Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

RybkaPlum

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez RybkaPlum

  1. Truskava90, dokładnie! Składki odciągają co miesiąc, a wszyscy lekarze, z których usług korzystam ja, moje dziecko lub Mąż to prywatni:/// Za operację kolana też płaciłam sama, bo kazali mi czekać 3 lata! Za położną też płaciłam...Bez komentarza...Niech chociaż to L4 państwo buli...
  2. Patka, ja to Ci już pisałam-przerąbane masz:((( Moja przyjaciółka musiała całą ciążę przeleżeć...Mam nadzieję,że u Ciebie tak nie będzie...Jakie to niesprawiedliwe,że niektóre kobiety przenoszą ciążę bez żadnych komplikacji, a inne muszą się tak nacierpieć i nadenerwować...Takie życie chyba... Brzuchowata, to my w tym samym wieku:) Za rok trzydziecha;P Alexis to ja, witaj ponownie:) Nie miałam pojęcia,że się tak musiałaś "nagimnastykować",żeby być w ciąży...Tym bardziej się cieszę,że się udało!:D Teraz już tylko lepiej:) Co do zwolnienia-ja bym pewnie poszła, ale z tego względu,żeby sobie wypocząć i w spokoju poświęcić się kompletowaniu wszystkiego dla dziecka...Ale ja tak gadam,bo jedno już mam i wiem jak ciężko mi teraz wypoczywać;PPP Ja jestem do końca sierpnia na wychowawczym, a potem L4 ze względu na pracę(fizjoterapeutka)... Co do spodni, to jeszcze się mieszczę, ale guzika nie zapinam;) W poprzedniej ciąży nie kupowałam żadnej odzieży ciążowej, bo taką mam budowę "d*pczastą",że wystarczyło nie zapinać spodni i było git:) A bluzki czy sukienki-mam sporo, bom zakupoholiczka z lekka;P
  3. Hej Dziewczyny! To może i ja się dopiszę, jeśli mogę? Patka, mi też się jakoś tak dziwnie ciężko odnaleźć na prywatnym...Nie wiem dlaczego, ale na kafeterii fajniej się pisze...Na Lutówkach temat wymiera, bo nikt nic nie pisze...Ech:? Ja mam termin na 25 lutego, ostatnia @ 18 maj. Mam już Synka 19 miesięcznego.
  4. Uleczko, trzymam za Ciebie bardzo bardzo mocno kciuki!!!Telepatycznie jestem z Tobą!:***
  5. A no widzicie, a mi lekarka rower odradziła;) Poza tym ja jestem ciamajda i pechowiec i bankowo coś bym wykombinowała na tym rowerze;P
  6. Hej! Soniu, ale,żeby te aminy były toksyczne, to musiałabym ten ser jeść kilogramami...A jem kanapkę lub dwie;) Poza tym aminy biogenne występują we wszystkich produktach podlegających fermentacji-a zobacz ile ich jest! Nie dajmy się zwariować...Zresztą, ja przecież nikogo nie namawiam:) Niech każda robi co chce...To tak jak z samolotem-jedne latają, inne nie:) Co do wakacji- w życiu bym się nie zdecydowała na tak długą podróż autokarem...Nawet nie będąc w ciąży;P Myślę,że w 5 miesiącu to już spokojnie można samolotem lecieć-ja bym w każdym razie poleciała. Zazdroszczę Wam tych Grecji i in.:)Może mojego też pomolestuję...Tym bardziej,że Młody nie jest jeszcze wliczany w cenę, bo za mały... Alga, trzymam kciuki za usg!:) Uleczka, doskonale Cię rozumiem, bo byłam w dosłownie identycznej sytuacji...Jednak wszystko się skończyło dobrze...
