Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

RybkaPlum

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez RybkaPlum

  1. Hej Dziewczynki:) Męża wysłałam do pracy, to mam czas się odezwać;) Bo tak to 3 dni kompa nie odpalałam;) Kalina, jejku, jak ja słyszę takie głupkowate teksty-"fajnie,że parka Wam się udała", albo "szkoda,że nie chłopiec" to mnie trafia szlag://// Kuźwa, dziecko to dziecko-kocha się niezależnie od płci...Czemu niektórym to tak trudno zrozumieć?:/ Tamisia, witaj serdecznie:) Pisz co tylko chcesz, w grupie raźniej:) Helenka, hehe, no jak w 2 miesiącu ma taki brzuch jak Ty, to tylko zazdrościć...TOBIE:D Nie przejmuj się takimi tekstami i zachowaniami rodziny-ja już dawno wyszłam z założenia,że mam głęboko w poważaniu wszystkich na około, poza Mężem i najbliższymi. Patka, niektórzy ludzie mają takie podejście,że należy się cieszyć jak już dziecko jest na świecie,żeby wcześniej nie zapeszać.Może Twoja Mama też tak ma? Na kręgosłup polecam basenik...Albo prysznic i delikatny masaż...
  2. Nie no, u nas też Maluszki są z mamami i w życiu bym swojego nigdzie nie oddała.Pediatra też bada na sali, tak samo kąpiele.A na szczepienia to Męża proszą, więc też fajnie... Po prostu rozumiem,że ktoś zmęczony po masakrycznym porodzie chce podrzemać...A niekoniecznie musi mieć super ciche i śpiące non stop dziecko;) A ja polecam książkę "Szmaragdowa tablica"-niesamowicie mnie ostatnio wciągnęła! Ech, ciekawe co ja z dzieckiem zrobię jak do porodu trzeba będzie jechać...Nie mam tu żadnej rodzinki w pobliżu:/ No i potem jak Mąż mnie będzie odwiedzał, to też coś trzeba będzie wykombinować.Pewnie sąsiadkę moją Przyjaciółkę poproszę, bo cóż....I pewnie Mąż na krótko będzie przyjeżdżał, no bo Franek w domku...
  3. Eeeee, nie wymięknie, bo to będzie o Ciebie i o jego Dziecko chodziło.Kto lepiej nad Wami będzie czuwał podczas tego sajgonu, jak nie on? Faceci potrafią się spiąć w sobie i działać jak trzeba.A więcej już mu może nie opowiadaj ani nic, bo po co ma sobie nadmiernie wyobrażać...;)
  4. Patka, co do porodówki i porodu-nie taki diabeł straszny jak go malują;) Zobaczysz, będzie git! W takim momencie o niczym się nie myśli, tylko rodzi;) A za 2 tyg też będzie dobrze, postaraj się nie martwić(choć wiem,że łatwo się mówi)...
  5. Kalina, no ja właśnie od wczoraj zaczęłam brać Prenatal.Mam dosyć tego złego samopoczucia, a przypuszczam,że teoria witaminowa jest słuszna.Na razie czuję się troszkę lepiej. Helenka, właśnie ja też miałam od dziś rzucać słodkie, ale miałam taką noc,że nie mam siły na walkę ze słabościami... Mój Synuś zakatarzony i mega marudny.Teraz śpi, ale w nocy płakał przez sen i wołał "mama"...Ja z kolei co godz. na siusiu.Normalnie masakra;/
  6. Helenka, ja uważam, że może być jak najbardziej dla chłopca:)
  7. Kalina, no ja właśnie żadnych witamin nie biorę...Dziś obejrzę wyniki to zobaczę co i jak... Helenka, hehe, no przy Franku też jadłam, ale chyba nie tak szybko i nie w takich ilościach;) Jak tak dalej pójdzie to faktycznie się sprawdzi,że dziewczynka urodę zabiera-tak przytyję,że szok;P
  8. Kurczę, zastanawiam się czy mi żelazo nie siadło.Od wczoraj non stop mi słabo.Nie mam siły wstać i jedzenia zrobić:/ Na spacerze musiałam dziś usiąść...Mąż dziś wyniki przywiezie to zobaczę. Patka, fajnie,że sobie pooglądasz oddział:) Będziesz się potem czuła bezpieczniej jak dojdzie co do czego;) Mnie się póki co na porodówkę nie spieszy-już wiem co mnie czeka;D Dziewczyny, ja to się boję na wagę stawać:/ A mam non stop ochotę na słodycze i pożeram tonami niemalże...
