Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Małamaja

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Małamaja

  1. Hej dziewczyny :) mnie tez mozna dodac do grupy. Moje dane: Małamaja Kafeteria
  2. Hej dziewczyny :) U mnie po ciazy ani sladu :D jupi!! Malutka zdrowa jak ryba :) co jakis czas wyskoczy jej kilka potowek i to tyle z jej dolegliwosci... Iwcia u mojej pierworodnej tez wylazla ciemieniucha... Na szczescie po 2 dniach nie bylo juz po niej sladu :) mama mowila ze ciemieniuche trzeba "zmyc" z dziecka calkiem porzadnie szorujac wszystkie miejsca w ktorych wystapila. Wystarczy szare mydlo typu jelen. Mylam corke rekawiczka do kapieli. Po pierwszym zmywaniu ciemieniuchy miala cala glowe i buzie czerwona tak ja wyszorowalam... Nie plakala ani troszke wiec nie bolalo :). Po myciu kremowalam jej buzie i glowe mocno nawilzajacym kremem dla niemowlat. Teraz u Kaśki juz od samego poczatku dokladnie szoruje i nawilzam glowke i buzie. Moja mama mowila ze dzieci dostaja tego zapalenia skory jak mamy zbyt delikatnie sie obchodza z dziecmi podczas kapieli.
  3. Sylwian u mnie super spisuje sie ten pas z allegro o ktorym wczesniej napisalam. Od porodu minelo zaledwie 16 dni a ja juz wygladam jak przed ciaza a nawet lepiej bo pas "zlikwidowal" nawet moje oponki :D z czego jestem mega zadowolona!! Ach no i dodatkowy plus to jedrne cycuchy :) haha .. Niestety... Skonczy sie mleko=skonczy sie jedrnosc w biuscie :/ ale co tam! Czego sie nie robi dla tych malenkich raczek i stopek :)))
  4. Hej dziewczyny! Mamamama2... Kochana tak mi przykro ze to wszystko sie Wam przytrafilo :( Najpierw wiadomosc o chorym serduszku, operacja a do tego wszystkiego jeszcze jakies wirusy i bakterie :((( biedny Oluś musi przez to wszystko przechodzic... Jest taki malenki a tak wytrzymały!!! Oby teraz bylo juz lepiej i lepiej :). Zycze Wam duzo wytrzymalosci i cierpliwosci!! . . Wiecie co dziewczyny... Jestem przeszczesliwa i dziekuje Bogu za to co mam!!! Nasza Kaśka jest zdrowa, pieknie je- od urodzenia ulało jej sie moze z 5 razy ale zawsze jej sie solidnie odbija ;), pieknie spi w nocy- budzi sie tylko 1-2 razy na karmienie a spi po 4-5 godzin!!! Cud nie dziecko!!! Karmienie piersia wychodzi nam wspaniale! Malenka rosnie jak na drozdzach... W szpitalu i przez pierwsze 3 dni w domu uzywalam ciuszkow na 56cm i byly w sam raz... Teraz musze juz wszystko na 62 jej zakladac bo wszystko w rozm 56 jest juz za male!! Jeszcze "wczoraj" szukalam domowych sposobow na wywolanie porodu a tu malutka ma juz prawie 2 tygodnie!!! :D Natusia w roli starszej siostry spisuje sie świetnie :))) kocha, glaska, caluje i oddala nawet dla dzidzi swoje ulubione pluszowe misie :) jest taka kochana i madra. Od 3 dni wychodzimy na spacery. Dzis pogoda w Irlandii byla piekna. Cudowna wiosna. Jezeli chodzi o mnie... Jestem mama 2 przecudownych panien i czuje sie wspaniale!!! :))
