Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

RybkaPlum

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez RybkaPlum

  1. Podwójna, nic w końcu nie kupiłam,bo się zasiedzieliśmy u Cioci i nam CH pozamykali;P Mąż dziś pojedzie i kupi ostatnie body.Taka lipna pogoda,że nie chce mnie puścić samej autem.Z kumpelką z bloku tez nie chce, bo tom świeży kierowca...tak czy tak, jak dobrze pójdzie to dziś zacznę prać.Albo jutro;P Patka, współczuję przeżyć...teraz już wiesz, dlaczego cykam się rodzic po raz drugi;P Najważniejsze,że dałaś radę, Dzidzi zdrowe, a i z Tobą będzie już tylko lepiej! Mamamama2, cały czas myślę o Tobie i trzymam kciuki za Olusia.też mam 1cm rozwarcia;P Helenka, no niestety, jak karmisz piersią, to teoretycznie ochrona jest, ale tylko teoretycznie, bo nigdy nie wiadomo kiedy owulka wystąpi.Ja odstawiłam Synka jak miał 8 miesięcy i tydzień później dostałam okres;P Tamisia, może oni się o to Twoje ciśnienie boją?Bo aż dziwne,że chcą wywoływać przed skończonym 38 tyg...Nie mówiąc już o czekaniu do terminu... Lulika, a ile Ty już ten antybiotyk bierzesz?Chyba już powinien zadziałać i Ci ulżyć?Współczuję choroby Córki...Oby to nic poważnego... Brzuchowata, coś czuję,że jak Ty nie przygadasz temu swojemu zrytemu szefowi, to on cie tak chamsko będzie traktował.Taka Świnia i już! Joanna, do 3 lutego już tak blisko:) Ech, a ja jeszcze tyle muszę czekać... A ja sobie wczoraj włoski w końcu zrobiłam i wyglądam jak człowiek:D Chłopaków swoich tez przy okazji doprowadziłam do porządku:) Czy ktoś jest jeszcze w takiej czarnej d... z przygotowaniami do porodu, jak ja?:D Nadal jestem nie spakowana, nie mam koszuli do karmienia, ani staników...ani kosmetyków dla Małej...Pliz, pocieszcie mnie.u mnie dziś 36t2d...
  2. No jak, która teraz???Co taki przestój?;PPP Kalina, pewnie,że Rodzice dumnie:) Super,że wszystko się udało:) Podwójna, te cholenderskie staniki mi sen z powiek spędzają:/ Mnie jest ciężko dobrać taki na co dzień, a co dopiero do karmienia...Jadę dziś, może coś znajdę.Internet odpada, bo muszę zmierzyć... Masaya, ciężka sprawa z tym Twoim bratem...ale ja Cię rozumiem-też bym wolała się wyprowadzić niż męczyć... Helenka, myślę,że odejścia wód nie da się nie zauważyć i pomylić...Mi co prawda przebijali pęcherz, ale tak mi się wydaje... Brzuchowata, współczuję tych wszystkich zusowskich problemów...Dziecko w drodze, a tu z kasą problem, ech...:/ My dziś na ostatnie wyprawkowe zakupki.Dużą część zamówiliśmy już przez neta...
