Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kitka86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kitka86

  1. Maleństwo dziękuję :) nie mogę się już doczekać kiedy zaczną się zmieniać :) Też myślę że będzie d. I oby były tak pięknie kształtne jak u Ciebie :D Dziewczynki mam nadzieję, że jutro będzie u Was już lepiej :* uważajcie na te przeciwbólowe i zabezpieczcie żołądek. Ja jutro postaram się już nie brać nic.
  2. Majka! Nareszcie się odezwałaś! Bidulko, trzymaj się kochana i daj znać co i jak jak się już lepiej poczujesz. Co na to mąż, rodzice? Masz jakieś wsparcie i pomoc z ich strony skoro się tak źle czujesz?
  3. Wzięłam jakieś ziołowe leki na wzdęcia i już troszkę lepiej jest. A bynajmniej tak czuję. Sylwia maleństwo miała 375cc tak jak ja. Carli ja dzisiaj też już zmniejszyłam dawkę leków dużo bardziej, bo taki dyskomfort w żołądku już miałam no i jakieś uczulenie bo wysypkę mam. A co dopiero po braniu leków tyle czasu ile Ty. Bidulko. A bierzesz coś osłonowo na żołądek? Typowego przy lekach przeciwbólowych? Bioprazol, Controloc?
  4. Carli powinno być hotmail.com na końcu, zgubiłaś m
  5. Carli naprawdę bardzo mi przykro, że tak przez to wszystko przechodzisz :( nie wyobrażam sobie czegoś takiego, ale jestem pewna, że już niedługo wszystko się zacznie uspokajać, odstawisz leki przeciwbólowe i zaczniesz się w końcu cieszyć z tego wszystkiego. A dzwoniłaś może do lekarza? Dziewczyny a czy Wy też czułyście się takie pełne po zabiegu? Mam na myśli, spuchnięte, grube, i nie mówię tu o piersiach. Szczególnie o brzuchu, mam wrażenie jakbym była mega wzdęta. I to chyba jedyna rzecz, która mi dzisiaj przeszkadza :/
  6. Nie szarżuję :) mam wrażenie, że jak się rozruszam, to jest dużo lepiej niż jak leżę i nic nie robię. Wtedy ból się zwiększa. Ale będę grzeczna ;) Nie mniej jednak rozmawiałam z moją trenerką z siłowni i ta stwierdziła, że być może mój szybki powrót do zdrowia jest też dzięki temu, że miałam wyćwiczone mięśnie ( od pół roku chodzę na siłownię 2 razy w tygodniu) Nie wiem ile w tym prawdy, ale tak sobie myślę... że skoro ćwiczyłam m.in. mięśnie klatki piersiowej, i ten mięsień był przyzwyczajony do pracy, rozciągania itd... to może teraz jest mu łatwiej poradzić sobie z rozciąganiem przez implant? Może to jest dobra metoda, żeby uniknąć dużych dolegliwości po operacji? Bo ja ich naprawdę nie mam. Dzisiaj już prawie nie biorę leków. Dziewczynki, jeśli operacja jest jeszcze przed Wami, może warto troszkę poćwiczyć przed? :) na pewno Wam to nie zaszkodzi, a być może pomoże przejść przez to wszystko jakoś tak... łatwiej...
  7. Dzisiaj sama umyłam włoski i ułożyłam nawet na szczotkę, żeby jakoś wyglądać :) obyło się bez większych problemów. Czyli progres jest :) cieszę się, bo jeszcze tylko tydzień wolnego i wracam do pracy, a tam już nie będzie tak łatwo :(
  8. Dziękuję Maleństwo za info, póki co czekam na zdjęcie szwów! Mam nadzieję, że wszystko będzie się goić dobrze :) musi!
  9. Carli tak mi przykro, że tak to wszystko przechodzisz. Coś musiałaś źle zrozumieć, ja miałam implanty pod mięsień 375 z wyjściowym dużym a małym b, więc też mi wcisnęli całkiem sporo. Moje dolegliwości są do wytrzymania. Noce najmilsze też nie są, ale to dopiero druga minęła. Myślę, że Maleństwo ma rację, dla Twojego świętego spokoju skontaktuj się z lekarzem. Chodź wiem, że czasem dziewczyny nawet miesiąc po operacji miały czasami niesymetryczne piersi. Ale lepiej żebyś Ty się uspokoiła, bo jak się zamartwiasz to na pewno nie pomaga.
