Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Efie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Efie

  1. A u mnie już plamienie wiec jutro będzie konkretna @. Cieszy mnie tylko fakt, że mam idealnie co 28 dni. Plamienie w 28 dniu, a konkretna już w 29. Bałam się, że po wielu latach brania tabletek będzie z tym kiepsko, ale wszystko wróciło do dawnego porządku. Nie wiadomo tylko czy płodność ok. Nie próbowałam wcześnifj starać się o dziecko. Zaczynam zatem 2 cykl. Tym razem postanowiliśmy zacząć z mężusiem już od 8 dc :-)
  2. tymianku ---> czekam na @, wszelkie znaki mam, że przyjdzie ale wszystko się może zdarzyć ;-) Klasyka ---> dla mnie mierzenie temp. to czarna magia i nie będę próbowała. Będziemy starać się celować najbardziej w dni płodne, ale nie będę kombinowała z testami owulacyjnymi, mierzeniem temp., nogami w górze, monitoringiem ... zakładamy, że co ma być to będzie. Jak by co to za rok kupię sobie drugiego psiaka ;-)
  3. Odważyłam się i wykonałam test ... negatywny. Jutro pewnie przywita mnie @ Zatem za tydzień nowe staranka :-) tym razem zaczniemy wcześniej przed dniami płodnymi :-)
  4. Rybka ---> już testowałaś? ja nie miałam jeszcze odwagi, zwłaszcza, że brzuch boli mnie ewidentnie jak na @. Jutro pewnie się pojawi. Klasyka ---> u mnie śluz przejrzysty i ciągnący się, nie ma problemu z rozpoznaniem. Przez 5 dni taki jest a później robi się taki bardziej biały i rozciągliwy aż w końcu tępy i prawie go nie ma. Wiem, że żele utrudniają poruszanie się plemników i mają na nie niekorzystny wpływ, mówiła mi o tym moja gin. i ona nie poleca w czasie starań o maluszka.
  5. Rybka ---> :-) to będzie testowanie w weekend :-) oczywiście jeśli miesiączki nie będzie, ale coś czuję, że u mnie jednak się pojawi. Prawy jajnik strasznie mnie "ciągnie" i mam takie twarde podbrzusze, dokładnie jak zawsze przed @.
  6. Jejku ale się rozpisałyście!!! Nigdy tego nie nadrobię!!! My wróciliśmy z urlopu. Spędzony bardzo aktywnie na pieszych wędrówkach ... Kocham góry!!! U mnie dzisiaj 25dc. W piątek/sobotę powinnam dostać @ ... ale zobaczymy co będzie. W sumie ten cykl mieliśmy się jeszcze nie starać ale tak po prostu wyszło. Zmykam teraz popracować, a wieczorkiem postaram się conieco nadrobić.
  7. Widzę nie tylko my kochamy Karpacz ;-) Jedziemy tam w środę na kilka dni. Morze mam na co dzień więc ciągnie mnie w góry, a Karkonosze kocham wybitnie!!! Jeździmy tam 3 razy w roku i ciągle mi mało!!! U nas pierwszy cykl starań i zobaczymy co będzie. Było 3 razy w dni płodne, a dzisiaj szykuję kolację przy winku i może będzie romantyczny wieczór :-) tym razem dla czystej przyjemności:-) Na zakupach byłam wczoraj z moją mamą. Nie miałam jednak szczęścia do wyprzedaży i kupiłam kilka rzeczy w regularnych cenach, ale taka była potrzeba. No i mężusiowy sprawiłam nową kurtkę na wypad ... miał już rzeczywiście wysłużoną więc bardzo się ucieszył z niespodzianki :-)
  8. Słodka cytryna ---> kciuki zaciśnięte :-) !!! Oby same dobre wieści pojawiały się tutaj! Klasyka ---> ja liczę od pojawienia się plamienia. Śluz płodny pojawia się u mnie wówczas około 10-11dc. Około 14dc czuję ból podbrzusza, lewa lub prawa strona. Zanim zaczęłam brać tabletki anty. też tak miałam i zauważyłam, że to wróciło po ich odstawieniu więc podejrzewam, że ból spowodowany jest jajeczkowaniem, ale nie jestem w stanie określić jakiej fazy jajeczkowania. Około 15-16dc ból już zanika i wówczas zmienia się u mnie śluz i szyjka. Czyli u mnie już po dniach płodnych ... teraz czekam:-)
  9. Słodka cytryna i Wystraszona ---> trzymam mocno kciuki!!! oby testy wyszły pozytywnie!!! Ja dzisiaj siedzę sama w domku. Byłam na śniadaniu u rodziców, a wieczorkiem odbiorę męża z imprezki. Ma dzisiaj męskie spotkani integracyjne z pracy :-) ale obiecał, że wieczorem jest cały mój! :-) Mnie podbrzusze bolało wczoraj cały dzień. U mnie dzisiaj 14 dzień cyklu więc idealnie połowa. Ja mam tak 29 lub 28 dni, zostało mi po odstawieniu tabletek. Doszedł tylko ból w okolicy dni płodnych więc mam cichą nadzieję, że dobrze celujemy. O kolorach w pokoiku dziecięcym nie myślałam jeszcze. Ja jestem z tych co lubią minimalizm więc pewnie będzie szary z jakimś innym kolorem ... może żółcią lub granatem. I niezależnie czy będzie to dziewczynka, czy chłopiec (tak prawdę mówiąc to ja nie lubię różowego i bardzo chciałabym się go ustrzec). Coś w tym stylu http://insp.hplx.pl/aranzacje/wnetrza/dziecinny_nowoczesny_bialy_szary_5737344.jpg http://stylizacjawnetrz.blox.pl/resource/1pokoj_dla_malucha_slon.jpg
  10. Karolina83 ---> mi też teraz wypadają dni płodne i najchętniej codziennie chciałabym z mężem się kochać ... ale wiem, że taka presja dla niego będzie za duża więc jest co drugi dzień. Czytałam, że wówczas też są duże szanse ... ? Wśród naszych znajomych też tylko my się jeszcze uchowaliśmy ;-) nawet moja młodsza siostra już cieszy się swoją niedawno narodzoną córeczką.
