Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tega

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez tega

  1. Hey Dzisiaj fajny dzien a ja chora - mam zapalenie ucha i antybiotyk . Na sniadanko poszło pół palucha z wędliną a na drugie druga połowa. Teraz obiad i mam pstrąga z surówka i ziemniaczkami. Na kolacje ugotuje sobie wyjątkowo zupe bo rano kupilam same fajne warzywka-botwinke , kalarepke , zieloności i mi sie zupy zachciało. Nie mam za to natchnienia dzisiaj na żaden ruch , zadne wyjście , leże i sie smaruje.
  2. Hey Dzisiejszy dzień uważam za udany i w ogóle i dietowo. Zjadłam na obiad ziemniaki z mizerią i ascaba bez panierki . Na kolację pół kajzerki z wędlinka . Duzo się ruszam , po prostu spędzam z dzieciakami całe dnie na dworze.
  3. hey Dzisiajszy dzien uważam za udany dietowo. O 17 zjadlam na obiadokolację 5 sztuk gotowych pierogów ale to ostatnie danie na dzisiaj więc spoko. Wiem , że pierogi nie sa light ale mnie męczyły porcje a 5 sztuk to dla mnie powód do dumy.Ważne , że moim trybem waga się wolniutko ale jednak zmniejsza. Myslę , że to od ruchu , którego ostatnio mi nie brakuje. Dziewczyny do 25 roku życia mogłam sie obzerać bezkarnie, jadłam co i ile chciałam a ważyłam 48 kg. Tak samo bylo po pierwszej ciąży. Jeszcze w szpitalu wlożyłam moje stare jeansy. Zaczęlam tyc po drugiej ciąży ale to wina hormonów. Mam akurat to udokumentowane. Zaraz po zaprzestaniu karmienia piersią wzięłam pigulki i rozchwiał mi się caly uklad hormalny. Do tej pory nie moge dojść nie tylko z wagą ale z innymi "kobiecymi" problemami.Tak więc byłam przykladem osoby chudej , która jadla co i ile chciała.
  4. Hey Weekend sredni , był grill, było wino .Jako , że pilnuje się jako tako do południa na wadze nie jest źle , chociaż stoi w miejscu a nie rusza w górę . Od dzisiaj dołączam ćwiczenia , na razie w domu z płyty . Dzisiaj tradycyjne sniadanko -chleb z wędliną . Na obiad mam kasze gryczaną i kefir.
  5. Hey Wczorajszy dzien zaliczam do średnich ale moje 80 kg sie ustabilizowalo i zaczynam dążyć do 78 , co było moim pierwszym malutkim celem.Zjadlam juz małą kromkę z kiełbasą , dalej jogurt z owocami . Potem wychodzę na cały dzień do siostry więc zobaczymy. U nas leje juz drugi dzien. Zazdroszczę różowych spodni w rozmiarze 42. Ja dla odmiany mam duzo różowych rzeczy w szafie. Nie przesadzam , żeby nie było jak u barbie , jak spodnie mocne to bluzeczka biała.
  6. Hey Własnie weekend i deszcz, czyli będzie cięzko .Na razie na sniadanie zjadłam dwie małe kromki z wędliną . Teraz dopiero obiad czyli pół udka , ziemniaki i mizeria z zsiadłego mleka zamiast smietany. Wiecie ja nie mam doła jakiegoś jak zgrzeszę np jednym czy dwoma delicjami.Po prostu na kolację jem mniej i juz . Teraz czekam na sezon kalafiorowo-truskawkowo - ogórkowy bo na kolacje jem pół kalafiora z wody i moge tak tygodniami . No i cały dzień na dworze też mi dobrze robi. Pozdrawiam i zyczę nam wytrwalości.