  10. Maleństwo a czy robiłaś coś z bliznami, używałaś jakiegoś żelu? I czy wmasowywałaś oliwki? Pewnie doktor mi jeszcze powie wszystko przy zdjęciu szwów, ale tak się teraz zastanawiałam...
  11. Dziękuję raz jeszcze za foteczki. Cudne :* No ja dzisiaj chciałam myć podłogę hihihihi :) poza tym łatwiej mi jak coś robię, czas szybciej leci, nie myślę i mięśnie nie są takie zastałe. Może mój powrót do zdrowia też jest szybszy bo chodziłam na siłownię i mięśnie miałam wyćwiczone dosyć mocno? Ale baaaardzo opuchnięta jestem. Czuję się jakbym miała 2 napompowane balony, które zaraz mają pęknąć :D Nie mniej jednak jestem mega szczęśliwa, pomimo bólu i całej reszty! I już teraz co chwilę latam do lustra, żeby je zobaczyć :D
  12. Maleństwo! Nie uwierzysz, ale ściągnęłam Cie myślami! Siedziałam i pisałam nawet wiadomość do Ciebie czy tu jeszcze bywasz, dosłownie tuż przed Twoim wpisem! Ale w koncu jej nie wysłałam, bo odeszłam od komputera. Normalnie aż uwierzyć nie mogę taki zbieg okoliczności :) Pisałam juz kiedyś do Ciebie, tuż przed operacją, czy możesz mi wysłać fotki. Bo wtedy nie byłam pewna wyboru 335 czy 375. Ale wybrałam 375 Allergan. Stwierdziłam, że jak już robić to robić najlepiej :) W ogóle jestem zachwycona kliniką i dr Łoniem. I jestem taka szczęśliwa! Ból też coraz mniejszy chodź dostałam niedużego uczulenia od jakiegoś leku lub od tej całej mieszanki. Zostaję zatem przy ketonalu bo wiem, że po nim nic mi nie jest. Prooooooszę podeślij mi swoje cycuszki: mariencze@gmail.com
  13. Przeczytałam dzisiaj chyba połowę tego forum i już się uspokoiłam :) na efekty trzeba cierpliwie czekać i już :) i mimo wszystko jestem szczęśliwa! Ręce mogę podnosić do góry więc też chyba nie jest źle :) Majka! Co u Ciebie??? Odezwij się bo się martwię!
  14. U mnie też się będą minimalnie różnić, ponieważ moje piersi się różniły. ALe jeśli się nie ma idealnych piersi, nie uzyska się raczej idealnego efektu po.
  15. Mnie tylko martwi ta odległość między piersiami. Dziewczyny wiem, że na efekty trzeba czekać nieraz kilka miesięcy, ale czy ta odległość też się zmniejszy? Piersi się do siebie zbliżą? Czy tak już zostanie? :(
  16. Carli mam 168 cm i wazę 55 kg. Zmartwiłaś mnie, dlaczego jesteś niezadowolona?
  17. Tak, w Warszawie. Dlaczego wypuszczają tego samego dnia? Bo nie ma potrzeby być do następnego :) Też się o to pytałam lekarza. Powiedział, że na całym świecie wypuszcza się pacjentki tego samego dnia. Bałam się bardzo tego, czy dam radę i w ogóle. Ale patrząc na to wszystko ze swojego punktu widzenia widzę, że mają absolutną rację! Chyba bym się wściekła, jakbym miała tam być do dzisiaj. Musiałam zostać 5 godzin po operacji. O 18 już normalnie chodziłam, w ogóle mi nie było słabo. Więc po co tam leżeć? Skoro można wrócić do domu i pierwszą noc spędzić we własnym łóżko? Ta narkoza i leki na najwyższym poziomie, szybko je organizm neutralizuje. Zostawiają Cię na życzenie, ale płacisz wtedy 1200 zł, lub jeśli dzieje się z Tobą coś niepokojącego (wtedy jest na koszt kliniki).
