Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mama Aspika

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mama Aspika

  1. Na Ukrainie była znajoma z dzieckiem, które ma głęboki autyzm. Nie wiem czy pomogło. On nadal nie mówi, robi dziwne ruchy rękami (młynki), wydaje dziwne dźwięki, podskakuje.
  2. Ogryzku- dobrze, że choć możesz przebierać w tych poradniach :) U nas są tylko 2 a tak to musiałabym jeździć gdzieś dalej. Tylko kłopot a tak naprawdę to lek. rodzinna nigdy mi w niczym nie pomogła, jak coś to jeżdżę prywatnie i do specjalistów w CZD. Poziom tych lek. rodzinnych jest żenujący :O Twoja nie słyszała o candida a moja o ZA i do dziś nie rozumie dlaczego on ma orzeczenie... :P Pytałam o tą reh.sensoryczną. Od jutra zaczynamy, zajęcia są tylko w soboty i jest nowa rehabilitantka, niesprawdzona jeszcze. Dlatego zobaczymy jutro jak będzie i zdecyduję czy i jak długo mały będzie chodził na to. Kubusiowa - a jak jest z hipoterapią? Można przeprowadzić w każdej stadninie czy muszą mieć jakieś uprawnienia? Bo zaraz obok mnie jest stadnina, mogłabym chodzić z nim codziennie. Tylko chciałabym mieć możliwość odliczyć to od podatku, jak już kasy państwo nie chce dać. Moja rodzina udaje, że on jest zdrowy.
  3. Kubusiowa Mamo- a jaki rodzaj autyzmu ma Twój syn? Czy wysoko funkcjonujący czy może ZA? Nie trać nadziei, może dzieciak będzie kiedyś całkiem dobrze funkcjonował w społeczeństwie, znajdzie swoje miejsce ? ;) Zależy co rozumiesz pod pojęciem wyleczenia? Niektóre cechy autyzmu to też cechy właściwe Twojemu dziecku i będą z nim zawsze. Trzeba się pogodzić z tym, że nigdy nie będzie taki jak inni, co nie znaczy, że gorszy. Czasami nawet lepszy. Moje dziecko jest prawdomówne, szczere, nie potrafi kręcić, kombinować. Nie sądzę, żeby to się mogło zmienić, nawet kiedy będzie pośmiewiskiem rówieśników. Kocham go takiego. Niektórych rzeczy, społecznych sygnałów nie rozumie i nie sądzę, żeby można było go tego nauczyć. To są kwestie typu wypada/ nie wypada. Do niego to nie przemawia, wszystko musi mieć racjonalne uzasadnienie. Nie rozumie, że pewne rzeczy ludzie robią tylko z grzeczności i że tej grzeczności nie można nadużywać... To tylko przykłady. Myślę, że jest możliwe wyprowadzenie dziecka z pewnych niepożądanych zachowań typowych dla autystyków, ale przebudować jego umysłu się nie da. Wyleczenie rozumiane jako pozbycie się wszystkich cech autyzmu nie jest możliwe. Nie jest też takie straszne. Czy zdrowe dzieci krewnych i znajomych są lepsze? Bardziej idealne?
  4. Mnie martwi, że mały znowu się izoluje, bawi się sam i głośno mówi do siebie, przy czym wydaje też takie niezidentyfikowane dźwięki :O W szkole niby wszystko dobrze, pani go chwali, ma same 5 i 4, ale jest coraz starszy i może zależy mu na dobrych kontaktach z kolegami? A nie jest jakimś ich ulubieńcem :( Ma jednego dobrego kolegę.
  5. ogryzku- zastanawiające jest to, że mały jest cały czas dobrze prowadzony (terapie, przedszkole itd) i widać postęp autyzmu Przecież powinno być coraz lepiej, ew. tak samo a nie coraz gorzej i coraz nowsze objawy. To a propos tego kręcenia. Może coś jest na rzeczy z tą szczepionką :O Moje dziecko do momentu diagnozy nie miało żadnej terapii i było widać szybki postęp zaburzenia. DUży wpływ miał też stres, któremu było poddane dziecko, nie potrafiło sprostać wymaganiom stawianym w szkole, to na pewno też nasiliło objawy. Wystarczyło zmienić podejście do dziecka (w szkole) a efekty były od razu widoczne. Zachowania Tadka są niepokojące. Jeżeli to się powtarza to dziecko ma jakiś problem. Musisz działać. Może teraz, przy okazji pobytu w szpitalu uda Ci się zrobić te badania?
  6. Martika- a te szczepionki to chyba nie wszystkie można sobie wybrać. Nas od razu informowano jak była jakaś lepsza szczepionka, płatna.