  7. Hey Jestem dziewczyny.Popsuł mi sie komp, dopiero go odebrałam,na razie nie doczytam zaległości ale napiszę tylko , że dietowo bilans wychodzi na 0 bo mialam kilka dni obzarstwa u teściowej ale tez kilka dni się wziełam i nadgoniłam ruchem . później doczytam i poodpisuje bo chcialm nadrobic moje internetowe zaległości. Buziaczki dla wszystkich .
  8. Hey Wczoraj dzien dietowy. Dzisiaj sie zobaczy bo mam zjazd męża więc zrobie dobry obiad , ciasto no i alkohol wieczorem . Mam nadzieję , że jakoś spalę te kaloriie potem:).Dlatego na sniadanie kromka razowca z wędlina i ogórkiem. Na obiad zjem zupe od wczoraj a potem juz zobaczę.Miłego dnia dziewczyny.
  9. hey Mnie sie weekend nie udał.Powiem szczerze ,że nagrzeszyłam.Zjadłam dodatkową porcję ziemniaków z mizeria a na kolację o 20 (normalnie jadam o 17)2 kromki razowca i jajecznicę z 2 jaj z serkiem topionym.Rano waga pokazała pól kilo więcej . W zwiazku z tym dzisiaj sie poglodzę troszkę . Rano na sniadanie 2 sucharki i kawa. Na obiad zupka a wieczorem zobaczymy . Wolę pisać dzien później to co faktycznie zjadlam niz rano snuc plany czego nie zjem.Mimo wiekszej wagi ladnie mi schodzi brzuch . Już tego nie rozumiem .
  10. Aguś ja mam 80 kg a rozmiar 44, czaSEM SPODNIE 42 ALE PRZED DUŻY BIUST GÓRA ZAWSZE 44. Dzisiaj ładnie zaczełam dzień, sniadanko delikatnie tylko jedna kromka razowego , teraz druga. Na obiad mam kurczaka i mizerię a na kolację sałatke pomidorowo - ogórkową i upikę pstrąga . Wczoraj kupiłam dwa i je zamroziłam . Nie wiecie czy można mrozić taką rybę? Od poniedziałku właczam świczenia bo moja skóra brzydko wygląda i brzuch mi brzydko wisi, znaczy zrobiła się brzydka fałdka . Jestem po dwóch cesarkach i nie wiem czy kiedykolwiek jej sie pozbęde . Zyczę milej niedzieli . U mnie dzisiaj leje od rana więc będe miała leniwą niedzilę.
  11. Hey Wczoraj byłam na wsi u kuzynki.Maja duża trampoline i po 5 minutach skakania wszystko mnie bolało.Byłam w szoku , jak dzieci skakaly to wydawało się takie banalne. Nadchodzi weekend ale siedzę w domu bo mam mega dużo do sprzątania więc nie boje się obżarstwa. Piję kawke a na sniadanie dzisiaj jogurt i owoce z kompotu.Na obiad dzieci chciały spagetti a ja sobie zrobie kaszę gryczaną z mlekiem zsiadłym bo nienawidzę makaronu.Kolacja zobaczymy bo idę dopiero na zakupy.Waga 80 kg sie utrzymuje więc teraz mój 1 cel 78 zaczyna nabierać realnych kształtów. Wczoraj wyjęłam letnie ciuchy i trzeba się w końcu przełamać do sukienek i gołych nóg.Samoopalacz też zakupiony. Piszecie o rybach. Ja jem ich mało bo nie mam pomysłu na jakies fajne dania. Może podacie jakies fajne przepisy tylko nie mam piekarnika.
