asiaż33

Jesteście? Czy znalazłyście nowe forum? W razie czego zostawcie wiadomość na naszym mailu albo tu na forum gdzie Was szukać.

Pięknie tu! Mam nadzieję że Kafe nie będzie już tak świrowało jak ostatnio....Hanuś ja od środy będę na L4 :) Wyspałam się dobrze ,bałam się że po wczorajszym dniu pełnym wrażeń będą mi się jakieś koszmary śniły, na szczęście rzadko sny pamiętam :). U mnie dziś na obiad żeberka w glazurze z dżemu morelowego...mniam :) Wczoraj miałam placki ziemniaczane. Co do szpinaku to mój M też nie lubi ,ale mam fajny przepis na sos do makaronu i zajada się nim ze smakiem. Kiedyś zapytał co w nim jest i nie mógł uwierzyć że pasę Go szpinakiem ;) ... Jak dziś u Was pogoda? U mnie na termometrze 9 stopni!!!! i zanosi się na deszcz ,ale zbytnio się nie przejmuję bo na drugą zmianę do pracy lecę.

Jestem! Znowu miałam z 7 stron do nadrobienia. Dziś byliśmy na kolejnej lekcji szkoly rodzenia. Tym razem było o samym porodzie, powiem Wam że wcale mnie te zajęcia nie uspokoily, wręcz przeciwnie. W pewnym momencie miałam wrażenie że zaraz wybuchnę płaczem! Boże ...tak liczę na cesarkę. Oby się udało... Położna ze spokojem opowiadała o godzinach spędzonych w bólach, o wypróżnianiu, o 10 osobach będących na sali w ostatnich minutach porodu, o nacinaniu krocza, o szyciu ,o porodzie łożyska i co się robi jak ono nie chce samo się urodzić, o porodzie z próżnociągiem. Normalnie koszmar! Najciekawsze jest to że stosowała wiele zdrobnień, które niby miały złagodzić temat...nie udalo się :/ Wyszłam ze łzami w oczach i roztrzęsiona.... Co poza tym? Zaczęłam robić pranie. Samo prasowanie pieluszek zajęło mi ok 45 minut! W dodatku czuję że Młodemu robi się ciasno i zaczyna mocno się rozpychać. Brzuch mam strasznie napięty,sapię i dyszę bo mi ciężko,Małe wciska mi się pod żebra...już teraz to dyskomfort a co to będzie za kilka tygodni? ... Dzis złapał mnie dziwny ból, a właściwie kłucie w plecach i brzuchu, jakby mi ktoś nerw nakuwał. Ciekawe co to było. Dlatego postanowiłam na razie odpuścić sobie dalsze prasowanie.

U nas indywidualna opieka położnej kosztuje 950 zł!

Ja mam zestaw startowy Aventu Natural, 2 mniejsze i 2 większe butelki ze smoczkami, do tego smoczek uspokajający clear i szczotka do butelek. Do tego zakupiłam podgrzewacz i sterylizator w jednym i laktator elektryczny - a nóż uda mi się trochę pokarmić swoim mlekiem. Powoli zmieniam zdanie. Spróbuję pokarmić tą mniej wrażliwą piersią, a do drugiej 'nietykalnej' użyję laktatora. Jak nie padnę z bólu to może przy takim sposobie chwilę zostanę. ps ostatnio zauważyłam ślady 'wycieku ' z brodawek na koszulce. Nie duże ale są. Co do pieluszek to mam też taki starter x2 z Huggies. One mają takie wycięcie na gojący się pępuszek ,ale przez to trudno utrzymać siusiu w pieluszce u chłopców bo są krótsze od Pampersów i Dady. Mam też 1 op Pampersów ,ale myślę że jak mi wyjdą to przerzucę się na Dadę bo ma dobre opinie. Lóżeczka jeszcze nie mamy, ale jeden komplet pościeli już zakupiłam ...nie mogłam oprzeć się postaciom z Kubusia Puchatka :)

ps zauważyłam że Kafe spamuje niektóre linki do stron Allegro...ciekawe czemu

rolada my też kupujemy łóżeczko Klupsia białe. Też najpierw wybrałam te co Ty, ale obejrzałam je w sklepie i już mi się nie podoba...wydało mi się za proste :/ Na zdjęciu w necie bardziej mi się podobało. Wpadły mi w oko 2 inne i z tych bedziemy wybierać :) Radek VII i RADEK VIII .Zakupiłam dziś plakat na ścianę dla Młodego. Pokoik mamy jasno turkusowy i białe meble, tylko ściany wydały mi się łyse więc wpadłam na pomysł plakatu w antyramie z cała ekipą Kubusia Puchatka ;) Zakupiłam też pościel do 'kompletu' :http://allegro.pl/kubus-disney-posciel-3-el-90x120cm-super-cena-i3239378076.html

Hej Dziewczyny! Ja nadal zapracowana, ale już niedługo :) od przyszłej środy idę na zwolnienie . Nie wiem czy się cieszyć czy nie. Czuję się dobrze ,tylko brzuch mi trochę w robocie przeszkadza, pękają mi naczynka na nogach od długiego stania i puchną mi nogi. Gdyby nie to to pracowałabym jeszcze dłużej. Martwię się co ja będę w domu robić przez 2 miesiące.

kafe spamuje mi wiadomość...wrrr...

