Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ania7912

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Ania7912

    Grudzień 2013

    Hej!! Widzę, że część dziewczyn się przeniosła na to nowe forum. Mnie też się udało tam zalogować, napisałam nawet dwa krótkie posty a wczoraj już nie mogłam. Ani zdjęcia dodać, napisać cokolwiek.. Nie wiem dlaczego... Czy któraś z dziewczyn mnie jakoś zablokował, wyrzuciła z forum czy co... nie wiem? Inne dziewczyny piszą i jakoś jest ok.... Muszę dzisiaj spróbować...
  2. Ania7912

    Grudzień 2013

    Pomarańczowy las- gdy rodziłam pierwsze dziecko na sali zakumplowałam się z jedną dziewczyną. Rodziłyśmy razem, ona w drugim pomieszczeniu. Ona urodziła trochę szybciej. Do tej pory się kontaktujemy, odwiedzamy, wymieniamy info gdy chorują. Nasze szkraby są bardzo podobne z zachowania. Fajnie jest tak pogadać z kimś gdy dzieciaki są na tym samym etapie rozwoju:)
  3. Ania7912

    Grudzień 2013

    Zielononóżka- tak mi przykro. Trzeba mieć nadzieję, że będzie dobrze. wiem, że łatwo się mówi... na nas podobna wiadomość spadła dwa lata temu tyle, że mięsak. Chłopak młody, dwójka małych dzieci... ale jak na razie wszystko dobrze, nie ma wznowy choć nowotwór bardzo złośliwy. Wierzę, że twojej teściowej mimo wszystko też się uda...
  4. Ania7912

    Grudzień 2013

    pomarańczowy las-To faktycznie jesteś w komfortowej sytuacji. Ja mam termin na koniec grudnia więc chyba będziesz pierwsza. Do K..... mam 25km, też czasem myślę jaka pogoda będzie bo jak posypie porządnie śnieg to zanim odśnieża moją wioskę to mogę rodzić w domu:) Taką porę roku sobie wybrałam....ehhh.. Jeśli chodzi o cc to moja siostra dwa razy miała i uwierzcie mi, że dzieciakom nic nie brakuje, rozwijają się prawidłowo. mnie może też czekać będzie cc ( ze względu na wagę)choć nie chciałabym... po naturalnym porodzie jednak szybciej się wraca do zdrowia wiem jak z siostrą było troszkę dłużej się męczyła. Jednak jest to już operacja i wszystko dłużej się goi, ale doszłą do siebie i teraz wszystko jest ok, nic jej nie ciągnie, ładnie się wszystko zagoiło choć drugie cięcie miała w tym samym miejscu... Mój lekarz prowadzący jest z K..a więc będę rodzić w K..e... ta sama droga...
  5. Ania7912

    Grudzień 2013

    Hej dziewczyny!! Dzisiaj miałam wizytę. Dzidzia w 28 tyg waży 1370g. Podobno ma długie nogi:) Trochę wyniki mi się pogorszyły no i muszę już koniecznie wspomagać się witaminkami do końca ciąży, prenatal, żelazo. Poza tym u mnie wszystko w normie 8 kg na plusie, brzuszek rośnie. Obwód w pasie 103cm:) A no i cytologia też dobra, martwiłam się trochę bo ostatnio mam lekkie upławy ale powiedziała dzisiaj, że takie typowo ciążowe. Jeśli chodzi o wyprawkę dla małego to nadal jestem w polu...:( Kiedy ja się za to zabiorę:)
  6. Ania7912

    Grudzień 2013

    małgosia- to mamy podobnie. Czasem myślę sobie, że fajnie byłoby zamienić się z moim mężem na parę dni. Ja sobie pofruwam, popracuję a on niech zajmuje się domem, dzieckiem i jeszcze ciążę mu dorzucę:) Jakoś tak się utarło, że jak kobieta zajmuje się domem to jej praca nie jest tak doceniona jak tej co pracuje zawodowo. No bo co my mamy do roboty, nie? Wszystko się samo robi:)
  7. Ania7912

    Grudzień 2013

    No niedawno pisałyśmy o mdłościach, złym samopoczuciu itd. A teraz małymi kroczkami zbliżamy się ku końcowi. Dopiero będzie się forum grzało jak po kolei zaczniemy opisywać te akcje przedporodowe:)
  8. Ania7912

