Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

makatka03

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez makatka03

  1. Witajcie w Nowym Roku! Oby spełniły się Wasze wszystkie marzenia! **Tymianku - pięknie wyglądasz :D **Klasyka - nie mam konkretnie umówionej wizyty, bo leki wszystkie mam i dokładny plan jak je brać w poszczególnych dniach. Miałam tylko poczekać na @ i startować, a na wizytę umówić się dopiero na 8-9 dc jak dostanę następnego okresu. Wiadomo, że tego się na 100% nie da wyznaczyć co do dnia z tak dużym wyprzedzeniem, więc miałam się umówić dopiero jak dostanę @. **Anula - ehh te nasze cykle...twój się skraca, a mój - szkoda gadać. Nadal cisza. Choć ciągle daję sobie szansę. Jak patrzę na swoje notatki, to naprawdę to wygląda tak, że wszystko mi się mega poprzestawiało i śluz rozciągliwy i ból powiedzmy owulacyjny był dopiero ok. 29-30dc! więc @ w tej sytuacji byłby koło 44dc czyli DZIŚ! Mam bóle jajnika i w dole pleców, piersi mi rozsadza...może coś z tego w końcu będzie
  2. Klasyka - powiem tak - nawet przeszło mi przez myśl zrobienie testu, ale potem uznałam, że nie ma to sensu, bo jeśli rzeczywiście się wszystko przestawiło, to wyszłoby na to, że nawet starań nie było w tym faktycznie właściwym czasie. Poza tym wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują zbliżającą się @ tyle tylko, że nie może się "przebić". Wczoraj nawet próbowałam z czerwonym winem i gorącą kąpielą, bo to podobno pomaga, ale też nic z tego. No i dziś rano zaszalałam i uznałam, że posłucham koleżanki z forum "na wszelki wypadek" i że nie zbiednieję jak zmarnuję 3 zł za Pepino :) No i zmarnowałam. Tak więc na razie czekam dalej.
  3. U mnie też brzuch zaokrąglony, ale tylko od świątecznego objadania się :D Nas jakoś rodzinka oszczędza jeśli chodzi o pytania o dziecko. Chyba już zwątpili ;) Anula - w końcu wylądujemy na jakimś forum "terminowo-miesięcznym". Nie wiem na którym, ale kiedyś się uda. U mnie na razie bunt organizmu - @ nie ma :( maksymalnie cykl miałam 35 dni (najczęściej 32 i tak byłam wpisana do tabelki) dziś już 38dc i cisza. W ciąży oczywiście nie jestem, tu nie ma złudzeń. Jak byłam na USG w klinice w 21dc, to lekarz potwierdził, że owulacji to na pewno nie było. Jedynie obserwacja organizmu wskazuje mi na to, że wszystko się opóźniło. Późny śluz rozciągliwy, potem gęsty lepki, teraz susza i piersi zaczęły boleć jak zwykle przed @ dopiero właściwie od dziś. Mam nadzieję, że do końca roku sprawa się wyjaśni.
  4. Dziewczyny - pogodnych Świąt dla Was i Waszych rodzin. Jak najmniej trosk, wiele szczęścia i uśmiechniętych buź (buzi? ;) ) na widok kolejnych obrazków...pozytywnych testów, zdjęć USG i w końcu najprawdziwszych maluchów :D Dla niektórych z Was to już całkiem niedługo :) Wesołych Świąt!
