Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

RybkaPlum

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez RybkaPlum

  1. Helenka, a ja myślałam,że te czasy już dawno minęły:/// Podwójna, trzymaj się, Kochana! Lulika, serdeczne gratulacje!!!zazdroszczę,że masz już Maluszka przy sobie:) Mamamama2, trudne chwile teraz przechodzisz, ale najważniejsze,że jakoś się trzymacie i że Olek zmierza ku dobremu... Joanna, czekamy na zdjęcia Córeczki;)Duma aż z Ciebie bije:D 35plus, a jak tu nie cieszyć się z takiego cudu jakim jest Dziecko:) Się nie da, czy to w wieku 20 czy 40 lat:) Masaya, widzisz, istnieją też normalne szpitale...Na szczęście...
  2. Oczekuje, jeśli tak często łapiesz przeziębienia to polecam tran Mollers-jest dla kobiet w ciąży i karmiących.Mi baaardzo pomógł-przez całą ciążę byłam raz lekko przeziębiona tylko!A w pierwszej non stop chorowałam.Tylko pamiętaj,że już prócz tranu żadnych witamin typu Prenatal prac nie możesz, bo w tranie jest wit.A, D i E i podwoiła być dawkę...A na katar polecam Nasivin Soft dla dzieci (od roku do 6r.ż.)-ma bardzo mała dawkę leku i super pomaga-ja używałam.Na gardło Tantum Verde.A prócz tego herbata z lipy i łóżeczko:)No i Prenalen! DzikiDzik, moja Mama i bez Wnucząt była wariatka-zakupoholiczka, a teraz to już w ogóle;D Szleje:D A jak nie wie jaki rozmiar kupić to większy kupuje i mówi,że na potem będzie:) Midi, będzie dobrze!Głowa do góry, pierś do przodu i działajcie dalej:) Może Ci się rozregulowało ze stresu... Mi fa so, ja też Cię pamiętam:) Gratulacje, gratulacje, gratulacje!!!:) Oczekuje, z brzuchem nie pomogę, bo nic takiego mi się nie działo.Twardnieje mi od 20 tyg gdzieś, z 5 razy dziennie.ale tak może być.być może rośnie brzuszek i dlatego masz takie wrażenie... Aaabbccddeeqq, u mnie były takie jakby "przykurcze" jak za szybko wstałam.Wydaje mi się,że po prostu brzuch rośnie, to i wszystko ciągnie.Jak przeszło i nie ma plamień, to ja bym się nie przejmowała... U mnie dziś 37t6d:) Od jutra mogę rodzić, choć się nie zanosi;P W każdym razie już wszystko gotowe(prócz Męża, który panikuje, chociaż to nasze drugie dziecko);D
  3. Jezu, zdurniał mi Chłop.Się mnie pyta rano, o 7.20, jak ja się dziś czuję i czy rodzić będę, o on musi dosyć daleko jechać i tak szybko to nie da rady wrócić...Co on se myśli,że ja w godzinkę urodzę?Poza tym niby jak mam mu się rano określić na cały dzień?;) Podwójna, u mnie to co u Ciebie-ginka mnie zbadała tak,że do teraz jeszcze plamię, a wczoraj już do końca dnia brzuch mnie bolał...Już w trakcie badania chciałam krzyczeć-zostaw mnie kobito, ja już poczekam sobie grzecznie na swoją kolej!Jak ten masaż jest bardziej bolesny, to respekt dla tych, które go miały...Mała ma ze 3200, więc idealnie wagowo:D I skubana mega nisko siedzi... Helenka, o co chodzi z tymi ludźmi u Ciebie?Co Ty w ciąży nie możesz sobie być?Jak obrzęki?Nadal? Czekoladowa, mój Synek ma identycznie-jak nie może ze mną być, to nagle pała wieeelką miłością...Współczuję tego choróbska:///Ale chroń siebie, bo jak Ty się rozłożysz, to będzie jeszcze większy zonk...Mam nadzieję,że i z Teściową się polepszy...Przesyłam pozytywne fluidki!
