Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mama Aspika

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mama Aspika

  1. Darciu- cieszę się, że u Ciebie jest już wszystko w porządku :) Już po remoncie? ;) Teraz to szybko zleci, chociaż... końcówka zawsze się dłuży jakoś. Kiki- właśnie takie drobiazgi cieszą, nie ma w tym nic dziwnego :) Ważne, że jest postęp. My byliśmy z małym na oddziale na badaniach. W badaniach wyszło, że.... konieczne są dalsze badania....wrrrr :O
  2. Mamo Kubulka- a jakie miałaś ciśnienie?
  3. Darcia- rzeczywiście, mały często jakoś choruje :( Koniecznie zrób mu testy. A gdzie reszta przepadła? Życzę Wam wszystkim zdrowych, wesołych świąt, dużo zdrowia dla bliskich :)
  4. Plamiasty- ja też dostałam tabletki dla obydwu synów. Brali chyba po pół tabletki.
  5. Plamiasty- ja też dostałam tabletki dla obydwu synów. Brali chyba po pół tabletki.
  6. autystycznamama- nikt Ci nie zabrania wypróbować u swojego dziecka tych różnych metod. Wtedy możesz sobie sama wyrobić własną opinię. Jeżeli chodzi o skuteczność metody, to trzeba brać pod uwagę wszystkie opinie, także te negatywne. Każde dziecko jest inne, autyzm ma różne oblicza.
  7. Plamiasty- ja podawałam hydroxyzynę. Na swędzenie pomogło.
  8. autystycznamama- skąd zainteresowanie naszym tematem? Masz autystyczne dziecko? Napisz coś więcej. Co do diety - ja rozumiem Ogryzka. Wszystko logicznie wytłumaczyła. Moje dziecko też należy do tych "opornych" i woli głodować niż zjeść coś, czego nie lubi albo nie zna i nie chce poznać. Żadne zmuszanie nie ma sensu. Przekonałam się też w warunkach polowych, że on naprawdę woli głodować niż zjeść coś, żeby tylko zapełnić żołądek :P Wolę nie sprawdzać, ile dni byłby w stanie wytrzymać bez jedzenia i chyba żadna normalna matka tego nie zrobi, tym bardziej że dziecko jest szczuplutkie.
  9. Ogryzku- ja nic nie brałam. Nawet zwykłych tabletek. Nie piłam nawet zwykłej kawy :P Darcia- to dobrze, że już OK. A robiłaś im testy na alergię?
  10. Darciu - jak tam dzieci? Zdrowe już są? A Tobie też już przeszło? Moje dzieci w tym roku nie mają żadnych szczepień. Ale jak coś będzie to nie wiem, czy się zdecyduję. Mój kuzyn ma 3 dzieci i ani jedno nie zostało zaszczepione. Pytał mnie o to już 10 lat temu a ja nic złego nie przeczuwałam :O Nie słyszałam wtedy o żadnym autyzmie. Żadne znajome dziecko tego nie miało. Plamiasty- mój też gryzie bluzki, rękawy, troczki, zamki itp teraz jakby mniej a to co napisałam to kolejny etap u nas- nowość :O
  11. Plamiasty- mój synuś tak samo nadal wszystko liże, wącha. Czasami boję się, że złapie jakieś świństwo :O On nie ma oporów, żeby się napić np. wody z kałuży :O Ostatnio lizał moją rękę. Zapytałam go, dlaczego to robi. Powiedział, że to takie fajne uczucie.... :P
  12. Ogryzku- panie powinny umieć "obłaskawić" dziecko. Muszą sobie umieć poradzić z każdym dzieckiem. Jak tego nie potrafią, to są d..y a nie nauczycielki :P Mój się zachowuje tak samo jak Twój, ma stereotypie ruchowe i wtedy nie reaguje na nic.
  13. Ogryzku- gdzie pojechali na tą wycieczkę? Niemiłe te panie w przedszkolu u Was :O W końcu chyba po to są, żeby się opiekować dziećmi a nie pozbywać się dziecka. U nas za to nie ma zielonej szkoły, bo paniom się nie chce jechać z dziećmi :O Na wycieczki też mało jeżdżą. Jak już to do teatru albo do kina.
  14. Mój się nie zawieszał i nie chodził na palcach. Ciągle jednak "nie słyszy". Wychodzę z siebie, nie wiem, co mam zrobić :O Kupiliśmy mu furbiego, bo stwierdziłam, że będzie miał na niego dobry wpływ. I rzeczywiście, rozmawia z nim, opiekuje się, karmi, nosi, uczy go różnych rzeczy, także: proszę, dziękuję, przepraszam :D I to mnie cieszy. A ostatnio, po raz pierwszy w życiu chciał się pochwalić. Pokazał mi, czego nauczył swoją zabawkę, odwrócił się, popatrzył na mnie i uśmiechnął się :) W ogóle ostatnio częściej się uśmiecha :) Może już tak zostanie? ;)
  15. Coś słabo piszecie ;) Widziałyście, jak matki dzieci przykutych do łóżek i wózków muszą walczyć o pieniądze od rządu? To jest skandal. Oni mają takie podejście do wszystkiego, do każdej choroby czy niepełnosprawności :( Nasze dzieci są w lepszym stanie, więc czego się można spodziewać? Nie ma co liczyć na pomoc.
  16. Nie taka- czyli wyszło nie najgorzej ;) Wszystko jest do wypracowania, dobrze że trzymasz rękę na pulsie ;) Tym bardziej, że dziecko w odpowiednim czasie trafiło do specjalistów. Dostałaś jakieś zalecenia? Ogryzku- mój mąż też nie traktuje dzieci równo. Cóż, jak on jest za jednym, to ja za drugim i jest równowaga ;) Żeby tylko żadne nie czuło się odrzucone.
