Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AnnS5

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. AnnS5

    Makijaż permanentny - doświadczenia

    Oron to faktycznie dobry sprzęt - 57 od 56 różni się tym, że posiada dodatkowo możliwość montażu rollera do mikropigmentacji włosów na skórze głowy. Warto tylko pamiętać, że to nie maszyna (nawet warta miliony) wykonuje makijaż - sprzęt jest ważny, ale nie zastąpi talentu i wyczucia człowieka. Ani nie ukryje jego błędów ;)
  2. AnnS5

    Makijaż permanentny - doświadczenia

    EdytaLTL - wiadomo, jak jest na rynku, każda firma zachwala swoje, gdzie nie popatrzymy, wszytko jest naj... I chociaż ja w tej chwili nie zamieniłabym Orona na nic innego, to jednak każdemu polecam sprawdzenie kilku urządzeń choćby na skórkach. Wiadomo - mówimy o niemałych pieniądzach (około 14 tyś)... W tej klasie jest naprawdę wiele dobrych aparatów - warto wypróbować przed zakupem.
  3. AnnS5

    Makijaż permanentny - doświadczenia

    Do Fidali Ja pracuję na Oronie 56 od jakiegoś roku i jesli chodzi o samą pracę jestem mega zadowolona. Równiutko i stabilnie, cicho - naprawdę komfortowo. Jeśli szukasz dopiero urządzenia, to radzilabym jednak sprawdzić też kilka innych - chodzi o specyficzny kształt rączki (głowicy) w Oronie. Zazwyczaj są one proste - wygladają jak długopis, a w oronie mają kształt pistoletu, czy jak to nazwać :) Daje to zupełnie inne wyważenie głowicy i nie każdemu musi odpowiadać. Nie oczekuj też cudów na wyświetlaczu - po prostu pokazuje zadaną prędkość - nie ma tam "programów", wyświetlonej godziny i innych bajerów, więc jeśli Ci zależy na czymś takim, to nie tutaj. Do Oronów nie pasują żadne inne kartridże - plus dla ceniących jakość, minus dla osób, które chciałyby na igłach zaoszczędzić. Tak czy inaczej skazuje nas to na jednego dystrybutora i to wylącznie w gdyni - lokalni dystrybutorzy abacosun nie sprzedają akcesoriów do MP. Igły oceniam bardzo dobrze, ale znam dziewczyny, które nie są zadowolone z tzw jedynek. No i jeszcze kwestia pigmentów, gdybyś zastanawiała się nad tą samą firmą - poza tym, że pakowane są średnio estetycznie (ale za to maja dokładnie podany skład, a nie żadne "red pigments"), są w pełni mineralne, bez najmniejszej domieszki organicznej. Ja bardzo sobie chwalę pigmenty do brwi i oczu - jeszcze mnie nie zawiodły co do przewidywanych wybarwień itd. Niestety nie moge tego powiedzieć o pigmentach do ust - kilka fajnych, ładnie kryjących, ale większość mnie rozczarowała - dobre do transparentnych makijaży. Z czystym sumieniem nie mogłabym tych do ust polecić
  4. AnnS5

    Makijaż permanentny - doświadczenia

    Kaylunia17... powinnam powiedzieć, że w Szczecinie, to najlepiej do mnie, ale że reklamy tu nie uskuteczniamy, proponuję sprawdzić Martę Czerkawską z Enklawa Day Spa lub Anię Pasińską z Verabella - obie mają strony www, więc kontakt znajdziesz. Widziałam jak robią i spokojnie obie mogę polecić.
  5. AnnS5

