malinka31

dzięki,z pewnością skorzystam. Ja robie 5 dni uderzeniówki,myślę źe to w zupełności wystarczy. Jutro wybiorę się na zakupy a jeszcze dziś dokładnie zaplanuje co zjem w nast tyg bo najgorsze w tej diecie to pustka w głowie i w lodówce. Pozdrawiam was w ten piękny dzień i proszę mi nie grzeszyć :-)

zazdroszcze tych warzywek...bardzo mi brakuje tego,ogólnie moje meni nie jest zbyt różnorodne,jajka w różnych postaciach,filet z kurczaka i sery z jogurtem nat. Niestety dieta (zreszta każda chyba) do najtańszych nie należy zwłaszcza jak ma sie 10-miesięcznego pochłaniacza wszystkiego i 10-letniego niejadka no i każdemu trzeba dogodzić :-)

zmieniam stopke

witam was kochane,ja równieź wracam z pokorą do grupy dukających,poprzednio zaczelam w kwietniu i po 2 miesiącach i 8 kg na minusie przerwałam dietke. dzisiaj mam pierwszy dzień uderzeniówki,powróciłam na forum bo ono daje siłę i motywację :-) pozdrawiam was kochane i życzę samych spadków.

Hej laseczki,wróciłam,długo mnie nie było,dobrze że jeszcze jesteście i dajecie radę,witam nowe koleżanki U mnie bez szału, kg nie ubywają ale spodziewałam się tego ponieważ nie przestrzegam diety Od dziś mam zamiar zacząć na nowo od dni białkowych. Jakoś mocno nie grzeszyłam,bo waga nie wzrosła a nawet spadła o prawie kg ale wkradły się owoce,kilka kromek chlebka i parę ziemniaków ale nie żałuję bo nabrałam sił i zregenerowałam się trochę Pozdrawiam wszystkie,całusy

Hej laseczki,wróciłam,długo mnie nie było,dobrze że jeszcze jesteście i dajecie radę,witam nowe koleżanki :) U mnie bez szału, kg nie ubywają ale spodziewałam się tego ponieważ nie przestrzegam diety,teraz już wiem ze tylko forum mi pomaga przetrwać i WY kochane Dukaneczki :) Od jutro mam zamiar zacząć na nowo od dni białkowych. Jakoś mocno nie grzeszyłam,bo waga nie wzrosła ale wkradły się owoce,kilka kromek chlebka i parę ziemniaków ale nie żałuję bo nabrałam sił i zregenerowałam się trochę :) Pozdrawiam wszystkie,całusy

Cześć dziewuszki,u mnie nadal brak neta,masakra,dieta średnio,tzn białko jem,i inne dozwolone produkty ale ciągle do tego warzywa więc dukan to już nie jest. Ale kg nadal pomału schodzą :) Malina witaj,to ja twoja przyszywana córka Malinka :) Monika wysłałam Ci wiadomość na facebooka,jak możesz to odczytaj. Myślę o Was dziewczynki i nie poddawajcie się :) Pozdrawiam i mam nadzieję że już wkrótce do Was wrócę bo bardzo mi tego brakuje

Hej Dukanki,ja wczoraj zmieniłam stopkę. Miałam się nie ważyć po tym tygodniu bo grzeszki większe niż zwykle ale zauważyłam że nie przeszkadza to w spadku mojej wagi Więc wczoraj waga pokazała 76,6 kg. Jestem zadowolona,zdaję sobie sprawę że zawsze mogło być więcej ale to tempo mi odpowiada. W ciągu ośmiu tygodni diety na minusie 7,5 kg,jak dla mnie wynik zadawalający :) Pozdrawiam Was,buziaki

Hej dziewczynki,straszne tu pustki :( Moniś gratulacje,chyba jako jedyna dajesz radę :)

Zdesperowana gratulacje,Moniś fakt pogoda nam nie dopisuje ale pocieszam się że przynajmniej mam trochę więcej czasu na schudnięcie bo potem jak się zrobi upalnie to będę już szczuplejsza :)

Toczek super Ci idzie :) Wiecie co dziewczyny,ja też czasem odczuwam nerki bo pogoda średnia to wody piję bardzo mało,staram się nadrobić herbatką zieloną ale widzę że wody nic nie zastąpi. Jeśli chodzi o system to moim zdaniem najskuteczniejszy jest 5/5 bo podczas 5 dni samego białka organizm spala dużo kalorii a potem kolejne 5 dni z warzywami to dostarczenie nam witamin i innych d*pereli no i przy okazji wody więc może coś nam wzrosnąć o parę dkg no i potem kolejne 5 dni dostarczamy białko więc znów chudniemy i na tym to polega

Toczek ważysz się dzisiaj??? Mam nadzieję że jesteś i trwasz :))

Witam wszystkich,stopka zmieniona,standardowo kg mniej niż w zeszłą sobotę,jak na @ to i tak dobrze :) A co tam u was,spadki zanotowane,grzeszki na koncie? U mnie wczoraj nalewka z mamusią zaliczona taki wcześniejszy dzień matki,już miałyśmy pomysł wyskoczyć do cukierni ale na szczęście pokusa opanowana :)

