Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

monbiaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez monbiaa

  1. Justyna Ty dla swojej teściowej jesteś taką dobrą duszą :) faktycznie dla Ciebie to nie jest jakaś wygórowana suma a dla niej i reszty rodziny z Afryki to jest coś ogromnego! :) Mało jest takich ludzi jak Ty i to jest Twój duuuuuży plus :) . Ja dzisiaj się też nudzę i myślę że może by coś upiec - mąż się ucieszy i ja coś skubnę przy okazji :) Tylko nie mam pojęcia co to ma być i na co on miał by ochote - zabieram się do buszowania po blogach kulinarnych tam zawsze coś znajdę dobrego :)
  2. Ania no niestety nie da się zablokować forum, jedyne wyjście to się przenieść gdzieś indziej... . Ja raczej też kupie ten przewijak bo będzie wygodniej przebierać na łóżeczku niż schylać się do niskiego łóżka :)
  3. Styczniowa_mama 2014 ja mam już 5kg na plusie! :) jak ostatnio to zobaczyłam to się załamałam ale pocieszam się że te 5 kg to nic w porównaniu do tego co mnie jeszcze czeka - później będe się martwić o wagę jak już maluszek będzie z nami :)
  4. Ładny pustak z tego gościa :) aż śmiać się chcę z głupoty ludzi. Pomaranczowa ale Ciebie to przecież nawet nie dotknęło :) bo do takiego poziomu który reprezentuje gość trzeba się baaaaaaaardzo nisko zniżyć :) Sukienka jest ładna - najważniejsze że Tobie się podoba i jest zgodna z Twoim gustem :) resztą się nie przejmuj :) Jestem padnięta idę się wykąpać i spać :)
  5. U mnie dzisiaj pomidorowa z ryżem :) moglibyśmy ją jeść codziennie ale takimi ruskimi pierogami to bym nie pogardziła absolutnie :) Justyna pakuj i wysyłaj chociaż po jednym dla każdej :) Ja pierogi lubie jeść ale nie bardzo robić bo w jedną osobę to się tak trzeba z tym bawić najpierw ziemniaki później ciasto, klejenie i gotowanie aż rąk brakuje :) tak więc ja na pierogi chodzę do babci :) . Właśnie uciekam do kuzynki na pogaduchy bo nie uśmiecha mi się drugi dzień samej siedzieć w domu :)
  6. Ja już po śniadanku :) Widzę temat spacerków poruszany i bardzo dobrze bo ostatnio właśnie się tym interesowałam. Znam przypadki które rodzą w lutym a dziecko przy zamkniętych szczelnie oknach i nagrzewanym domu zostają wypuszczane na świeże powietrze koło końca kwietnia/maja? W głowie mi się to nie mieściło dopóki sama tego nie zobaczyłam. A później co: zapalenie uszka, chrypka, anginka u 3 miesięcznego dziecka! Teraz moje zdanie : Ja zamierzam wychodzić z dzieckiem codziennie o ile pogoda nam będzie sprzyjać i nie będzie okropnie zimno, czytałam gdzieś że południowe godziny od 11-13 są najcieplejsze zimą i chyba z nich trzeba będzie korzystać :) Też mi mówili Zuzia : Nie kupuj wózka po co Ci on i tak w zimie nie wyjdziesz nigdzie z takim maleństwem! a właśnie że wyjdę nawet chociaż 300m dalej do sklepu po "bułki" i na około bloku się przejść. Zarówno my jak i bobasek potrzebują świeżego powietrza a w domu w zimie to wiadomo się pali i tego powietrza nie ma :) . Dzisiaj koniecznie musze wyjść z domu nie wiem gdzie ale musze bo wczoraj tak siedziałam całe popoludnie jak leń :) nic nie zrobiłam tylko się byczyłam :D . Co do ginekologa to też nie mogę narzekać na niego chociaż na kolejki do niego owszem :) Standardowa wizyta wygląda tak. Przychodzę potwierdzić swoją obecność ważę się i mierzy mi pielęgniarka ciśnienie i idę na korytarz czekać na swoją kolej. Gdy już wchodzę do gabinetu najpierw rozmowa luźna taka czy nie było żadnych niepokojących objawów czy nie było plamień/krwawień, bóli itp. Sprawdza wyniki badań o ile jakieś zlecił a później badanie wziernikiem patrzy czy nie ma stanów zapalnych i infekcji, później sprawdza palcami czy szyjka jest zamknięta i w ogóle i czas na USG patrzy na serduszko ( ostatnio mnie zaniedbał ale obiecał poprawę 2 października jak wróci z urlopu i zrobi mi dłuuugie USG). Chyba tyle, ogólnie miły facet, nie krępuje się przy nim w żaden sposób :)
  7. No Gosia przykro mi z powodu tych plamień i przeżyć związanych z ciążą ale my Ci dopingujemy tutaj pamiętaj musisz być dobrej myśli :) zanim się obejrzysz to będziesz już w domu ze swoim dzieciaczkiem :) Wiesz już co będziesz miała czy córeczkę czy synka? :) . Dzisiaj mnie coś dopadło, boli mnie klatka piersiowa w środku tak wyżej żołądka i ciężko mi się oddycha przez ten ból, ale wzięłam kąpiel i pije gorzką herbatę - może przejdzie...
