Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zdesperowana68

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zdesperowana68

  1. zdesperowana68

    Zmniejszenie piersi

    kasiol2013 wiem, o co Ci chodzi, ja też się cieszyłam, że teraz, to sobie kupię stanik nawet w Lidlu, a nie za ciężkie pieniądze w sklepach internetowych :) może ci szwy wewnętrzne się rozpuściły i przestało ciągnąć, dlatego masz takie wrażenie? Ja jestem 2 miesiące po, prawa pierś już dawno mięciutka i ok, a w lewej dalej coś ciągnie i jakby przeszkadza
  2. zdesperowana68

    Zmniejszenie piersi

    kasiol2013, ja pooperacyjny miałam 80C, a teraz w zależności od firmy mam od C do E, różne są numeracje, literka nieważna, najważniejsze, jak Ty się z tąwielkością czujesz, jeśli dla Ciebie są OK, to dobrze. Ja wolałabym mieć mniejsze ale cóż, mam co mam, widać tak miało być :)
  3. zdesperowana68

    Zmniejszenie piersi

    Co do chorób i lekarzy, to ja sama sobie zdiagnozowałam dwie choroby, a następnie sama je wyleczyłam, jak już wiedziałam, co mi jest, a wcześniej byłam faszerowana bezsensownie lekami, które albo nie działały, albo wręcz szkodziły
  4. zdesperowana68

    Zmniejszenie piersi

    ardnas, a propos tych d*p, to na pewno znikną, ja miałam najpierw dwie, prawa pierś zagoiła się piorunem i d**a znikła, pomimo, że jeszcze pierś nie opadła i sterczy tak, że nawet wykałaczka by się pod nią nie utrzymała, a kiedyś śmiało paczka kredek dała radę, natomiast lewa pierś goiła się bardzo długo, mam wrażenie, że jeszcze jest nieco nabrzmiała, i na niej rzeczona d**a utrzymywała się dużo dłużej ale jest już coraz mniejsza, właściwie d**y już nie ma, ale pierś jeszcze nie jest tak ładnie zaokrąglona, jak prawa ;-) Arlecin, naprawdę strasznie długo się goisz. Ciekawe, co powie doktor w czwartek.
  5. zdesperowana68

    Zmniejszenie piersi

    ardnas, cieszę się, że Cię pocieszyłam, ja miałam dosłownie identycznie i teraz jest już ok :) redukcja, a może Ty miałaś tylko pionowe szwy i dlatego nie masz rzeczonej d**y ;-) Mi usunęli po 350 g, też mam nierówne i piersi i sutki, ale jak to mówią, darowanego koniowi się w zęby nie zagląda :) Kasia C, mi też zmniejszyli moim zdaniem za mało ale drugi raz już bym się nie poddała, może za 10 lat... Moim zdaniem powinnaś zacząć od rodzinnego, od niego wziąć skierowanie do poradni chirurgii plastycznej, tam pójść na konsultację, zobaczyć co powiedzą i dopiero starać się o pozostałe zaświadczenia, od ortopedy na przykład itp. Swoją drogą, to powinien chyba Ci zrobić poprawkę ten kto operował wcześniej, tam się wydaje....
  6. zdesperowana68

    Zmniejszenie piersi

    ardnas, nic się nie denerwuj, to normalne, po zdjęciu szwów i jak rozpuszczą się wewnętrzne piersi zejdą w dół i się zaokrąglą, teraz wyglądają jak dwie d**y co nie? ;-)
  7. zdesperowana68

    Zmniejszenie piersi

    mania35, Ty się nie denerwuj, tylko dziękuj Bogu, że w Polsce są bardziej odpowiedzialni lekarze niż za granicą, od Redukcji nie chcieli żadnych badań, całe szczęście, że nic jej się nie stało. Ja idąc na operację miałam hemoglobinę 12,2 a po operacji spadło mi do 10, a operacja trwała tylko 2,5 godziny, pomyśl sobie, gdybyś poszła ze swoim 8,8 czy nawet 9? mogłoby to się skończyć dla Ciebie śmiercią, a dla kliniki ogromnymi problemami. Dziewczyny dobrze piszą, może tak miało być? jeszcze sobie wszystko poukładasz i zrobisz swoją wymarzoną operację nie narażając życia. Przez miesiąc byś wiele nie nareperowała, nawet gdybyś wiedziała o wynikach, minimum trzy miesiące potrzeba na podreperowanie solidne wyników krwi
  8. zdesperowana68