  3. Patka, gratulacje serdeczne! W końcu się doczekałaś, a my razem z Tobą:D Ucałuj Marcinka i zapodaj receptę na tak bezbłędne trafienie w datę;P Tamisia, trzymam kciuki,żeby wszystko poszło szybko i gładko! Byle z Franiem było okey.A na poród nigdy nie jest się gotowym, tak jak na dziecko;) U mnie laby ciąg dalszy;) Synek tak zachwycony Babcią,że mi drzwi przed nosem zamyka i mówi"Mama nie, mama idź, babcie lubi";P
  4. Ale mi dobrze Dziewczyny, ale mi dobrze:D Synek męczy Teściową, a nie mnie, Mąż na zakupkach, a ja leżę i jem:) Masaya, współczuję problemów z Bratem...Ale co zrobić-rodziny się nie wybiera...choroba też nie wybiera...Ruskich nie lubię, ale chętnie bym dla Męża zakosiła-on uwielbia, a ja bym miała spokój z gotowaniem;) Ertee, jak ja wiem o czym piszesz.Dla mnie pierwsze miesiące to był chwilami dosłownie koszmar!ale przetrwałam i Ty też przetrwasz i zobaczysz jak potem będzie fajnie:) Trzymam kciuki za Ciebie!I pisz do nas-wesprzemy dobrym słowem i radą:D Anawa, stopy to jakoś tam się wygnę, gorzej golenie-tu już zupełnie po omacku;) Lulika, fajnie by było urodzić w ten sam dzień:) Brzuchowata, na rozstępy chyba nie ma lekarstwa...wiem,że po ciąży można jakimiś zabiegami zaleczyć...A teraz kremuj ile się da! Ajajaj, jak mnie boli bok brzucha dzisiaj...Jakby mięśnie-na pewno nie skurcze i żadne kłucia.Po prostu ból...Może Mała mi tam cosik rozciąga?
  5. 35plus, mnie parę dni temu, po sprzątaniu kłuło do wieczora właśnie w szyjce macicy i pewnie wtedy poszło rozwarcie.Nigdy wcześniej nic takiego mi się nie działo, dlatego zwróciłam uwagę.
  6. Dzidziuś, piękna kołyska:) My kupujemy taką:h ttp://allegro.pl/baby-raj-kolyska-materac-i-5el-posciel-i3891407399.html Pościel ta ostatnia-szara w grochy.
  7. Hejka! Ja wczoraj miałam wizytę-mam rozwarcie na 1cm i skróconą szyjkę.Ale za to zero skurczy.Muszę się do 10tego pooszczędzać, a potem to już wio! W każdym razie lekarka twierdzi,że urodzę przed terminem.Alleluja-drugiego przenoszenia nie zniesę;) Mała ma 3100, więc wagowo jest tydzień starsza. A tran w połączeniu z witaminami nie zaszkodził na pewno wg ginekolog, bo te witaminy chemiczne mają słabsza działanie.Więc ufff;) Patka, herbata z liści malin nie przyspiesza porodu, tylko przygotowuje organizm-uelastycznia mięśnie macicy. Ale masz rację-jak dziecko nie jest gotowe, to żadna siła go nie wyciągnie;) Domowe sposoby działają, jak dziecko chce się już urodzić;)A dziś Twój dzień:) Tamisia, trzymaj się w tym szpitalu!Wszystko dla Maluszka, a i odpoczniesz trochę;) Z maszyną do szycia nie pomogę, bo ja dwie lewe doszycia(jak Goplana);D Lulika, jak doszły objawy, to nie ma co ryzykować i dobrze,że wzięłaś antybiotyk.Lepiej się doleczyć przed porodem... Mój Mąż w panice wczoraj kuchnię i łazienkę wysprzątał;P Żebym tylko jeszcze nie rodziła;) A dziś Teściowa przyjeżdża-się zmobilizowała tym rozwarciem;) A lekarka moja wcale nie panikowała, więc tak źle chyba nie jest...Tak czy tak, staram się więcej odpoczywać i daruję już sobie mysie podłóg... U nas -11, więc też mrozik.