  4. Hejka! U mnie dziś położna była i próbek nazwoziła, w tym dwie butelki Avent;) Stwierdziła,że służba zdrowia musi się wspierać;D W końcu jakieś profity;) Na 19 mam ginekologa-{Podwójna łączę się z Tobą;) Kurczę, Dziewczyny, ależ Wy macie przerąbane z tymi cisnieniami:///Masakra jakaś:/// Dbajcie o siebie i kontrolujcie! Helenka, współczuję opuchnięcia...Niestety takie "uroki" ciąży:/ Moje zdanie w kwestii karmienia piersią jest takie,że to jednak naturalna sprawa i jest dla Maluszka najlepsze.Mówię tu o składzie.Nie wierzę,że jakiekolwiek mm mogłoby być lepsze, bo po prostu jest sztuczne.ale też nie uważam,że należy zmuszać do karmienia piersią.Bez przesady-byle,żeby Mama była szczęśliwa i wypoczęta, to i dziecko będzie happy:)A dzieci chorują i po kp i po mm-tu się zgodzę z Goplaną:) No i ta wygoda przy karmieniu piersią...doceniłam dopiero jak przeszłam na butlę;D Swoją drogą, to mój Synek jadł od początku max. 20 z piersi i spał bez problemu, więc może nie do końca rozumiem to wiszenie na cycu po 2 godz.;)Tylko,że my go non stop z Mężem na rękach trzymaliśmy i przytulaliśmy, to może już nie miał potrzeby na bliskość cyca;P Takie z nas tulaski i z Synka też, do tej pory:D Goplana, ja to bym jednak na Twoim miejscu chuchała na zimne i zgłosiła się na oddział...Kurczę, nie ma żartów z ciśnieniem, a tam jednak będziesz pod fachową opieką... Dzidziuś, wysłałam Ci hasło... Masaya, Ty swojego brata możesz chociaż usprawiedliwić chorobą-mój takie akcje "na zdrowego" robił.I też rodzice po jego stronie zawsze.Dlatego się odcięłam od niego kompletnie i mam spokój wreszcie. Joanna, Tobie też wysłałam hasło:) Kalina, wow, to coś się rusza u Ciebie!Super:) A nie możesz z kimś jechać?Bo sama to faktycznie nie ciekawie...Znaczy , wiadomo, od razu nie urodzisz, ale możesz się po prostu źle poczuć... O! Ja też nie widziałam jeszcze Goplany i Helenki!;) Brzuchowata, każda ciąża inna, to i poród też;) Lulika, w sumie to dobrze,że mają Cię na oku , a nie olewają...Przynajmniej bezpieczna jesteś.A w domu byś się denerwowała tylko...
  5. Podwójna, a to być może...Niby jest te 5 dziennie, ale co to za skurcze-lekkie stwardnienie brzucha i tyle.Mam tak od 20 tyg... No zobaczymy jutro co tam u naszych Maluszków i u naszych szyjek;PPP
  6. Kalinka, co to za ściema z tą wagą-przecież wyglądasz rewelacyjnie!!!
  7. Co do dzieci żłobkowych-nie zgodzę się z teorią,że rozwijają się lepiej.Mój Synek ma 2 lata i nie posłałam go, bo nie chciałam, a miałam taką finansową możliwość. Franek ma kuzyna starszego dokładnie o 9 dni, który chodzi do żłobka już rok.Nie uwierzyłybyście,że może być taka różnica w dzieciach-mój Syn zachowuje się jak żłobkowy, a kuzyn jak domowy;P Franek otwarty, bawi się chętnie z dziećmi, nie boi się dorosłych, nawet jak ma odpały, to jest bardzo posłuszny, liczy do 8 i rozpoznaje kształty, buduje klockami i pięknie się potrafi sam zabawić...A tamten-totalny dzikusek;P Na niczym się nie potrafi skupić, nie usłuchany, boi się i dzieci i dorosłych, nie ogrania ani klocków ani puzzli-chodzi tylko i kombinuje, non stop trzeba się nim zajmować...Także moim zdaniem to kwestia charakteru dziecka. Podwójna, a jesteś pewna,że nie będąc małżeństwem nie można brać l4??? Bo mój brat brał na swoją partnerkę, tylko nie jestem teraz przekonana, czy to nie był tacierzyński.To było 5 lat temu, więc pamięć mi szwankuje;) Ja nie jestem za wcześniejszym posyłaniem dzieci do szkoły, ale obawiam się,że nie będę miała wyboru.A mój Mały jest z 22 grudnia, więc ogólnie przegięcie... Plecaki i prace domowe-porażka.Czuję,że mój Mąż będzie robił zadymy w szkole, bo już się nastawia i burzy;P Jezu, wrąbałam pól czekolady i 2 Michałki-tak mnie spacer godzinny wykończył;PPP Masaya, mój cudowny Mąż mówi mi,że chodzę jak skrzyżowanie kaczki z Rambo:/;) A ja już sił nie mam...Fajnie masz,że już szyjka skrócona...Ja mam jutro wizytę-tak jak Podwójna:D Łudzę się wciąż,że może chodź troszkę coś się ruszy...Ale u mnie to nawet skurczy za bardzo nie ma-może z 5 dziennie...
