misscherie

Najgorsze jest to, że nie wiem dokładnie kiedy nastąpiło zbliżenie bez tej prezerwatywy, myślę, że od tamtej pory spokojnie dwa tygodnie minęły, bo później już za każdym razem była od samego początku do końca prezerwatywa, więc myślę, że wyniki testów powinny być wiarygodne. Wiem, że nie mogę ustalić dokładnego dnia kiedy powinnam mieć miesiączkę, jednak moje cykle w ostatnim czasie wyglądały w następujący sposób: 34,39,46,32,39,41,28,43,38,29,37,30,39 ...

Sama już nie wiem co mam o tym myśleć, ciężko u mnie wyliczyć dni płodne bo nigdy okresu nie miałam regularnego. Wydaje mi się, że ciąża w moim przypadku jest niezbyt prawdopodobna. Tak mówi mi logika no i 3 negatywne testy. Specjalnie kupiłam te o największej czułości. Myślę, że za bardzo spanikowałam, jak zawsze z resztą. Specjalnych objawów nie mam... to znaczy pobolewa mnie podbrzusze od niedzieli, jak na okres, mam sporo śluzu takiego białawego co także może zwiastować okres, stąd też ciągle chodzę do łazienki sprawdzać czy okres się nie pojawił, bo takie mam ciągle wrażenie. Jestem straszną panikarą, najchętniej to brałabym tabletki, ale niestety mam obsesję na punkcie wagi i kilogram więcej i już zaczynam się czuć fatalnie psychicznie, a po ostatnich tabletkach mam niemiłe wspomnienia. Ciągle czegoś się doszukuję, zupełnie niepotrzebnie z całą pewnością. Czytając wypowiedzi dziewczyn, jakie miały pierwsze objawy ciąży zauważyłam, że było to uczucie zmęczenia i osłabienia i bolące piersi. Mnie piersi nie bolą ani trochę (przed okresem także mnie nigdy nie bolą), uczucia zmęczenia też nie mam, wręcz przeciwnie, codziennie biegam i intensywnie ćwiczę...

Hej, Mam takie pytanie do Was, mam nadzieję, że ktoś odpowie. Otóż, uprawiam dość często seks z moim partnerem ale zawsze używamy prezerwatyw. W ciągu ostatniego miesiąca może z 3 razy zdarzyło się, że partner wszedł we mnie na maksymalnie minutę-dwie bez prezerwatywy a później od razu ją zakładał (ani razu nie doszło do wytrysku). Dodam, że przy pieszczeniu go, nigdy nie zauważyłam aby wydzielał się preejakulat, a oczywiście jak większość z nas wie wiele mitów krąży na jego temat. W każdym razie miesiączki mam bardzo nieregularne od zawsze, od października do grudnia brałam tabletki antykoncepcyjne, ale bardzo źle się po nich czułam więc je odstawiłam. Po odstawieniu miałam dwie miesiączki. Mój poprzedni cykl trwał 39 dni. Dzisiaj jest mój 40 dzień cyklu, miesiączki nadal nie ma. Wczoraj zrobiłam test, około godziny 12 bo niestety wcześniej nie miałam możliwości, wyszedł negatywny, dzisiaj koło 18 tak samo. Wyczytałam, że po terminie spodziewanej miesiączki testy nawet wykonywane po południu dają miarodajny wynik. Dodam, że od niedzieli pobolewa mnie podbrzusze i czuję się tak jakbym miała dostać miesiączkę, jednak jej nie ma. Jestem straszną panikarą, tym bardziej, że nie czuję się gotowa na dziecko mimo iż nastolatką nie jestem. Proszę powiedzcie mi jakie (o ile w ogóle jakieś) prawdopodobieństwo ciąży występuje w moim przypadku? Proszę o pomoc !