Ja też biorę witaminy: Centrum materna czy jakoś tak, a i tak mam anemię i dziś dostałam dodatkowe żelazo. ...Właśnie wróciłam z 'polowania'. Byłam w trzech Biedronkach i dopiero w ostatniej znalazłam śliczny turkusowy kocyk :) Zakupiłam też 2 opakowania chłopięcych body, ale są dużo za duże więc będą na przyszłość.

Hej Dziewczyny! Ja już po wizycie. Dziś była mega krótka. Za miesiąc będzie kolejne dokładne usg. Młody leży w poprzek i mam nadzieję, że tak zostanie bo cały czas liczę na cesarkę. Dostałam tylko żelazo na obniżoną morfologię i przed samą wizytą muszę powtórzyć badania krwi. Pojechałam dziś do biedronki ale u nas już wszystko rozłupili :/ Został tylko jeden nie za ładny kocyk ,taki żółty. Myślę czy by nie pojechać do następnej bo u mnie w mieście jest ich kilka. Może udałoby mi znaleźć jeszcze coś fajnego.

Hej Dziewczyny! Znowu tyle mnie nie było i tyyyyle stron do nadrobienia. Wczoraj zaczęliśmy 27 tydzień. Jutro mam wizytę. Ciekawa jestem ile Mały już waży i ile ma 'wzrostu' i jak się ułożył. Czuję jak mnie kopie po bokach brzucha i czasem jakoś tak nisko wewnątrz. Pewnie dostanę żelazo bo Hematokryt poleciał mi na łeb na szyję. W środę zaczynamy szkołę rodzenia. Mam do Was pytanie...jak się na nią ubrać? W dresy? Czytałam że tam są jakieś ćwiczenia godzinne. Chciałabym się też od Was dowiedzieć czy macie problemy z naczyniami. Mi na łydce w okolicy stopy wyskoczył taki wieki jakby siniak ,ale mocno czerwony i nie wiem jak się go pozbyć Może czyś smarować?albo brać dodatkowo wit C?

link do pościeli : http://allegro.pl/piekna-posciel-3el-hafty-cudo-120x90-ochraniacz360-i3179651782.html

A ja wypatrzyłam taką pościel dla Młodego :) Trochę droga ale jest zupełnie w innym stylu niż pozostałe na allegro. ... A teraz z innej beczki...Dziewczyny gdzie kupowałyście sobie ciuszki na wielkie wyjścia? U mnie w mieście nic nie ma :( a 26 maja mamy chrzest w rodzinie a 22go czerwca wesele i nie mam w co się ubrać :((( Może mogłybyście mi polecić jakiś fajny sklep albo sprawdzoną sukienkę :)

Hej Dziewczyny... Chyba za rzadko tu zaglądam bo jak już otworzę kafe to widzę że mam kilkanaście stron do nadrobienia! Odebrałam dziś wyniki glukozy i krwi. Glukoza w normie ale ogólny Hematokryt poniżej normy i hemoglobina też. Pewnie będę musiała brać jakieś dodatkowe żelazo ,ale o tym dowiem się dopiero na wizycie którą mam za tydzień we wtorek. Mój Mały-bezimienny nieźle dziś daje czadu. Zauważyłam że z dnia na dzień jest co raz silniejszy. Nie wiem gdzie co ma bo raz czuję kopniaki na pępku,raz po bokach brzucha, a raz tak jakoś wewnątrz na dole. Dziś to normalnie tak jakbym główkę pod palcami wyczuła! w każdym razie coś dużego i twardego :) Ostatnio częściej czuję takie kłucia w różnych miejscach brzucha, zdarzyło się już że kilka razy brałam na nie NoSpę bo bałam się że może kłuć mnie bardziej, też tak macie?

No właśnie! Przecież jeszcze zimowe śniegi będzie musiał w miarę nieźle pokonywać.

Hej Dziewczyny! Katti dasz radę...nie taki diabeł straszny ;) Piękny dziś dzień a ja jeszcze muszę doczłapać się do pracy :/ Planuję pracować do końca maja, ale ostatnio tak mi brzuch urósł, że boję się że nie będę w stanie już wcześniej mojej pracy wykonywać. Chciałabym być już na zwolnieniu...Wszyscy mówią że wyglądam ślicznie i że nic po mnie nie widać oprócz tej piłeczki którą nosze przed sobą :]. Weekend zleciał bardzo szybko i intensywnie...wycieczki, odwiedziny u rodziny i po weekendzie. Wczoraj znowu zaciągnęłam M. do Smyka żeby obejrzeć wózki. Zabrał się za rozkładanie i składanie Bebetto Solaris B i Graco Symbio. Zdecydowanie bardziej kompaktowy i łatwiejszy w obsłudze jest Graco,ale co z tego jak ma zerową amortyzację i na leśne wyboiste dróżki się nie nadaje :( Może któraś z Was mogłaby mi jeszcze podpowiedzieć jakiś wózek? kompaktowy, lekki i dobrze amortyzowany? Jestem w kropce :( [url=http://dziecko.haczewski.pl/index.php?cykl=29&dzien=3&miesiac=11&rok=2012&bg=000]http://dziecko.haczewski.pl/suwaczek/2012/11/3/29.png

ja też już zalogowałam sie na nowym forum :)