  7. ogryzku- czy to była szczepionka: tężec-błonica -krztusiec****olio? Czasowo właśnie wtedy u małego wystąpiły typowe objawy autyzmu. Wcześniej był tylko dzieckiem spokojnym i zamkniętym w sobie samotnikiem. Nie mam żadnych dowodów, że to wina szczepionki. Zawsze można chorobę do czegoś dopasować. W każdym razie tak było i jeszcze splot innych, nieprzewidzianych zdarzeń. Tą pierwszą szczepionkę dostał w 1 dobie życia. Potem tylko spał i spał. Ja bym teraz też nie szczepiła. Wprawdzie moje dzieci dostały szczepionkę acellularną, ale to tylko jedna z niewielu tych podejrzanych.
  8. magnolia- idź przebadać dziecko dla świętego spokoju. Która z nas nie robiła niepotrzebnych badań? Ja uważam, że stawianie diagnozy na tym etapie jest niedorzeczne. W każdym przypadku trzeba wykonać szereg badań, żeby wykluczyć inne choroby, dające objawy podobne to autyzmu. Jeśli któraś lekarka idzie na skróty i chce od razu diagnozować autyzm, to jest albo niedoświadczona albo ma coś z głową. Ciekawe, czy choć raz w życiu widziała dziecko autystyczne? Robiłaś badanie słuchu u dziecka? Ale teraz, nie zaraz po urodzeniu.
  9. Mój był szczepiony szczepionką mmrII jak miał 16 m-cy. ALe nie miało to żadnego znaczenia. On nigdy nie płakał, wtedy też.
  10. plamisty- tą bajkę o Tomku akurat polecam :) Jest bardzo ciepła, o przyjaźni, lojalności i uczuciach. Twoje dziecko na pewno ją pokocha ;)
  11. Dziewczyny- OK. napiszę, jak się zbiorę kiedyś, materiał jest dość obszerny. Ciekawa jestem Waszej opinii. plamiasty- a mały lubi bajkę Tomek i przyjaciele? Mój to uwielbiał, chciał różne gadżety z motywami z tej bajki. Same pociągi nie są złe i bawienie się w pociąg też nie.
  12. gościu- moje dziecko było właśnie super grzeczne od małego. Byłam szczęśliwa, bo pierwsze mam z ADHD i miałam chwilę wytchnienia przy nim, właściwie starszy nie dawał szans, żeby się młodszym zajmować a młodszemu to nie przeszkadzało. Myślałam,że to taka korelacja rodzeństwa, po prostu. Bawił się sam godzinami nawet jedną tylko zabawką, nie przeszkadzał nikomu, nie zaczepiał. Najbardziej lubił książki i klocki. Samochodami bawił się później.
  13. plamiasty- mój zaczął się bawić w ten sposób dopiero jak miał 7 lat, to był dopiero szok! Mam na to swoją teorię, ale póki co, zachowam dla siebie (w końcu jestem laikiem) Myślę, że trzeba mu pokazać, że można bawić się inaczej. On i tak będzie próbował po swojemu, ale trzeba go odwieść od tego. Jest z nim kontakt (przychodzi, pokazuje, chwali się) więc jest to możliwe. Życzę Ci cierpliwości i wytrwałości.
  14. To ja, zalogowałam się gdzie indziej ;)
  15. Ogryzku- ojej, czyli podejrzewasz, że odziedziczył po Tobie chorobę? A skąd się wziął pomysł na takie badanie? My nigdy nie robiliśmy ASO.
  16. Ogryzku- nie chcę Cię martwić, bo niewiele o tym wiem, ale norma jest gdzieś ok. 300 dla dzieci. Podwyższone ASO świadczy o przebytym zakażeniu paciorkowcem albo o zaburzeniu polegającym na niemożności wytwarzania przeciwciał na paciorkowce :( Może powodować reumatoidalne zapalenie stawów, ale za wcześnie gdybać, trzeba to sprawdzić po prostu.
  17. mamo 2-latka - moje dziecko nigdy nie chodziło na palcach. Zresztą może dlatego nie wzbudził nigdy podejrzeń o autyzm. Napięcia mięśniowe miał zawsze słabe, musiał być rehabilitowany, jeżeli to ma związek. ogryzku- to przykre, że nikt nie potrafi Wam pomóc :( Rzeczywiście trudno jest trafić na dobrego lekarza... dla niektórych trudno jest zdiagnozować tak oczywiste zaburzenie jak ADHD a co dopiero bardziej skomplikowane. Z grona lekarzy kompetentnych już dawno wykluczyłam lek. rodzinnego. W naszej przychodni nadaje się tylko do wypisywania skierowań, niestety :( Specjalista zna się tylko w swojej specjalności a nie ma pojęcia o innych i skąd my laicy mamy wiedzieć, do kogo się udać? Nikt nie lubi "trudnych przypadków". Chyba tylko w "Na dobre i na złe" :P Mnie się udało parę razy trafić na dobrych specjalistów. Tylko w Centrum Zdrowia Dziecka. Jedna lek. pomogła nawet w sprawie, kt. nie dotyczyła jej specjalności (rzadkość!). Z badań może warto byłoby zrobić rezonans, ogryzku?