  8. Podwójna, Goplana, Helenka-odesłałam Wam hasło:) Zaraz poczytam i poodpisuję, bo dopiero Małego Zasmarkanego Człowieczka położyłam po spacerku;) Na wstępie tylko SERDECZNE GRATULACJE dla Tamisi i Joanny! Dziewczyny, miałam ten sam problem z karmieniem-meeeega poranione brodawki, bo Młody ssał jak oszalały...Żadne hartowanie przez ciążę nie pomogło, taka uroda i tyle...
  9. Helenka, zwracam honor z tym marcem/lutym;))) Czekaj do marca z porodem w każdym razie;) No to w takim razie będę odsyłała maila z hasłem, po uprzednim napisaniu pod zalogowanym nickiem:)
  10. Słuchajcie, ośmieliłam się podjąć decyzję i założyłam nam konto. Adres to lutowki2014@wp.pl. Przesyłajcie na ten adres maile, a ja odeślę Wam hasło.Dzięki temu będziemy mogły powrzucać zdjęcia i przeglądać je we własnym gronie.
  11. Pingwinka, ja już kiedyś pisałam-przy pierwszym dziecku każdy mi odradzał kupowanie 56 i miałam zonka po szpitalu, bo na szybkiego zamawialiśmy.Mój Synek ważył 3820 i miał 52 cm, a w rozm. 56 "chodził" z 1,5 miesiąca.Teraz już kupiłam tyle 56 ile z Synkiem-12 pajacyków, tyle samo body na długi i jakieś skarpeteczki.Ale to mój wniosek, wiadomo,że każdy robi jak uważa...Synka przebieraliśmy początkowo ok. 3-4 razy dziennie, bo albo kupa, albo ulanie...
  12. A położną, to sama jestem zaskoczona...Pozytywnie:) Tylko szkoda,że rodzić na dniach nie będę;) A mój ma dziś urodzinki, to by taki extra prezencik miał:D
  13. Goplana, ależ z tym jaskiniowcem wymyślili:/// chyba ktoś kto dzieci nie ma... Masaya,Podwójna, dzięki za zdjęcia-fajne z Was Laski, od razu widać:)))
  14. Podwójna, dzięki:* A może załóżmy po prostu wspólnego maila i już? Wydaje mi się,że będzie łatwiej ogarnąć...no albo to tajne forum;) Glutek śpi, skubaniec jeden to ja mogę skrobnąć troszkę... Swoją drogą, wyobraźcie sobie,że mój Mąż tak się cyka porodu,że ubzdurał sobie,że jak nic nie będę robić tylko leżeć, to ten moment się oddali;PPP No i karze mi leżeć ciągle;P Wczoraj obiad mi nagotował nawet;) Ja tam go z błędu nie wyprowadzam, lecz korzystam:D Życie mnie nauczyło,że trzeba korzystać:D Helenka, bardzo mi przykro...Kurczę, takie tragedie pod koniec ciąży...Szkoda gadać.Trzymajcie się jakoś... Masaya, mi ktg robi lekarka, nie muszę do szpitala.Ale też uważam,że to wyciąganie kaski:/ Emila, już po niewczasie, ale ja też mam 1 okrycie kąpielowe-100x100.Przy Synku też tak miałam i używa do dziś. Podwójna, miałam tak samo przy porodzie:D Ktg to ja tylko nasłuchiwałam odnośnie tętna Małego, a resztę miałam w d...e;P Czekoladowa, Masaya ma rację-nieleczona infekcja znacznie gorsza niż antybiotyk!tym bardziej,że już tydzień Ci się ciągnie...Nie przejmuj się, ja miałam anginę i antybiotyk w 4 tyg... Helenka, przepraszam,że tak późno, ale nie miałam kiedy się ogarnąć-nie olałam absolutnie!Oto przepis na ciasto czekoladowe(tylko składniki są na małą keksówkę!): 3 jaja 150g masła 1/2 szkl. cukru 1 łyżeczka proszku do pieczenia 150 g mąki(to jest gdzieś niecałe 3/4 szkl+3 łyżki kakao) można dodać migdały/orzechy Masło rozpuścić w rondelku i pozostawić do przestygnięcia. Jaja zmiksować z cukrem na jednolitą masę. Dodać mąkę z kakao i proszkiem.Na końcu dodać masło. Piec ok. 55 min w 180 st.