  5. Hej dziewczyny :) oto po tygodniu nieobecnosci wracam ja :D Przeogromnie gratuluje wszystkim tu zebranym mamusiom!!! Moja kruszyna przyszla na swiat 20.02 o godzinie 20:02 :) zgrala sie czasowo z data narodzin ;) Imie: Kassia (Kasja) Waga: 3120g Długość: 51cm Porod siłami natury. A tak sie zaczelo... W czwartek 20stego stawilam sie w szpitalu na wywolanie. O 6:45 po wstepnych ogledzinach zaaplikowali mi żel. Po 6 godzinach mialam wrocic na fotel aby sprawdzic czy "ruszylo sie" rozwarcie... Z tej racji ze wiedzialam o tym co mnie czeka poszlam sie przespac ;) o 12:45 wrocilam na fotel na kolejne badanie, niestety pierwsza proba zelowa sie nie powiodla, ale... Polozna powiedziala ze jezeli chcę to ona moze sprobowac "przebic wody"... No i po 5 minutach staran udalo jej sie!! :) juz po 20 minutsch pojawily sie pierwsze delikatne skurcze, ktore w mgnieniu oka rosly na sile. Niestety nawet po przebiciu wód rozwarcie nie postepowalo zbyt szybko wiec zostalam wyslana na dlugasne zwiedzanie wszystkich oddzialow szpitala ... O 17 nie bylam w stanie juz chodzic z bolu wiec wrocilam na fotel porodowy. Rozwarcie 4cm :(( a ja umieralam z bolu :'( o 19 rozwarcie 5cm... Nie dalam juz rady i poprosilam o epidural... Nie zadziałał... Ale tak sie stalo ze po znieczuleniu (w ciagu 45 minut!!!) doszlo do calkowitego rozwarcia- masakra jak sie cieszylam gdy mnie polozna poinformowala ze jest 10cm i moge przec :)) 3 parcia w ciagu 17 minut i malenka byla juz ze mna. Po urodzeniu lozyska i opatrzeniu mnie i Kasi polozne zawolaly meza i dumny tato wkroczyl na sale porodowa powitac swoja druga corke :))) O pologu nie bede sie rozpisywac... Jest super!! Nie peklam przy porodzie wiec jak to stare polskie przyslowie mowi... Wszystko goi sie szybko jak na psie ;) Gdyby nie moje problemy z zakrzepica bylabym w domu juz w sobote ale niestety ... Wyszlysmy dopiero wczoraj. Pierwsza noc w domu rowniez byla super :) corcia tylko 3 razy obudzila sie na karmienie. Polozna powiedziala ze musze miec dobre i pelnowartosciowe mleko bo Kasia przesypia po piersi 3-4 godziny! I budzi sie bez placzu glodnego dziecka :) . . Uciekam szykowac kapiele dla moich dziewczyn! Trzymajcie sie :*
  6. A co do pierwszych spacerow. Ja pierwszej corki nie werandowalam, nie balkonowalam ani nawet nie trzymalam jej przy otwartym oknie... Miala 5 dni jak pierwszy raz zabralam ja na 20-minutowy spacer wozkiem. Rodzilam w pazdzierniku wiec z racji na "niepiękną" pogode na wozek zarzucilam folie przeciwdeszczowa... Wiec i tak doplyw powietrza do wozka byl minimalny.... W sam raz na pierwszy raz ;) A jak bedzie tym razem... Zobaczymy... Pewnie tez nie bede z tym dlugo czekac.
  7. No kobitko :))) to dawaj znac !!! :) jezeli to juz- to powodzenia :D
  8. Mamamama bardzo mi przykro ze Wasz Oluś tak cierpi :'( a Wy razem z nim :'(( To niesprawiedliwe ze malenkie bezbronne dzieciatko musi przezywac takie straszne chwile... Jestem pelna nadzieji ze Wasz Olinek wyjdzie z tego i za pare latek bedzie kopał z tatą w piłkę!! :) Trzymajcie sie cieplutko i myslcie pozytywnie! A my tu bedziemy czekac na dobre wiadomosci :) :*
  9. Martha sprawdzilam z ciekawosci chyba z 10 roznych kalkulatorow i pokazuja mi date porodu od 9 do 14 lutego- kazdy inaczej... Lekarz ustalil 10 luty i pierwsze usg (12 tydz) rowniez. Moja mama obliczyla to tak... Ostatnia @- 7maja+14dni(jajeczkowanie)+9mcy= 21maja+9mcy= 21luty... Z tym ze to taka matematyka na "chlopski rozum". Zgredzio jak ja bym chciala juz wychodzic na spacerki!!!! Zazdroszcze!! Z mezem probowalismy juz kilka razy ale niestety bardziej niz przyjemnosc sex sprawia mi bol wiec nic z tego :( Gorace kapiele stosuje od 38 tyg i tez nic... Ale one nie sa na wywolanie tylko na przyspieszenie jak juz sie zaczelo :/ No nic... Oby do czwartku...