  12. Hey Pysiaku dzięki za odpowiedź . Wiem jak dużo dają ćwiczenia. Kiedyś chodziłam na silownie i jadłam ile chciałam , miałam dużo energii i jakos stresu nie bylo . Teraz mieszkam sama z dwójką dzieci więc nie bardzo mam jak iśc na siłownie.Musiałabym zawozić dzieci daleko do mamy i potem na siłownie i w ogóle cięzko by mi było. Dzisiaj zaczęłam dzien od obżarstwa . Na śniadanie dwie kanapki a nie jedna bo źle sie czuje i wziełam leki a nie chciałam na pusty żoładek. Dziewczyny nie wyzywajmy się tak nawzajem. Jesteśmy dorosłe i wiemy co robimy. Chciałabym być z wami szczera i uczciwa ale taki osąd o jakąś głupia kaszanke by mi sprawił przykrość.
  13. Pysiaku nie czytałam wątku od początku ale czy Ty schudłas 10 kg w 2 msc?Jak to zrobiłas?
  14. Hey Ja na sniadanie jem jedną dużą kromkę z czymś lyb serek.Czasem jajecznicę ale wtedy juz mało pieczywa. Dzisiaj tez dietowo.Rano chleb z serkiem a na obiad ziemniaki i kapusniak. Podwójnie w ramach drugiego dania. Pewnie na kolacje tez zjem kapusniak bo mialam straszną chcicę na kapuste kiszoną .Taka zupa prawie bez kalorii więc ok . Jutro jade znowu na wieś , więc nie wiem jak z jedzenie ale się postaram jeśc normalne ilości.Dzisiaj nigdzie nie wychodziłam więc powinnam mniej zjeść .
  15. Hey Ja dzisiaj tez dietowo Coraz częściej widzę rano na wadze 80 kg , chyba pora zmienic stopkę :). Ja mam zawsze w zamrażlce warzywa na patelnię Na szybki obiad wlasnie robie pierś z kury i te warzywa +sałatka.Dzisiaj zgrzeszyłam 3 kostkami czekolady ale się cieszę , że tylko tyle bo kiedyś było by duzo więcej.Na śnaidanie zjadłam danio , potem obiad o 12 mięsko + warzywa na patelnię +surówka z pomidorów.Potem jeszcze 3 małe kromki z salami i juz .Razem jakies 1500 kcal z kawą i czekoladą a to dobrze.Z kaszy najbardziej lubie gryczaną z pieczarkami i do tego jogurt albo zsiadłe mleko.Mam nadzieję , że pogoda i spacery dobrze na mnie wpłyną .
  16. Aguś jakbym od sexu wage traciła to bym męża z wyra nie wypuszczała heheh Ja tez nagrzeszyłam w ten weekend, za to dzisiaj mam mega powera i działam . Od rana tylko jedna mała kromka , teraz się obiad gotuje i na kolację warzywka albo jogurt.Na wadze jeszcze nie widać . Ja mam tak , że moje prowadzenie się wychodzi dopiero po tygodniu , czyli na bank mi waga skoczy w przyszłym tygodniu.No nic ważne by się nie poddawać i działać dalej.
  17. Hey Chcialam tylko zameldować , że sie trzymam planu . Znaczy zjadłam dopiero obiad , więc może nie będzie tak źle.Zakupy dietowe zrobione więc musi byc dobrze. P;ysiaku jak ja bym chciała ważyc te Twoje 76 kg , mam nadzieję , że to stanie się niebawem.Mnie znajomi też powolutku zaczynaja mówic , że widać , że jest mnie mniej. Dzisiaj oglądałam moje zdjęcia z czasów 86 kg i sama widzę , że jest różnica.
  18. Kalina To nie tak do końca , że 6 kg . W stopce ustawiłam najwyższą wagę jaka miałam w sumie. Ale prawde jest taka , że systematycznie waga spada. Ja się odchudzam bardzo wolniutko, pozwalam sobie na pewne przyjemność bo wiem , że każda dieta którą miałam nic nie dawała ze względu nna to , że ja ją porzucałam ,. Teraz moje odchudzanie to raczej pilnowanie, żeby nie przesadzić . I to akurat u mnie działa. Ja gotuję dietetycznie i chudo, gubiły mnie porcje. Bo co z tego że zrobiłam fajną surówkę jak ja zdjadłam całą. Teraz raczej pilnuję porcjii. Mam nadzieję , że niedługo zobaczę wymarzoną siódemnkę z przodu .W ogóle to powinnam ważyć jakieś 60 kg ale na razie to cos strasznie odległego i nierealnego.
