Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Efie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Efie

  1. STARACZKI: NICK...................WIEK......STARANIA OD......STARANIA O.......TERMIN @ milllllenka...............24............... 2 cykl.................2 dziecko................27.05 dziki-dzik...............26................4 cykl.................1 dziecko................11.06 kambel .................22................3 cykl..................1 dziecko................13 06 kiku88...................30................8 cykli...................1 dziecko..............17.06 Klasyka. ............ .26.................2 cykl.................1 dziecko................22.06 niulek x ............ . .22................1 cykl..................1 dziecko................22.06 jaskółka87............26..................6 cykl..................1 dziecko...............23.06 oczekuje...............21.................8 cykl.................1 dziecko................26.06 stempelek1983......30.................4cykl............. .....1 dziecko...............30.06 wystraszona27......27.................1 cykl...................1 dziecko...............30.06 pasikonik88...........25................................ ...........2 dziecko...............03.07 Dagietka30 ............30................2 cykl.................1 dziecko................04.07 mi-fa-so.................31................5 cykl...................2 dziecko...............09.07 kicccia..................24................2 cykl.................. 2 dziecko...............10.07 roxien21................27................3 cykl..................1 dziecko................10.07 makatka03............32...............10 cykl..................1 dziecko...............12.07 zmęczona26.........26.....14 cykl od poronienia..... 1 dziecko.............12/13.07 Efie............33..............3 cykl..............1 dziecko........13.07. kiku88..................30.................9cykl......... .........1dziecko..................14.07 W CIĄŻY: NICK.....................WIEK........CYKL...........DZIEC KO.....TERMIN PORODU titi..............................................1 cykl.......2 dziecko.................01.2014 slodka cytryna100....32.......od dawna..........1 dziecko.........04-06.01.2014 aneczka0124............21...........1 cykl..........1 dziecko..................01.2014 inez10.......................37............1 cykl.........3 dziecko.............31.01.2014 tymianek111.............28............2 cykl..........2 dziecko.............07.02.2014 lulika.......................30/31..........2 cykl........2 dziecko..................02.2014 RybkaPlum.............29..............2 cykl.........2 dziecko................23.02.2014 r.
  2. Już mi lepiej :-) Pomyślałam, pomartwiłam się ale już mi przeszło. Nie można stale się zamartwiać i myśleć o tym. Postanowiłam zacząć ponownie jeździć konno. Uwielbiałam to i teraz chcę wrócić. Przy koniach relaksowałam się i czuję, że tego mi potrzeba. Dzisiaj po pracy zajadę i kupię karnet. makatko---> u mnie od zawsze cykle 28 dni. Przed tabletkami, podczas brania i teraz. @ pojawia się co cztery tygodnie w sobotę.
  3. Rybka gratuluję!!!:-) U mnie punktualnie w sobotę rano pojawiła się @. Poryczałam się, myślałam, że nie wzbudzi to we mnie żadnych emocji ale się myliłam. I nie chodziło mi o ciążę tylko o sam fakt niepowodzenia ... powinnam się do nich przyzwyczaić, zawsze było tak, że to czego pragnęłam było nieosiągalne. Do dzisiaj mam "doła" i nie mogę się pozbierać wciąż myśląc o moim pechu ...