  18. Przepraszam, źle napisałam nazwę- Linea Corporis a nie Corpis ;)
  19. Pierwsza noc za mną. I w sumie najgorsze było to, że musiałam spać ciągle na plecach i jedyną rzecz którą mogłam zmienić, to ułożenie głowy :) Ból? Do zniesienia, myślałam, że będzie gorzej. Po prostu czuć ciężar na klatce podczas oddychania. Najgorzej rano, zaraz jak się wstanie, wszystko takie zastałe. Ale później już troszkę lepiej. Generalnie funkcjonuję prawie normalnie. Już zamiatałam podłogę i nawet chciałam ją myć :) Dziewczyny wyślę Wam zdjęcia jak już cycuchy chociaż trochę się ułożą. Póki co są strasznie mocno rozstawione na zewnątrz. Mam nadzieję, że to troszkę się zmniejszy... :( A jak było u Was? Co do samej kliniki. Operację miałam w LInea Corpis u dr.Łonia. I muszę wystawić 10/10 pkt! Naprawdę klinika rewelacyjna. Czułam tam się bardzo bezpiecznie. Przed operacją położono mnie w pokoiku z tv (przede mną była jeszcze jedna dziewczyna i musiałam czekać godzinę). Zrobiono wkłucie i podano leki po których miło odpłynęłam na godzinkę. Łóżko miałam podgrzewane!!! Więc było mi milutko i cieplutko. Potem przejażdżka na salę operacyjną, gdzie też leżałam pod matą grzewczą, żeby nie zmarznąć. Dostałam leki po których szybciutko zasnęłam. Zamiast intubacji, miałam maskę krtaniową, więc gardziołko nic nie bolało, i nie były podawane leki zwiotczające. Obudziłam się już w pokoju. Zero złych wspomnień. Ból, to wiadomo, ale skutecznie zmniejszany do minimum przez leki. Zero mdłości czy wymiotów (też dostałam na to leki). Po 2 godzinach dostałam ciepłe tosty i chlebek, z różnymi serkami, wędlinką, jogurtem i herbatką. Zjadłam wszystko, żeby szybko dojść do siebie. Do tego piłam dużo wody. Po jedzonku normalnie wstałam, pierwsze siusiu. Niedługo potem ubranie się i do domku. Jechałam 120 km ale dałam radę przeżyć nawet to. Z kliniki mam same dobre wspomnienia. A dr. Łoń to prawdziwy profesjonalista :D
  20. Jestem juz po! :D łatwo nie jest, ale tragedii nie ma :) leze sobie juz we wlasnym lozeczku i szykuje sie do spania. Oby ta pierwsza noc minela spokojnie. Jutro Wam wszystko napisze bo zdecydowanie musze opowiedziec o mojej klinice przyszlym cycolinkom ;) troszke boli ale pomimo tego zasypiam z usmiechem na twarzy. Aaaaa! I dobrze ze wybralam te 375cc! Sa idealne! :D Majka a jak u Ciebie?
  21. Ajjjjj... powoli zaczynam się stresować. To już jutro! Majka też bym chciała, żeby było już po wszystkim. Ale wiem, że wszystko będzie dobrze! U Ciebie też, zobaczysz. Daj znać jak się wszystko ułożyło jak już będziesz po (i będziesz w stanie :) ) Dziewczynki! Trzymajcie kciuki! Odezwę się po operacji :)
  22. No coz... Jak mus to mus. Pozegnam sie ze spaniem na brzuszku :( dobrze, ze zostaly mi jeszcze 2 dni! :) ale cycuszki oczywiscie wazniejsze! Ale co z chwilowym lezeniem na brzuchu? Musze miec masaze kregoslupa co 3 tygodnie i wtedy 45 minut musze lezec. Albo podczas seksu :) Dzieki Evien za dobre rady! Tippy a Ty jestes juz po operacji? Widze ze masz 375 ml czyli tyle ile ja bede miec. Moze jest opcja zebys wyslala mi fotke jak taki rozmiar wyglada u Ciebie?
  23. Aaaaa no i po jakim czasie bezkarnie mogłyście spać na brzuchu? Bo w różnych miejscach piszą różne rzeczy. A ja kocham spać na brzuszku :(
  24. Dziewczynki a powiedzcie jeszcze taką rzecz. Po jakim czasie można mniej więcej miętolić cycuszki tak, żeby nie bolały? To pytanie od mojego męża hihi ;)
  25. Dzięki Evien, tak też zrobię. Stwierdziłam, że lepiej żeby były za duże niż za małe :) No i mężuś będzie szczęśliwszy :D Ps. Zostały 2 dni!
×