  5. Anula przepraszam, że cię nie wymieniłam :) ale w tabelce jesteś jeszcze na początku września i jakoś tak z rozpędu napisałam tylko o tych grudniowych terminach :) Klasyka - macie jakiś typ na imię dla chłopaka? My też nie szalejemy ze Świętami mimo, że Wigilia w domu. Dla 2 osób nie ma co przesadzać z daniami itp., a 2 kolejne dni pojedziemy w odwiedziny, więc nie byłoby okazji żeby podojadać to co zostanie. Jakoś tak nie wyniosłam z domu tego przedświątecznego szału i podchodzę do tematu dość racjonalnie. Może z dzieckiem mi się odmieni :)
  6. Livia - faktycznie górna część tabelki jest mocno nieaktualna, mało kto jeszcze tu zagląda - Ty, ja, Agnieszka, czasem Efie...dziewczyny hop hop :) odezwijcie się :) Teraz tylko trzeba czekać na kolejne wpisy szczęśliwych mam z imionami i wymiarami swoich pociech :)
  7. Hej dziewczyny :) Super, że wszystko się u was dobrze układa :) No - Klasyka tylko wygoni bakterie i już w ogóle będzie git :P ** Klasyka - już masz 2 znaki, że będzie chłopak...lekarz co nieco przypuszcza i historia znajomej Kambel...coś w tym musi być :D Zresztą pewnie i tak wam obojętna płeć, byle zdrowe. No może mąż wolałby syna tak stereotypowo? **Ja czekam na @ - powinien być w weekend i wtedy powoli ruszę z całym tym "ambarasem" :)
  8. Klasyka - wszystko będzie dobrze :D ciesz się swoim stanem i oby do czerwca bez zmian w kwestii samopoczucia :) Co do czasu oczekiwania, to jeśli jest ewidentne wskazanie medyczne i nie ma innych przeszkód to można przystępować od najbliższego okresu. W przypadku Programu Refundowanego jedynym ograniczeniem czasowym jest po prostu popularność danej kliniki, a co za tym idzie kolejka - ilość osób zakwalifikowanych Zaskoczonaona - wielkie gratulacje :)
  9. gościu - test najlepiej robić 2 tygodnie po owulacji
  10. Anula, Livia - dzięki :) Wiem o tym programie na TLC, ale niestety nie mam tego kanału. Początek od najbliższego @, czyli mam nadzieję planowo ok. 22.12. Jak wszystko pójdzie planowo bez żadnych niespodzianek, to testowanie przed Walentynkami
  11. Oczekuje - pięknie :-* My już po wizycie - oficjalnie zakwalifikowani do programu
  12. Oczekuje - wielkie gratulacje! tak obstawiałam po objawach które opisywałaś :) naprawdę się cieszę i nie dziwię się, że się popłakałaś ;) dbaj o siebie i jeszcze raz wszystkiego dobrego!
  13. Anula - z tego co na razie wiem, to refundowane są trzy podejścia (stymulacje lekami). Ale z każdego podejścia może być kilka prób, bo jeśli zapłodni się kilka jajeczek to 1 jest podawane, a reszta jest zamrażanych. Ja nie chcę się nakręcać, ale też wydaje mi się, że jesteśmy jednym z lepiej rokujących przypadków - mąż OK, a u mnie w zasadzie tylko jeden główny problem - jajowodowy. Resztę niedoborów hormonalnych można podkręcić lekami. Nie mam innych towarzyszących chorób np. endometrioza, PCO, tarczyca...z którymi zmaga się wie dziewczyn. Na razie czekam jak nasze wyniki oceni lekarz w najbliższy wtorek.
  14. Anula - jeszcze odnośnie witamin dla męża. Wiem, że popularne są magnez, wapno, wit. C oraz te z grupy B, salfazin, cynk itp. ale ja polecam ci zestaw PROMEN. Normalnie w aptece kosztuje ok. 50 zł za 30 tabletek, ale znalazłam aptekę internetową gdzie za tę cenę mam 2 opakowania i przesyłkę www.efarm24.pl/3968,promen-30-kapsulek.html, Na allegro też można zamówić taniej.
  15. Anula - naprawdę mi przykro. Niestety los okazuje się czasem brutalnie przewrotny. Ja kiedyś niemal panicznie bałam się zajść w ciążę w nieodpowiednim czasie, np. na studiach, czy przed ślubem itp. a teraz wyszło jak wyszło. Jak zaczynałam starania w sierpniu 2012 i naiwnie myślałam jeszcze, że to będzie tak "hop-siup" za pierwszym razem,. to celowałam w poród majowy - na rocznicę ślubu i tak w ogóle na piękny wiosenny miesiąc, żeby sobie w lecie z wózeczkiem spacerować :D Wiem - głupota ;) A tymczasem minął termin majowy, wszystkie inne letnie, potem zimowe, których tak jak ty chciałam uniknąć, potem przyszła kolejna wiosna, kolejny maj i teraz jak dobrze liczę zaczną się powoli terminy wczesnojesienne a u nas ciągle nic. Niestety każdy z nas ma chyba gdzieś tam zapisany swój los...oby nie wystawiał nas na próbę w nieskończoność. Życzę ci żeby wkrótce przyszło do ciebie szczęście. Oczekuje - a jak u ciebie? w dalszym ciągu cisza? trzymam kciuki
  16. Livia, Efie - przykro mi jak zwykle po takich wiadomościach, bo miło byłoby usłyszeć, że są kolejne sukcesy. Oby lepsze informacje były za miesiąc. Bardzo Wam tego życzę
  17. Klasyka - to Anula2500 walczyła z zapaleniem i lekarz odradzał starania podczas przyjmowania tego leku
  18. Efie - Ja cię rozumiem bardzo dobrze, każdy ma jakąś granicę i to wcale nie znaczy, że widocznie komuś naprawdę nie zależy. My poszliśmy krok dalej i staramy się o Program Refundowany, może nawet bez refundacji zdecydowalibyśmy się na 1 próbę IVF, ale np. nigdy chyba nie bralibyśmy kredytu na in vitro. A jest sporo takich małżeństw, zwłaszcza niezamożnych, które jeszcze się zadłużają, żeby mieć dziecko. Albo podchodzą do procedur 5-8-10 razy bez powodzenia. Czytam teraz trochę for na ten temat i naprawdę wiele jest takich przykładów. Ja, jeśli się nie uda, jestem w stanie ostatecznie zaakceptować fakt, że zostaniemy we 2 i to wcale nie będzie oznaczało, ze nie pragniemy dziecka, bo do osiągnięcia tej naszej indywidualnej granicy jestem gotowa wiele znieść. Myślę, że próbowanie przez lata odniosłoby odwrotny skutek od zamierzonego i zniszczyłoby nas i psychicznie i finansowo. Co do adopcji, to mąż czasem o tym wspominał, ale ja nie jestem przekonana. Przynajmniej na razie. Wcale nie wykluczam, że to się zmieni. Ale w każdym razie do tego trzeba dwojga...