  4. Anula---> współczuję, pewnie też bym się popłakała, też tak mam jak czuję się bezsilna, łzy lecą mi i nie mogę nad tym zapanować. Oby wszelkie dolegliwości szybko minęły!!! Rybko---> może to jakiś znak :-)
  5. makatko---> to by było jakbyśmy się jeszcze na urlopie spotkały ;-) no zrządzenie losu :-) mi-fa-so---> zobaczymy :-)
  6. makatko---> :-) miło, że ktoś ma tak jak ja, a jajnik też mnie troszkę kuje i pewnie też od siedzenie przy biurku ...całe 8 godzin, chociaż staram się co jakiś czas przejść po firmie. Tak sobie dzisiaj rano pomyślałam, że następny cykl jak teraz @ się pojawi to będzie tylko spontan. Bez testów lh, bez liczenia, bez sprawdzania śluzu, napinania się i analizowania ... jedziemy na kilka dni urlopu, chcę się wyluzować, nie myśleć o niczym tylko odpoczywać i cieszyć się słońcem i mężem :-)
  7. Wczoraj nie miałam netu w domu, a ten w telefonie jak na złość strasznie mulił. U mnie wszystkie bóle zapowiadające @ przeszły. Aż się zdziwiłam rano jak wstałam i czułam się strasznie lekko, że nawet pobiegać z psem się wybrałam. Ale się nie nastawiam, przynajmniej staram się ;-) mi-fa-so---> no to trzymamy kciuki!!! Ja jestem ubezpieczona w pracy, mąż ma indywidualne prywatne ubezpieczenie, nie wiem jak to jest jak rodzi się dziecko, nigdy się tym nie interesowałam. A becikowe to jeszcze istnieje??? Co do ciuszków i wyprawki to ja nie mam po kim dziedziczyć więc wszystko od a do z trzeba będzie kupić ... ale przynajmniej będzie takie jakie chcę, a nie takie jakie dostanę. A ja jestem niestety strasznie wybredna ...
  8. Rybko---> nie będę miała nawet jak testować w piątek. Właśnie się dowiedziałam, że jutro w nocy wyjeżdżamy z mężem do Niemiec, co prawda tylko na jeden dzień, ale wrócimy w sobotę nad ranem więc chciał nie chciał najwcześniej wyjdzie w sobotę :-)
  9. zmęczona---> co do wyprawki to my mamy jakieś oszczędności. Musimy mieć ze względu na kredyt i to, że mąż prowadzi własną działalność więc zaplecze choćby minimalne zawsze zostawiamy na koncie. Na razie o wyprawce nie myślałam, jedynie oglądam co by mi się podobało i co bym chciała dla maluszka :-) Przerażają mnie ceny i jak tak wszystko sobie policzyłam to wychodzi duża kwota. Sam wózek, fotelik do samochodu, wyposażenie pokoiku, ciuszki ... jest tego sporo.
  10. zmęczona---> co do cen w aptekach to koszmar. Mam ciocię farmaceutkę to zawsze jak u niej kupuję to mi rabat daje, ale nie zawsze jestem u niej więc zostają mi lokalne apteki. Ja nie rozumiem jeszcze jednej rzeczy ... jest sieciówka aptek doz. Mają swoją stronę internetową i również poprzez stronę można zamawiać leki, nawet te na receptę z dostawą do wybranej apteki bezpłatnie. Kiedyś zadzwoniłam i zapytałam, czy mają konkretny lek w aptece, czy mam zamówić poprzez www. Pani powiedziała, że ma, ale on jest o 20zł droższy niż poprzez zamówienie internetowe i lepiej jak zamówię, a lek będzie już jutro w aptece. I tego nie rozumiem! Mają www, mają sieć aptek i różne ceny w zależności jak się kupi ... paranoja!! Oczywiście kupiłam poprzez www, lek przyszedł i wszystko było ok. ale dla mnie jest to niezrozumiałe!
  11. My nie zastanawialiśmy się nad pozycją ... było po prostu spontanicznie i tak, jak mieliśmy akurat ochotę ;-) Rybko---> dzięki :-) oby tak było. Zastanawiam się kiedy testować i chyba spróbuję już pierwszy test zrobić w piątek rano ... chociaż sama nie wiem, czy nie lepiej poczekać na sobotę aż moźe @ się pojawi, a jeśli nie to test.