  18. Ogryzku- młodszy może wyrośnie z tego? Jeżeli wszystkie badania są OK. powinno być dobrze. Trudny egzemplarz Ci się trafił. Co do starszego, szkoda że panie w przedszkolu nie uświadomią tamtych dzieci, że nie powinny się śmiać z kolegi. Pani mojego autystyka nauczyła dzieci, że trzeba mu pomagać. Nie śmieją się z niego, nawet go lubią, chociaż jest inny. Jemu na tym za bardzo nie zależy... cóż... mama 2-latka: pytałaś o te badania. My robiliśmy oprócz EEG, badań psychologicznych, testu na inteligencję i badania SI, badanie na pasożyty, na tarczycę i badanie w poradni nefrologicznej. Tych pozostałych (chorób metabolicznych) nie . robiliśmy, bo dziecko było już duże i pani doktor stwierdziła, że wystarczą takie badania. Gdyby Ci się udało, załatw mu miejsce w przedszkolu (albo oddziele) integracyjnym. Lepiej, żeby miało kontakt również ze zdrowymi dziećmi. Darcia- 3 dziecko to duże wyzwanie, zwłaszcza jak jedno już masz z autyzmem, będziesz miała pełne ręce roboty. Ale może właśnie najmłodsze okaże się najbardziej pomocne...hmmm córeczka? ;) gościu- nikt nie wie dokładnie, jakie są przyczyny. Ja mam jedno dziecko z ADHD, drugie z ZA. Obydwaj mieli komplikacje przy porodzie, niedotlenienie, więc może to spowodowało , że jest jak jest. Do tego dochodzą szczepionki, odżywianie (dużo chemii, GMO), które tylko potęgują chorobę.
  19. Ogryzku- a propos dziwnych zachowań - nie pozwalaj na to, od razu zwracaj mu uwagę. To ważne, bo jak się przyzwyczai i Wy też to będzie to normą dla niego a dzieci będą się śmiać.
  20. Ogryzku- a robiłaś mu EEG? Ruchowo rozwijał się dobrze? Kiedy zaczął siadać i chodzić?
  21. Darcia- dopiero w tym roku dostał diagnozę ZA
  22. Darcia - syn ma teraz 8 lat i jest w III kl szkoły powszechnej. Rozwój mowy przebiegał normalnie, cyrk się zaczął dopiero w szkole. Teraz już jest lepiej, bo ma dużą pomoc nauczycieli. Wcześniej tylko popadał we frustrację przez te swoje zaburzenia :( Jego największym problemem jest obecnie "oderwanie" od rzeczywistości. Trzeba się napracować, żeby uzyskać od niego to co się chce. Pozostało nierozumienie przenośni, niestosowne zachowanie (i odzywki) i czasami dziwne, niezrozumiałe zachowanie, ale coraz rzadziej.
  23. Darcia- gratki :) Życzę Ci, żeby było zdrowe to maleństwo :) Lepiej że dzieciaki są razem w przedszkolu. No i fajnie, że mały robi postępy :) Może już wychodzicie na prostą? ;) Moje dziecię też robi postępy. Ciągle trzeba nad nim pracować, nie odpuszczać, ale to tylko z korzyścią dla niego. Myślę o jakiejś terapii pryw., bo z NFZ czekam już rok w kolejce :O Byłam na biofeedbecku kiedyś, chyba powtórzę mu całą sesję. W ofercie jest jeszcze dogoterapia, ale on już chyba jest za duży na to. Ogryzku- co u Ciebie? Jak dzieci sobie radzą? A Ty jak się czujesz? Byłaś u tego lekarza?
  24. ogryzku- ja chodzę do neurologa, ale z NFZ. Dostałam skierowanie na tomografię, teraz pójdę na 2 wizytę. Na razie nic nie rozpoznał, nie wiem, czy jest dobry czy nie...
  25. gościu- nie wiem, czy masz dzieci? ALe zdarza się, że dziecko jest agresywne, bo ktoś lub coś je zdenerwuje. To jeszcze nie jest oznaka choroby. Moje dziecko zdenerwowało się, bo je zmuszano do rzeczy, na które nie miał ochoty. Takie sytuacje miały miejsce tylko w przedszkolu, tylko z 1 panią, więc jak można wyciągać wnioski na tej podstawie? Mało tego, ta pani twierdziła, że dziecko za dużo czasu spędza grając na komputerze, tymczasem dziecko wolało swoje zabawki niż komputer i o żadnych grach nie miało pojęcia... :P
×