  8. Podwójna, ten tran jest przeznaczony dla kobiet ciężarnych, karmiących oraz dzieci od 6m.ż. Aczkolwiek rzuciłam go;) Mam nadzieję,że nie zdążyłam zaszkodzić dziecku-badania do tej pory wychodziły super...Oby na sam koniec nic Cię nie chwyciło... Patka, to może być zespół cieśni nadgarstka-powinno zniknąć po porodzie... Masaya, mojej przyjaciółce puchły i drętwiały obie ręce przez cała ciążę-przeszło po porodzie... Helenka, buntowi mówimy TAK! Czasami trzeba tymi naszymi facetami potrząsnąć. Ja mam na mojego obecnie focha,że mnie nie docenia i tego co robię.Już się chciał godzić, ale go jeszcze przetrzymam;) Swoją drogą, namachałam się jak głupia... Mąż wrócił z pracy i zobaczył,że Franek coś przy szafce majstruje.Zwrócił mu uwagę(dodam,że nawet głosu nie podniósł, ani zły nie był) i doprowadził tym Małego do takiego rozżalonego szlochu, że szok;)Jak Tatuś śmiał mu zwrócić uwagę;P A ja se mogę gadać-i podniesionym głosem i nie-słucha, ale wcale nie przeżywa.U nas Bogiem Franka jest Tatuś;)
  9. Lulika, jak tylko katar, to ja bym antybiotyku nie brała...Co do herbaty-tak to to:) Zaparzyć i wypić:) Tamisia, dzięki:) Bo mnie ciekawość zżerała;P Piękny pokoik:) Nasz Franio ma bardzo podobne białe mebelki;) Goplana, ale żeby walizkę kraść:/ No już radio samochodowe czy coś to rozumiem, ale walizkę?Na co komu ciuchy?... Erteee, gratulacje serdeczne!Teraz to mnie zazdrość zżera,że już masz to za sobą;P Jejku, czy Wy też tak często musicie myc podłogi???Ja co 2 dni, a odkurzanie codziennie.Masakra.Muszę się zabrać, ale pościel zmieniłam i chwilkę odsapnę.a jeszcze mój Synio non stop mnie molestuje,żebym się z nim bawiła:/Znaczy się mam siedzieć i najlepiej nie robić nic lub to co on sobie życzy;D A mnie tak wszystko już boli...
  10. Patka, no niestety wiem jak to bywa;) Z Synkiem od 38 tyg szalałam jak nie wiem, robiłam wszystko byle urodzić i du...Przenosiłam 6 dni;P Oby teraz historia się nie powtórzyła...
  11. Lutowamama, witaj:) Ja mam już 2letniego Frania i powiem Ci,że Franie to super chłopaki są;D Swoją drogą, siostra Męża rodziła 10 dni przede mną, więc miałam podobną sytuację;) Moja Córcia w 34 tyg ważyła 2900:) Więc raczej też okruszkiem nie będzie...Modlę się o poród w 38 tyg...Byle nie przenosić jak Franka... Masaya, hehehe, u mnie nie dość,że Syn nie chce dać spać, to jeszcze Córka tłucze się niemiłosiernie;p Asica82, zawsze to milej pomyśleć,że nie cierpi się w samotności;D Lulika, ja ze strachu przed upadkiem nie opuszczam chaty... Antybiotyk na katar?Coś jeszcze Ci dolega?Bo to dziwne...Ja też jestem za powtórzeniem morfologii...
  12. Hehehe, dziewczyny z tym sn i cc, to tak jak ze szczepieniami i karmieniem piersią;P Zawsze będą przeciwnicy i zwolennicy;) Tak czy tak uważam,że każda kobieta chce dla siebie i dla Dzidzi jak najlepiej-a to najważniejsze:) Ciekawe kiedy mnie Syn dopadnie-na razie zabawił się chwilkę klockami, ale to może nie potrwać zbyt długo;p Mama w Mieście, ja mam wielkiego żylaka na wardze sromowej większej.Moja ginka mówi,że to nie jest p/wskazanie do sn.A co do nacięcia, to wykonują je w miejscu, gdzie nie ma żył, więc i żylaków, zatem to też nie jest p/wskazanie.I podobno zmniejszy się po porodzie;) Podwójna, mówisz,że chcieli Cie ohajtać?:D Co za ludzie;) Słońce, fajnie,że się odezwałaś:) I fajnie,że nadal w dwupaku;) Anitia, a