  15. U nas katar w chacie panuje i zbiera swoje żniwo...Mąż złapał i zaraził Synka.Noc - gehenna...Ja spałam bardzo mało, Młody popłakiwał przez sen...Rano o 7 on w doskonałym humorze, a ja zombie;) Kołyskę mi przywieźli poobijaną, więc nie przyjęłam-nie po to płacę,żeby bubel dostawać.Niech inną przyślą. Wczoraj miałam pisać wieczorem, bo u położnej swojej byłam, ale na ryjek padłam... W każdym razie położna suuuuper:D Bierze 500-700 zł, zbadała mnie i powiedziała,że do porodu to jeszcze trochę i żeby się już nie oszczędzać;) Dzidzia jest ponoć super już ustawiona.I kazała plan porodu napisać i powiedziała,że zrobi wszystko, abym urodziła godnie:) Tak mnie to ujęło,że szok:) Więc się biorę dziś za pisanie planu:)Swoją drogą, po tym jej badaniu to ja dzis plamię na brązowo...ale ponoć tak może być. Podwójna, ja Ci zaraz wyślę maila:) Resztę napiszę potem, bo mi tu Zasmarkaniec lata;P
  16. A! Helenka, miałam c****sać,że dania na słodko u nas też nie przechodzą, a jak jest zupa to tylko z drugim daniem;P Więc Ciebie rozumiem;) Pingwinka, ja miałam znieczulenie zewnątrzoponowe, ale nie przy porodzie.Za to 2 razy już.I za każdym razem praktycznie nie bolało.Tylko ukłucie komara jak miejscowo znieczulali i już.
  17. No nie mogę się dziś wygęgać, bo mi albo kompa zabierają, albo coś innego wymyślają;p Teraz B kąpie Franka, więc mam chwilusię.a jak teraz nie napiszę, to jutro już nie nadrobię;P Helenka, wcale nie jesteś gruba, tylko, kuźwa, w ciąży!!!:D I tak swojemu powiedz.Na pocieszenie-ja od wczoraj chodzę w spodenkach swojego Męża po domu, bo tak mnie boli dół brzucha i krocze,że szok.Wierz mi-to dopiero sexy wygląda;P Ale co zrobić, jeszcze troszkę trza wytrzymać.A jak mój coś plumka, to ja mu mówię,że sam zrobił, to teraz ma.A poza tym, sam najszczuplejszy i bez ciąży nie jest;P Co do zgubienia kg po ciąży-u mnie po samym porodzie zeszło 10.Dosłownie.Już samo moje dziecko to były 4 kg. Pomarańczka, witaj serdecznie:)Ja zaczęłam ćwiczyć, bo przed ciążą to codziennie, ale tak straszliwie bolało mnie spojenie łonowe,że musiałam zaprzestać...Moja Mała jest bardzo nisko ułożona od samego początku i coraz bardziej uciska na dół... Słońce, wieeeelkie gratulacje!!!Syneczek miał fajną wagę:) Dzidziuś, moja Mama ten aloes pije.Jej akurat bardzo pomaga i praktycznie nie choruje... Goplana, mam nadzieję,że dziś już troszkę mniej wszystko jest do d...y:) Lulika, super,że lepiej się czujecie:D Kurczę, to najważniejsze, bo zaraz i podejście do życia ogólnie bardziej pozytywne:* Mój Mąż zdjęć nienawidzi, więc aż cud,że dał się namówić.Ale z pierwszej ciąży takiej pamiątki nie mamy, to chociaż teraz;) Nawet nie jęczał za dużo;) Ale prawda jest taka,że gdyby nie ja, to ani z ciąży ani potem zdjęć by nie było, bo on ma to w nosie;)
  18. Aleście znowu naskrobały;P No nie ogarniam...;) Ja dziś miałam sesję brzuszkową z Mężem i Synkiem-Przyjaciółka nam porobiła parę zdjęć:D Super wyszły, pomimo,że Synek nie współpracował jak na złość;P Wcale aż tak źle nie wyglądam;) Masaya, no jak Cię w końcu odśnieżyli, to teraz do dentysty!do ludzi w drodze powrotnej;) To gadanie co do płci-ech, szkoda nawet komentować.Jak można w ten sposób oceniać.A może ktoś właśnie chce dwóch chłopców albo dwie dziewczynki...Czemu koniecznie parka?;/// Mamamama2, nawet sobie nie wyobrażam co czujesz...Współczuję Ci z całego serca, a jednocześnie trzymam kciuki,żeby ten koszmar skończył się jak najszybciej i byś mogła cieszyć się zdrowym Olusiem w domku! Czekoladowa, zdrówka!Fajnie,że bez antybiotyku:) Dzidziuś, widzę,że i Ciebie rozłożyło...Zdrówka!
