Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pania ania

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez pania ania

  1. anna9597 - to jak widać taka procedura. ja w piątek zaczynam 30 :) a termin na kiedy masz? Eskulap też? narazie nie wziełam tego leku, ale bije się z myślami. dzięki kobietki, że też piszecie o tej nystatynie, ja tam nie uwazam, ze lekarz mógłby zaszkodzić dzidziusiowi, bardziej chodzi mi o to ze ogolnie całe życie mało bardzo leków biorę, bo jakos boję sie tej chemii i jesli tylko sie da lecze się naturalnie (ale tez bez paranoi). gdyby to chodziło tylko o mnie to pewnie bym olała ten lek, ale teraz muszę myslec o tym maluszku. dziwi mnie tylko to, że na wizycie nie powiedział mi na co ten lek mi przepisał i byłam przekonana ze to na te skurcze, a tu czytam - grzybica i jestem w szoku :) więc troszke sie poczułam uogólniona, na zasadzie - jestem w ciąży to prelatan brać i lekina grzybice :) akurat witamin nie brałam w ogóle, jak okazało się ze dopadla mnie anemia to babcinym sposobem "zakwas z buraczków" wyszłam z niej i wyniki mam ok. dlatego pytam o ten lek. myślę że go wezmę. dzięki za pomoc :)
  2. teraz ja tez mam pytanie z innej beczki :) jestem w 29 tc i dziś dostałam recepte od gina na Nystatyne. jest to lek przeciwgrzybiczny i mam go brać PROFILAKTYCZNIE. Ogólnieja jestem przeciwko lekom, wspomagaczon i chemii i w ciąży ograniczam to do minimum (czyli bralam tylko do 3 miesiąca kwas foliowy i nic poza tym). Czy któraś z was też dostala ten lek profilaktycznie? za bardzo nie mam sie gdzie zarazić grzybicą, bo na basen nie chodze, z publicznych toalet nie korzystam, bo jestem na L4, a mój mąż jest zdrowy czy ta Nystatyna działa na coś innego oprócz tej grzybicy, bo troszke nie widze sensu w jej braniu. nie pytałam lekarza dlaczego mi ją przepisał, bo w zasadzie byla to wizyta kontrolna a ja od jakiegoś czasu mam skurcze przepowiadające i myslalam, ze ten lek jest na te skurcze, ale teraz jak czytam ulotke to o skurczach nic nie ma za to jest o infekcjach i grzybicach... lek jest dopochwowy, mam go brać 2 razy na dobę. niby tu tylko o klinice powinno się pisać, ale widze że tematy różne więc piszę i ja :) Dzięki Ci Panie za Forum :D:D:D cudowne czasy pod tym względem :)
  3. witam mamusie 2013. mam pytanie. jestem w 29 tc i dziś dostałam recepte od gina na Nystatyne. jest to lek przeciwgrzybiczny i mam go brać PROFILAKTYCZNIE. Ogólnieja jestem przeciwko lekom, wspomagaczon i chemii i w ciąży ograniczam to do minimum (czyli bralam tylko do 3 miesiąca kwas foliowy i nic poza tym). Czy któraś z was też dostala ten lek profilaktycznie? za bardzo nie mam sie gdzie zarazić grzybicą, bo na basen nie chodze, z publicznych toalet nie korzystam, bo jestem na L4, a mój mąż jest zdrowy :) czy ta Nystatyna działa na coś innego oprócz tej grzybicy, bo troszke nie widze sensu w jej braniu. nie pytałam lekarza dlaczego mi ją przepisał, bo w zasadzie byla to wizyta kontrolna a ja od jakiegoś czasu mam skurcze przepowiadające i myslalam, ze ten lek jest na te skurcze, ale teraz jak czytam ulotke to o skurczach nic nie ma za to jest o infekcjach i grzybicach... lek jest dopochwowy, mam go brać 2 razy na dobę. będe wdzięczna za odpowiedź fdbhae co do twojego przypadku, to z tego co wiem, to jak się pomija tabletki anty w pierwszej połowie cyklu i jeszcze jak to jest pierwsza paczka a nie kontynuacja antykoncepcji, to jest rawdopodobieństwo, że możesz być w ciąży. co do objawów to bym się nie sugerowała, bo ja w swoim zyciu mnóstwo razy panikowalam z powodu nabrzmiałych piersi, bolącej głowy, braku okresu między tabletkami anty i wtedy ani razu w ciąży nie byłam. za to jak staraliśmy się już o dziecko i jak się nam udało to dopiero w 7 tygodniu mnie tknęło żeby zrobić test bo objawów żadnych nie miałam :) zrób sobie test będziesz spokojniejsza, teraz te testy są nawet takie że w pierwszej dobie podobno wykrywaja ciąże, ale wynik może być pozytywny też wtedy jeśli masz torbiel. więc bez paniki, do apteki, po teścik, a jak nie to do laboratorium i zrób sobie ten z krwi. pozdrawiam i oby było po twojemu :)
