marrttaa9

hej mamuski! Ja bylam dzisiaj na wizycie i na 75% bedzie Zosia:) malenstwo zdrowe i ma 475 g. Ale jutro juz 2 raz idziemy do szpitala na kilka dni ale sie nie martwie bo nic powaznego a przynajmniej nas przebadaja:) i zdjec narobia:) gorzej z jedzeniem tam bo rodzina na wczasach a ja tam nic nie przelkne, mam kilka gotowcow, a najwyzej czeka mnie mala dietka hehe.

ja mam mocne zeby, w sumie to tylko 4 szostki mi poszly ale raz mialam kanalowke i w trakcie leczenia spanikowalam i zamiast przyjsc po 2 tyg poszlam po 2 miesiacach juz z zapaleniem okostnej no i rok leczenia gowni..ego zeba i okropny bol.

konwalia tez bym poszla prywatnie jakbym miala wielka potrzebe:) mam jednego, moze dwa zabki do zrobienia to moge zapisac sie nawet za kilka miesiecy jak urodze. teraz jak siedzialam w kolejce i slyszalam odglosy to omal tam nie zjechalam hehe, nie wiem czy warto narazac sie na taki stres, a ja jestem ciezkim przypadkiem.

odbyl sie, a dzisiaj bedzie z mezem na ogrodeczku a ty w tym czasie bedziesz w swoim swiecie neta nas obrazac, naprawde zal mi Ciebie i twojej rodziny ze musza zyc z takim kims. To tyle. Laski bylam u dentysty i oczywiscie na fundusz nie ma miejsca, jutro uderzam do nastepnego az do skutku:) a ten byl 40 m od domu to dla mnie jak zloto.

witam przyszle mamusie:) mam do was pytanko, termin mam na 3 wrzesnia wiec czas na glukoze... A wiec jak kupilam w aptece w proszku to w szpitalnym laboratorium rozrabiaja czy mam zabrac ze soba jakas butelke do rozrobienia? Wpadlam na was w majowy weekend i troche podczytalam bo jestescie kilka krokow do przodu:)

hej mamuski! No ladnie bylo, ja to jeszcze wczoraj kopalam w ziemi, sadzilam kwiatuszki:) troche z tego powodu zapuscilam dom ale polotu do sprzatania nie mam hehe. Ide dzisiaj zapisac sie do dentysty, podobno w ciazy nie trzeba tyle w kolejce czekac. A ze mnie taka panikara, nienawidze chodzic do dentysty ale cos mnie tam pobolewa i obawiam sie ze jak malenstwo sie urodzi to dopiero zaniedbam zabka:/

helo:) ja biore tylko witaminki, centrum materna. A w pracy jak powiedzialam to oczywiscie brygadzistki nie byly szczesliwe, blizsze kolezanki sie cieszyly ale tez slyszalam niemile komentarze, jak to czesto w pracy bywa to jak ktos dostaje lzejsza prace to innych w oczy kole. Wiec jak mialam okazje pojsc na l4 to poszlam odrazu odpoczywac od tego wszystkiego:) nie odzywalam sie bo taki ladny byl dzionek ze do domu nie chcialo sie wchodzic.

aga spoko, chcialam podac Ci ciekawa kombinacje:) narobilas mi smaka na loda, mam jednego akurat:) a co do diety to nie mam ograniczen, raz zjadlam 4 schabowe do obiadu, malo mnie nie rozerwalo a czasami cala pake warzyw na patelnie z ryzem, jak mam ochote to jem jak swinka, a jak nie mam apetytu to jem sniadanie i kolacje. A nie odmawiam sobie, najwyzej bede biegac za samochodem. 9 kilo mam juz do przodu ale cos slabo widac, najbardziej brzuch, to tak dla pocieszenia wam napisze bo pewnie jeszcze tyle nie uroslyscie.

aga ale moje dresy mam np mietowe marcheweczki, rurki z metalowymi kuleczkami z boku na kieszonkach, do tego ubieram mietowe butki z kwiatuszkami i zakiecik, wcale dres nie musi znaczyc ze wyglada sie jak obwies hehe, trzeba kombinowac. A ubran ciazowych nie kupuje bo szkoda mi kasy a one ladnie kosztuja, kupilam tylko sukieneczke na lato ale dlatego ze byla sliczna.

aga tez tak mam, tzn raz jak chcialam umyc szklanke a zlew byl zajety i bratowa powiedziala ze mam poczekac, to sie zdenerwowalam ze nie moge umyc szklanki we wlasnym domu i plakalam godzine i nie moglam sie uspokoic. Wtedy mama powiedziala ze jestem w ciazy, a ja bylam 2 tyg po zaplodnieniu i sama jeszcze nie wiedzialam. Teraz juz spokojnie, chyba ze pralka mnie do szalu doprowadzi he he. A co do ubran to nie pamietam jak jeansy wygladaja, chodze w dresach, tylko ze mi dresy odpowiadaja jak nic innego, ale ubran tez mam malutko teraz.

dzien dobry! Pochmurno jest ale wazne ze wolne i mozna posiedziec z rodzina:) milego dnia dziewczynki

aga masz racje lepiej to olewac bo sie pozniej robi nieprzyjemnie. A ja ide spac bo buzia mi sie drze;)

konwalia nie wiem sama jak to robie, obiad to dzis bylo wyzwanie, leze i sama sie nie czuje, wydaje mi sie jakbym konczyn nie miala ale humor przynajmniej dopisuje. Dlatego w kazdej sklepowej kolejce slabne. Wlasnie pije kawe to na godzine wroce do zycia:) ale niezaleznie od mojego cisnienia malenstwo fika:) wyciagnelam miesko na grilka ale jak bedzie bardzo zimno to do piekarnika. Mam zamiar sie nie nakrecac porodem, bol mnie nie przeraza, tylko zeby malenstwu dobrze poszlo a ja tam moge sie pomeczyc:) bede pozniej niezniszczalna he he

zetka w szpitalu jak bylam to lezalam z dziewczyna ktorej siostra byla polozna i mowila ze czasami zamiast znieczulenia podawali im wit C i tez dzialalo placebo. Ja nic nie planuje, trzeba zobaczyc czy bedzie strasznie to poprosze ne znieczulenie.

wlasnie slyszalam o tej poduszce ale mi nin pomaga nawet to i do tego glupi jakis objaw bo laskocza mnie w nocy dlonie, najbardziej lewa i kciuk, wsadzam miedzy kolana albo pod glowe bo spac sie nie da, nawet mama sie ze mnie smiala ze jeszcze takiego czegos nie widziala. Ja zaraz bede miala weekendowego goscia a wcale nie mam na to sily, mialam dzisiaj cisnienie 70/60, nawet siedziec mi sie nie chce ale moj kochany to muzyk i cos tam beda tworzyc, malenstwo sobie poslucha:) witaj pazdziernikowa mamusiu;)