Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lulika

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lulika

  1. Moj spelnial i mysle ze wiekszosc tez spelnia ale zawsze dla pewnosci mozna jeszcze sprawdzic w sklepie :-)
  2. A odnosnie nosidla ja mialam wlasnie fotelik samochodowy ktory byl i nosidlem i bujaczkiem w domu a z czasem fotelikiem do pierwszego jedzonka puki krzeselko nie zostalo zakupione
  3. A mnie znowu te 56 na dlugo sie nie przydaly chodz cora nie byla jakims gigantem Nawet w pierwszym czy drugim tygodniu zakladalam 62 a rekawki wlasnie podwijalam a na nunie skarpeteczki ja mam zamiar kupic 3 z rozm 56 i 3 na 62 bo potem jak przyjda goscie to roznie przynosza te ubranka i z 6 sztuk robi sie 15 :-) a jak cos to zawsze mozna dokupic A co do pieluch ja uzywalam pampersow najpierw te zolte new born czy jakos tak a potem juz wg wagi mialam przez chwile hagisy dostalysmy w prezencie ale nie przekonaly mnie ... Potem jak cora miala 9 miesiecy w ramach oszczednosci kupilam dada z biedronki i niestety mala miala czerwona pupke a siusiu zamienialo pampersa w twarde grudy w dodatku smierdzal jakims plastikiem czy ropa ..ale np siostra mojego meza uzywa tych dada i mowi ze teraz sa lepsze niz pare lat temu
  4. Ja tez pralam w loveli potem jak raz nie bylo to kupilam jakir dzidzius czy bobas i tez bylo ok teraz cora juz duza to piore w tym co i nasze Rybko musze poczytac o tej fridzie bo sporo osob chwali ja mialam gruszke ale rsz sie udawalo cos zlapac a raz nie Ja musze przebrac rzeczy po corce jak sie potwierdzi chlopak bo wiadomo nie wszystko bedzie pasowalo i codziennie ze soba walcze ze jeszcze za wczesnie bo jak juz wyciagne to wypadalo by poprac a to tyle czasu jeszcz wiec potem pewnie znow bede odswierzac..
  5. Paatka tak zrobie podejme rozmowe przy dziewczynie ale z rodzicami powiem ze chcielibysmy Anie prosic na chrzestna itd Zielona oliwka ty to dopiero masz koligacje wewnatrzrodzinno chrztowe :-) Slonceee uwazaj tam na siebie napisz jak bedziesz mogla czy juz lepiej
  6. Ale pewnie najpierw powinam zapytać o decyzje jej rodziców.. tylko zastanawiam sie czy przy nie czy bez niej? Bo jak rodzice beda mieli opory w kwestii finansowej (chociaz akurat to jest dla mnie nie istotne, bo tak to wzieła bym kogo innego) to ona bedzie mogła wyrazić swoje zdanie i moze ich przekona gdyby byli na nie- chociaz nie wiem bo moze od razu powiedza ze tak
  7. Paatkaa rozumiem twoje obawy i jesli brat ma takie nastawienie to naprawde może odmówić, ale moim zdaniem tym bardziej powinnaś go przekonać do bycia chrzestnym... bo gdy on odmówi a wy sie z tym pogodzicie to tak jak byscie przytakneli jego argumentom... a jesli uda wam sie go przekonać to moze byś dowód dla niego ze wy wierzycie w niego bardziej niz on sam... to ze bedzie chrzestnym moze dac mu duża siłe.... wasza wiara w niego też moze warto tez na ten temat porozmawiac z jakims madrym ksiedzem, który pomoze wam znaleźć argumenty trafiajace do brata jako katolika Trzymam kciuki
  8. Więc mój problem a raczej dylemat wyglada tak: mój mąż jest chrzestnym u swojego wujka czyli jest chrzestnym dla swojej siostry ciotecznej... wynikalo to z tego iz miedzy nami a tym wujostwem jest niewielka róznica wieku, mówimy sobie po imieiu i mamy ze soba dobry kontakt.. jak urodzila sie ich pierwsza córka to mój mąz miał 19 lat.... i został chrzestnym... Teraz ta chrzesnica mojego męża ma lat 13 za rok bedzie miała bierzmowanie czyli bedzie wg kosciola mogła już byc chrzestną.... w pierwszej chwili myslelismy o jej rodzicach ale potem tak sobie gadalismy i nam przyszło do glowy ze fajnie jak by ich córa była chrzestną, bo bardzo ja lubimy, ona uwielbia dzieci i wogóle fajna z niej dziewczyna... mam tylko dylemat czy to nie bedzie głupio, ze ona jest chrzestna u dziecka swojego chrzestnego?