  9. MamaAnusi, możesz brać Prenalen, czosnek, miód i herbatę z lipy.A do nosa polecam Nasivin Soft dla dzieci 1-6 r.ż. Ma małe stężenie xylometazolinu i mi lekarz pozwolił.I leżeć w łóżku, bo nic tak nie pomaga jak wygrzewanie się...
  10. Hejka! Jeszcze ja spodziewam się Dziewczynki!:) Wybudowałam dziś multum garaży z Synkiem, potem pokazałam mu jak pamperki chodzą po schodach z klocków i godzinę mnie tym męczył...Masakra jakaś.Teraz on śpi, a ja padam na ryło;P Ja nie miałam lewatywy, choć przed porodem intensywnie o tym myślałam-całą ciążę.A potem , jak doszło co do czego, to nie tylko zapomniałam, ale jeszcze w nosie miałam tak bolało;P Lulika, super pomysł z tymi zapasami!Ja mam to szczęście,że Mąż lubi gotować i jak Mały się urodził to z 2 miesiące gotował mi obiadki:D Potem, jak już byłam mniej obolała, a Franek bardziej ogarnięty to sama zaczęłam gotować... Ale mi smaka na te gołąbki zrobiłyście.Muszę ubłagać Teściową w weekend:D Helenka, gratulacje Synka:) Synki są fajne:) Goplana, jak mnie wpienia jak ktoś żałuje drugiej osoby, bo np. ma 2 córki lub 2 Synów i spodziewają się tej samej płci...No jak tak można!Przecie dziecko to dziecko i kocha się niezależnie od płci:///Ale 3 Synowych to nie zazdroszczę;) Choć z drugiej strony-3 szanse,że Synowa będzie spoko:D
  11. Hej hej!:) Jestem wciąż i trwam, ale że Mąż wciąż na nadgodzinach, a Synkowi 2 zębole wyłażą, to na ryjek padam i pisać się nie chce... Mnie też zgaga męczy czasami, ale Rennie pomaga.Tyle,że u mnie póki co ta zgaga jest łagodna... Co do studiów-cóż, jest praca czy nie, dla mnie studia to kwestia ambicji i chęci nauki.Tyle. Korzystam ze spacerków póki się da, bo pogoda u nas od niedzieli cudna:)Nie mam już co prawda kondycji, ale jakoś chodzę jeszcze;) W sobotę byłam na babskim wyjściu-pierwszy raz sama do Poznania autem jechałam:D Wróciłam dumna jak paw o 1.30 w nocy;P Nie ma to jak kilka godzin w babskim towarzystwie bez Męża i Synka:) W piątek muszę na zakupy jechać, bo prezent dla Chrześniaczki na 2 lata trzeba zakupić.Przy okazji sobie coś na grzbiet;)Coś mi się należy za te nadgodziny;) Helenka, współczuję,ja już zapomniałam co to mdłości i wymioty-oby na długo.Może faktycznie coś zjadłaś?Ja też mam smaka na takie mega ciężkie rzeczy.Ostatnio mleczko w tubce pochłaniam...Wstyd wstyd wstyd:/
  12. Też się dziś poszarpałam z moim Mężem;P Te hormony mnie zabiją-tak się wściekłam,że normalnie mi się niedobrze zrobiło.Na szczęście przeprosił.Jedno dobre co go nauczyłam to awanturować się, bo wcześniej milczal parę dni i krew mi psuł...a teraz nawrzeszczymy na siebie i za chwilę gadamy normalnie.Tylko nasi sąsiedzi są biedni;P Dziecko mamy przyzwyczajone, także nawet nie reaguje na nasze podniesione głosy;)
  13. Hejka, ja wczoraj cały dzień sprzątałam i gotowałam, bo nocowała u nas kuzynka Męża...On do 17 w pracy, a kuzynka na 18, więc wiadomo kto musiał wszystko ogarnąć;) Ale dzis u Teściów sie byczę, zawsze coś:) U mnie w domu też za fajnie nie było-sytuacja jak u Emilki, ale Mama się ogarnęła, zostawiła ojca i wyszłam na człowieka;) Nie utrzymuję kontaktu z bratem, ale to mój wybór-jest złym człowiekiem, a mi szkoda na takich czasu i energii...Wolę go poświęcić komuś kto jest tego wart:) Emilka, gratulacje Synka:) Masaya, ja za to mam nadzieję,że moja Dziewczynka pozostanie Dziewczynką;P Ale dwóch niezależnych ginekologów tak powiedziało, więc raczej pomyłki nie będzie;) chyba jednak nie poślę Franka do tego Klubu Malucha, bo normalnie nie chce mi się w zimie specjalnie przed 7 wstawać i lecieć tam na 8.Synek do 1 rż wstawal codziennie między 5 a 6 rano.Teraz daje mi pospać to chcę pokorzystać, bo od marca z powrotem nocne i wczesnoranne wstawanie mnie czeka..