Witam Was,czy też miałyście problemy z zalogowaniem się z rana?Masakra,panna młoda podziwiam,że wytrzymujesz tyle bez ważenia,ja muszę codziennie,taki już nawyk :)

Hej laseczki,witaj Marta,u mnie też problem ze skrobią,przez to nie mogę wielu dań robić :( U mnie dziś 3 dzień @,opuchnięcie pomału schodzi,muszę wlewać wodę w siebie ale nie potrafię :( Dziś miesiąc jak jestem na diecie :)

Cześć lasencje,dziś zaspałam z tą kawą,tak leje że masakra ,wyprawiłam córkę do szkoły i mówię na chwilę w kimonko pójdę a tu przed 10 było,masakra. Na śniadanie owsianka,ani grama wody jeszcze nie wypiłam,kuźwa jak jest zimno to już wcale mi się pić nie chce,muszę herbatką nadrobić,a wy jak tam?

MamaHaniOli ja jestem z okolic Ostrowa Wlkp. Witam nowa Panią, gratuluję spadku :))

Ja dziś ostatni dzień z warzywami. Na śniadanie standard jajko gotowane,pomidor,ogórek,na obiad noga gotowana z kurczaka a potem to nie wiem. ciąglę mam ten sam problem,nie potrafię wlać w siebie potrzebnej ilości wody. Poprostu mnie odrzuca,jak sobie poradzić, próbowałam dzielić na szklanki i zmuszałam się a potem piłam małymi łykami z butelki ale 0,7 litra wypijam,wiem że to mało,masakra...

Witam przy porannej kawie :) Toczek a mam pytanie jeszcze,robisz odstępstwa od diety? Zdarzają ci się grzeszki? Czy raczej przestrzegasz dzielnie zasad? Pozdrawiam was wszystkie i życzę dużo sił na kolejny tydzień walki :)

Toczek ja jestem z Wielkopolski,mam dwie córki 10 lat i 5 miesięcy :)) A jaki jest Twój cel?

Moniko podziwiam Cię że na takich uroczystości przy tylu pokusach tak mało zgrzeszyłaś,co ty tam jadłaś? Rozumiem Twoje wzruszenie,moja córka w zeszłym roku też miała komunię,akurat byłam w ciąży i mogłam jeść co chciałam ale z wrażenia tylko trochę obiadu i nic więcej,płakałam w kościele jak zagrały skrzypce i dzieci zaczęły przyjmować opłatek,zresztą wielu rodzicom wtedy poleciały łzy a że mi hormony buzowały to płakałam chyba najwięcej :)

Lolipop pierś jak najbardziej,na parze,z piekarnika,gotowana,z grilla , ja jadłam w całości lub kawałki doprawione przyprawą do kebaba lub gyrosa,często też robiłam pierś w papirusie bo jest wiele kompozycji smakowych i naprawdę jest bardzo smaczna, pamiętaj o rybach w każdej postaci bez tłuszczu,też na kolację możesz zrobić pastę z rybki wędzonej i jajka, dodaj do tego trochę korniszona i przyprawy. Można dużo kombinować jak się ma czas i trochę fantazji. Potem w II fazie jadłam to samo w zasadzie a jak były warzywa to na obiad pierś,zamiast ziemniaków kalafiorek,który kupuję mrożony bo wszystko drogie teraz, no i np mizerię tylko wiadomo że nie ze śmietaną. Nie wiem co jeszcze...Jak masz pytania to chętnie pomogę ale jęśli się mylę to proszę koleżanki o poprawkę bo większość tu jest dłużej na diecie i są bardziej doświadczone

Lolipop ja w I fazie ciągle jadłam jajka na śniadanie w każdej postaci, gotowane,smażone albo pokrojone w sałatce z szynką drobiową i sosem czosnkowym, jak miałam natchnienie to piekłam bułeczki a jak nie to same jajka. Albo ser chudy biały rozrabiany z jogurtem nat lub mlekiem 0,5 %

Witam wszystkich a w szczególności nowe Dukanki :)) Arletab co za imponujący wynik w 4 miesiące ,to z jakiej wagi wtedy startowałaś ? Toczek ja mam dokładnie tak jak Ty z tym ważeniem,rano siusiu i hop na wagę,już nawet jej nie chowam tylko stoi koło kibelka :)) Bardziej chodziło mi o to wg jakiego systemu zapisuje wagę w stopce? Bo ja np zapisuję sobotnie wyniki a Ty? Ogólnie to zauważyłaś że mamy prawie identyczną wagę? Jaki jest Twój cel? Pozdrawiam Was kochane ja standardowo kawkę piję bo moje maleństwo nie daje pospać dłużej niż do 8 ale śpi po 12 godz w nocy więc jak na kilku miesięcznego bobaska to i tak super :))

Witam Was, ja miałam się dziś nie ważyć z racji zbliżającej się @ ale spadek był więc postanowiłam go uwiecznić, cały kg mniej, sukcesywnie do przodu, właśnie piję kawkę, kto ze mną? Pozdrawiam Toczek mam pytanie wg jakie systemu się ważysz? Gratuluję wszystich spadków :))