  8. No Justyna już też troche tego masz :) i super kolorki zielone żółte taki dzidziuś kolorowy będzie :) Całe popołudnie jestem w domu... Zaraz dostane bzika ale nie chce mi się z drugiej strony wychodzić :)
  9. kurcze szkoda że tych warsztatów nie ma u mnie w mieście :(
  10. Nie mogę się napatrzeć na te wasze ubranka :) świetne są! . Justyna dobrze że stan babci się nie pogarsza - musisz być dobrej myśli chociaż wiem jakie to trudne. Moja babcia ma w tym roku 70 lat i jest już po operacji bajpasów, nie wiem co bym zrobiła jak bym ją straciła. Jestem bardzo z nią związana i często się widzimy a dzwonie do niej codziennie. Ja trzymam kciuki za Twoją babcie i mam nadzieje że będzie wszystko dobrze! Twój mąż jest przeee :) z tymi jajkami co nie powiedział to się tak śmiałam jak oszalała :D . Zuzia dzięki za linki już się zabieram do czytania :) . Mały Miś faktycznie dużo sobie liczą za szkołe rodzenia ;/ u mnie jest refundowana przez NFZ ale jak bym miała płacić za nią to chyba bym zrezygnowała. Masz racje za taką sumę można kupić dużo rzeczy. Spróbuj może na necie wygrzebać jakieś opinie o tej szkole czy warta jest takich pieniędzy. Niestety nie pomogę Ci z tą położną bo nie orientuje się w cenach. . Aneczka ja bardziej w strone Jarosławia :)
  11. fajny ten kolorek :) ja nie wyglądałabym dobrze w jasnych włosach od zawsze miałam eksperymenty robione na głowie aż się dziwie że mi włosy nie powypadały :) ale teraz od paru lat cały czas maluje na czarno i tak mi jest najlepiej :)
  12. Pomarańczowa a co robiłaś z włosami? Skoro narzeczony powiedział że w każdym kolorze jest Ci do twarzy to widocznie tak musi być :) Faktycznie 3h to długo nie wiem czy bym wytrzymała bo jestem strasznie niecierpliwa ;) . Dzwoniłam przed chwilką do tej mojej szkoły rodzenia znajdującej się przy szpitalu i zapisałam się od 12 września :) zobaczymy jakie wrażenia będą po pierwszym spotkaniu ale myślę że mi się spodoba chyba że będą to tylko jakieś takie wykłady nudne to nie bardzo. Babeczka powiedziała że nie na każdym spotkaniu trzeba być jak by coś wypadło i mąż też może chodzić wtedy kiedy może - więc będe go ciągnąć jak tylko będzie w domu :) Mówiła też coś o ćwiczeniach ogólnoustrojowych dla ciężarnych ale na to trzeba mieć zaświadczenie od gina że nie ma przeciwskazań - oczywiście są dobrowolne :)
  13. Maja super łóżeczko! :) i posłuży troche dłużej , zastanawiam się czy moje też tak da rade zrobić tzn te boki zdjąć i zrobić łóżko dla dziecka :) pewnie się dowiem jak będziemy je składać gdzieś koło Bożego Narodzenia :)