  12. lulika---> ja za swój płaciłam jakoś 8zł ... :-( strasznie duża różnica! Owulacja po piku LH powinna być w ciągu 24-36/48 godzin - tak podają różne źródła. na tym obrazku widać to rewelacyjnie http://www.babymad.com/ebay/lh_graph.jpg
  13. przepraszam za błędy ... wczoraj pisałam z telefonu i widzę, ze palce uderzały nie tam gdzie trzeba ;-) lulika, makatka---> dziękuję :-) Ja nie chciałabym po prostu zabrnąć za daleko, za bardzo skupić się na dziecku, a zatracić "nas" mnie i męża. Bardzo się kochamy, dużo razem przeszliśmy, a wiele i wielu było nam przeciwnych, szczególnie mama mojego męża. Ona liczyła, że znajdzie jemu żonę z miejscowości, z której pochodzi i tam zamieszkają. A ja zabrałam ukochanego syna 500km od domu ... i nadal nie mamy dzieci ... Mój mąż nigdy nie naciskał, dziecko jest dla niego ważne, ale wiem, że jeśli się nie uda będziemy razem szczęśliwi i żadne nie będzie miało żalu, ani nie będzie brnęło dalej. Mam na myśli leczenie, in vitro, adopcja. Na razie w ogóle o tym nie myślimy, zdajemy się na los i to co nam przyniesie :-) Nie żebym była przeciwna tym metodą. Rozumiem i szanuję osoby, które się na to decydują. Trzeba być bardzo silnym i odpornym, szczególnie na ewentualnie niepowodzenie. Wczoraj wieczorem ból w podbrzuszu nie dał mi długo zasnąć, zawsze przed @ czuję ból, ale wczoraj był wyjątkowo silny. Dzisiaj czuję go, ale jest delikatny. U mnie 26dc ... lada dzień albo @ albo testowanie.
  14. zmęczona--->ja jakoś tak na samym początku jak zdecydowaliśmy się, że będziemy się starać to czułam ogromną ekscytację i strasznie byłam pozytywnie nastawiona. Po pkerwszym miesiącu nieudanych prób troszkę się przejęłam ale tłumaczyłam to sobie tym, że brsłam antybiotyki i ketonal tuż przed terminem owulacji więc może się coś u mnie poprzesuwało. Teraz w obrcnym cyklu stosowałam testy Lh i wstrzeliliśmy się w "te" dni. Czekam teraz na rezultat i dopatruję się ciąży w kazdym wzdeciu brzucha. Mam momenty kiedy zupełnie dopada mnie taki dół i mówię sobie, że pewnie się nigdy nie uda i nie powinniśmy w ogóle sie starać aby nie było pozniej rozczarowania i bolu. Nie mialam w zyciu szczescia, moja siostra zgarnela cale dla siebie a ja mam zawsze pod gorke wiec pewnie i z dzieckiem tak bedzie. Czasami wole myslec, ze lepiej jak dziecka nie ma... wiecej czasu dla siebie, dla meza, dla swoich pasji... jak sie nie uda za miesiac, dwa to nie wiem czy nie przestaniemy aby nie bylo wiekszych rozczarowan. Niektorzy moze powiedza ze sie poddam, ze nie zalezy mi, ale ja wiem ze nie powinnismy brnac za daleko. Jesli ma byc nam dane dziecko to bedzie jesli nie to pogodze sie z tym. Oj rizpisalam sie i to pewnie bez sensu i nie na tatmat... Dobranoc dziewczyny!!!
  15. zmeczona---> ja do najszczuplejszych nie należę, ale nigdy nie miałam problemów o jakich piszesz. Nie mam szczupłych ud a chodzę bez żadnych problemów w sukienkach bez rajstop czy szortów. Winna chyba jednak nie jest tusza. Sztuczek żadnych nie stosowałam, jedyne co to czasami leżałam tak około 20-30min, a później i tak szłam się umyć. Uważam, że co ma być to będzie, nawet jak zaraz po bym się umyła ... a czasami też tak było.
  16. zmęczona---> szczepienia masz ok. Wścieklizna była u nas w 4 miesiącu. Po roku powtarzane szczepienia, a odrobaczanie co 3 mce. Odrobaczanie robię różnymi środkami tak jak zalecane i dodatkowo co miesiąc advantix. O kwarantannie poszczepiennej wiesz? Żadnych kontaktów z nieznajomymi psami i nie wolno w miejsca gdzie dużo psich qupek. Najlepiej gdzieś na odludzie wyprowadzać psinkę. Milleko---> strasznie mi przykro z powodu @ oraz serduszka. A mnie od niedzieli non stop boli podbrzusze jak na @ ... typowo przedmiesiączkowy ból. Może mi się przyśpieszyła? Już sama nie wiem. Inez---> moja siostra niedawno urodziła też za granicą tyle, że w Irlandii, ale tam bardzo podobnie do UK. Aby potwierdzić ciążę wcześniej przyjechała specjalnie do Polski ponieważ tam pierwsze usg w 12 tyg. Z opieki jest bardzo zadowolona, zarówno podczas ciąży jak i porodu.