  11. RybkaPlum ---> kredyt to mamy oooogromny i też na 30 lat ... już 5 za nami ;-) ale pocieszam się, że na mieszkanie musiałabym wziąć taki sam tyle i miałabym 60 zamiast 150mkw i nie wiadomo jakich sąsiadów. Chociaż nie powiem, że mieszkanie w centrum w mieszkanku nie ma swoich plusów. Uwielbiałam podczas studiów moje wynajmowane mieszkanko. Wszędzie blisko, mało do sprzątania, nic poza mieszkaniem nas nie interesuje ... a teraz ... hm. 15km do miasta, wielki ogród do obrobienia, 150m do sprzątania a do tego wielkie okna do mycia!!! No ale i tak to kocham :-) śpiew ptaków rano, brak hałasu ulicznego, najbliższy sąsiad 50m za ogrodzeniem ... :-) Kurde dzisiaj to wzięło mnie jakieś podekscytowanie ... mam jakieś motylki w brzuszku i w ogóle taka rozradowana jestem ... tak bardzo się cieszę, że zdecydowaliśmy się już teraz próbować :-) a mój mężuś jaki szczęśliwy!!!
  12. RubkaPlum ---> mój ogródek kocham! Mieliśmy dużo szczęścia, działkę kupiliśmy jeszcze przed eksplozją cen nieruchomości. Na początku myśleliśmy, że będzie to inwestycja i ją sprzedamy. Nigdy nie myślałam o budowie domu. Kiedy nadszedł czas szukania mieszkania to ceny nas poraziły!!! Okazało się, że mieszkanie w stanie developerskim będzie nas kosztowało tyle co wybudowanie domu!!! Moi rodzice byli na tyle mili, że nas przygarnęli na 2 lata, a my w tym czasie budowaliśmy domek. Dzisiaj cieszę się, że tak się stało ... mój domek to moje ukochane miejsce!!! tymianku ---> niby spontany, niby nie liczymy itp., ale w duszy i tak człowiek liczy, że się uda, że trafiliśmy, że to był ten dzień ... wiele lat uważaliśmy, brałam tabletki, a teraz kiedy już zdecydowaliśmy się to chciało by się jak najszybciej ;-) ale to chyba normalne i tak do końca nie da się o tym nie myśleć i wyluzować.
  13. Hej! Ale się rozpisałyście! :-) Dziękuję za przywitanie!!! Ja nie mierzę temp. ani nie liczę co do dnia, przynajmniej na razie. Ustalam po prostu kiedy są dni płodne i staramy się co drugi dzień poprzytulać :-) Jak nie będzie wychodzić to za jakiś czas może bardziej się wkręcę, ale na razie idziemy na żywioł :-) W sumie to w tym miesiącu mieliśmy jeszcze się zabezpieczać, ale w poniedziałek był taki spontan przytulankowy,a że akurat dni płodne to tak jakoś wyszło, że zaczęliśmy :-) Zmykam na ogród ... piękna pogoda więc trzeba korzystać!!! Miłej majówki!!!
  14. Dla mnie czas zatrzymał się gdzieś jak miałam 25 lat. Nie wierzę, że tak szybko zleciały ostatnie lata i niedawno skończyłam 33. Czuję się młodo i wszyscy mówią, że nie wyglądam abym była po 30stce. Moi rodzice są dobrze po 50tce, męża już mają po 73 lata. Mój mąż był taką "wpadką" w późnym wieku, kiedy jego mama nie planowała już więcej potomstwa ... ale się trafił i jest takim ukochanym synkiem, mimo, że ma jeszcze dwójkę rodzeństwa. My strasznie uważaliśmy przez te ostatnie lata. A to studia, a to praca, dom ... i latka leciały. Nieraz z mężem siedzieliśmy i mówiliśmy zgodnie, że szkoda, że nie "wpadliśmy" ... już by było z nami maleństwo, nasze rodziny by nam z pewnością pomogły i może teraz staralibyśmy się o drugie ... ale jest jak jest i mam tylko nadzieję, że nam się uda!
×