    Makijaż permanentny - doświadczenia

    Trochę niezrozumienia chyba pojawiło się w tym ostatnim poście gościa. Bardzo wiele jest tu postów dziewczyn rozczarowanych szkoleniami i takich, które dopiero po przystąpieniu do samodzielnej pracy zorientowały się, że całej masy spraw nie poznały. I nawet najlepsze szkolenie nie wyczerpuje całości tematu, bo po prostu nie ma takiej możliwości - właśnie dlatego ciągle się doszkalamy, czasami dopytujemy na forum bardziej doświadczone koleżanki, które z racji stażu miały często do czynienia z problemami, z którymi stykamy się po raz pierwszy... I tylko się cieszyć, że ktoś poleca dobrego szkoleniowca i pisze dlaczego poleca - właśnie takich informacji wiele z nas tu szuka. Masz rację gościu, że niektórzy szkoleniowcy są nimi tylko z nazwy - mają wielkie doświadczenie, ogromną wiedzę - tylko faktycznie nie bardzo chcą się nią dzielić. Dla miłej odmiany "jakaś Akolor" potrafi się dzielić swoim doświadczeniem. I szczerze mówiąc zupełnie nie odczułam, żeby miała zapędy do zachowywania tajników swojej pracy, zdobytych za ciężką kasę i spory nakład czasu, tylko dla siebie - to chyba kwestia osobowości - po prostu lubi szkolić. Ja w każdym razie po doszkalaniu się u niej zupełnie inaczej zaczęłam patrzeć na to, co robię i odkryłam, że ta praca może być naprawdę nie tylko pracą ale i frajdą.
  6. AnnS5

    Makijaż permanentny - doświadczenia

    Mimi13 - tylko Ci zazdrościć, bo podstawy masz lepsze niż niejedna linergistka z wieloletnim stażem. Ktoś kiedyś złośliwie powiedział, że obsługi maszynki, to nawet małpę można nauczyć, a do MP potrzeba wyczucia proporcji, harmonii... Po architekturze na pewno nie można Ci tego odmówić. Pisz śmiało na anna.skrzypska1@gmail.com
  7. AnnS5

    Makijaż permanentny - doświadczenia

    Trochę włożyłam przysłowiowy kij w mrowisko z tym filmem a chodziło mi bardziej o to, że faktycznie ostatnio coraz częściej liczy się sprzedaż sprzętu, akcesoriów a potem dłuuuugo nic. I do tego sprowadza się "tajniki mp". Ale żeby już nie było tak pesymistycznie powiem, że ja ze swojego szkolenia (nie w Policach) byłam zadowolona - oczywiście najpierw zapewniłam firmie "satysfakcję sprzedażową" :) - specjalnie godzinę wcześniej przyjechałam, kupiłam, pogadałam z babką od sprzedaży, więc później faktycznie się już uczyłam na własnym sprzęcie i nikt nie musiał się martwić, czy aby na pewno kupię. Inna sprawa, że wybrałam indywidualne, bo zawsze mam całą masę pytań, które jakoś mi się mnożą w trakcie. No i trochę tych makijaży zrobiłam i całkiem nowych i nawet mi się 2 dopigmentowania dawniejszych trafiły. A i tak niedawno się douczałam u znanej tu wszystkim A. (nie będę jej znów zachwalać, bo wyjdzie, że jestem jej alter ego, szczególnie, że imię mamy to samo). Pani Aga z Polic jako linergistka ma w regionie naprawdę rewelacyjne opinie - dziewczyny czekają u niej na mp po 4 miesiące i płacą więcej niż u najdroższych babek w Szczecinie - i to na pewno o czymś świadczy. Tyle tylko, że do szkolenia innych trzeba jeszcze posiąść umiejętność i autentyczną chęć dzielenia się wiedzą. I wtedy jak najbardziej można za to oczekiwać solidnej zapłaty - wiedza musi kosztować. Mimi13 - jak będziesz w Policach i będziesz miała czas i ochotę, zapraszam na kawę (ja jestem za Szczecina - tuż za rogiem) :)
  8. AnnS5

    Makijaż permanentny - doświadczenia

    Mimi13, posłuchaj "rozmowy ze specjalistą o tajnikach mp" - http://kosmetologia.com.pl/wydarzenia/2404-iv-targi-uroda-i-estetyka-o-makijazu-permanentnym-ze-specjalistka.html i oceń sama. Pewnie już zaklepałaś sobie szkolenie, więc po prostu konsekwentnie domagaj się realizacji programu - zwłaszcza wiedzy o łączeniu kolorów. Bo to, że masz do dyspozycji 250 kolorów, to niestety nie wszystko A jak już będziesz po - podziel się opinią
×