  17. antenko---> bardzo mi przykro! trzymaj się dzielnie!!! makatko---> to testujemy w tym samym czasie :-) ciekawe jak to będzie, sporo nas się uzbierało na ten weekend :-) zmęczona---> cieszę się, że jest już ok. U nas było podobnie. Zaczynało się od żółtych wymiotów i niby przeszło, a za kilka dni znowu i tym razem z luźną qupką. Nie chcę Cię straszyć i wierzę, że będzie ok., ale obserwuj małą. A w domku masz jakieś roślinki? Wiele z nich nawet po nadgryzieniu przez psiaka jest silnie trująca ... np. popularny fikus. niulek - testów jest 5 sztuk. Ja kupiłam od razu więcej i testowałam już od 5 lub 6 dc aby widzieć jak zachowuje się pasek testowy. W 11dc około w południe wyszło, że ciemnieje ale nie był jeszcze pozytywny, dopiero wieczorem dwie kreski tego samego koloru. Jak widać poziom LH szybko się w organizmie zmienia i warto mieć więcej pasków aby móc testować 2 x dziennie. Kolejnego dnia paski testowe ciemniejsze od kontrolnych :-) a już w następnych jaśniały. Niby piszą, że pierwszy pik LH jest najważniejszy. Znalazłam fajny obrazek, na którym widać wszystko bardzo fajnie:-) http://www.babymad.com/ebay/lh_graph.jpg
  18. U nas w domu nadal jakieś małe prace wykończeniowe. Postanowiłam, że w końcu wezmę się i skończę to co rozgrzebane i na cito musimy zrobić. Doszły jeszcze prace w ogrodzie i tak zleciał ostatnio wolny czas. Miałam nadzieję, że znajdę chwilkę na przeczytanie kilku nowych książek, które zalegają mi przy łóżku, ale się nie udało ... pewnie poczekają na jesienne wieczory. Ja czekam teraz na @ ... powinna przyjść w sobotę więc lada moment będę mogła testować. Jakoś tak boję się testowania ... niby świadoma jestem, że to dopiero 2 cykl, że dopiero zaczynamy i nie powinnam liczyć, że od razu się uda ale zawsze w duszy liczy się, że jednak pojawią się 2 kreski. Jak znam siebie to zapewne będę zwlekała z testem.
  19. Ale się rozpisałyście! Rybka---> to my za chwilkę testujemy :-) Ja staram się nie nakręcać, ale od ponad tygodnia mam bóle jak na @ ... pewnie wmawiam sobie coś, ale to silniejsze ode mnie. zmęczona---> współczuję choroby psinki. Też mam psinkę w domu i wiem, co to znaczy jak choruje ... dopiero jak odstawiłam karmę zawierającą kurczaka i gluten to się uspokoiło i odpukać teraz jest ok. Warto w domku mieć taki proszek Royal Canin - są to elektrolity, które rozpuszcza się w wodzie i daje psu do picia. Ma to słodkawy smak i psiaki chętnie piją a nie dopuszcza to do odwodnienia organizmu. Dobra jest też w takich atakach karma weterynaryjna Hills gastrointestinal, u nas zawsze się sprawdzała i mała wracała szybko do zdrowia :-) niulek---> ja w tym cyklu stosowałam testy LH z Rossmanna. W dniu kiedy jajniki najbardziej mi "dokuczały" wyszło prawie pozytywnie, powtórzyłam test tego samego dnia wieczorem i już był pozytywny. Wynik na + utrzymywał się jakieś 36 godzin, później kreska była już coraz bledsza.
  20. Hej Kochane! Przepraszam, że się nie odzywałam. Miałam ostatnio bardzo dużo pracy, a w domku robiliśmy w końcu kominek :-) było troszkę zamieszania więc musiałam to ogarnąć. Wybraliśmy się też z mężem na zakupy takie "domowe" czyli pościel, szklanki, talerzyki ... troszkę nam jeszcze tego brakowało, a nie da się od razu wszystkiego kupić. Nasze starania w tym miesiącu jak wiecie były niepewne, ale prawdą jest, że w dni płodne udało nam się poprzytulać. Robiłam testy Lh i trafiliśmy w najbardziej płodne dni ... jeśli oczywiście ufać testom. Mi "nakręcenie" nie minęło i teraz każde kłucie w jajniku analizuję i podejrzewam, że może to ciążą ... aczkolwiek od niedzieli wciąż mam jakby "nadmuchaną" macicę i czuję jakby gorąco i kłucie w środku. Pewnie to jakaś autosugestia ... ach chciałabym przestać o tym myśleć! Mam nadzieję, że nadrobię co u Was :-) pozdrawiam!!!