  9. Paatkaa ja tez uwazam, że na chrzestnych lepiej kogos z bliskiej rodziny niz z kolezanek czy kolegów, bo kontakt kolezeński moze sie urwać i wtedy jest czesto tak jak piszesz :-) ja na twoim miejscu bym poczekała te 3 miesiące do swiat, bo chyba swięta sa w przyszłym roku pod koniec kwietnia tak? Ale sama tez zobaczysz co i jak jak urodzi sie dziecko, bedziesz widziała czy masz sile i jaki dziecko ma temperament ;-) itd... Co do chrzestnych z córa nie mielismy problemu jest mój brat i męza siostra teraz mamy dylemat, o którym zaraz napisze ale musze pomysleć jak to napisac zeby was w koligacjach nie zaplatać bo to troche zakrecone ;-)
  10. nie pisałam troche to sobie teraz odbijam a co ;-) jeszce jedno... my robilismy chrzciny w lokalu a w obce miejsce chyba nie chcialabym zabrać 1 czy 3 miesięczne dziecko na cała impreze co innego w domu w swoim łózeczku :-) ... Zreszta drogie Panie.... trzeba tez pomyslec o sobie, co prawda chrzest to nie rewia mody ale niech my Mamy tez jakos wygladamy wiecie bez podpuchnietych niedospanych oczy i zbednych kilogramów :-)...
  11. ja tez bede chrzciła... córa była chrzczona jak miala pół roku i ja sobie chwale ten wiek :-) ponieważ: - było juz ciepło (córa z końca jesieni) - nie przespała całych chrzcin (to w koncu jej uroczystośc :-) , niech tez się troche poudziela :-) ) - znalam jej rytm dnia wiedzialam, ze zje obiadek i pójdzie spać więc nie było problemu - mogla dostac pozyteczne prezenty, ratujace naszą kieszen (fotelik do karmienia itp), bo miesięcznemu czy 3 miesiacznemu dziecku to troche za szybko kupować a kasa wiadomo czesto sie rozchodzi nie wiadomo gdzie... Minus: - 80% chrzcin spedziła na zachrystii, bo płakala :-) .. ale młodsze dzieci tez więc nie wiem czy płacz tak bardzo zalezy od wieku... od wieku zalezy glośnośc tego płaczu :-) .. nasza córe poznali goscie przez głośniki przed kosciołem, którzy szli spóźnieni hehehe
  12. wczoraj cos sie zalogowac wieczorem nie mogłam :-( teraz wstawiam się do tabelki bo widze ze jakas aktualna jest pod ręką :-), chyba już najwyzsza pora... nick.................wiek..........skąd .......które dziecko...........imię.............data joanna6950.......25..........Podlasie...............1.... ..........---/---............01.02.14 słońceeee .........33......dolonośląskie ..........2.............----/---............04.02.14 Paatkaa........24..........Śląsk.................... 1 .............Marcin...........06.02.14 mamamama2.....30.....podkarpacie...........2............. --/---.................08.02.14 Majowa_...........27.........Śląsk.................... 1............Hubert............10.02.14 truskava90.........23.........pomorskie............1..... ..córcia Amelia.......19.02.14 brzuchowata......29.....podkarpackie...........2......... ... ..----/----...........21.02.14 Alexis to ja........26.......warm maz..............1.............. --- / --- ..........21.02.14 zielonaoliwkaa...28........lubelskie...............2..... .........---/---.............22.02.14 dzidzius210.......32........zachodniopom.....2........... .....