    Zmniejszenie piersi

    natka80kl, to jest długa operacja, trwa około 4 godzin, więc to nie jest taki sobie pikuś, dlatego każą schudnąć, wtedy nie jest tak niebezpiecznie redukcja, mi lekarz mówił że te szwy rozpuszczalne powinny się rozpuścić ale czasem się nie rozpuszczają, albo organizm jak już się rana zabliźni uważa je za niepotrzebne i wyrzuca do góry i wtedy jak zaczyna wystawać, to znaczy że spoko można się go pozbyć dowolnym sposobem ;-)
  9. zdesperowana68

    Zmniejszenie piersi

    Redukcja, a dlaczego przycięty szef ma się nie rozpuścić? Przecież to się rozpuszcza od temperatury i czasu, nawet parę miesięcy, przycięcie na to przecież nie wpłynie :)
  10. zdesperowana68

    Zmniejszenie piersi

    Redukcja, niektóre rozpuszczalne tak mi wyszły, że jak pociągnęłam za wystający koniuszek niteczki, to wyszło wszystko razem z supełkiem, a tam gdzie sama nitka sterczała i nie chciało dalej iść to przycięłam :)
  11. zdesperowana68

    Zmniejszenie piersi

    Redukcja, te rozpuszczalne szwy też lubią sobie wychodzić na wierzch, ja juz kilka wyciągnęłam, a jeden ostatnio własnie przycięłam, lekarz powiedział, że tak się zdarza :) Ja też długo nie mogłam dobrać stanika, teraz 8 tygodni PO dopiero cokolwiek zaczyna pasować, ale noszę tylko takie miękkie, bez fiszbin, nie chcę jeszcze tych szwów pod piersiami drutami maltretować :)
  12. zdesperowana68

    Zmniejszenie piersi

    Gosia-68 daj znać koniecznie, jak zadzwonisz :)
  13. zdesperowana68

    Zmniejszenie piersi

    hexe_asuu miałam tak samo z brodawkami, nawet stanik mnie urażał, ale nadwrażliwość minęła mniej więcej po 6 tygodniach :) Wczoraj minęło u mnie 8 tygodni i wreszcie od ponad tygodnia mogę spać nawet na brzuchu, wcześniej nie mogłam, bo mnie bolało. Prawa pierś jest ok, lewa jeszcze troszkę jakby spuchnięta, no i niespodzianka: przed operacją prawa była większa, a teraz na odwrót, trochę mnie to wkurza, zwłaszcza, że inni to też zauważają, czyli dysproporcja jest spora, też są duże, 80E docelowo, ale już na poprawkę się nie piszę, jest i tak o niebo lepiej niż było, mam nadzieję, że ta lewa może trochę odpuchnie i oklapnie i nie będzie tak widać, bo na razie to mi około centymetr dalej wystaje do przodu, jak są sterczące :)
  14. zdesperowana68

    Zmniejszenie piersi

    Gosia-68 nie wiem, jak to się stało, ale podszyłam się pod Ciebie :))
  15. zdesperowana68

    Zmniejszenie piersi

    kasiol2013 nie stresuj się na zapas, moje były niby spuchnięte, a jak odpuchły to rozmiar dalej taki sam został, bo po staniku widzę, więcej luzu się nie zrobiło, hm, dziwne. Ja dla odmiany chciałam C a mam 80E. Przed operacją miałam 75 pod biustem, a teraz muszę mieć 80, bo mam taki kształt biustu, że jak mierzę 75F to mi fiszbina biustu nie obejmuje i nie jestem w stanie piersi wepchnąć całej do miski, dlatego muszę nosić 80E, bo z racji obwodu ma i szerszą fiszbinę od razu, a miska jest identycznej wielkości ale szersza i bardziej płaska. Jedyne pocieszenie to takie, że mogę sobie już pozwolić na większy obwód pod biustem, który nie łamie mi żeber, bo biust nie jest tak ciężki i nie ściąga mi misek w dół, a tył nie ląduje mi na szyi, wszystko zostaje na swoim miejscu :)
  16. zdesperowana68