  19. Dagietka, Kambel, DzikiDzik, Klasyka, Wystraszona - dobrze, że wszystko się pomyślnie układa,. Faktycznie za miesiąc pierwsze porody z tabelki:) Oczekuje, Livia, Efie, Anula - czekam na wyniki testów :) kibicuję z całych sił! U mnie ten cykl jest przeznaczony na badania które robię do kliniki i już mnie roznosi z tego czekania, bo wiadomo - trzeba je robić w określonych dniach, potem czekanie na wyniki - na niektóre tydzień, teraz czekam na wizytę, na której powinno się wyjaśnić co dalej, czy będziemy zakwalifikowani. Z tego co mówił lekarz i po spojrzeniu moim "medycznym" okiem na wyniki powinno się udać. Wizyta za tydzień we wtorek. Wcześniej (teraz w czwartek) będą jeszcze wyniki męża, tak więc czekanie, czekanie, czekanie... Dziś mam 14 dc i czuję jajniki i ból w dole pleców. Teoretycznie mogłaby to być owulacja, ale wcześniej przez wszystkie cykle tez miałam bóle, a owulacji jak się okazało nie było. Laparoskopia też okazała się nieskuteczna, zrostów nie udało się właściwie usunąć i wg lekarza marne szanse na jakiekolwiek efekty, więc nie spodziewam się cudów, ale na wszelki wypadek zadziałamy z mężem przez kilka dni ;)
  20. Zmęczona - nie będę wypisywać banałów ... jest mi strasznie przykro, siedzę przed monitorem w pracy ze łzami w oczach. Dziękuję ci za pamięć i życzę ci naprawdę wielu sił do pokonania tego wielkiego smutku i do dalszego działania. Podziwiam cię, że się nie poddajesz i dalej będziesz walczyć o szczęście. Obyś jak najszybciej miała taką możliwość
  21. Ale się ruszyło :) a myślałam, że forum już umrze... Aabbccddeeqq, Klasyka, Kambel, Niulekx, Dzikidzik - niech wszystko w dalszym ciągu się dobrze układa :) Anula - że też w każdej pracy znajdzie się jakaś zakała...głowa do góry :) Nuśka witaj! test 24.11 nie miał szans wyjść pozytywny. Poczekaj do terminu @ Anula, Nuśka, Agnieszka - powodzenia w najbliższym czasie!
  22. Tymianku - dobrze czytać, że u ciebie wszystko tak pięknie się toczy :) widać, że ciąża ci służy :) Dzięki za kciuki. Nie ważne jak, ale w końcu się uda. Terminów do końca 2014 jeszcze kilka zostało ;)
  23. witajcie! dostałam dziś wyniki posiewów i wymazów z szyjki, które robiłam w Klinice. Na szczęście wszystkie są ujemne i nie przyplątały się żadne bakterie, grzyby ani inne paskudztwa. Teraz jeszcze hormony, nasienie męża i wizyta u doktora 10.12. powinna być decydująca
  24. Efie - to dobrze, że masz pozytywne podejście i fajnego lekarza. Będzie dobrze. Ja też mimo wszystko nie załapałam jeszcze doła. Właśnie dzięki temu, że wiem co jest nie tak, mogę podjąć kolejne kroki i czuć, że "coś robię". Czytam na bieżąco, ale też mniej piszę niż kiedyś, bo mój przypadek zrobił się poważniejszy niż u reszty dziewczyn, ale ciekawość jest silna co u kogo słychać, no i pokibicować też nigdy nie zaszkodzi i przeczytać, że kolejna z nas będzie mamą
×