  4. betty842 - dzięki za wszystkie porady i słowa otuchy :) niestety nie wiem co znaczy skrót OM :) z tego co piszesz to wlaściwie nie ma znaczeniajakiego lekarza się na wizycie wybierze, bo jak będzie akcja to na kogo trafię na tego bęc :) ale dobrze znać jakies nazwisko, to przynajmniej wiem kogo podać przy rejestracji. ja dziś dzwoniłam, bo jakoś wyczytałam na forum że ktoras też ma termin tak jak ja początkiem lipca i już jest umówiona. pani w rejestracji powiedziała mi ze jak chce tak szybko tą wizyte to może być tak, że lekarz jeszcze raz przed porodem będzie mnie chciał widzieć, więc zrezygnowalam z tego i zadzwonie sobie w drugiej połowie maja. a co do znieczulenia... to jest to po ktorym nie można glowy podnosić? jak to jest z maluszkiem wtedy? jakbym chciała od razu go przystawiać do piersi to ktoś mi przyjdzie pomóc? czy jak będzie płakał? jeszcze pytanie dla mam o karmienie, bo widze że tu głośno o tym. czy trzeba (bądź warto) mieć laktator ze sobą w szpitalu? słyszalam że może "zrobić dobrze" jak piersi są nabrzmiałe :)
  5. betty842 dzięki za tą wiadomość :) ja myślę, że też wolalabym koczować pod eskulapem pare godzin i mieć pewne że nie urodze ani w aucie, ani w domu a już tymbardziej nie w miejskim szpitalu :) boje sie własnie tego że jak np. odejdą mi wody, to potem mam już mało czasu. a jak do tego dojdzie moja panika + panika męża to już w ogóle. strasznie szybko te dzieciaczki rodziłaś, super :) ja ogolnie calą ciąze byłam oaza spokoju a teraz widze ze częściej o tym myśle i coraz więcej strachu. jeszcze gin mówi, że może mój misiek być wcześniej bo jest bardzo nisko ułożony. mam nadzieję że wszelkie moje wątpliwości rozwieją też na tych wizytach w eskulapie. a co do wizyt: to który lekarz fajny? wiem że tam są sami fachowcy, ale jak czytam opinie to dr Biernacki ma ich całe mnóstwo i wszystkie pozytywne, a reszta? nawet nie wiem kto jest do wyboru. i jak to jest, czy jak na wizytę się umówię do jakiegoś lekarza, to potem on tez będzie przy porodzie? czy przy porodzie będzie ten, ktory akurat ma dyżur?
  6. Witam wszystkie kobietki. mam termin na 7 lipca i jestem pewna eskulapa chociaż sporo mi ta decyzja zajęla czasu. dziś tam dzwoniłam zeby dowiedziec sie jak to mam ugryźć, ale okazało się że jest jeszcze za wczesnie na wizytę u lekarza i anestezjologa, więc koło maja mam zadzwonić. mam pytanie: którego lekarza polecacie? planuje rodzic SN i rozważam znieczulenie. narazie rozważam, ale myśle że bede się darła jak szalona i błagała o nie jak przyjdzie co do czego :D a skoro jest mozliwośc to czemu zniego nie skorzystać :) drugie pytanie: co ja mam tam ze soba wziąć. bo jak szukam po jakimś forum, to czasem wypisują tyle rzeczy że boje się że bagażnika mi nie starczy. więc jak któraś wie, to będę wdzieczna za wskazówki :) i czy na tą wizyte mam wziąć jakieś badania? coś słyszałam o wymazie z pochwy, ale czy mam ze sobą wziąć wynik czy mogą mi to na miejscu zrobić? wolałabym robić to na miejscu, bo mój lekarz chomikuje moje wyniki wszystkie a że jest przeciwny eskulapowi to wole mu nie tłumaczyć i nie wdawać się w niepotrzebne gadki żeby wydusić z niego takie badanie i wynik. no i ostatnia moja obawa... ja do bielska mam około 60 km... pani przez telefon zapewniała że spokojnie dojadę, ale im bliżej lipca tym mniej spokojna jestem. jakby były na forum jakieś mamusie, które tez miały spory kawałek do eskulapa to napiszcie jak to u was wyglądalo? czy faktycznie jak już się zorientuje że się zaczełą to spokojnie dojadę... to mój pierwszy poród pewnie dlatego tak panikuję. dziękuję z góry wszystkim za pomoc :)
×