    Zmniejszenie piersi

    _elka_ dasz radę, nie zastanawiaj się tylko spełnij swoje marzenie, zwłaszcza, że to poprawi Twoją jakość życia, a głowę sama umyjesz, ja to robiłam już w drugą dobę po operacji :)
  17. zdesperowana68

    Zmniejszenie piersi

    co do nitek, to dziś kolejną sobie wyciągnęłam, a jeszcze parę się pod skórą pojawiło, czekam, aż się przebiją i wyciągnę, spodobało mi się :) Gdybym mogła kupić sobie stanik byłabym już happy, piersi mięciutkie, szwy zbladły, ale jeszcze twardawe, w sumie można powiedzieć, że jestem zagojona, choć czasem jeszcze tak w środku szarpie
  18. zdesperowana68

    Zmniejszenie piersi

    opisałam się, jak głupia, a post wcięło :( hexe plastry na blizny się stosuje po miesiącu od zagojenia się blizn, tak mi powiedział lekarz, u mnie jutro będzie 6 tygodni, na razie smaruję olejkiem różanym. moja ranka już się zagoiła, na dobrą sprawę mogłabym już szukać normalnego stanika, ale żaden nie pasuje, bo moje piersi są szerokie (potrzebują szerokiej fiszbiny) a dość płaskie, a u nas oczywiście, jak szeroko fiszbina, to od razu musi być wielki obwód i wielka micha, bez sensu, nie chcę do końca życia nosić pooperacyjnego stanika :(
  19. zdesperowana68

    Zmniejszenie piersi

    kasiol2013 ja myślałam, że zwieję z pod szpitala, a jak już tam weszłam, to cały strach został gdzieś za drzwiami, nawet jak już mnie windą wieźli na wózku na trakt operacyjny, to miałam wrażenie, jakbym to nie ja miała być tam zaraz operowana, taki totalny tumiwisizm, nawet tę noc przed operacją w szpitalu spałam jak zabita. Będzie dobrze, ani się obejrzysz i będzie już po. Gosia-68 mi się wydaje, że nie będziesz musiała się tego tłuszczaka pozbywać przed operacją, tylko onkolog ma Ci dać zaświadczenie, że to tłuszczak i nie jest to przeciwwskazaniem do operacji. Jedna z dziewczyn tak miała, potem tylko za dwa tygodnie odebrała wynik badania histopatologicznego, bo po czorta dwa razy się kroić, skoro tłuszczaka razem z cycką Ci mogą wyciąć ;-)
  20. zdesperowana68

    Zmniejszenie piersi

    Redukcja, Ty miałaś akurat szczęście, a ciekawa jestem, czy zrobili badania tej Niemce, czy kim ona tam była, co robiła sobie operację w Polsce i się z narkozy nie obudziła i teraz rodzina się sądzi z kliniką o odszkodowanie. Jak jest dobrze, to jest dobrze, ale czasem lepiej się zbadać i nie ryzykować. Ja tam się cieszę, że zrobili mi wszystkie badania przed operacją, jeszcze je dostałam do domu i przynajmniej mam grupę krwi na papierze, bo do tej pory tylko wiedziałam, jaką mam ale nigdzie nie miałam tego napisanego, a czasem jest potrzebne :) Mi to się w ogóle wydaje, że czasem te prywatne kliniki zbyt niefrasobliwie podchodzą do pacjentów, zero badań, wziąć kasę, zoperować i na drugi dzień kopa w tyłek i do domu, co będzie miejsce blokował i generował koszty, ja tam się cieszę, że miałam na NFZ i każdemu polecam, nawet pasowało mi to, że byłam cały tydzień w szpitalu, przynajmniej o nic się sama nie musiałam martwić, opatrunki zmienili, leki podali, jedzenie przynieśli :)
  21. zdesperowana68

    Zmniejszenie piersi

    kola52, a Twoje blizny nadal są takie twarde? czymś je smarujesz, czy smarowałaś?
  22. zdesperowana68