  10. Oj dzewczyny jak najbardziej Was rozumiem :/ Moja corcia widocznie czeka do czwartku :( Miala byc z 10tego a bedzie z 20stego... Pocieszajace jest to ze juz w czwartek bede mogla ja poprzytulac :))))) Przpraszam za slownictwo, ale.... k*rwica mnie bierze jak slysze (kolejna lub ta sama osobe po raz setny) ... "A ty jeszcze w ciazy??!!" ... NIE NO COS TY!!! WCZORAJ URODZILAM A TO JUZ KOLEJNE!! Moj mezus od czwartku juz ma wolne. Mial byc przy porodzie ale wczoraj sie rozmyslilam. Okolo 9 rano pojedziemy do szpitala, pomoze mi tylko z torbami i wysle go do domku... ja i tak bede musiala troche czekac na skurcze po zaaplikowaniu zelu wiec co on by tam robil... :/ Zadzwonie do niego zaraz po porodzie i wtedy przyjedzie :) Wiecie co... moja mama wyliczyla mi termin na 20stego lutego wlasnie... mnie i mojego brata sama sobie wyliczyla co do dnia!! urodzilismy sie w dokladnym terminie z jej obliczen! wiec ja juz sama nie wiem kogo sie sluchac... wg niej moj porod nie powinien byc wywolywany bo wlasnie w czwartek wypada mi koniec 40stego tygodnia... Juz nie wiem kto ma racje...
  11. Martha- u mnie to samo :( chodze po domu z kata w kat i nie wiem co ze soba zrobic :( dzis koncze 41 tydzien a moja mala dama ani mysli wychodzic :/ wczoraj postanowilam sprobowac ze stymulacja brodawek... nic to nie dalo... mialam kilka skurczy wiec zaczelam spacerowac i kolysac biodrami, po godzinie wszystko ustalo :/ nerwicy idzie dostac! no nic... widocznie Kasja chce byc ryba a nie wodnik i czeka do 20stego na wywolanie ;) Agnieszko mam pytanko... po jakim czasie od podania kroplowki lub zelu zaczelas czuc skurcze... opisz mi prosze w skrocie jak to wygladalo u Ciebie- jezeli masz chwilke oczywiscie- ja to sie tak stresuje tym wywolaniem :( wolalabym aby samo sie zaczelo przed czwartkiem.
  12. Agnieszko powodzenia!!! Dzis Wasz wielki dzien :) Martha ja tez ganiam z rozwarciem i nic .... :/ dzien w dzien zyje nadzieja ze "moze dzis sie cos rozkreci" -moja mama mowi ze to pewnie przez takie moje myslenie mala nie chce wyjsc... Nasza fruzia juz tak bardzo nie fika- za to kazdy jej ruch jest bardzo bolesny :( Mojej mamie zostalo 9h do odlotu :'((((( niestety... Bedzie musiala poczekac do maja na spotkanie z druga wnusia :'(( . HEJ MAMUŚKI jak sobie radzicie? Karmicie wszystkie piersia czy moze ktoras mama zdecydowala sie na butelke? Dzieciaczki szybko rosna? :D Ktore z Was juz po 1szych spacerkach? :))) Albo lepiej nie "mowcie" mi bo pekne z zazdrosci!! Haha Tak bym juz chciala powozic moja kluseczke we wozku!!! :) Buziaki Wszystkim!!!!!
  13. Agnieszko z informacji mojego doktorka i poloznej wynika ze skurcze po oxy sa duzo silniejsze niz te bez "wspomagania" :( Pierwsza probe (żelem) mam miec w czwartek z rana a jezeli zel nie zadziala to zaczna z kroplowka :/ Prawde mowiac nie mam zadnych obaw zwiazanych z porodem ani bólem ale nastawilam sie na poczatek pierwszej fazy porodu w zaciszu domowym... A tu... masz babo placek. No coz, do czwartku jeszcze kilka dni wiec moze moja cora zrobi mi niespodzianke ;) Moja mamuśka wraca do Polski w tą niedziele wieczorem wiec aby poznac druga wnusie bedzie musiala poczekac do maja :((( nieudzielajaca sie tutaj wspolczuje Ci takich "wrazen" :( obys jak najszybciej sie zregenerowala wrocila do formy. Duzo zdrowia!!!