  19. Piszę z komórki,bo Franek kompa okupuje-znienawidzę tego pieruńskiego Strażaka Sama;-) Za to od rana kocham moją Teściową:-) Upiekła mi jabłeczniczka i przysłała za pośrednictwem szwagra:-D Noo cudna jest! Goplana,Podwojna, nad łóżkiem to tapeta;-) Tak sobie wymarzyłam,żeby jedna ściana w sypialni była wytapetowana:-) A Meżuś boski jak się postara:-D Masaya, przegbane z tym śniegiem u Ciebie...Ale to w takim razie pędź do dentysty,jak tylko Ci drogę odkopią;-) Ninka, ma ten mój Mąż takie przebłyski;-) A tak naprawdę to jest mega pedantem i woli zrobić sam,bo ja pedantem nie jestem:-P Poza tym,tak mi się zdaje,że on chce się w to wszystko już wczuć i prasowanie maleńkich ubranek ma mu dopomóc;-) Co do senności-Kochana,cierpię na to już od 2 tyg...Non stóp mi się chce spać,kryzys jest ok.16... Brzuchowata, myślę,że girki zdążysz wydepilować;-) Ja w dzień porodu od rana czułam,że coś się święci...Co do dziecka-mam ten sam problem:-/ Teściowa obiecała przyjechać,ale mieszka 150km stąd i ktoś z Młodym musi pobyć do tego czasu...Pewnie sąsiadka,bo cóż... Dzidziuś, serdecznie współczuję choroby Synka:-/Mój Mąż ubierania nie ogarnia-wie tylko,że skarpetki muszą pasować do całości;-)Ale 2 lata go tego uczyłam;-) Pingwinka, my też od września na tranie Mollers jedziemy;-) Synek był chory tylko raz:-)
  20. Wyzwanie mojego Męża na weekend-sam się zgłosił do prasowania:) http://pokazywarka.pl/3a94cw/
  21. Jak miło,że ktoś mnie jeszcze pamięta:) Klasyka, no u mnie już końcówka i tylko to mnie pociesza;P Nie mam już sił i wszystko mnie boli;P Ciąża bezproblemowa Bogu dzięki:) Teraz się troszkę oszczędzam, bo mam rozwarcie na 1cm i szyjkę skróconą.Ale tragedii nie ma:) Synek mnie nie oszczędza;P Gratuluję Ci Córeczki!!!!Macie już jakieś imię?Jak się czujesz? Makatka, termin mam na 22.02. niby, ale wg lekarki nie dotrwam.I dobrze, bo już mi mega ciężko. A Mała wciąż kopie i wpycha nóżki pod żebra, co fajne nie jest;P Dla wszystkich starających się-moja Przyjaciółka zaszła w ciążę po 2,5 roku starań, 7 inseminacjach i 7 poronieniach.Dała radę i jest obecnie w 17 tygodniu!Będzie dobrze Kochane!!!
