Hej dziewczyny, chętnie przylacze sie do Waszej akcji, bo zbliza się lata i kazda chce jakos wyglądać....
no więc jesli chodzi o mnie to diete rozpoczęłam juz 3 kwietnia, czyli prawie dwa tygodnie temu. Wazylam wtedy ok 65 kg. przy 165cm wzrostu. Postawilam sobie za cel mniej niż 55. Dzis rano waga wskazala 59,8 kg więc nie jest tak źle, z tym że wiadomo na poczatku schodzila praktycznie woda, teraz jest coraz ciężej :(
od razu mowie ze nie stosowalam zadnej konkretnej diery, po prostu naprawde mocno ograniczylam jedzenie. Chyba nawet za mocno bo srednio mam sily teraz. Jadlam trzy razy dziennie, jakies platki z mlekiem, gotowane jajka i jakis jogurt, plus duzo zielonej herbaty i duuzo wody. Od jutra planuje troche zwiększyc kalorie bo to naprawde wycięczające a za to zamierzam zapisac się na silke i sporo cwiczyc. Bo szczerze mowiac przez ostatnie 2 tyg nie mialam sily na jakikolwiek wysikek fizyczny.
Super sie czyta o wszystkim Waszych postępach, to bardzo budujące! Trzymam za Was wszystkie kciuki i na pewno razem nam się uda :))