---/----...........22.02.14 lulika...............31......... łódzkie...............2................Patryk...........24.02.14 RybkaPlum........29.........Poznań.................2.... .... ......Pola ..........25.02.14 kajka85..............28......dolnośląskie............1. . ............---/---...........25.02.14 madziulka123....21.....podkarpackie...........1.......... .....---/---. ...........28.02.14 Masaya..............22.........kuj.-pom..............1... ........Filip/Nina.........28.02.14 Kalina82............31...........mazowieckie.........3... .........?.................28.02.14 anitia..................32............UK................. ..2...................?............04.03.14 anawa................33.......podlaskie................2. ................synek.....7.03.2104 anka_123...........28......mazowieckie..........1........ ......-----...............08.03.14 heelenka.............22........Wrocław..............1... .... ...Lidia/Cezary.....12.03.14 Zmeczona26......26.......warm maz.............1............--- / --...............23.03.14 a zaraz sie wypowiem w temacie chrztu :-)
  13. Paatkaa zielona oliwka ma racje ale trzeba myslec pozytywnie i nie wpadac w panike... A to czy przed pierwszym porodem jest gorzej to nie wiem czy do konca tak jest bo jak ten pierwszy porod byl trudny to potem ma sie tez rozne mysli i strachy i jak to mowi moja kolezanka- wiesz czego sie boisz z za pierwszym razem idziesz w blogiej nieswiadomosci.... Ale wiecie co dziewczyny byl tu kiedys na kafe temat o smiesznych historiach z porodow naprawde polecam idzie sie usmiac do lez i wszystkie strach ida na bok
  14. Ja na polowkowe jade 30 wrzesnia juz nie moge sie doczekac bo przy pierwszejj ciazy nie mialam ani 3d ani 4 d.. Mnie dzisiejsza pogoda nastraja do jedzenia najpierw na targu jezyk mi za malunami latak to kupilam i po drodze do domu wcinalam potem nagle stwierdzilam ze musze miec sledzie hehe w pierwszej ciazy tak nie mialam A co do zabrania ze soba poloznej mysle ze bardzo fajny pomysl..w moim szpitalu jest jednak odgorny zakaz :-( nie wiem czemu
  15. A niech kazdy liczy jak mu wygodnie ale ogolnie dla wygody i lepszego zrozumienia lepiej moim zdaniem poslugiwac sie tygodniami w koncu tego nie do sie liczyc na kilka sposobow ;-) tydzien czyli siedem dni a ciaza trwa 40 tyg Z tym ze ja tez uwazam iz jest to 9 miesiecy :-)
  16. Paatka ja wlasnie jak pisalam mialam ostatnio maraton i pewnego wieczora mysle sobie czy ten moj maluch to sie ruszal dzis czy nie ? Na nastepny dzien juz pilnowalam a tu cisza kolejnego dnia zjadlam ciasto i leze i ciagle nic pognalam do poradni gin polozna polozyla mnie i takim czyms jak usg tylko na dzwiek jezdzi po brzuchu jezdzi a tu cisza ja juz stres zmienila sprzet na inny taki przenosny i dalej szuka szuka ja juz prawie lzy w oczach i nagle kolo pepka pik pik pik :-) tak sie maluszek ukryl Potem powiedziala mi zeby sie nie martwic bo do 22-23 tyg moga sie zdarzyc dni ciszy ale potem juz nam sie nie ukryje powiedziala:-D
