Witam. Dopiero zaczęłam swoją przygodę z antykoncepcją hormonalną, od niedawna stosuję Harmonet. Mam taki problem, może banalny, jednakże mnie niepokoi. Zażyłam wczoraj 4 tabletkę z 1 bilistra, po 2,5 godzinie poczułam ból brzucha, po czym musiałam udać się do toalety w wiadomym celu. Oddałam luźny stolec, można nawet powiedzieć, że wodnisty. (Z góry przepraszam za opis) Czy taki jednorazowy przypadek może zakłócić działanie antykoncepcji, czy tabletka przez to mogła się nie wchłonąć? Na różnych forach wyczytałam, że jeden luźny stolec to jeszcze nie biegunka, a w ulotce widnieje tylko wzmianka o wymiotach i ostrej długotrwałej biegunce. Nie brałam dodatkowej tabletki ale czy powinnam? Z uwagi na to, iż dopiero zaczynam stosować antykoncepcję hormonalną mój organizm mógł się jeszcze nie do końca przestawić. Stąd też moje kolejne pytanie. Czy w przypadku nie wchłonięcia się tabletki lub pominięcia jej antykoncepcja jest kompletnie nieskuteczna czy zachowuje jakiś procent skuteczności tyle tylko, że obniżony? Dziękuję bardzo za odpowiedź, pozdrawiam.