monbiaa

Justynka wysłałam Ci maila już :) Dziewczyny kolej na Was :)

Dobra dziewczyny mam :) Fora zamknięte to dużo roboty z tego co widziałam poza tym ja chyba bym nie potrafiła tego zrobić :( Założyłam grupe na fb a jako tą dodatkową osobę dodałam póki co mojego męża :) Zaraz Wam podam maila na którego wyślecie mi swoje maile albo imie i nazwisko żebym Was znalała :) Bo utworzyłam grupę tajną że tylko członkowie grupy widzą grupę i członków i wpisy a reszta świata nie :) tak będzie nam wygodnie a jak ktoś nie ma facebooka to my Wam pomożemy założyć nawet takie konto tylko dla celów naszego forum :)

Witam kochane z rana :) dopiero co wstałam taki humor miałam dobry aż weszłam tutaj i zobaczyłam kolejnego idiotę obrażającego nas... Słuchajcie można by było przejść na prywatne forum albo na tą grupę na fb ale nie każdy na facebooka i tu d**a zbita... Ja poszukam jakiegoś forum że się hasło zakłada i podamy sobie na maila hasła i uciekamy stąd! Chora sytuacja z tymi gośćmi panuje! ;) a Justynka mam nadzieje że Ty masz to głęboko w poważaniu co tu idioci wypisują :D

Kams tym razem będzie inaczej i wszystko się ułoży po Twojej myśli :) Już nie długo i będziesz ze swoim dzieckiem :) U mnie sale porodowe są jedno/dwuosobowe a poporodowe to koszmar jakiś 6-8 osobowe! Myślałam że inaczej to będzie wyglądać tak więcej prywatności ale cóż... Mnie w tym wszystkim najbardziej przeraża nie sam poród, nie skurcze i ból ale pobyt w szpitalu i to w takich właśnie salach gdzie wszystkie babeczki się będą patrzeć ... Ale przeżyje i to :) Teraz uciekam do łóżka bo chyba mnie coś bierze jakoś słabo się czuje. Herbatka i łóżko :)

No Maja masz racje takie dzieciaczki są słodkie do schrupania! :)

o Justynka to chyba dlatego już szpital zostawia "dla siebie" te rzeczy :) dzięki za wytłumaczenie. Usłyszałam też o tym że jak już się wychodzi ze szpitala to idzie się z czekoladkami podziękować za opiekę pielęgniarkom i położnym - wiecie coś na ten temat?

Zuzia no niestety tak jest... oni dają swoje rzeczy a jak się z domu przyniesie to jak przebierają maluszka to zakładają szpitalne a tamte biorą do prania i już ich nikt nie widzi nigdy... Sama byłam w szoku ale dobrze że już się o tym dowiedziałam. Przy wyjściu ze szpitala mąż przywozi ubranko na wyjście i się w nie ubiera i jedzie do domu :)

Karla ubranka świetne :) . Zuzia słuchaj ja też jestem w takiej sytuacji w jakiej Ty możesz się znaleźć bo umowa wygasła poprostu się skonczyła 15 lipca i d**a... Tak więc po porodzie zostaje bez kasy ale będe się ubiegać o kuroniówkę nie wiem ile to będzie pieniędzy 500,600 ale przynajmniej w części będzie na pokrycie kosztów wynajmu mieszkania. Mam nadzieje że Tobie się uda jakoś wybrnąć z tej sytuacji, ja już się z tym pogodziłam ale na początku byłam strasznie zła... . W-zetka zjedzona przez mojego męża więc w piekarniku wyrasta biszkopt :) nie wiem czy będzie zwykły taki "łaciaty" bo z dodatkiem kakao czy przekroje i przełoże jakimś kremem i brzoskwiniami :) . Chciałabym poruszyć temat :) Orientowałyście się może co Wam będzie potrzebne dla dziecka na porodówke? Ja wczoraj się dowiedziałam że dla dziecka mam tylko wziąć pampersy :) i ubranko w dniu wyjścia :) a Wy wiecie jak w szpitalach w których będziecie rodzić?