  7. Hej Dziewczyny! Małamaja, dziękuję, Synek faktycznie miał wirusa, bo bez antybiotyku przestał gorączkować w sobotę.Teraz już jest dobrze:) Inishmore, 3 lata starań...Zatem gratuluję 3 krotnie:) Witaj:) Też mam zamiar zacząć chodzić na basen, bo mam pod nosem...Ale ja od 2 trymestru, bo teraz siły nie mam.I boję się infekcji, a znając moje szczęście zaraz bym coś podłapała:/ I chcę chodzić na ćwiczenia dla kobiet ciężarnych od 4 m.Mogłabym sama ćwiczyć, bo jestem fizjoterapeutą z zawodu, ale, kurczę, chcę trochę do ludu wyjść:D Livia, w życiu jeszcze nie słyszałam,że solarium jest dopuszczalne w ciąży...Osobiście nie korzystam w ogóle, bo mi szkoda skóry, ale myślę,że na czas ciąży akurat tej przyjemności można sobie odmówić:) Blade teraz są na topie;P A zawsze są samoopalacze:) Uleczka, oł je! Dobrze,że wróciłaś:D Ja miałam ostatnią @ 18 maja, ale ciąża jest tydzień młodsza(czyli jakby @ była 25 maja) i termin mam na 28.02. Pewnie Twoja ciąża jest młodsza po prostu:) U mnie nadal faza na chleb z serem pleśniowym;P Kalisi66, witaj:) Masz termin 3 dni przede mną:) Mamamama2, nic nie jest jeszcze przesądzone! Wiem,że łatwo tak mówić, ale-trzymaj się! Boże od czw mają wrócić upały-ja chyba padnę;P
  8. Kochane, jestem z Wami nadal i nadal trzymam kciuki! Zmęczona, serdeczne gratulacje!!! Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę:D Niulek x, jest krecha coraz ciemniejsza! Będziesz Mamusią bez dwóch zdań-gratki:)))Na bank nie zaszkodziłaś Ibuprofenem, nie martw się-ja brałam antybiotyk na samym początku i póki co jest okey(tfu tfu). Anielica, wierz mi,że moja pierwsza krecha była jeszcze jaśniejsza, a potem każdy następny test pokazywał ciemniejszą:D Gratulacje:) U mnie jakoś się kula;) Są gorsze i lepsze dni, Dzidzia chyba rośnie-to już 9t1d;) Mdłości i bóle żołądka mnie nie opuszczają póki co...I te humorki...Grozi mi rozwód;P Albo przynajmniej jakiś małżeński kryzys;PPP Synek mi się rozchorował i jakiegoś wirusa miał, ale już jest dobrze... Trzymam za Was kciuki Dziewczyny:) Wiosenne i letnie miesiące na porody przed Wami:)
  9. Agnieszka, nikt nie ma prawa Ciebie "oskalpować" za to,że piszesz szczerze.Myślę,że wiele osób myśli podobnie, ale boi się do tego przyznać...I myślę też,że punkt widzenia zmienia się w zależności od punktu siedzenia...Gdybać sobie możemy, ale nigdy nie wiadomo jak zachowamy się w danej sytuacji, póki się w niej nie znajdziemy...Pojawienie się dziecka na świecie bardzo dużo zmienia.W pierwszej ciąży mówiłam jak Ty, a teraz jestem w drugiej, wiem już jak to jest kochać swoje Maleństwo i wiem,że nie ważne czy chore czy zdrowe-miłość Matki do Dziecka jest jedna:)))Ale też nie oceniam nikogo, bo nie każdy ma wolę walki i jest "życiowym hardcorem";) Oby zresztą wszystkie nasze Dzieciaczki były zdrowymi bobasami-płeć nie ma znaczenia!:D
