Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

niepewna135

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Ja skończyłam brać w środę. Dziewczyny, ja się strasznie stresuję tym testowaniem i w o ogóle tym całym zachodzeniem w ciąże, czy i kiedy jest owulacja. Poprzednim razem nie myślałam o tym wszystkim w ten sposób. Pomyślałam sobie, że jak się uda to super, ale nie spinałam się tak. Nie musiało być codziennie, nie wyczekiwałam tak dnia miesiączki, nie szukałam objawów mimo, że były, ale dopiero po czasie się zorientowałam. Udało się od razu. Dzień, w którym zaszłam w ciąże zapamiętam do końca życia, a nie myślałam w nim nawet przez minutę, że chcę mieć dzidziusia i po to idę do łóżka. Ja chyba sobię odpuszczę. Monitoringi i to całe wyczekiwanie.
  2. Dziewczyny, robiłam rano test i nic nie pokazał. W pracy dostałam okresu. Ale cieszę się. Mam nadzieję, że ten cykl będzie normalny i będę się mogła już starać jak trzeba, bez tych wszystkich rewelacji. Już byłam bardzo zmęczona tym czekaniem.
  3. Martha, boję się, że właśnie przez takie myślenie wstrzymuję miesiączkę. Chociaż z drugiej strony brałam ten duphaston na wywołanie to już czy myślę, czy nie @ powinna się pojawić.
  4. zrobiłam, ale za bardzo mi się nie chciało siusiu, więc ledwo udało mi się umoczyć ten test. Pod mikroskopem można by pewnie zobaczyć cień cienia bladziutkiej kreski:P Wykończę was tym marudzeniem:)
  5. Tantum, annaanna, trzymam za was kciuki! Ja dziś kupiłam kolejne dwa testy. Jak te nic nie pokażą to rzucę się z mostu chyba. Dziś 47 dc, miesiączki dalej brak!
  6. Sosi, aktualnie biorę folik, cyclodynon (ziołowe na uregulowanie cyklu) i bromergon obniżający poziom prolaktyny i jednocześnie podwyższający poziom płodności. Ten teraz cykl to drugi cykl starań, ale oś się jak widać popsuło. Od marca miałam regularnie jak w zegarku przy tych wszystkich lekach. Nie zmieniałam dawek, ani trybu życia. Nie wiadomo o co chodzi. W tym cyklu miałam monitoring, ale do 20 dc owulacja się nie pojawiała, a że cykl trwa 29 dni to Pani doktor uznała, że jest to raczej cykl bezowulacyjny. 37dc pojechałam znów na usg bo miesiączki brak i okazało się, że owulacja wystąpiła w lewym jajniku, ale nie wiadomo do końca kiedy to miało się stać. Tak więc od 37 dc brałam przez 5 dni d*phaston celem wywołania miesiączki lub podtrzymania ciąży. D*phaston przestałam brać w środę. We wtorek beta nic nie pokazała. Miesiączki dalej brak. Na usg wszystko wygląda pięknie, żadnych torbieli, stanów zapalnych. Tak więc czekam ciągle i wariuję.
  7. annaanna84, serduszko bije a to najważniejsze! NIE MARTW SIĘ
  8. Ja to dopiero będę spokojna po 12 tyg ciąży jak minie największe zagrożenie. Byłam na usg w 7 tygodniu ciąży i wszystko było pięknie, serduszko i wielkość maleństwa, a w 10 tyg bajka się skończyła. Dlatego teraz nie wiem, czy uda mi się uspokoić już po pierwszym badaniu, gdzie zobaczę serduszko. Annaanna84, trzymaj się ciepło i odpoczywaj! U mnie miesiączki ciągle brak!
  9. na dodatek beta we wtorek nic nie pokazała. Więc już nie wiem. Mam czekać, ale to czekanie jest dobjające. Nawet nie mogę się teraz za bardzo starać, bo nie wiadomo co się dzieje.
  10. Sosi, mam tak samo jeśli chodzi o pracę. Ale nie mogę na razie z niej zrezygnować, bo dodatkowo zapisałam się teraz na studia. Tantum, ciąża nie jest wykluczona. Na usg w 37 dc widać było, że owulacja byłła, ale ciężko powiedzieć którego dnia wystąpiła. Dziś mam 43 dc i od 2 dni czuję lekkie kłucie to w jednym to w druim jajniku. Wczoraj przestałam też brać d*phaston, który miał wywołać okres, albo podtrzymać ciąże. Wg mojego chłopaka piersi nie są "okresowe". Ja już głupkuję.
  11. Przynajmniej u mnie musi być cesarka, a mnie to nie bardzo cieszy. Moja Pani doktor prowadziła ciąże bliźniaczą w takiej macicy i lekarze mowili, że utrzyma się góra do 25 tyg, a kobieta uodziła szczęśliwie w 37tyg. Troszkę za wcześnie, ale dzieciaki zdrowe i mama też ok.
  12. Hej Dziewczyny, u mnie to nie jest takie proste. Bo kolejny cykl się ciągle nie zaczął. Skończyłam brać d*phaston i miesiączki dalej nie ma!! A ja oszaleję już wkrótce! Tantum, ja też mam macicę dwurożną, do tego stopnia, że robią mi się prawie dwie i jeyne co złego z tym zwiążane to tylko konieczność cesarki i leżenie od pewnego okresu ciąży. Jak lekarz zdecyduje.
  13. Dziewczyny, gratuluję wszystkim dwu kreskowym :) i kibicuję tym, które 2 kreski dopiero zobaczą( w tym sobie). Ja czekam do końca tygodnia na @. Może zrobię jutro betę. Ale jeszcze nie wiem. Co ma być to będzie. Nie chcę się już tym stresować. Będę pisała, jak coś się zadzieję. Na razie czuję się dobrze, co jakiś czas coś zakuje i na żołądku ciężko, a tak poza tym to ok.
  14. Ja byłam wczoraj na wizycie. WSzystko jest w jak najlepszym porządku. W lewym jajniku była owulacja po 20 dc, więc wszystko jest już możliwe. Dostałam d*phaston celem wywołania miesiączki/podtrzymania ciąży. Za 5 dni zobaczymy. I mam kategoryczny zakaz robienia testów. Mogę zrobić co najwyżej bhcg. Pani doktor stwierdziła, ze dobrym rozwiązaniem byłoby mi na ten czas odciąć głowę, bo za dużo o tym wszystkim myślę.:) Jestem już spokojniejsza i czekam. Co ma być to będzie. Jadę dziś na wesele i mam nadzieję, że będzie fajnie. Wracam po weekendzie.
×