  14. Wrzucam jeszcze raz tym razem może się otworzy :) http://pokazywarka.pl/8aoi2w/
  15. Dzwoniłam już do położnej która jest w moim rejonie tam gdzie jestem zameldowana :) zapytała o tydzień ciąży i powiedziała że jak za tydzień wróci z urlopu to do mnie zadzwoni i będzie przychodzić co jakiś czas :) . Już po obiadku, męża też wysłałam już do pracy więc zostałam sama do 22 w domu - nie mam pojęcia co będę robić czy gdzieś wyjde czy nie. Póki co przebrałam się w piżamkę i ciepłe skarpetki i z wielkim kubkiem herbaty siedzę przed laptopem :) A to moje wczorajsze zdobycze za całe 10zł :) http://pokazywarka.pl/6wc*p8/
  16. Jestem dzisiaj rano :) nie lenie się w łóżku a jem płatki kukurydziane z bananem i jogurtem :D Też myśle że 56 spokojnie wystarczy na te pierwsze dni bo nie wiadomo jaki dzieciaczek będzie duży :) Ja na wage nie staje bo się boje - im później tym lepiej po co ja mam się denerwować :)
  17. Gunia : Najlepiej jak zadzwonisz do szpitala i popytasz :) u mnie kobiety po ukończeniu 20 tygodnia mogą uczestniczyć w tych spotkaniach i są wyznaczone różne terminy na to :) albo poszukaj na internecie może mają stronę tam też się dowiesz dużo :) . Uciekam do łóżeczka :) Miłej nocki :)
  18. Gunia dzięki za odpowiedź :) ja Ci powiem że tak samo mam z tą szkołą rodzenia - mój mąż pracuje raz na ranną zmianę raz na popołudniową a raz na nocną a spotkania to 5 tygodni pod rząd dwa razy w tygodniu popołudniami. Nie chce go ciągnąć po robocie tam a przed nocą będzie na pewno zmęczony, na popołudnie nie będzie bo w pracy jak zmiana wypada i zamierzam chodzić sama :) może nie będę postrzegana jako ' samotna matka ' zresztą wisi mi to i powiewa :) nie będę się takimi rzeczami przejmować :) Pójdę i skorzystam tym bardziej że te 10 spotkań szkoły rodzenia jest bezpłatnie organizowanych przez szpital w moim mieście :)
  19. Mam dylemat co do tej położnej tzn. nie dylemat ale problem bo nie wiem czy mam do niej tak po prostu zadzwonić na numer który ma podany i powiedzieć że jestem w ciąży i czy mogła by do mnie przychodzić czy jak. Jestem ogólnie troche niedoinformowana np moja kuzynka mowila że jak rodziła w marcu to w listopadzie była u niej położna jak była w ciąży i przychodziła co jakiś czas sprawdzała jak się czuje i czy z dzieckiem wszystko ok . po porodzie była tylko 3 razy i tyle. Chciałabym żeby przychodziła do mnie i np przynosiła jakieś fajne ulotki, rzeczy dla dziecka i poopowiadała by mi co nie co o macierzyństwie bo od teściowej takiej wiedzy nie chce nabywać a mama niestety już mi nic nie powie :) Jak myślicie czy taki telefon będzie wporządku z mojej strony?