    Grudzień 2013

    Aha a po porodzie moja hemoglobina wynosiła 5:)
  9. Ania7912

    Grudzień 2013

    Hej Kobietki!! Zazdroszczę tej Toskanii:) Ja jeszcze nie byłam na zagranicznej wycieczce, zawsze jakoś nie po drodze nawet nad morze w tym roku się nie wybraliśmy. Ciągle dom, dom i dom. Dobija mnie to trochę. A tu drugie maleństwo dojdzie i nic się nie zmieni. Jakoś tak zasiedzieliśmy się z mężem w domu. On pracuje to nie odczuwa tak tej monotonni życia codziennego a mnie brakuje kontaktów, ludzi, pracy:( Jakoś tak w tej drugiej ciąży nie palę się z zakupami, wyprawkami. Jeszcze 3 mies a ja w rozsypce:) Nie wiem czy kupić nowy wózek czy nie, łóżeczko itd.:) W piątek morfologia, test obciążenia glukozą. Generalnie czuję się dobrze więc myślę, że wyniki nie będą takie złe ale powiem Wam, że u mnie hemoglobina tak waha się od 7 do 8,5 nigdy nie miałam powyżej 9 czy 12.
  10. Ania7912

    Grudzień 2013

    Hej! Muszę się pochwalić, że moja siostra wczoraj siłami natury urodziła ślicznego synusia. 3880g i 60 cm. Kawał chłopa przy jej gabarytach 160cm i na dodatek drobniutka ale na szczęście już jest po wszystkim. Co swoje wycierpiała ale już cieszy się macierzyństwem. Teraz kolej na mnie... jeszcze troszkę. Nawet się nie obejrzymy a zaczniemy rodzić:)
  11. Ania7912

    Grudzień 2013

    Napisałam, że moje wizyty wydają mi się zbyt ubogie w badania itd. przyznaję, że może zbyt pochopnie. Niektóre z Was miały jakieś problemy i pewnie dlatego częstsze te wizyty, żeby wszystko było pod kontrolą. U mnie zawsze mówi, że nic niepokojącego się nie dzieje. A dziś siostra była u niej bo źle się poczuła i mówiła, że naprawdę konkretnie ją przebadała. Nawet serduszko słyszała więc wygląda na to, że może ja za mało informacji od niej wyciągam a potem się denerwuję. Następnym razem nie będę gapa i bardziej powalczę o swoje:)
  12. Ania7912

    Grudzień 2013

    Na wizyty chodzimy razem z siostrą prywatnie. O ktg nawet mowy nie było. Właśnie tak jak Was podczytuję to stwierdzam, że te moje wizyty ubogie są w ogólne badania i w ogóle. Dopiero teraz upomniałam się o cytologię bo pewnie by nawet nie zrobiła albo później dopiero....
  13. Ania7912

    Grudzień 2013

    Hej Dziewczyny! Chciałam Was zapytać jak to jest z wizytami u ginekologa w ostatnim miesiącu ciąży? Czy nie powinny być one tak co tydz lub dwa? Moja siostra na dniach rodzi ( właściwie to termin ma na dziś:), a ostatnią wizytę miała w połowie sierpnia kolejną wyznaczyła jej na połowę września no chyba, że do tego czasu urodzi to najwyżej już nie przyjdzie. Tak jej powiedziała ginekolog do której chodzi. Olewająco do tego podeszła moim zdaniem. Tym bardziej, że będzie rodzić w tym samym szpitalu co ja pierwsze dziecko i mnie nawet usg przed porodem nie zrobili. Pewnie mnie czeka to samo bo ona też prowadzi moją ciążę. Jak to było u Was?
  14. Ania7912

    Grudzień 2013

    Hej dziewczyny!! Daję znać, że żyję:) Dzidziuś ma się dobrze. W 24 tyg ważył ponad 700g. Chyba wystarczająco:) Komp mi wysiadł, dziś wieczorem będę nadrabiać zaległośći. Pozdrawiam Was wszystkie!!
  15. Ania7912

    Grudzień 2013

    Witam nowe mamusie! Magggi- mamy termin na ten sam dzień i nawet pierwsze dzieciątka w tym samym wieku tylko, że mój synuś jest z kwietnia:) Czasem myślę sobie jak ja będę sobie radzić z dwoma szkrabami i jak synuś przyjmie braciszka:)Już teraz podkreśla, że zabawki, pokoik itp. będzie jego:) Jeśli chodzi o zakupy to jakoś jeszcze mnie nie wzięło szaleństwo. Właściwie po synku z ciuszków typu śpiworki, kurteczki to za wiele nie wybiorę bo pierwszy wiosenny a drugi zimowy. Łóżeczko też przyjdzie nowe kupić bo synek mówi, że nie zamieni swojego na fotel rozkładany. Może go jakoś przekonam, jest jeszcze trochę czasu:) Z drugiej strony nie będę robić tego na siłę, żeby nie poczuł się odrzucony, że teraz wszystko dla dzidziusia:) Pewnie na początku będzie zazdrosny ale jakoś damy radę to ogarnąć:)
×