  10. Hej Dziewczyny! Mój Synek od środy gorączkuje, znowu ma wirusa jakiegoś:/// Ja się wykończę z tymi jego chorobami:/ Ech, Uleczka, olej pomarańczkę!!! Właśnie dlatego ucieczka na prywatne forum jest dobrym rozwiązaniem-prędzej czy później znajdzie się jakaś jadowita żmija i będzie wpuszczała swoje kąśliwe uwagi:/// Wracaj do nas i się nie przejmuj! Małamaja, super,że trafiłaś na takiego fajnego lekarza:) Aż się człowiekowi miło robi:) Nie no , wiadomo,że język pomaga, ale mimo tego to obcy kraj...Zresztą, ja w sumie nigdy nie byłam w takiej sytuacji, to może oceniam to ze swojej tchórzliwej perspektywy;))) Co do Męża, to współczuję...Ja nie potrafiłabym tak funkcjonować, nie wyobrażam sobie żyć bez pracy, tylko siedząc w domku...Teraz jestem na wychowawczym, ale tylko i wyłącznie z własnej woli.Po prostu szkoda mi każdej chwili mojego dziecka.Ale zamierzam wrócić do pracy i zająć się sobą jak tylko odchowam dzieci:) Tajemniczy mysi sprzęt, ja już swoje zdanie na temat tego testu pisałam-nie daje 100% pewności,więc robienie go dla mnie osobiście jest bez sensu.Zresztą poczytaj o tym-to jest tylko statystyka, nic więcej.Jedynie amniopunkcja upewni Ciebie czy dziecko jest chore czy zdrowe.Ale tak jak mówię-to moje zdanie, a każdy robi jak uważa:)Nie potępiam bynajmniej;) Alexis, mój wczoraj wziął wolne,żeby mnie odciążyć z chorym dzieckiem i chatę ogarnąć, a pod koniec dnia myślałam,że go zatłukę;PPP Ale to chyba hormony;) Fajnie jest czasami poprzebywać razem, ale tak non stop, to nie dla mnie;P 20Viki20, 30% to niewiele...Popieram pytanie Słońca-na podstawie jakich badań tak wyszło?
  11. Uleczka, nie no, w Niemczech to zupełnie inna bajka...Co by nie mówić tam łatwiej jest, również finansowo, zajmować się więcej niż dwójką dzieci...My niestety przystopujemy po drugim Baby, bo stać nas akurat na dwójkę...Stać w sensie,żebyśmy żyli jakoś normalnie...Jeśli wiesz co mam na myśli... Ja mam Mamę w Monachium i usilnie nas namawia na przeprowadzkę, ale to nie dla nas...W każdym razie z jej relacji wiem jak tam się żyje(żeby nie było,że jakieś stereotypy tu przytaczam);)
  12. Agnieszka, póki nie ma brzucha to nie ma żadnych p/wskazań do spania na nim;) A potem to już samej Ci będzie nie wygodnie:)
  13. Cześć Mamuśki!:) U nas takie upały,że szok. Moje Małe ma drzemkę, a ja chwilę spokoju;) Słońce,Alexis, łączę się z Wami z tym wymyślaniem braku objawów;) Ciągle się macam po cyckach,żeby sprawdzić czy jeszcze bolą(znaczy jak tylko lżej mi na żołądku);P W ogóle teraz się strasznie boję, znacznie bardziej niż w pierwszej ciąży...Ale to chyba dlatego,że teraz już wiem co znaczy mieć dziecko i czym jest macierzyństwo...I szkoda byłoby mi to utracić... Uleczka, podziwiam Cię, Kochana, za bycie Mamą Trójeczki, a niedługo Czwóreczki:) To dopiero wyzwanie! Ale domyślam się,że i duża radość:)Moja Ciocia 3 dziecko rodziła w wieku 38 lat i jest mega szczęśliwa:) W ogóle nie wygląda, ani nie zachowuje się jak 40-tka:D Fajna sprawa. Ja to myślałam w pierwszej ciąży,że jestem taka dojrzała i gotowa na dziecko, a potem i tak niezłego kopniaka dostałam od życia;) Nie tego się spodziewałam:) Teraz już wiem czego się spodziewać, ale i na niespodziewajki jestem nastawiona;) Ja z Mężem mamy po 29 lat. Tajemniczy mysi sprzęt, witaj, widzę,że oglądamy to samo w tv;PPPP Ja zmuszona przez mojego Synka, a i Ty pewnie nie z własnej woli;)))Ja śpię na boku, ale zawsze tak spałam...