    Zmniejszenie piersi

    Tak czytam, że coraz więcej dziewczyn, nawet z bardzo odległych miejsc w Polsce che się operować w Łęcznej. Ponieważ się tam operowałam wiem, że szwy zakładane są nierozpuszczalne i że co tydzień po operacji należy przyjeżdżać na kontrole, zdejmowania szwów itp. Zastanówcie się, czy dacie radę kondycyjnie i logistycznie jeździć po 300 km co tydzień? Może lepiej zaczekać i załatwić coś bliżej domu? Ja rozumiem Was i wiem, że każda chciałaby to mieć jak najszybciej za sobą, ale trzeba i to wziąć pod uwagę, że jak jest dobrze i wszystko się pięknie goi, to można sobie darować to jeżdżenie, ale ja np. od pięciu tygodni jestem w każdą środę, a co gdybym miała 300 km? Musiałabym załatwić sobie jakiegoś lekarza na miejscu, a nie sądzę by inny lekarz chciał na siebie brać taką odpowiedzialność. Przemyślcie to jeszcze dziewczyny, bo na samej operacji rzecz się nie kończy, a tydzień po wyjściu ze szpitala, gdzie ja byłam bardzo jeszcze obolała, trzeba już jechać na zdjęcie szwów, czy dacie radę? Przepraszam, że tak piszę, ja Wam nie odradzam broń Boże, tylko po prostu sama się ostatnio zastanawiałam, co by było, gdybym mieszkała daleko? Jak dałabym radę, o kosztach nie wspomnę :(
  23. zdesperowana68

    Zmniejszenie piersi

    mania35 może tutaj coś znajdziesz: http://www.eholiday.pl/tanio-warszawa-46008.html kola52, czy Tobie udało się znaleźć stanik, którego fiszbina obejmuje pierś, a miska nie jest dwa razy za duża? Bo moje piersi są tak szerokie, że żeby mi objęła fiszbina pierś na szerokość, to musiałabym stanik z miseczką G założyć, jak wezmę taki z miską D, wtedy miska jest dobra, ale fiszbina uciska mnie w pierś z obu stron, bo jest zwyczajnie za krótka :(( Tak jak dziewczyny pisały, na razie mam takie naleśniki, szerokie i płaskie :( Myślę, że najpierw dam im opaść w staniku bez fiszbin, a potem może coś da się dopasować. Nie chcę być skazana na noszenie pooperacyjnych i sportowych staników do końca życia, któraś z dziewczyn już o tym pisała, że z tego powodu miała czy ma mieć poprawkę, no ja już bym drugi raz kroić się chyba nie dała :(
  24. zdesperowana68

    Zmniejszenie piersi

    zurfilda, miałam podobnie, trzęsłam portkami strasznie, a jak już byłam przed samą operacją strach gdzieś poszedł sobie, tak jak piszesz, jakby to dotyczyło kogoś innego :) Jutro masz operację, czy pojutrze? Wszystko będzie dobrze, trzymam kciuki. Gdzie się operujesz, bo już mi się wszystko poplątało, tyle nas tu jest?
  25. zdesperowana68

    Zmniejszenie piersi

    kola52 czy Twoje piersi już nabrały kształtu normalnej piersi, tak że możesz nosić staniki z fiszbinami? No wiesz, o co mi chodzi, czy nie są już szersze niż dłuższe, bo ja ostatnio próbowałam przymierzyć taki stanik z fiszbiną, to żadna fiszbina nie pokrywała mi się z piersią, także jedynie sportowe jak na razie mogę nosić i modlę się, żeby tak nie zostało :( cycasta małgosiu ranka się goi, jeszcze się nie zagoiła do końca, wolno jej to idzie, coraz to nowe nitki mi wychodzą, jutro znowu będzie kilka szwów do wyjęcia, zastanawiam się ile tego jeszcze będzie :) Gdyby nie ta malutka ranka czułabym się już świetnie, nic nie boli, wszystko robię, tylko jest ok, choć jutro przedłużę sobie jeszcze zwolnienie, mam chęć trochę jeszcze poleniuchować w domu, może się poopalać w ogrodzie :) Sierpień już niedługo, zleci zanim się z anią75K obejrzycie :)
×