Przepraszam, nie czytalam o czym piszecie. Chciałam się tylko dowiedziec co sadzicie o spodniach na weselu?
Wymyśliłam sobie zetsaw: żółte (bardziej pastelowe) cygaretki w kant, czarne szpilki, czarna kopertowka, czarna elegancka bluzka i ciemno niebieski żakiet, który i tak szybko zdejmę. wesele mam w tę sobotę, muszę szybko coś wymyśleć, zaznaczam, że nie chcę kupować kolejnej sukienki, bo już kilka w szafie wisi,w których pójść nie moge, bo wesele w tej samej rodzinie. Poza tym, nie chodzę w sukienkach i nie czuję się w nich komforotowo. Czy to będzie duże faux pas z mojej strony?