Anulek u mnie z tą zgagą to jest różnie... Nie jadłam smażonego ostatnio więc to raczej nie od tego ale jak zjem owoce to bardzo często mi się zdarza to palenie... Może kwasy zawarte w owocach to powodują, ze słodyczami takimi kupowanymi jest podobnie - jak ja zrobie placka to nie mam żadnych dolegliwości :) . Weekend a ja sama dzisiaj w domu - mąż pojechał do pracy a ja tak myśle co by tu robić :) mam nadzieje że się rozpiszecie troszkę i będzie co czytać :)

Justyna ja mam takie bóle kości dziwne jak jestem w łóżku można je porównać do takich jak by intensywnie rosły kości ( szczególnie w dzieciństwie ) . Ale mija ten ból jak się zagrzeje pod kołdrą

Jeszcze nie zastanawiałam się nad znieczuleniem ;) nie wiem jak to będzie i narazie nie myślę o tym ;) właśnie skończyłam gotować żurek ;) więc obiad mam z głowy ;)

Pomarańczowa to Ty się trzymaj tam ! i nie stresuj za bardzo :) Nie ma czego się bać :) matko ja jak sobie przypomne jak rok temu szukałam i załatwiałam wszystko to az się tak fajnie na serduchu robi :) Dużo szczęścia Ci życze ! :) . Pisałyście dziewczyny ostatnio o skurczach i myślałam że ten problem mnie nie dotyczy a tu dzisiaj w nocy jak mnie złapał skurcz to nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać czy budzić męża śpiącego obok! :) Bolało jak cholera i nie chciało puścić ale sobie pomasowałam nogę trochę i przeszło :)

Justynka to faktycznie ja też bym skorzystała z takiej rozrywki u mnie w mieście ciężko z jakąkolwiek rozrywką bo jak jest jakaś impreza to mnóstwo pijanych, naćpanych i ogólnie nieprzyjemnie. A babcia to skarb naprawdę chociaż czasami zajdzie za skórę :) Ona już ma 70 lat i swoje poglądy na pewne rzeczy czasami mnie troszkę irytuje wmawiając swoje racje ale staram się też przedstawić swoje zdanie na dany temat, jest dyskusja a potem dochodzimy razem do kompromisu :) . Co do bolącego żołądka to ja polecam krople miętowe albo żołądkowe, gdy pytałam mojego ginekologa o to mówił że dozwolone są ( chociaż na ulotce jest napisane że nie zaleca się dla kobiet w ciąży i karmiących piersią ) mi zawsze pomagają rozpuszczam parę kropel w zimnej wodzie wypijam i po chwili czuję ulgę :) . Moim problemem ostatnio jest okropna zgaga chociaż dzisiaj to nie mogę narzekać tylko trochę pali... Przed wczoraj było okropnie nic nie pomagało ani zimne ani ciepłe ani coś do jedzenia ani nie jedzenie koszmar! Manti niewiele na mnie działa... . Też uciekam się położyć bo mąż już w domu :) Do jutra laski ! :)

Ja mam każdego wieczoru bóle kręgosłupa od góry do samego dołu łącznie z krzyżem :( teraz właśnie skończyłam prasować i czuje już się zmęczona poza tym trochę pochodziłam dzisiaj i szczerze mówiąc mam wszystkiego dość :) ale zaraz wybieram się na kąpiel i do łóżka :) trochę się ze mnie taka foka zrobiła :D nic mi się nie chce ale robię bo coś trzeba ze sobą przez cały dzień zrobić :) Jutro mój mąż idzie znowu na całe popołudnie do pracy i chyba odwiedzę moją babuszkę :) coś mówiła że się źle czuje i dzwoniłam do niej dzisiaj rozmawiałyśmy dość długo. Mówiłam jej że się martwię o jej zdrowie a ona do mnie : Nie bój się jeszcze tak szybko nie umrę a ja do niej tak bez namysłu odpowiedziałam : No byś spróbowała mnie zostawić samą! :) ale się śmiała ze mnie :) a tak na poważnie to naprawdę nie wyobrażam sobie życia bez niej, bez jej ciepła i dobrego serducha :)

Majaa ja też wieczorem po całym dniu czuję się jak w 9 miesiącu :D i brzuch też wywala na wieczór :) a do końca jeszcze trochę :)

Ania masz racje to że u mnie w mieście są spotkania o 16 to nie znaczy że wszędzie tak będą :) Ale jak SzczęśliwaOna pytała to odpowiedziałam :) . Właśnie wsuwam na obiad kaszę gryczaną z cebulką :) tak miałam na nią ochotę że oh :)