Hej Dziewczynki! Wróciliśmy z wycieczki. Zajrzałam na Kafe a tu ok 10 stron do nadrobienia. Mam takie zakwasy na łydkach, że ledwo stoję prosto ,a co dopiero z chodzeniem. Pogoda w okolicach Krakowa była paskudna...całe szczęście że bywały chwile bez deszczu to udało nam się obejrzeć kilka zamków, muzeów i jeszcze przejść się po Kazimierzu :) To już ostatni taki wyjazd bez Małego. Kolejny będzie już z Dzieckiem w wózeczku :) Przejechaliśmy w sumie z 1000 kilometrów, dziś rano, pomimo wyspania mało nie zemdlalam pod prysznicem- taka jestem słaba. Całe szczęście ,że do poniedziałku jeszcze kilka dni to zdążę 'wypocząć' po wycieczce :) ....oglądałam Wasze wyprawki. Ja też już mam całkiem sporo. Ciuszki ( aż za dużo ale głównie używane z Allegro) pieluszki tetrowe i flanelowe, kosmetyki, butelki itp. Brakuje nam wózka ( Mama się zadeklarowała że kupi, musimy tylko wybrać ), łóżeczka, czegoś do kąpieli ( waham się między komodą a wanienką) planuję jeszcze laktator, nianię el. i termometr bezdotykowy i to będzie wszystko.

Hej Kobitki! Wróciłam z badania glukozy....powiem Wam że przy tym czymś baranek cukrowy to pikuś! ;) bleee.... Miałam jeszcze małą przygodę bo pani kazała mi ją rozpuścić w cieplej wodzie ale kranik w przychodni z gorącą wodą był popsuty wiec wlałam zimnej i d***! Zrobił się kamień nie do rozmieszania. Musiałam biec do apteki po drugie opakowanie. Kupiłam, wróciłam do domu, tu przygotowałam sobie mieszankę i wlałam ją do butelki po coli 0,5 i wypiłam po powrocie do labolatorium. Potem z górki, poczytałam książkę i jakoś zleciało :) Jakie macie plany na długi weekend? My z M jedziemy na 3 dni na wycieczkę pod Kraków...to ok 300km...ciekawe jak to zniosę...To juz ostatni taki wypad bo ostatnio już ciężko mi się chodzi.

Jutro wybieram się na badania krwi,moczu i na tą nieszczęsną glukozę :/ Ile czasu zajmuje to całe badanie? Pojadę sama, nie chcę męża fatygować na kilka godzin. Wezmę sobie książkę i mam nadzieję że jakoś zleci. Ostatnio miałam nie za dobrą morfologię dlatego dziś od rana raczę się sokiem z buraków a do kanapki do pracy włożę sobie pęczek pietruszki. Mam nadzieję że to pomoże.

Mania witamy w gronie 'czarnych'! :) Nie chciało mi się zarezerwować wcześniej nicka i dostałam za swoje ;p

Dzień dobry! Wczoraj szybciutko poszłam spać, coś strasznie kuło mnie w boku i w okolicach pachwiny. Ledwo mogłam się przekręcać w łóżku. To chyba znowu wina zbyt długiego spaceru :/ Znowu się przeforsowałam. Co ciekawe...weszłam wczoraj na wagę a tam 53 kilo! Spadły mi 2 odkąd zaczęłam więcej się ruszać. Jem normalnie ( może nie przesadzam ostatnio z nutellą ;) ) a kilogramy poszły w dół... Lalka_ miałam się Ciebie dopytać jak się sprawuje ten Twój fotel bujany. Byłam ostatnio w Ikei i siedziałam na takim jaki ja pokazywałam czyli na takich niepełnych płozach. Siedziało się bardzo wygodnie, tylko tak jak mówiłaś żeby wprawić go w ruch to trzeba było nieco nogami popracować. Chyba skłaniałabym się ku Twojemu wyborowi pod warunkiem że jest wygodny :)

Jestem! Zmieniłam trochę nick bo to 32 bo był mój wiek ,ale miesiąc temu ;) Od teraz będę już pod tym nowym asiaż33 więc skorygujcie proszę tabelkę :)a z drugiej strony...że też komuś się chce takie hece robić i podszywać się pod innych...nie rozumiem takich ludzi :( Nie zwracajcie już uwagi na asiaż32 bo to nie będę ja. U nas wszystko w porządku :) Synuś od rana nieźle fika. Nawet babci udało załapać się na kopniaki :D a siostra przez pół godziny siedziała i trzymała mnie za brzuch :). Usłyszałam dziś w tv bardzo ładne imię choć Mąż znowu kręci nosem :(((...co powiecie na Oliwiera? Mąż woła na brzuszek Staś, ale mi zupełnie nie podchodzi to imię, wolę nowocześniejsze.