Lekarze twierdzą że to wina in vitro. Na pewno jakoś można to udowodnić w końcu robi się badania o szkodliwości in vitro. I to one wykazują że kobiety chorują przez terapie stosowaną przed. Ja nie wiem czy ona coś dochodziła, nie wnikałam. Na razie jest załamana i się leczy.
Zobacz :
"Naukowcy objęli badaniami prawie 30 tysięcy kobiet, które miały problemy z zajściem w ciążę. Stwierdzili niepokojącą zależność - zwiększoną zachorowalność na nowotwory wśród pacjentek poddanych metodzie in vitro." to jest ze zdrowie dziennik
Zobacz też to :
"Według badań dr Rosanny Weksberg z Uniwersytetu Medycznego w Toronto dzieci urodzone w wyniku zapłodnienia in vitro (IVF) są dziesięciokrotnie bardziej narażone na rzadkie schorzenia genetyczne niż zwykłe dzieci. Niedawno kanadyjska genetyk zaapelowała do innych genetyków o prowadzenie wnikliwej obserwacji dzieci urodzonych w wyniku zapłodnienia tą metodą."
zespół Beckwith-Wiedemanna i zespół Angelmana. Choruje 1 dziecko na 1300, wśród poczętych 'normalnie' 1 dziecko na 13000. Objawy nierówna wielkość kończyn, rozszczep języka i wysokie ryzyko raka nerki, upośledzenie umysłowe i zaburzenia mowy.
"Francuscy uczeni rok temu ta metoda dwukrotnie zwiększa ryzyko deformacji dziecka. Ich badania wykazały, że ponad 4 proc. dzieci z in vitro cierpiało z powodu jakiejś formy wady wrodzonej. Brytyjski urząd Human Fertilisation and Embryology Authority ostrzegł zaś w 2009 roku, że dzieci z in vitro są o 30 proc. bardziej narażone niż pozostałe na wady genetyczne. Natomiast sympozjum w Melbourne w 2003 roku przedstawiono dowody, które wykazały, że pewne techniki zapłodnienia in vitro mogą doprowadzić do powstania wad wrodzonych dzieci np. w postaci „niejednoznacznego wykształcenia genitaliów"
Najnowsze badania mówią, że te dzieci będą bezpłodne, ale jaka jest skala jeszcze nie wiadomo na 100%