Cześć dziewczyny! :) Ja dopiero wstałam trochę mnie plecy bolały w nocy i dlatego tak długo ale jak wygrzebałam się z łóżka to mąż już czekał z gotowym śniadankiem :) -> to pewnie za tą wczorajszą W-ztkę :) U mnie dzisiaj 21t+0d :) leci z tygodnia na tydzień coraz szybciej :) ale ja się cieszę ;) Co do porodu z mężem to nie wiem jak to będzie on jest taki zmienny raz mówi że chcę raz że boi się i że będzie tylko przeszkadzać... Zobaczymy bliżej końca :) . Szczęśliwa Ona - u mnie to zawsze będą o godzinie 16 :) ciekawa jestem tego spotkania czy będzie interesujące i dowiem się coś czy flaki z olejem i nuda... . Aniołek - mój czasami jeszcze jak nie pracowałam się wystroiłam do łóżka w taką koszulkę i wogóle a on do mnie co Ty się tak wystroiłaś hehe :) tak więc stwierdziłam bezsens mojego działania ;) on i tak woli mnie w dresach rozczochraną :) a rozstępami się nie przejmuj :* taka nasza uroda - ja mam na prawej piersi takie jak bym 3 dzieci wykarmiła a to przez to że miałam taki okres że mi piersi z bardzo małych A urosły na małe C :D tak więc mleczarnie będe miała sporą :) . Justynka też uważam że ojciec powinien od początku się angażować w życie dziecka, przewijanie, kąpanie, przebieranie ;) później jest łatwiej gdziekolwiek wyskoczyć bez dziecka bo mąż zostanie :)

Dziewczynki wuzetka już gotowa czeka teraz na mojego łasucha który za niedługo wraca z pracy :) a ja uciekam do łóżeczka bo plecy trochę bolą po całym dniu :) Miłej nocki ! :)

ZuZia ale fajnego masz maluszka :) ja też czekam na synka ale co będzie to się okaże :) wczoraj widziałam takiego słodziaka 5 miesięcznego - cudny był i się tak uśmiechał :) Chciałabym mieć synka zresztą z mężem cały czas mówimy że to będzie "On" :) Też bym chciała iść na zakupy ale musze zostawić parę rzeczy też na później :)

U mnie dzisiaj taka pogoda nijaka, chłodno dość i pochmurno trochę popada ale zaraz znowu przestaje :) więc nie miałam okazji się spocić przy takiej pogodzie :D

Z tego co ja widziałam to dzieci ogólnie kładzie się w rożku na początku i sobie w nim "przebywają" łatwo się je wyjmuje z łóżeczka, karmi i w ogóle, śpiworki też są dla mnie ok, tak samo jak zwykłe przykrycie kocykiem :) ale.... no właśnie ale są takie osoby jak moja szanowna teściowa która jak zobaczyła że kupiłam rożek taki zwykły kolorowy nieusztywniany zrobiła oczy i mi powiedziała: NIE BĘDZIESZ MI W TYM DZIECKA ZAPARZAĆ! hahaha :D ale wtedy się śmiałam z niej, oczywiście ona wie najlepiej i nie ma innej opcji tylko dziecko wymac**jące nogami w łóżeczku :D Osobiście moje będzie się "zaparzać" :D a rożku albo w śpiworku :)

Maja fajna ta komoda bo ma i przewijak i wanienke czyli wszystko do pielęgnacji! :) Sama bym się na taką skusiła ale nie mam za wiele miejsca w łazience a nawet w pokoju niestety :( Pozostaje mi zwykła wanienka i przewijak na łóżeczko :) . Ciasto na wuzetke już wyciągnięte z piekarnika i krem gotowy teraz czekam aż ciasto wystygnie i będę przekładać :) Dla chętnych mogę się podzielić :P

Ja jak byłam ostatnio na wizycie to nie dostałam żadnego skierowania na badania mój gin stwierdził że wszystko jest w porządku więc nie ma co się martwić. Tylko się zastanawiam kiedy będę miała ten test obciążenia glukozą Wy w większości piszecie że już macie mieć a ja kiedy? :P Każda ciężarna ma to badanie?

Anulek właśnie zabieram się do roboty! http://www.mojewypieki.com/przepis/wuzetka Wygląda przepysznie i mam nadzieję że takie wyjdzie a to ulubione ciasto mojego męża :) Oczywiście będzie bez tych wisienek w alkoholu ;)

Ania ja od początku ciąży pocę się bardzo intensywnie i zawsze jak antyperspirant w sztyfcie dawał rade teraz już jest za mało i muszę wspomagać się jeszcze dezodorantem-antyperspirantem ;)