  14. Hej Dziewczyny! Ależ naskrobałyście-ledwo nadrobiłam, a i tak się gubię co komu odpisać;P Ja dzisiaj miałam połówkowe-będziemy mieli zdrową dziewuszkę;) Wszystko super i git, a ja odetchnęłam z ulgą:D U mnie 5 kg na plusie, ale mam to w nosie szczerze mówiąc;P Za to powiem Wam,że ciążowe spodnie to dla mnie odkrycie roku;) Żałuję,że w pierwszej ciąży nie miałam, bo olałam temat...Teraz dostałam dwie pary od bratowej i w h&mie dokupiłam jegginsy i legginsy.No miodzio! Miałam dziś glukozę-masakra:/ Nadal mi niedobrze... Mamamama2, jak się cieszę,że wszystko się udało!!!To teraz już będzie tylko dobrze! Kalina, gratuluję Chłopczyka-siusiaki są super!:)
  15. Hej hej! Ja wczoraj miałam lekarza-wszystko okey, ale na połówkowe skierowała na nfz do szpitala. Zapytałam czy coś ją niepokoi, to powiedziała,że nie i że wszystkie swoje pacjentki kieruje na te badania profilaktycznie...Hmmm...Przy Synku tego nie robiła, ale może przez 2 lata się coś zmieniło...Tak czy tak oczywiście się schizuję i wkręcam sobie różne scenariusze...:/// Nadal jest Dziewczynka, pępowina 3 naczyniowa, łożysko zdrowe na tylnej ścianie. Zaraz ponadrabiam co i jak u Was:)
  16. A ja jeszcze od siebie dodam,że pozostaje prócz tłuszczyku zwiotczała skóra, która może robić wrażenie dużego brzuszka.A skóra na obkurczenie musi mieć czas-nie oszukujmy się... Mi brzuch wrócił do formy dokładnie sprzed ciąży po ok.9 miesiącach, ale dla innych wyglądał super już po ok.4...Tyle,że ja znam swój brzuch najlepiej, to się dopatrywałam;P No i zależy też czy ma się skłonności do tycia w brzuszku czy w d**encji.U mnie to drugie, więc z brzuchem problemów ni ma:)
  17. Podwójna, właśnie miałam pisać o tych krótkich na długość koszulkach:) A po praniu stają się jeszcze krótsze;P Ja byłam bardzo zadowolona z krótkich spodenek z Lidla. Niemowlakowych nie kupowałam, więc nie wiem.
  18. Podwójna, ale mi smaka narobiłaś na te muffinki...Chyba jutro zrobię, choć aktualnie mam fazę na Michałki;P Białe;P ZielonaOliwka, ja też Synkowi zakosiłam te kropelki;P On kiedyś nie był aż taki umęczony, od 2 dni jest taki.Może jakiś skok wzrostowy... Helenka, jak ja Ci zazdroszczę tych plonów lata... Kuźwa, myślała,że Synek się chwilę zabawił u siebie, a on strzelił kupsko i wrócił do mnie;D
  19. A u nas bunty w toku;P Podwójna, ja ignoruję takie histerie, tyle,że u nas dochodzi jeszcze taka kwestia,że Dziecko mnie nie opuszcza nawet na sekundę...DOSŁOWNIE...Ja wiem,że to może brzmi nie strasznie, ale ja nawet na 1 sek nie jestem sama, bo on nie potrafi się bawić sam(od jakiegoś czasu)-non stop mnie szarpie,żebym z nim szła gdzieś, albo on idzie za mną(czepiając się kolan), albo gada do mnie, albo jęczy i mędzi...Normalnie czuję,że nie mam czym oddychać. Ja na grzyby nie lubię, ale lubi Mąż,więc mamy zapasy na zimę już:) Vikiable, no patrz, a moje stuka i się przewraca, a jak położę rękę to cisza;P Złośliwe albo mnie nie lubi;D ZielonaOliwka, znam ból ząbkowania-mojemu szły 4 na raz i była jazda...A na nos polecam Nasivin Soft dla dzieci od 1rż do 6 rż.On ma małe stężenie xylometazolinu, a odtyka nos.Moja ginka zezwoliła jak najbardziej. Ja nie pracuję, bo zaszłam w ciążę na wychowawczym.Ale powiem Wam,że tęsknię już niesamowicie...
