cześć dziewczyny, mam duży problem...
pod koniec zeszłego roku moja miesiączka zniknęła na dwa miesiące, testy jak i beta HCG wyszło negatywnie, kazano mi poczekać, w styczniu dostałam miesiaczke, lutym tez i marcu, 1 kwietnia powinna lecz znów zniknęła, nadal jej nie mam, testy negatywne ale byłam kilka dni temu u ginekologa dostałam tabletki na wywołanie (narazie nie dostałam okresu), zrobiła usg wykryła torbiel na jajniku, podejrzewa endometriozę ,czekam na wynik nowotworowy i cytologii i mówiła o operacji.
Nie wiem co myśleć bo zasugerowała czy teraz planujemy ciąże(zrozumiałam ze to ostatni moment w moim życiu na dzidziusia)
Czy był ktos w takiej sytuacji????
Bo czytalam ze po usunieciu jajnika mozna zajsc ale chyba mój problem jest troche wiekszy...
Nie wiem co mam myśleć.