  21. tymianek ---> GRATULUJĘ!!! i trzymam kciuki za cudowną i bezproblemową ciążę!!! :-) Klasyka ---> ja miałam takie powera na początku tego cyklu i bardzo pozytywne nastawienie :-) również boję się tego jak będę reagowała tuż przed @ ... ostatnio było na luzie ponieważ pierwszy cykl był tan na spontana i po leczeniu antybiotykami więc może u mnie się coś poprzesuwało. dziki dzik ---> ja mam testu owu z Rossmanna LH Test domowe laboratorium. Robiłam od 4 lub 5 dc i każdy paseczek przypinałam na kartce aby widzieć jak zmienia się pasek kontrolny. W 10dc pasek był ciemniejszy niż w 9dc ale nadal nie identyczny jak testowy (robiłam test o 11), powtórnie zrobiłam wieczorem i pasek testowy był jak dla mnie identyczny jak kontrolny, a wczoraj rano czyli 11dc już ciemniejszy od kontrolnego. Dodatkowo wczoraj najmocniej czułam jajniki ze wskazaniem na lewy, który kół niemiłosiernie i aż musiałam w aucie podkurczać nogę aby ból minął. Dzisiaj jajników nie czuję tylko jakby takie odczucie gorąca w macicy. jowita ---> ja korzystam z kalkulatorów tak tylko informacyjnie. Mam cykle 28/29 dni więc jak na razie sama jestem w stanie policzyć kiedy mniej więcej są płodne. ------------------------------------------------------------------------------------ Wczoraj tak jak pisałam był bardzo miły wieczór. Mój mąż po prostu miał rano gorszy dzień, a dzień wcześniej źle się czuł ... nie przyznał się i tak po prostu wyszło ... głupio mu było i chciał mnie przepraszać. Oj ci faceci ... w każdym bądź razie wieczór zakończył się ulubionym winkiem, fajnym filmem i przytulankami ;-) Czy wracam ... zobaczymy za kilka dni. Mąż chce dziecka, a ja oczywiście już sobie po tym poranku jakiś głupot nawkręcałam do głowy ...
  22. Napiszę krótko ... to był cudowny wieczór z bardzo miłym zakończeniem!!! Dawno nie było tak cudownie!!! :-) Porozmawialuśmy, dobrze się bawiliśmy a w domku było już tylko cuuuudownie!!! Buziaki i dobranoc!
  23. Dziwne rzeczy dzieją się z forum :-( masakra jakaś.
  24. Lulika ---> jest w tych teoriach sporo prawdy, ale z drugiej strony jak inaczej miało by to wyglądać ... rozumiem, że jeśli para nie stara się o dziecko, nie myśli o tym i zawsze jest spontan. Inaczej jak już jest podjęta decyzja, że "działamy". Wówczas nie da się tak do końca wyłączyć tego myślenia. Dopiero albo ciąża albo długie starania są w stanie zmienić nasze nastawienie. Nie było rano kłótni. W żadnym wypadku. Po prostu kiedy ja się kąpałam mój mąż tak szybko się ubrał i tylko przyszedł powiedzieć, że już jedzie. Dał mi buziaka i pojechał. Nigdy tak nie robił ... razem jedliśmy śniadanie, prasowałam mu koszulę i to on zamykał bramę już jak wyjeżdżaliśmy z domu, a dzisiaj uwinął się w 15min. A później już było lepiej ... wiem, że dzisiaj na kolacji będzie miło, a co będzie później to zobaczymy. Jeszcze nic straconego, ale ani słowem o tym nie powiem ... czekam na jego gest.
  25. Lulika ---> pisz, pisz .... strasznie jestem ciekawa!!!
×