  20. Mamamama, kurczę, no musi być dobrze! Trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki! I ślę same pozytywne myśli! Emila, cieszę się,że Cię podniosłam na duchu;) Dodam tylko,że wielkość piersi nie ma nic wspólnego z karmieniem, bo tkanki gruczołowej każda kobieta ma tyle samo, reszta to po prostu tłuszczyk;) Więc wszystkie mamy równe szanse:) Goplana, mnie też czasami boli głowa i biorę wtedy Apap.Bo inaczej nie byłabym w stanie funkcjonować przy Synku... Brzuchowata, tran cytrynowy ma po prostu zapach cytrynowy.Smakuje trochę jak olej niestety.Właściwie nie ma smaku, tylko taką oleistą konsystencję...Tą jedną łyżeczkę można przeżyć, a z czasem człowiek się przyzwyczaja... Co do ubrań-te spodnie ciążowe, które dostałam to moje wybawienie:D W życiu bym nie przypuszczała,że to taki komfort, gdybym wiedziała, to przy Synku bym kupiła;) A wczoraj byłam na zakupach i kupiłam tunikę i legginsy.Jeszcze z jedną parę legginsów muszę dokupić... Moja Mama ostatnio powiedziała,że jej płeć mojego Dziecka obojętna, bo ona ma już dwóch cudownych Wnuków i wie,że chłopcy są równie wspaniali co dziewczynki i że już się do chłopców przyzwyczaiła:))) Bardzo mi się miło zrobiło,że presji żadnej nie wywiera:) Ja mam połówkowe w pon i już się stresuję... Vikiable, a jak Ty się w ogóle czujesz? Truskava, gratulacje udanej wizyty:) Super masz tą Córeczkę:) Extra pamiątka, takie zdjęcia... Dzidziuś, ło matko, 2-3 miesiące?! To ja nie przeżyję lub zwariuję...;P Patka, ja się w ruchy mam czas wczuwać właściwie tylko rano i wieczorem, bo tylko wtedy mogę się położyć i skupić...Ale w dzień czasami też coś tam poczuję.Nie zawsze...
  21. Dziewczyny, skończmy już z tą cesarką czy sn.Niech każda robi jak uważa, w końcu jej brzuch, jej dziecko i jej sprawa.Zawsze będą zwolennicy i przeciwnicy. Trzeba szanować wybory innych i tyle. Ze szczepionkami też pewnie mega dyskusja rozgorzeje;D Wiem,że dużo płaciłam położnej, ale tak jak mówię-pracuje w szpitalu klinicznym i naprawdę nie żałuję ani złotówki...Teraz też ją biorę.Była na dosłownie każdy telefon, nawet o 1 w nocy... Helenka, no nie chciałam nic pisać, ale masz brzuszek jak ja albo i większy;PA ja jestem w 20 tyg;) Ale super jest, taki ciążowy:) Patka, a który Ty jesteś tydz?Bo też już taki fajniutki się zrobił;) Ja pewnie nie wrócę po macierzyńskim do pracy, bo zarabiam państwową pensję, to i tak wszystko poszłoby na opiekunkę.A do żłobka posyłać nie chcę.Nie jestem przeciwniczką, ale swojego dziecka posłać nie chcę, bo za małe, szkoda mi każdej chwili-mój wybór i chwała,że go mam.Jakbym nie miała to bym nie wybrzydzała;)
  22. Helenka, ale masz już fajny brzusio:) I kotek też super-wygląda na przytulaska;)
  23. Goplana, ja za swoją położną dawałam 800 zł nie całe 2 lata temu...Ale rodziłam w szpitalu klinicznym, więc pewnie dlatego...W każdym razie dzwoniłam do niej pół nocy, bez problemu odbierała, powiedziała,żeby jechać do szpitala dopiero jak skurcze będą co 3 min.Zadzwoniła na oddział uprzedzić ,że przyjadę i sama też przyjechała, tyle,że pół godz po mnie, bo miała dalej.Także super. Nacięła mnie, bo Synek miał bardzo szerokie barki, ale za to nie pękłam w środku w ogóle. Ja w pon idę na połówkowe-Matko, jak to minęło szybko...Muszę się też zapisać na to 3d/4d,żeby iść między 21, a 24 tyg.
  24. RudaMagda, jak dla mnie to niech każdy rodzi jak chce.Tak jak mówię-oby się dobrze skończyło i tyle.Nie będę się wdawała w polemikę co lepsze, bo jak widać i tak każdy ma swoje zdanie...Ja go przecież nie zmienię.Wyraziłam po prostu swoją opinię, a każdy zrobi co chce i mi nic do tego.To tyle w temacie.
  25. Zresztą, kurczę, niech każda po prostu urodzi lekko-czy to przez cc czy sn!Bez traumatycznych wspomnień na przyszłość i ze zdrowymi Dziudziulami.Tego sobie i Wam życzę za te ok.20 tyg;)
×