  14. Mala- oj jak ja bym juz chciala sie rozpakowac... moja mama w niedziele wraca do Polski i mam ogromna nadzieje ze bedzie jej dane poznac kolejna wnusie przed odlotem :((((( Z rana ide na dlugi spacer (+zakupy) i jezeli dalej nic sie nie bedzie dzialo to w czwartek mam wizyte w szpitalu... Co do pasa poporodowego :) - super sprawa. Moj pas juz spakowany do torby szpitalnej :D Po 1szym porodzie, dzieki temu wynalazkowi w 2-3 tyg wrocilam do formy :))))) wiec i tym razem na 100% bede zakladala pas!! Nasza cora tak sie dzis gimnastykowala ze chodzic nie moglam bo czulam ogromny ucisk i napiecie w pachwinach :( Trzymajcie sie kobiety
  15. Zgredzio, Iwcia- gratuluje!!!! :))) zazdroszcze Wam!!!! Ja od teraz zaliczam sie do "przeterminowanych"... Po raz drugi... Tylko ciekawa jestem ile czasu bede musiala tym razem czekac... Z tej racji ze porod tuz tuz musialam odstawic zastrzyki- mam nadzieje ze po wszystkim bede mogla przejsc na tabletki. Naliczylam dzis 18 siniakow po iglach na mojej prawej nodze :( Masakra!! Nie mam juz nawet wolnego miejsca na kolejny zastrzyk. Moja mała od 3 dni jest baaaaardzo aktywna ... Wszystko mnie boli :/ Trzymajcie sie kobitki!
  16. Gratuluje wszystkim czterem nowym mamom :)))) !!!! Duzo zdrowka dla Was i maluszkow!! MamaAnusi- moja pierworodna miala tylko 47cm dlugosci i wydawala mi sie taka kruszyna a Twoja Dianka 36cm!! Malenstwo kochane... Nawet nie moge sobie wyobrazic takiej kruszyneczki! :) Ja czuje sie swietnie... Dzis rozpoczynamy 40sty tydzien :) w czwartek mam wizyte. Jutro przylatuje do nas moja mama :) niestety tylko na 11 dni... mam ogromna nadzieje ze nasze malenstwo postanowi poznac babcie przed jej odlotem :((( Wczoraj cala rodzinka (maz, corcia i ja z brzucholem) postanowilismy potancowac :))) niestety ani nasze wygibasy ani calodniowe sprzatanie domu nie "wypedzilo" naszej Kaśki z brzucha :D a mielismy nadzieje ze to cos da...
  17. Mala ja mam jeszcze czas bo termin mam na 10.02. Ja herbate z lisci malin pije raz dziennie ale ona NIE JEST na wywolanie czy przyspieszenie porodu tylko na zmiekczenie i uelastycznienie miesni macicy co czesto pomaga kobitkom przy porodzie :) polozna mowila ze jezeli ciaza przebiega prawidlowo mozna zaczac ja popijac juz po 32 lub 34 tygodniu. Powiedziala ze jezeli kobieta pije ta herbate systematycznie przez ostatnie tygodnie to podczas porodu szyjka rozwiera sie duzo szybciej i skurcze parte sa duzo mniej bolesne... Dodatkowo- wielu kobietom krocze nie peka wlasnie dzieki piciu tej herbaty. A ja wole tym razem nie peknac :) ... Sylwian - przysiady sa bardziej zachecajace niz maraton po schodach :D . . A jeszcze co do olejku rycynowego- nigdy w zyciu... Wole urodzic po terminie na lozku szpitalnym niz w domu na kiblu, ze sie tak wyraze :D ... Z tego co wiem ma on okropny smak i tak strasznie przeczyszcza ze mozna sie z latwoscia bardzo odwodnic... Zadna ciezarna nie powinna go pic. Niektorym to niby pomoglo ale kazda z nas ma inny organizm i inaczej reagujemy na takie specyfiki. . Wybralismy sie dzis z mezem i corka na zakupy... Zapasy na 2 tyg zrobione a kto wie czy nie na dluzej :) W srode w nocy przylatuje moja mama!!!- nie mozemy sie juz doczekac :)) Zdrowka kobietki!
