Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

viki022

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Ja noszę futra,a jestem w podobnym wieku jak autorka, w tym roku szykuję się do zakupy kolejnego, jeszcze nie usłyszałam,żebym wyglądała jak prostytutka albo rycząca czterdziestka.
  2. viki022

    kącik kobiet zgwałconych

    Bierzesz jakieś leki, jeśli tak to od dawna? Nie pytam z wścibstwa, tylko sama wybieram sie do psychiatry i jestem ciekawa.
  3. viki022

    kącik kobiet zgwałconych

    Mam dzis podobny nastrój, ostatnio często sie to powtarza, w sobotę było to samo, wczoraj ok,az za fajnie,a dzis totalny dół. Czuję się jak świr przez tą huśtawkę.
  4. viki022

    kącik kobiet zgwałconych

    Malina,co u Ciebie zdiagnozował? PTSD, deprechę czy co?
  5. viki022

    kącik kobiet zgwałconych

    Ja wolę się nie diagnozować, bo popadnę w paranoję, ale wizytę u psychiatry sugerowalo mi juz kilka osób.
  6. viki022

    kącik kobiet zgwałconych

    Malina, Ja nieraz myślałam o samobójstwie, nie chciałam żyć, więc mogę domyślać się co czujesz, powody miałam inne,ale emocje pewnie podobne. Analizując swoje życie dochodzę do wniosku,że nic tak nie pomaga jak wsparcie innych osób oraz nie ma nic gorszego niż rozpamiętywanie złych wydarzeń i zatracenie w nich sensu życia.
  7. viki022

    kącik kobiet zgwałconych

    Ja mam problemy w relacjach emocjonalnych i budowaniu związku,ale myślę,że to nie wina g****u, przeżyłam gorsze rzeczy. Natomiast seks uwielbiam i praktycznie pare dni po tamtym wydarzeniu czerpałam z niego przyjemność. Co do zrytej psychiki, myślę,że z moja nie jest wszystko ok,nawet rozważam pójście do specjalisty.
  8. viki022

    kącik kobiet zgwałconych

    123456789011 Widzę,że nie jestem jedyną dziewczyną, na której g***t nie zrobił większego wrażenia,a już myślałam,ze cos ze mną nie tak. Dziwię się tylko,dlaczego mimo takich przeżyć kręci mnie bardzo ostry seks, podchodzący pod g***t.
  9. viki022

    Wasze toaletowe wpadki

    Moja koleżanka poszła kiedyś zrobić kupę w altance śmietnikowej i się tam zatrzasneła. Pobiegłam po kolegów,żeby pomogli ja wydostać,po jakiś 30 minutach rozwalili zamek,otwieraja a ona stoi obok swojego balasa :D
  10. viki022

    kącik kobiet zgwałconych

    Galaxy Lala, Mięły już ok 4 lata, z jednej strony nie przeżywam tego za specjalnie,ale z drugiej,gdyby mnie ta sytuacja zupełnie obeszła to zapewne ie byłabym na tym topiku albo już zupełnie o niej zapomniała,jak o kazdym innym niemiłym wydarzeniu sprzed kilku lat. miska, Czy Twój chłopak o tym wszystkim wie? Współczuję postawy matki,co do psychologa szkolnego to jesteś pewna,że od niego wyciekły informacje? Może masz jeszcze jakieś inne problemy i nie tylko g***t jest powodem Twojego obecnego stanu?
  11. viki022

    kącik kobiet zgwałconych

    Był to g***t, gdyż stanowczo odmówiłam, nawet pobiłam się z tym facetem,ale jak wystartował z nożem to zbastowałam,nie miałam jak uciec, bo zamknal mieszkanie na klucz.Cóż,może nie jestem poprostu zbyt wrażliwa, mało co mnie rusza.
  12. viki022

    kącik kobiet zgwałconych

    Tutaj jestem wmiarę anonimowa,napewno nikt nie rozpoznałby mnie po wpisach. Tak sobie czytam ten wątek i współczuję dziewczynom,które ciężko przeżywają g***t, a jednocześnie zastanawiam się dlaczego po mnie to tak spłynęło..
  13. viki022

    kącik kobiet zgwałconych

    Może być ścigany z urzędu,z tym,że w moim przypadku nikt oprócz mnie i tego typa nie wie,ze cos takiego się stało.
  14. viki022

    kącik kobiet zgwałconych

    Rodzinie nie miałam po co mówić, bo mieliby to za przeproszeniem w d***e, chłopakowi też nie,bo narobiłby sobie kłopotów. Nie chcę się wdawać w szczegóły jak wyglądała ta sytuacja, ale naprawdę nic dobrego nie wynikłoby ze zgłoszenia tego policji.
  15. viki022

    kącik kobiet zgwałconych

    Nie zgłosiłam,uważam,że stało się to w dużym stopniu z mojej winy. Mam bardzo negatywny stosunek do policji i z własnej woli nie chce mieć z nimi nic doczynienia. Facet,który mnie zg****ił, nie był jakimś zboczeńcem, napadającym kobiety, więc raczej nie stanowi zagrożenia dla innych.
×