniej ale nim bylam w ciazy weszlam do domu nie zdarzylam zdjac kurtki juz slyszalam wolanie, wolanie dzieci i kazdy cos....:))) Mama nie zyje - ale to dluga historia - suma sumarum odkad skonczylam 15 lat zajmuje sie domem, bo mama chorowala 10 lat na raka wiec nie mialam wyboru, dom, siostra byl na mej glowie do tego szpital codziennie i szkola i tak zlecialo...10 lat, 7 - lat jak mama nie zyje, wiec zostalam w domu i zajelam sie tata :) siostra za granica a tak nie mam nikogo i w sumie do zeszlego kweitnia bylam sama poki nie poznalam swojego...bo teraz myslicie ze zapieprz...to co bylo jak bylam z tym sama bez faceta ? 2 dzieci spies dom, tato i tylko ja :)?? Oby teraz sie ulozylo w koncu....po 17 latach moze nadszedl moj czas...licze na to bo b. wiele przeszlam, raka mamy, swojego guza i chorobe corki....czas na odpoczynek milosc i wlasne zycie i rodzine ktorego narazie nie zaznalam zyjac zyciem innych - mam nadzieje, ze odkad poznalam swojego - rok temu - teraz sie to zmieni... Sorry za smety ale tak naprawde tez mi nie ma z kim o tym nigdy pogadac bo tylko slysze w kolko "dasz rade" ble ble kazdy z boku a nikt nie wie ile to czasem pracy wysilku i rezygnacji ze swojego zycia - co mnie czasem dobija, nie miec mozliwosci wyjsc we 2 do kina, na spacer...kiedy bylam? nie wiem ze swoim wcale bo nie ma jak...i to mnie czasem dobija, moze teraz jak poznam jego rodzine, moze cos sie zmieni..chcialabym bardzo.. -
Grudzień 2013
Kroptuska odpisał Czarofffnica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Raven - mozesz nawijac, chetnie poczytam....ja czekam do 8 na wizyte...zdycham ostatnio w pracy i w domu, dzieciaki nie daja odsapnac a mialam tez choc po pracy lezec, wczoraj do 23 mnie zajechaly padlam jak stalam....ja plamilam bez niczego wiec tez mi gin powiedzial ze popronienie zagrazajace...Milo Cie widziec :) -
Grudzień 2013
Kroptuska odpisał Czarofffnica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hey, Medluje sie tylko ze jestem...i ledwo zyje od tyg. mnie tak rano mdli ze idzie sie pozygac a zygac nie moge :/ a do tego praca w ktorej nikt nic nie wie i akurat ostatnio dzieci mam na glowie - cala sb mialam 2 sama do tego pies i tato...a tu wstac sie nie da... Provitamina - ja nie zygam i w 1i2 ciazy tylko 2-3 razy ale za to mnie mega mdlilo i nei wiem co jest gorsze - bo mnie mdlilo cale 9 mc w dwoch ciazach wiec........wolalabym chyba pare tyg pozygac bo jadac na porodowke mnie odrzucalo...i zadne poranne non toper... wczoraj mdlosci przeszly o 21 i od rana znow...siedze w pracy, wyrwalam sie do lekarza a tu kartka - lekarz nei przyjmuje doczlapalam sie z powrotem polecilam do szefa myslalam ze go obrzygam...jak cos zjem troche lepiej wciskam na sile... A jak z Wasza glowa ?? ja od 2 tyg mam okropne migreny...;(( mialam je przed ciaza ale raz na ruski rok ale takie ze zygalam i nic poza okladami i lekami nie dawalo rady tylko lezenie na wznak i solpadine....teraz nic nie moge wziac i odkad otworze oczy do wieczora napieprza.... RAVEN - trzymam dzis kciuki Slonce bardzo mocno !!! Co do tematu awansu - pracy - ja w sumie nie mam takiego zmartwienia bo ja poki co boje sie powiedziec by nei wyleciec...awans nie wchodzi w gre, nawet przy dobrej pracy tylko klody...w poprzedniej pracy dlugo myslalam czy powiedziec o ciazy bo mialam miec wlasnie awans za pare mc i umowe na stale, nie powiedzialam, pracowalam dzielnie poki ciaza nie byla zagrozona wiec powiedzialam...awansu nie bylo a i praca sie skonczyla bo jak uslyszalam "pracownika co bedzie latal na l4 na dziecko" nie chcemy.... Teraz mam tez takie stanowisko samodzielne ze raczej na l4 nei chodze (bylam 1 na dziecko po 3latach pracy i 2 razy na siebie w tym raz w szpitalu jak lezalam wlasnie) ... jak mnie nie ma raczej nie zastapia praca typu samodzielny ksiegowy/kadrowy etc...wiec poki co sie tajniacze by nie bylo szumu i gadanuia bo i bez tego jest... Poza tym chyba jako tu jedyna bede slonica...mdlosci sa owszem ale to nie jeszcze szczyt tego co bylo w 2 ciazy kiedy schudlam 8 kg na poczatku....ale jak ich nie ma nie moge z jedzeniem...szczegolnie slodyczy ktorych nienawidzilam...a teraz mi slina leci i frytki co do jedzenia - nie wiem ktora ale ktoras dobrze opisala ze przesada :) ja w 1 ciazy jadlam prawie ksiazkowo, ale np zdane egzaminy bo mialam 22 latka i akurat co studia - popijalam bezalkoh. wtedy zywcem a potem karmi i luz bo niby bez alkoholu a teraz pisza na karmi do 0,5 ale gin sie smieje ze tak pisza bo sam chmiel jest i musi cos byc kiedys nic nie pisalo a reszta - jadlam w 2 ciazy juz raczej na co mialam ochote i normalne jedzenie ale i mc donald i pizza pifko karmi...serek czasem watrobke normalnie - raczej chodzi o to by nie przesadzac z wit A....i na slonku siedzialam i nie mialam przebarwien (chyba kwestia genow) - na rozstepy w zadej ciazy nic - takie geny, zrobily mi sie za to przed ciaza jak przytylam od tak :P, w 1 ciazy kapalam sie w wodzie z oliwka dla dzieci i tyle.... Jesli chodzi o teraz jedzenie raczej pilnuje choc by zjesc czasem zdrowo czy jesc,....i mimo ze jem malo to juz 2 kg chyba do przodu przynajmniej cyce D wychodza .... a i tak sie smieje ze przed kazda ciaza waze mneij niz przed poprzednia :) 1 ciaza - przed ciaza 78, 2 ciaza przed ciaza - 64 a teraz 56 - przy 164cm :) To tyle .... trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty, za Prowitaminke - jestem z Toba zemdlona na maxa - ... tyle ze w pracy :(( a po pracy czeka mnie chodzenie z banda po lekarzach i soba nie wiem jak to zrobie jak mysle juz o podusi.... Wczoraj pilam soczek a raczej koktail z truskawek...mniam :) Buziule ps. witam nowe grudniowki oczywiscie :)