  17. Ogryzku- ha ha ha ja czasami myślę, że mam w domu takiego małego urzędnika- służbistę. Na każdą rzecz odpowiada zaraz swoimi formułkami, przytacza paragrafy i on ma rację i nikt inny i tak ma być :D A zadaniami domowymi to jest tak: swoich nie chce odrabiać, teraz już trochę lepiej z tym ;) Ale zadania brata z IV kl. rozwiązuje przed nim. Trochę pomaga ustalenie regulaminu, harmonogramu, grafiku, te dzieci to uwielbiają, ale można się też przejechać :P Bo jak coś idzie niezgodnie z planem, to od razu bunt. Zmiana planu lekcji u mojego to jest histeria! A jak go zabieram ze szkoły na badania albo do lekarza to się wygraża, że ja mu będę przepisywać lekcje itp itd... :D
  18. Lucyjka- jest, jest. Każdy kij ma 2 końce. Trzeba znaleźć złoty środek, ale to trudne ;)
  19. Lucyjka- a wam ktoś zalecił tą B15? Bo ona działa właśnie pobudzająco. Eye Q jest nieszkodliwe, możesz podawać ;)
  20. Ogryzku - mój poszedł jeszcze dalej z tymi pytaniami Nieraz nie doczekałabym się odpowiedzi, gdyby nie gotowe odp. Mój synuś sobie życzy, żeby odpowiedzi podawać mu w formie abc i on wtedy wybiera :P On nie ma z mową problemu i niby nie problem, ale: to JEDYNA forma komunikacji z nim, to chyba niezbyt dobrze? Tak samo z planem dnia. Nie wystarczy powiedzieć, że ma coś zrobić, bo i tak zapomni :O Trzeba rozpisać plan dnia, z godzinami i on się tego trzyma. Albo rozpisania dyżurów, jeden dzień brat, drugi dzień on. Gorzej z rzeczami, które występują nieregularnie- rozładowanie zmywarki- czasami 2 razy dziennie a czasami raz na 2 dni. Nadwyżki muszę sama "obrabiać" bo jest awantura. Nie ma empatii, starszy jest leń a młodszy nie zrobi czegoś nadprogramowo, traktuje to jak zamach na swoją wolność. Jak się powołam na swoje zmęczenie to starszy zmięknie i pomoże, młodszy nie, on powie, że też jest zmęczony.
  21. Dziewczyny, jeśli chodzi o te dziwne zachowania wśród ludzi, to u jednego dziecka można jeszcze opanować. Gorzej jak jest razem z bratem, który go nakręca. Przypuszczam, Ogryzku, że masz albo będziesz miała te sam problem. Mój ADHD-wiec zna normy społeczne i wie jak się zachować, ale zawsze namawiał młodszego do złego. Nad tym nie dało się zapanować. On miał z tego ubaw, ludzie oburzeni a ile ja przeżyłam wstydu to sama jedna wiem :O Na przykład jak czekaliśmy w poczekalni do lekarza. Siedziała tam taka otyła kobieta i ten starszy gadał na ucho młodszemu a ten głośno powtarzał: jaki grubas itp itd. Albo jak się zwolniło miejsce i wszyscy dorośli już siedzieli, zawołałam młodszego, żeby usiadł, bo marudził. Powiedział głośno , że nie usiądzie "bo ona śmierdzi" Albo kiedyś w kościele, jak kładli nogi na górną część ławki i prosiłam żeby tego nie robili a oni nic sobie z tego nie robili.... przykłady mogę mnożyć. A już oduczyć ich popychania, przepychania się w tłumie to jest naprawdę sukces. Konia z rzędem temu, komu się to uda. Zwykłe tłumaczenie nic nie daje. Jak jest relacja 1:1 tzn. dorosły-dziecko, dużo łatwiej uczyć dobrych zachowań. Zdziwicie się, jak to możliwe, że mój autystyk naśladuje starszego brata? Ano naśladuje, ale tylko jego, nikogo więcej. Na nikogo więcej nie zwraca uwagi, brat jest dla niego odbiciem jego samego. Kiedyś nawet prosiłam starszego o pośrednictwo. Ale to było niewychowawcze i zaprzestałam.
  22. Ogryzku- sama nie wiem, który gorszy :P Każdego muszę traktować inaczej a ma być sprawiedliwie. Jak nie to drugi się buntuje. Nie wiem, czy równać w górę czy w dół? Sama nie mogę ich wyręczać, bo w końcu dorosną i będą potrzebowali matki :P Masakra :O
  23. Ogryzku- ha ha to samo mogłabym napisać o swoim ;) DYSKRECJA to jego atut :D Ha ha ha Plamisty- brawo! To super, że Fil tyle mówi i nawet potrafi powiedzieć o uczuciach :)
  24. Ogryzku- mój też nie zamyka drzwi :P Nie spłukuje po sobie i jeszcze wielu rzeczy nie robi, które powinien. Przyjmuję, że nie specjalnie, tylko tak już ma :O Trzeba dużo cierpliwości ;) On też nie ma dobrego wzorca w starszym bracie, który jest chaotyczny, bałaganiarski, impulsywny i na bakier z dobrymi manierami :o
  25. Kiki - mój ma ZA i mówił normalnie, o czasie. Chodził do logopedy w przedszkolu i I kl., ale to były jakieś drobne niedociągnięcia :)
×