widzisz, Twój przykład pokazuje pięknie,że nie o karmienie idzie, ale o geny bardziej:)Zazdroszczę takiego zdrowiutkiego Dziecka:) Tamisia, gdzie jest to zdjęcie Twojego pokoiku?Bo ja nie mogę znaleźć...Oj, współczuję przygody z kołami:///Nie fajne są takie niespodzianki:/ Emilia, wierzę,że Ci już ciężko...jesteś tylko tydzień za mną...Ja lewatywy domowej się cykam zrobić.A w szpitalu poprzednio byłam tak zaaferowana porodem i skurczami,że zapomniałam poprosić.A nikt mi jakoś nie zaproponował... Babka czekoladowa wyszła jak dla mnie za mokra.Takie zakalcowate ciasto troszkę.I polewa do d....Dziś upiekłam po swojemu i dodałam Nutellę jako krem:D Pychotka:)
  13. Goplana, no ja też mówię o mpd:) I wielu innych powikłaniach.a mimo to wierzę w sn.I akurat w braki dziec**** cc też nie wierzę:) Tak jak w cudowne działanie karmienia piersią-mój synek karmiony wyłącznie piersią do 8 miesiąca, pierwszy antybiotyk dostał jak miał 5 miesięcy.I do roku non stop chorował.Teraz się wyciszyło.ale karmić i tak zamierzam;) Myślę,że są wyjątki od reguły i tyle:) Tak czy tak-powinnyśmy mieć możliwość znieczulenia;) Patka, będzie dobrze-nie my pierwsze i nie ostatnie:) Dzidziuś, no i super:) Oby każda miała takie wspomnienia po cc:)
  14. Hej Dziewczynki, a w dalszym ciągu umęczona, ale to chyba już tak zostanie do porodu... Syn mi okupuje kompa i nie mam jak pisać, a z kom nie lubię... Goplana, a dziś właśnie było coś na temat cc i sn-jedna położna mówiła,że nie na darmo nas tak natura stworzyła,żeby rodzić sn i że nawet te naciski kości na główkę dziecka maja jakiś tam wpływ.No i że dziecko urodzone przez cc przeżywa duuużo większy szok niż takie, które wcześniej przeciska się kilka godz przez kanał rodny.Wspominała też o szoku immunologicznym...Ja się bardzo boję powikłań porodu sn, a z racji zawodu, wierz mi,że się na takowe napatrzyłam...ale mimo wszystko wierzę w naturę. Jedyne co to nie dziwię się,że kobieta chce cc jak już raz rodziła sn i była to mega trauma albo jak jest jakieś zagrożenie dla matki lub dziecka.Ale cc na żądanie kobiety, która w życiu nie rodziła i nie ma wskazań, to dla mnie czyste tchórzostwo.Takie jest moje zdanie-mam nadzieję,że nikogo nim nie uraziłam, bo nie taki był mój cel. Ja nadal nie spakowana i rzeczy nie uprane i wyprawka nie dokompletowana.Czekam na wypłatę...W weekend przyjeżdża Teściowa, to się z Mężem wyrwiemy:) Patka,Joanna, zazdroszczę Wam,że Wy już w terminie...Ja się doczekać nie mogę...
  15. Hahaha,Dziewczyny, a myślałam,że jestem jedyna z moim paralitycznym chodzeniem:D Patka, Ty pewnie jak na szpilkach:) Tamisia, my też dziś mamy koniec pokoju dla naszego Franka-tyle,że 2letniego;P Ja popijam właśnie herbatkę z liści malin-Mąż się zmobilizował od rana;) Czekam aż masło będzie miękkie i biorę się za babkę:)
  16. Erte, mam Męża z lubuskiego;) Spod granicy;) Goplana, mój Tata pochodzi z Lubska;D
  17. Podwójna, nr aukcji-3864362991.Mnie on dlatego odpowiadał, bo ma sztywne miseczki, ale z takiego fajnego milutkiego materiału...sutków nie było widać i w razie czego wycieków też dłuuuugo nie... Masaya, zgadza się, inne też są bardzo fajne.może zainwestuję...Co do fiszbin-zależy od cycków.Ja akurat mam wyjątkowo problemowe...;) Tamisia, połóg nie jest taki zły...Da się przeżyć.ale też zależy jak Cię zszyją, jak dużo szwów i od progu bólowego...