  14. Eeee, 2,5 roku różnicy to nie jest tak źle;) A mój Syn też mi dał popalić jak nie wiem...W ogóle nie uznawał gondoli odkąd skończył 2 tyg:/ Więc o mało co w depresję nie wpadłam, bo na spacery niet-darł się tak,że aż bezdech miał:/ Wiosną brałam go na ręce i szłam na ławeczkę siedzieć coby nie zwariować... Fotelika samochodowego też nie uznawał i darł się non stop przez rok...Teraz wysiedzi, ale trzeba go zagadywać i zajmować czymś...O leżaczku nie wspomnę nawet:/ Generalnie od początku był bardzo silny i cwaniak kumaty, więc wszystko chciał widzieć;) Za to teraz jest cudny-mądry, nie rozpuszczony i usłuchany:)Oczywiście to moje zdanie, więc pewnie mało obiektywne, ale nie mam z nim problemów, więc narzekać nie będę:)
  15. Słońce, super:) Jeśli tylko ten test ma Cię uspokoić, to rób:) Po co masz się męczyć:) Jusztyna, witaj:) Też miałam takie obawy, ale natura tak nas stworzyła,że jak Małe pojawia się na świecie, to każda Mama wie co ma robić i wcale się nie boi:) Mój Mąż w delegacje nie jeździ, ale za to pracuje do 17-18 i praktycznie całe dnie jestem sama...A nie mam tu żadnej rodziny. Trochę się boję,że zwariuję z dwójką , ale co...Nie ja [pierwsza i nie ja ostatnia jestem w takiej sytuacji;)
  16. Słońce, ja osobiście polecam:) Niesamowite wrażenia, no i pamiątka:) Poszukaj koniecznie:) Tylko to badanie robi się ok. 24 tyg, bo potem już dziecko za duże jest...
  17. Dzień Doberek:) Rany, jak ja się cieszę,że moje dziecko daje mi się wyspać, bo zważywszy na mój totalny odrzut od kawy, chodziłabym pewnie jak zombie;) Pojęczę dziś Wam troszkę jak mogę...Już mam tak dosyć tych ciągłych mdłości na przemian z bólami żołądka:/Od rana do nocy... Widzę,że sporo Dziewczyn z zagranicy-podziwiam Was!Tyle czekania na udg...I jeszcze wszystko w innym języku... Słońce, witaj:) Jak już się tyle naczekałaś na Dzidziola, to teraz nie ma innej opcji i MUSI być super! Ja tak jak pisałam nie decyduję się na test Pappa, bo on i tak mało wiarygodny...A amniopunkcja to nie dla mnie.W pierwszej ciąży bardzo uspokoiło mnie usg 4d połączone z dokładnymi badaniami i pomiarami-lekarz sprawdził nawet soczewki w oku.Pamiętam,że po tym badaniu przestałam panikować:) Teraz też się cykam non stop czy aby na pewno wszystko okey...