  19. Witam i ja Sniadanie za mną : zjadlam jedna kajzerkę i pół parówki + kawa . To jakieś 350-400 kcal.Na obiad dzieciom się zachciało pulpetów w sosie koperkowych i zrobie buraczki . Na kolację nie mam pojęcia , zależy co kupię ale to będą warzywa na patelnię lub jogurt z owocami.Na przekąskę mam jogurt i surówke z ogórka z pomidorem. Postaram sie nie grzeszyć w ten weekend.Dzisiaj pierwszy raz zobaczylam na wadze równe 80 kg czyli waga drgnęła . Z piersiami mam ten sam problem. Na silownię zakładam normalny stanik a na niego sportowy i dopiero mogę ćwiczyć .
  20. Hey Zacznę od tego co dzisiaj zjadłam Rano pół kajzerki z plasterkiem sera, na obiad duzo surówki i trochę ziemniaczków +ryba, 3 pierogi i zaraz sobie zrobię sałatkę z pomidorków z ogórkiem na kolacje . Niestety ale wypiję piwo bo mam straszną ochotę a sobota jest tym dniem kiedy nie jade autem więc dzisiaj moge sobie pozwolic .Z tym podjadaniem to prawda . Nie liczyłam tego ale w ciągu dwóch dni zjadłam paczkę żelków , które leżaly na stole w kuchni.Co weszlam po herbate to jednego jadłam .Niby nic a takie głupie żelki mają z 500 kcal. Elewerko ja tez dałam drugą szansę mężowi i nie żałuję . Nie chcę się wywnętrzać bo było minęło . Bylo bardzo źle i oboje dorośliśmy by być razem. Myslę , że na pytanie czy powinnaś dać komuś szansę możesz sobie odpowiedzieć tylko Ty. Mam taki fajny sposób na podjęcie trudnej decyzjii :polega na wyobrażeniu sibie w danej sytuacji za 3 miesiące i 3 lata i jak to widzisz. Czyli wyobraź siebie z tym facetem za 3 lata i bez niego. Może zagmatwałam ale mam nadzieję , żę ci pomog łam.
  21. hey Osatnio całe dnie bywam poza domem dlatego nie moge sobie zaplanowac menu . Na śniadanie zjem danio a potem do babci na cały dzień.Dziewczyny a ile kcal jedzie tak przeciętnie? Nie mogę się doczekać sezonu truskawkowo- ogórkowego. Przez całe lato mogę jeść ziemniaki z mizerią na obiad i kalafiora na kolację . Moja waga ostatnio stoi , żeby nie powiedziec ,że roścnie. Fakt, że ostatnio jem więcej węglowodanów ale tez mam więcej ruchu . Nie rozumiem tego zupełnie. Wczoraj mąż nam zakomunikował, że jedziemy nad morze na wczasy więc muszę jakos wyglądać w kostiumie . W tamtym roku tez bylismy ale źle się czułam z moją waga i cały czas siedziałam w pareo.W czerwcu mam slub kuzynki i do tego czasu muszę ważyc 76 . Może jak się tak określe to mi się uda. Przepraszam , że tak o wszystkim i niczym jednocześnie ale jestem jeszcze przed kawką czyli nieprzytomna.
  22. kalina Jem zawsze duzo warzyw.Po prostu dzisiaj miałam dzien poza domem.Nie jestem glodna i nie bede jadla. Piję duzo głównie herbat , zielonej herbaty i wody. Codziennie jedną kawę. Jak zgłodnieje mam jeszcze od wczoraj barszczyk czerwony. Ale staram się jeśc tylko do 18.
×