  20. Justyna bardzo współczuje sytuacji z babcią - mam nadzieje ze wyjdzie z tego i będzie się czuła dobrze . Ja planuje chrzciny małe - teściowie, mój ojciec z bratem, szwagierka i moja babcia :) cała impreza będzie u niej w domu więc nie będe musiała przejmowac się gotowaniem, sprzątaniem mieszkania i całą gościną tam... . Ja o butach zimowych też myślałam o tych śniegowcach bo są wygodne i przede wszystkim ciepłe a kurtki nie będe kupowała typowo ciążowej bo to jest następny wydatek :) może znajde na ciuchach jakąś większą zresztą mam takie duże płaszcze zimowe z okresu jak byłam 92kg kobietką :D
  21. Ale się dziewczyny rozpisałyście ;) tyle do czytania jest :) ja cały dzień poza domem najpierw zakupy później koleżance pomagałam wybierać szpilki na wesele prawie 3 godziny :D ale w końcu się udało i zakupy się udały :) mam też 4 nowe rzeczy dla maleństwa :) ale są wyprane i się suszą więc jutro dodam fotkę :) teraz czekam aż się pranie pościeli skończy i też musze ją rozwiesić a później kolacja i czekanie na męża :)
  22. Pomaranczowa w sumie to roznie bywa z tymi chrzcinami ;) Ale ja mam w planie tak miesiac po urodzeniu ochrzcić dziecko tak jakoś mniej wiecej ;) chętnie poczytam wasze opinie
  23. Witam wieczorkiem :) dzisiaj coś mniej pogadałyśmy ale to przez to że niedziela wolne i czas się spędza z rodziną, jakieś uroczystości czy rocznice :) od jutra liczę na poprawę :) Cały dzień był mega spokojny w sumie wstałam dopiero w południe :) później spóźnione śniadanie, obiad a popołudniu spacer na ławkę do parku z koleżanką :) Obecnie już wykąpana pije herbatkę i chyba obejrzę jakiś film z mężem a później spać. MamaPysia dwa kawałki tortu to nie zbrodnia :) tym bardziej że to Twoje święto i jesteś w ciąży :) Faktycznie nie fajnie wyszło z tym usg i tą sesją fotograficzną ale tak jak mówiłaś przynajmniej synek miał atrakcje :) Aniu widzę że dzień udany :) obiadek i spacerek :) mąż też zadowolony więc wszystko tak jak należy :)
  24. Witam i ja z "rana" hehe nie pamiętam kiedy się tak wyspałam :) Dzisiaj w nocy mąż był w domu bo nie szedł do pracy więc zaproponował żebyśmy wyszli gdzies do restauracji zebym kolacji nie robiła :) i poszliśmy oczywiście nie mogłam się zdecydować on tym bardziej więc pizza z kurczaczkiem poszła w ruch i zjadłam aż 3 kawałki - może nie była to jakaś mega pizza ale przy moim stosunku do niej to 1-2 to max :D teraz coś mi się odmieniło i zamówiłam jeszcze dwie gałki lodów ;) wróciłam zadowolona i najedzona ze znajomymi się pośmialiśmy i wróciliśmy po 22 do domu poszłam się wykąpać i położyć się mąż dołączył i po 23 już spaliśmy a wstałam o 11:30 :D prawie 12 godzin snu :) ale czuje się dobrze on też zadowolony ze w końcu dałam mu pospać :) . Ania wszystkiego dobrego z okazji rocznicy ślubu :) . Justynka miłej pracy w nowym domku :) ale narobiłaś mi smaka na tą kaszke z sokiem malinowym :) . Aizuz ciesze się że wyjazd się udał i wróciłaś cała i zdrowa :) mężem się nie przejmuj on będzie miał kare w postaci kaca ;) . Widze był temat szpitali więc ja podobnie jak Justyna wybieram ten najbliższy heh niewiem czy 2 km mam do niego :) Każdy mi radzi wybierz inny bo są szpitale i w Przeworsku i Przemyślu nawet w Rzeszowie! no to może do warszawy pojade heh ;) Też się nasłuchałam tu jest rzeźnia nie idź ale podejrzewam że wszędzie jest taka sama "atmosfera" nerwowa wiadomo kobiety poddenerwowane personel tez bo mysli czy pojdzie wszystko gładko i przyjemnie :) Pójde tu gdzie będe miała najbliżej i juz :) . Co do mrożenia mleka to jeszcze się nie zastanawiałam nad tym tematem tak szczerze powiem :) ale pomysł faktycznie bardzo dobry ;) . Idę na śniadanko ;) i troche męża pomęczyć bo od jutra dalej całymi popołudniami będzie pracować :) . Aaaaaaaa i zapomniałam napisać że wczoraj jak się położyliśmy tak stukałam i pukałam po brzuchu i maleństwo oddawało ( któraś dziewczyna o tym pisała ) i wołam męża i stukam i pukam troche się nagimnastykowałam ale jak mu kopa w ręke sprzedała :D taki ucieszony był że ohohohhoo :) Miłej niedzieli życze wszystkim :)
  25. A ja właśnie skończyłam robić faworki! :) ale miałam smaka na nie atu rach ciach ciasto zrobiłam, usmażyłam i już są na talerzu - a raczej połowe nie ma bo mąż już zjadł :)
×