  17. Kalinka do mojej cory ktora miala tydzien jak przyszli zasmarkani goscie to poprostu wzielam dziecko i wyszlam oscentacyjnie do drugiego pokoju jak zaczeli pytac po paru min co znami to zwyczajnie powiedzialam ze ograniczam dziecku kontakty z osobami chorymi... Jak mala zasnela wyszlam do gosci i siedzieli prawie 2 godz. Po ich wyjsciu zrobilam wietrzenie pokoju i na szczescie mala nic nie zalapala Prawda jest ze nie ktorzy ludzie nie mysla..do mnie do szpitala dzien po porodzie przyszly 2 kolezanki i jeszcze bym to przezyla ale jedna wziela siostre a druga chlopaka co prawda nasz znajomy ale bez przesady...zla bylam jak osa usiasc nie mozna po wszystko boli wkladka miedzy nogami wiadomo jak sie wstaje z lozka w dodatku mala marudna wypadalo by dac piers a ci siedza i pieprza trzy po trzy wtedy nie wiedzialam co zrobic ale teraz juz bym sie odezwala...na szczescie przyszla polozna i widzac moja mine pogonila towarzystwo
  18. Gosciu z tym prezentem to bardzo fajny pomysl :-) a co do odstawienia starszego dziecka to wygladalo by to tak ze jak pojde rodzi to cora i tak bedzie u babci bo maz wiadomo bedzie u mnie w szpitalu i mozliwe ze jeszcze dzien czy dwa w pracy zanim wezmie tatusiowe wiec po powrocie nie bylo by tak ze my z dzieckiem do domu a cora do babci bo by tam juz byla i wrocila by do domciu nie majac swiadomosci czy my jestesmy w domu dzien czy dwa...:-) Bo w przeciwnym razie obawiam sie ze przy tych pierwszych dniach aklimatyzacji cora poczuje brak zainteresowania wiadomo dziecko placze mama obolala itd Jeszcze sie nad tym zastanawiam moj brat cioteczny tak zrobil i bardzo sobie chwalil takie rozwiazanie dlatego pytalam jak to wyglada u innych :-)
  19. Tez sie martwie o te chorobska w tamtym roku cora non stop chorowala teraz zmienilismy jej przedszkole i mam nadzieje ze bedzie troche lepiej dobre to ze luty i marzec to juz taka koncowka ja core rodzilam pod koniec listopada i ze spacerami nie bylo problemu chyba ze byl bardzo duzy mroz wkurzali mnie tylko zasmarkani odwiedzajacy kapie takiemu z nosa dycha ale umawia sie na odwiedziny do malutkiego dziecka jak by nie mogl poczekac tydzien czy dwa wrrrry.. A odnosnie starszycj dzieci to tak sie z mezem wlasnie zastanawialismy czy jak wroce z maluszkiem ze sxpitala to starsza core zostawic z nami w domciu czy dac na kilka dni do babci...jak wy dziewczyny planujecie?
  20. Joanna to czekamy na wiesci po badaniach ja polowkowe mam za 2 tygodnie i ciekawa jestem czy plec sie potwierdzi bo ten sam lekarz w 13 tyg i 4 dniu powiedzial ze na 80% chlopak..jesli tak bedzie to i ja bede musiala sie podszkolic w pielegnacji plci meskiej;-) czy przy zmianie pieluch raczej zasypywac czy smarowac bo u cory to przetarlam mokra chusteczka posmarowalam linomagiem i pielucha a u chlopca to naprawde nie wiem
  21. Heelenka zwolnij ja wiem ze pewnie masz to we krwi ze lubisz wszystko ogarnac ale teraz najwazniejszy jest maluszek i ty powiem wam dziewczyny ze coraz czesciej dochodze do wniosku ze nie sluzy mi to l4 bo jak pracowalam to maz sporo w domu robil sprzatal zmywal podlogi naczynia a teraz jak jestem w domu to wszystko robie ja i nawet nie smiem marudzic w koncu siedze w domu...tylko meczy mnie ta monotonia obiad gary scierka itd wczesniej dzielilo sie to na nas oboje a co do maki ziemniaczanej tak polecam bo czasami te wymyslne specyfiki przynosza wiecej szkody niz pomocy i sudokrem na mocne zaczerwienienia tez jest super...a do przemywania pepka przez pierwszy tydzien czy dwa po kompieli polozna kazala nam uzywac spirytusu brac na patyczek taki do uszu i przecierac dookola...sprawdzilo sie bardzo dobrze Chodzilo o to aby zabezpieczyc to miejsce od wilgoci