  18. Popadam w obłęd! Mam już dość tego czekania! Czy któraś z Was myślała o wywoływaniu porodu czy to tylko ja mam obsesję? :'( Lekarz powiedział że łożysko jest już dojrzałe i mała też już nisko więc jeżeli tak bardzo chcę już rodzić to mogę wykonać maraton po schodach... Najlepiej co drugi schodek sie "podciągać"... Ciekawa jestem czy miałabym jakiekolwiek ostatki sił na poród po takim "treningu"... :( :( :( :( :(
  19. Mamamama gratuluje!!!! :)))) Duzo zdrowka i wytrzymalosci Wam zycze! Jestem z Wami myslami i trzymam kciuki!!! :* Moja dzisiejsza wizyta trwala w nieskonczonosc!!! ... Najpierw badania moczu, cisnienie, waga z pielegniarkami, po 20 min spotkanie z polozna w celu poinformowania mnie o wszystkich prawach i przywilejach jakim bede podlegala bedac w szpitalu. Jako trzecie mialam spotkanie z ginem i usg- wszystko pieknie ladnie :) i jako czwarte -wyslali mnie do laboratorium na ogolne badania krwi... 3 godziny lazilam z jednego gabinetu do drugiego... Masakra jak mnie wymeczyli...
  20. Aniaaa ale mnie pocieszylas :) ile ja bym dala aby to bylo juz na dniach!! :) no coz... Do terminu jeszcze 12 dni wiec zobaczymy :) jutro o 11 rano mam wizyte z usg :D Kurcze ciekawa jestem... jakbym poprosila gina aby sprawdzil wszystko tam na dole czy dostosuje sie do mojej prosby... Tu w Irsku lekarze tak nie sprawdzaja wszystkiego jak w Polsce :/ Mogliszka, Iwcia - wlasnie zdalam sobie sprawe z tego ze to dziwne uczucie rowniez mam tylko w prawej nodze... Dziwne to troche... :/
  21. Do jasnej ****ery!!! Wszystkie wypowiedzi uznaje mi jako spam! Niesamowicie mnie to irytuje i denerwuje.. gratuluje livvia. Wybraliscie dla coreczki piekne imie. Duzo zdrowka dla obu Pań :)
  22. Kurde juz drugi dzien mi slabo :( czuje sie wyczerpana, mam nudnosci, ogromna ilosc uplawow, nie bardzo chce mi sie jesc. Jutro zaczynam 39 tydzien.Moja mama ze wzgledu na moje dolegliwosc**przewiduje nam porod na dniach ale mi sie wydaje ze znow bede z tych "przeterminowanych" :/ . . Dziewczyny odczowacie moze taki dziwny niepokoj w nogach lub stopach jak sie kladziecie spac? Ja przez to uczucie budze sie co kilka minut!! Strasznie mnie to meczy... Musze sie jeszcze jutro przejsc do apteki na zakupy. Nasza domowa apteczka wymaga uzupelnienia. Moja corcia juz sie niecierpliwi, dzien w dzien pyta kiedy bedzie mogla powozic dzidziusia... A Wy jak sie czujecie? Biegacie i wijecie gniazda czy raczej odpoczywacie?
  23. No prosze miałysmy byc mamuski lutowe a tu jeszcze styczen i tyle juz rozpakowanych :D Gratuluje Paulija !!! Szybkiego powrotu do formy i duzo zdrowka dla Was obojga! :)) Margot i Paulija jezeli to nie tajemnica to podajcie imiona waszych malenstw i uzupelnimy tabelke :)))
  24. Gratuluje kolejnej mamusi :) duzo zdrowka dla Was obojga!! . . Agnieszko hemoroidy wyszly u mnie dopiero po pierwszym porodzie wiec zbytnio nie pomoge. Ale tym z nas ktore beda sie borykaly z tym problemem po ciazy polecam czopki hemorol z herbapolu. Niestety nie stosuje sie ich w okresie ciazy ani przy karmieniu piersia. . . Od 2 dni mam ogromna zgage i nudnosci :/ czuje jakby mi cos ciagle siedzialo w przelyku... Czuje sie fizycznie wyczerpana- nie mam pojecia dlaczego bo nie mecze sie w ciagu dnia... Moze dlatego ze to czekanie mnie przygnebia... Z tej racji ze o srodkach przeciwbolowych do porodu moge tylko pomarzyc od 4 dni pije herbate z lisci malin na "usprawnienie " porodu . Lekarka powiedziala ze ta herbata pomaga zmiekczyc, uelastycznic i rozluznic miesnie macicy co bardzo pomaga wielu kobietom przy porodzie SN. Oczywiscie powinna byc pita przez minimum 2 tyg przed porodem aby byly jakiekolwiek efekty. No coz... Termin na 10tego wiec zobaczymy jak to bedzie... Ostatnie 2 tygodnie ... Oby...
×