  18. Cześć Nowe Dziewczyny:) Ja nie widzę żadnego problemu z prywatnym forum.Przecież zawsze można dołączyć...A pisać można i tu i tu. Na Kafeterii prędzej czy później zrobi się sajgon i zaczną wypowiadać się słynne pomarańczki, a to fajne nie jest.Na prywatnym przynajmniej widać co kto pisze. Alga, mi też już brzuszek się zaokrągla i też to moja 2 ciąża:)Też mnie odrzuciło od kawy i słodyczy;) Livvia86, u mnie też wahania nastrojów.Nic mi się nie chce, w niczym nie widzę sensu...A za chwilę cieszę się jak głupia z drugiego dziecka;)To chyba norma;)Livvia, a gdzie Ty mieszkasz,że w razie czego masz prawo do aborcji?Bo w Pl to tylko w razie zagrożenia życia Matki lub jeżeli u płodu stwierdza się jakieś wady czy zespoły letalne...Przynajmniej legalnie. No ja pierwsze rodziłam zimą i wcale taka zadowolona nie byłam jak mam być szczera...Teraz mam termin na koniec lutego to już bliżej wiosny jednak, a do lata Szkrab będzie odchowany nieco;) Supermama, ja do tej pory nigdy nie pisałam na prywatnym forum , ale się przekonałam:)
  19. Sonia87, u mnie dziś 7t5....Też mi się poprzestawiało i termin mam inny niż @ wskazuje...O tydzień dokładnie. Usg wskazuje 28.02. i tego mam się trzymać wg lekarki.
  20. Zmęczona, serdeczne gratulacje!!! Jesteś oficjalnie w ciąży:D:*Odpoczywaj teraz dużo! Westa i Hestia, ja 10 dni po stosunku w pierwszej ciąży betę miałam 18:D I potem rosła:) Więc, Kochana, gratulejszyn:D Dziewczyny, nie liczcie tak tych owulacji, bo biologia to biologia i zawsze się może coś wydłużyć!!!Ja miałam mega regularne cykle, a ciążę mam tydzień młodszą niż wskazuje @, bo po prostu dłużej dochodziło do zapłodnienia i zagnieżdżenia:) Nie ma co analizować, tylko się cieszyć!I betę powtórzyć!
  21. Uleczka, witaj!:) Na kiedy termin? Ja 28.02., więc może marzec wypadnie:)
  22. Hejka, u mnie tak jak u Alalat - niegdy nie paliłam, bo mnie nie ciągnęło, a że w nosie mam co myślą inni, to na siłę nie próbowałam...Poza tym zawsze uważałam,że to beznadziejny nałóg...Ale mój Mąż palił i dzięki niemu przestałam tak restrykcyjnie i surowo oceniać palaczy-wiem jak ciężko było mu rzucić...Małamaja, masz teraz najlepszą motywację z wszystkich możliwych-swoje dziecko...Super,że Córcia jest zdrowa, pomimo palenia, ale wiesz...szkodliwość palenia może wyjść zawsze, całe życie.Pomyśl, proszę, o tym... A co do lekarza, który mówi,że rzucanie palenia w ciąży może zaszkodzić-KONOWAŁ! Większej bzdury nie słyszałam!!!Czy rzucenie picia u alkoholika może zaszkodzić dziecku???Aż mnie wzdrygnęło z oburzenia!;P Małamaja, trzymam kciuki za Ciebie!:)
  23. https://mamusie2014.fora.pl/ Termin Zima 2014 Myślę, Paaatkaaa,że nie masz co się przejmować-mleczny sluz to norma w ciąży, a w wypadku Twoich problemów z nadżerką wiele się może dziać...Najważniejsze,że jesteś pod kontrolą lekarza!!!
  24. Zmęczona,Klasyka, trzymam za Was kciuki!!! Sama żyłam jak na szpilkach jeszcze parę dni temu, więc rozumiem Was w 100%! Mam nadzieję,że będzie dobrze! Efie, no nareszcie jesteś:)Faktycznie dawno nie pisałaś;)
  25. Hej Kochane! Może przeniesiecie się na nasze prywatne forum? Tam się dzieje znacznie więcej niż tutaj, no i nikt obcy nie przegląda... U mnie mdłości w najlepsze...Jak zjem to źle, jak nie zjem, jeszcze gorzej:/ Jak to jest,że przy pierwszym dziecku, jak mogłam sobie leżeć do góry brzuchem, mdłości nie miałam, a teraz jak muszę ogarniać Małego, mdłości są:/// Ot, ironia losu;)
×