  18. Ależ dziś pogoda...Tylko kawę pić;) Ja kąpałam Małego codziennie-do teraz tak jest:) Lubię zapach takiego czyściutkiego dziecka:) Poza tym-tu kupka, tu ulanie, tu pot...Wolałam kąpać. Dziewczyny, a Wy te staniki z fiszbinami kupujecie?Bo ja to bym chyba umarła gdybym takie nosiła w czasie karmienia...Strasznie mnie cycki bolały i zastoje się robiły, a fiszbiny tylko podrażniały...Ja miałam 2 zwyklaki bawełniane po domu na sam początek i na noc, a na wyjścia i potem jak mi się ustabilizowało to kupiłam taki o: ht tp://allegro.pl/triumph-95b-mamabel-plain-p-wyprzedaz-i3864362991 i był REWELACYJNY!Teraz też taki kupuję:) Patka, to Ty teraz możesz lada chwilka się rozpakować:) 35plus, gratuluję udanej wizyty i zazdroszczę,że Twój Malutki nie jest gigantem;) Jak moja Mała i Podwójnej Synek;P NadzianaOla, ale Mama musiała się zdziwić;P Goplana,Kalina, a ja się właśnie bólu boję...I czy wszystko będzie okey...Jakoś do tego 1 porodu szłam nieświadoma i lżej mi było...A teraz mam stresik na maxa... podwójna, a ja 3 dzień proszę Męża, żeby mi tą cholenderką herbatę z liści malin kupił.A on ciągle zapomina;P Już ja mu przypomnę jak w bólach rodzić będę, oj przypomnę.Bo może faktycznie by uelastyczniła co nie co i poszłoby szybciej... Masaya, mi też ciągle gorąco.Ale taki urok 3 trymestru-poprzednio też tak miałam. Ja zapowiedziałam,ze odwiedziny po 2 tyg dopiero.A w szpitalu tylko Mąż.Jakoś sobie nie wyobrażam taka obolała kogoś przyjmować...Poprzednio wszyscy się usłuchali-tylko Mama i Teściowie byli u mnie w szpitalu, ale tylko na chwilkę i za moją zgodą.
  19. Mój tam stał przy głowie, ale i tak cosik widział;) jednak tylko szacunku nabrał, zupełnie go od seksu nie odrzuciło-nawet końca połogu nie doczekaliśmy;PPP Podwójna, to Twoje Dzieciątko podobne wagowo do mojego-u mnie 34t2d i 2700:) Świetnie,że wszystko okey-to najważniejsze:)
  20. Goplana, dla mnie w obu ciążach istnieje TYLKO nabiał.Pożeram go w olbrzymich ilościach.Franek też za nabiałem przepada i alergikiem nie jest;)A pępowinę miał tak grubą ,że mu 6 tyg odpadała;P Od nabiały pożeranego w ciąży(tak położna mówiła):) Erte, kurczę, długo razem jesteście...
  21. Goplana, ja ten właśnie niebieski uwielbiam najbardziej, a w pierwszym trymestrze jadłam go non stop=taką miałam chcicę;D Nie wiem jak miałabym z niego zrezygnować;) Ja z Porodówką lecę i na Księdza czekam.Nasprzątałam się jak głupia i muszę odzipnąć troszkę...