  22. Masaya, no i tak mnie tą pychotką wczoraj nakręciłaś,że już mam ciasto upieczone;P Co prawda czekoladowe, ale zawsze;) Co do zęba-ja ukruszyłam w grudniu i bez problemu mi nadbudowali...Napanikowałam się jak nie wiem, a dentysta zrobił wszystko w pół godz.I zapłaciłam 150 zł, w prywatnej klinice...Idź, niech obejrzy ktoś, będziesz miała z głowy. Mamamama2, serdeczne gratulacje!Duży chłopak, to i silniejszy!Na pewno będzie okey.Super,że sam oddycha!:) Ninka,Monia,Czekoladowa, witajcie;) Dołączajcie śmiało-im więcej nas tym weselej:) Tamisia, no i takie podejście mi się podoba:)Nie ma co się dołować!Będzie dobrze!Już niedługo powitacie Frania:) Lulika, Ty to się wycierpisz bidulko...Może skonsultuj się jeszcze z jakimś lekarzem???Bo to dziwne,że nadal chorujesz pomimo antybiotyku:/ Moja sąsiadka chodziła z takim kaszlem w ciąży i okazało się,że to zapalenie płuc.Z tym,że okazało się dopiero jak urodziła-nikt jej wcześniej zdiagnozować nie potrafił...Weź Ty idź do jakiegoś porządnego lekarza...I jeszcze choroba Córki...Trzymaj się Kochan i nie poddawaj! Brzuchowata, na stronie mojej położnej jest napisane,żeby ten napar pić w 2 trymestrze raz dziennie, a w 3 dwa razy.Ja piję od 2 tyg 2 razy dziennie. hehe, mała rzecz, a cieszy-nie ma to jak kosmetyk na poprawę humoru:D Do lekarza chodzę prywatnie i mam usg na każdej wizycie. Helenka, też mam takie wrażenie...Jak mam skurcz to też mnie ciśnie i siku muszę lecieć natychmiast... Monia, też tak mam.Niby wszystko okey, a non stop się zastanawiam czy aby na pewno i czy się coś nie okaże przy porodzie:/ Ja w nocy nie mogę spać, bo mnie tak straszliwie boli spojenie łonowe.nie wiem czy Mała już gdzieś nie uciska...A na ból głowy Apap. Pingwinka, ja też bym drugi rz nie prała... Goplana, fajny ten wózek:) I kolorek!
  23. Matko, w końcu kafe działa...Wczoraj już nawet nic nie pisałam, bo nerwów w ciąży nie mam zupełnie:/// Jestem z siebie dumna-wyprawka do końca kupiona(tylko kosmetyki zostały i koszule do karmienia,ale to już przez neta,więc spoko), torba spakowana częściowo i ciuszki poprane:D Jeszcze tylko wyprasuję:) Albo Mąż;P Franek ma dziś Dzień Litości dla Matki i ładnie sam się sobą w miarę zajmuje:D Wczoraj mielimy gości i wzięłam się za odkurzanie-zły pomysł, który zakończył się kłuciem gdzieś głęboko w pochwie oraz ciągnięciem brzucha...Ja nie wiem, w takim razie jak ja do tego 8mego przeżyję bez sprzątania.Przy 2latku to zawsze bajzel jest;) Badania crp nie miałam zleconego, ale może sobie zrobię, bo i tak na morfologię muszę iść. Patka, wytrwałości w karmieniu!W domku na pewno będzie łatwiej i wszystko się unormuje... Joanna, ale mieliście przygodę z tymi kotami!Dobrze,że nic im się nie stało... Podwójna, Ty tam czuwaj nad tym ciśnieniem! A zdolności krawieckich zazdroszczę-ja to dwie lewe mam;) Goplana, gratulacje zakupu wózka, potem oblukam jak wygląda.Ale cena bajer:) My mamy spacerówkę x-lndera orz Espiro Magic.Z tej drugiej jestem mega zadowolona...Swoją drogą długo Twój Synek jeździł spacerówką-mój ma 2 lata i wszędzie na nogach chce... Tamisia, ależ Cię tam wymęczą.A moim zdaniem o d..pę rozbić tą oksytocynę, bo widocznie Maleństwo niegotowe do wyjścia.I dlatego nie wyjdzie choćby nie wiem co...Trzymaj się! Lulika, no właśnie, gdzie Ty?Jak się czujecie? Masya, wpadaj do mnie z tym ciachem, bo i ja mam ochotkę :) Może też coś upiekę;) Zainspirowałaś mnie:) Mamamama2, pozdrawiamy również:)
  24. Hej Kobietki! Baaaardzo dawno się nie odzywałam i w gruncie rzeczy, nie wiem czy mnie w ogóle kojarzycie... Serdecznie gratuluje wszystkim zaciążonym:D Super,że się udało:) Klasyka, Wystraszona,Dagietka, Oczekuj, Kambel...-suuuper:D przepraszam, jeśli kogoś pominęłam... U mnie już 36 tydzień i będzie Córeczka-Pola.Jednak udało nam się wcelować w płeć;)
×