Witam mam 14 lat i jestem dziewczyna. Moim problem ale nietylko moim jest nadwaga. Moje zycie calkowicie zmienilo sie we wrzesniu 2012 kiedy poraz kolejny na wizycie z poradni metabolicznej w Katowicach waga wskazala 84 kg przy wzroscie 168cm. Przestaryszlam sie. Bardzo! Wtedy cos we mnie peklo. Postanowilam chudnac. Poszlam do dietetyka. Schudlam 7 kg do wagi 77kg. Potem wizyty dobiegly konca ale mi pozostalo jeszcze sporo. Wszyscy mowia - "jedz zdrowa, duzo sie ruszaj" Gowno prawda a zwlaszcza w moim przypadku. Nie cwiczylam chocby na wfie przez 3 lata z powodu guzowatosci kolan. Moj miesien czteroglowy jest mocno rozwiniety co powinno byc zaleta lecz przez nadmierne sporty moje kolana "zachorowaly". Mniejsza z tym teraz juz cwicze ale im wiecej cwicze tym wiecej grubne bo miesnie rosna. Ostatnio zaczelam Kolejna diete. Jem zwyczajnie tylko ze obcielam kolacje i podwieczorek. Ostatni posilek jem o 16. W tym momencie ( 19 maja 2013r ) waze 74.7kg. Biore tabletki na odchudzanie. Wykonuje mordercze treningi ktore szkodza kolanom. Ludzie co musze jeszcze zrobic? Macie jakies.swoje metody. Jestem zdolna do wszystkiego. Matko ale sie rozpisalam...