  22. Jezu, ja mam dziś Księdza, Mąż nie wiem kiedy wróci, a w całej chacie trociny po tych cho...nych meblach...Odkurzyłam już, a zaraz się biorę za mysie podłóg-póki Junior kima;) Mam nadzieję,że sama Proboszcza przyjmować nie będę;)
  23. Dziewczyny, przerażacie mnie tymi Waszymi facetami:/// Toż to masakra jakaś:((( Współczuję Wam bardzo, bo przy takim traktowaniu, będąc w ciąży i walcząc na co dzień z dolegliwościami i wątpliwościami, to faktycznie można doła załapać:/ Kopa im w tyłek , normalnie!Aż się rozeźliłam!Przecież to również ich dzieci.Niech się cieszą,że nie muszą przechodzić przez koszmar ciąży i porodu!I dopiero Was doceniać powinni.Każda kobieta zasługuje na mega szacun za cud narodzin!!! Boże, a ja śmiem narzekać na swojego Męża.Gębę szarym mydłem se wyszoruję następnym razem, jak coś złego na niego powiem.On przy drugiej ciąży jest jeszcze lepszy niż przy pierwszej, bo jak sam mówi-wie jaki cud na końcu czeka i jak się namęczę...W ogóle po porodzie nabrał szacunku.A co do seksu-akurat oboje nie przepadamy za nim teraz, jak mam wielki brzuchol.Ja się nie czuję atrakcyjna, a i B nie przepada za mną z wielkim brzuchem.Ale nadal mnie podszczypuje w tyłek;P No i wie,że w brzusiu jest Dzidzia i trzeba to przeczekać:)
  24. No i mam labę w końcu:) Tamisia, ja też mam x-landera i też bym teraz nie kupowała;) Ale już mi po Synku została nie używana gondola, to nie będę wydziwiała.A spacerówkę mam już parasolkę...Mnie akurat ta przekładana rączka nie przeszkadzała, bo Synek był spokojniejszy jak patrzył przed siebie, na świat...Co do bujania-ja nigdy nie bujałam, więc też mnie to nie drażniło...Ale wiadomo-każdy ma inne przyzwyczajenia i wymogi:)
  25. Erteee, to ja się przyłączam do Ciebie-też mam Męża Anioła i już nie będę narzekała...Jak przychodzi z pracy to zajmuje się i Małym i domem, a mi karze leżeć/siedzieć i jeszcze herbatkę robi...Zakazał mi sprzątać i sam wszystko ogarnia w weekend, a w dodatku nigdzie nie szlaja się, nie gra w gry, nie pije od tygodnia, coby być w pogotowiu.I gotuje w weekendy.I wszystko w chacie naprawia, bo "złota rączka" z niego:)A jak Synek choruje to nie śpi razem ze mną z nerwów.Ma swoje wady, ale już milczę, bo jednak więcej zalet:) Joanna, rany, jaki masz piękny malutki brzusio...Ja swojego nie pokazuję, bo to bebzol, a nie brzusio;P Dobrze,że bez rozstępów;) Patka, kurczę, Ty już jak na szpilkach pewnie...A ja nadal nie obkupiona do końca, nie spakowana i nie poprana;P Śliczny brzuszek:) Lulika, nasze brzuchy wielkościowo takie same:) Leż sobie i wyciszaj te skurcze...Jeszcze troszkę trzeba wytrzymać... Mamamama2, fajnie,że jesteście pod dobrą opieką i że tak życzliwie do Was podchodzą-od razu człowiekowi milej i jakoś tak pozytywniej.Z Maluszkiem na pewno będzie okey, a jak lekarze zdecydowali,że cc lepsze, tzn.że lepsze...Byle,żeby z Olkiem było dobrze!Trzymam za Was kciuki! Helenka, u mnie nic nie zabierali.Przy przyjęciu spisali co trzeba i oddali-łącznie z kartą ciąży.Zresztą to nie zgodne z prawem,żeby nam cokolwiek zabierali.Mogą co najwyżej pokserować sobie!Nic im nie oddawajcie, bo to Wasze dokumenty! Dzidziuś, współczuję choroby Synka:/// Ja swojego mam zamiar posłać we wrześniu do przedszkola, ale wtedy Mała będzie miała pół roczku, to może nic nie złapie...Będę ich faszerować tranem;) Podwójna, ja tam cierpię nawet po pół godzinnym spacerze z Synkiem;) Ledwo już człapię i wszystko mnie boli... Lulika, ja mam opakowanie tych najmniejszych na sam początek.Potem 2 Dada, bo i tak się często przebiera dziecko, a rozmiar 3 wracamy do Pampersów.U mnie akurat Pampersy sprawdziły się najlepiej jak dziecko zaczynało się bardziej ruszać i już się nie przewijało co 1,5 godz... Dziewczyny, ja też panikuję jak tylko coś mnie zakłuje albo zaboli.Od razu mam wizję rozwierania się i skracania szyjki;)
×