  22. Ja mysle ze te podstawy trzeba w domu miec typu smoczek butelka a nawet jedna paczke mleka nawet jesli w zamiarze mamy karmic piersia bo nigdy nie wiadomo co bedzie potrzebne a jesli juz bedzie to z pewnoscia w srodku nocy... Moj maz mial mase naglych wypraw do apteki a to po herbatke a to po glukoze a to po masc na popekane brodawki bo jak caly dzien bylo ok to sie o 22 wieczorem okazywalo ze z bolu nie moge wytrzymac A powiedzcie mi jaki pierwszy rozmiar kupujecie 56 czy 62 ja przy corce mialam dwa komplety czyli spioch body i kaftanik na 56 i dwa na 62 cora urodzula sie majac 52 cm a i tak te mniejsze dlugo mi nie posluzyly
  23. Hej dziewczyny...ale dzis mam senny dzien Wiecie co wiekiem to sie nie ma co przejmowac ja za pare tygodni koncze 31 a moj maz ma 32 :-) z tego co widze u siebie w miescie to sporo dziewczyn pow. 30-tki jest aktualnie w ciazy tak sie zlozylo ze moja cora w przedszkolu miala 3 dobre kolezanki i teraz sie okazalo ze i u nas i u tych trzech dziewczynek w przyszlym roku powiekszy sie rodzina :-)
  24. No teraz to ja moge pisać :-) duze ekran duża klawiatura full wypas Dziewczyny moje zdanie co do omawianych kwestii jest takie, że kazda z nas szczególnie przed pierwszym dzieckiem ma swoje wyobrazenie i swoje zamiary i postanowienia a potem życie (dziecko) wszystko weryfikuje.... ja zwoleniczka karmienia piersią a karmiłam tylko 1 miesiąc :-( , miało nie byc smoczka a pojawił się w 3 dobie, ubranka owszem prałam w proszku dla dzieci- lovella czy jakos tak i przez pierwszy tydzien wszystko dokumentnie pracowałam, ale po tygodniu padałam na twarz i prasowania już tez nie było tylko pieluchy ale tego to kilka raptem było... kazdej z nas beda przydatne inne rzeczy, ja nie miałam przewijaka i bardzo żałowałam bo kregosłup mi siadał... teraz pewnie kupie w koncu juz starsza jestem ;-), co do kosmetyków miałam cała kolekcje jonsona a tu zoong w szpitalu mnie z tym pogonili i kazali przynieśc bambino... i przez pierwszy miesiąc tylko babbino stosować i oliwke i mydło... do pupki uzywałam tylko linomagu i sprawdzał się rewelacyjnie, jak po kompieli cos tam w zagieciach się nie wytarło i zostały slady to maka ziemnaiczana działala cuda... A butelke miałam campolu niby przeciwkolkowa, ale nie wiem czy w rzeczywistosci taka była.... mnie napewno bardzo przydał sie podgrzewacz, poniewaz po miesiącu zaczęlam karmić butelką..a zanim w nocy wstawiłam wode w czajniku pptem wymieszałam z zimną to tu mogłam wlac do butelki mineralną wsypac mleko właczyć przebrałam dziecko i mleko gotowe... Co kupie teraz a czego nie miałam: przewijak i mały termos na goraca wode do rozrobienia mleka a i napewno karuzele moją wymarzona, przy pierwszym dziecku brakło juz kasy :-( taką która wyswiatka światełka, ma kilka melodyjek i przelewa się w niej kolorowa woda :-) Co do spania z dzieckiem w łózku.. moja córa spała niby w swoim łozeczku, ale jak byłam zmęczona to brałam ja do karmienia piersię do nas, albo jak była marudna to też, a jak miała rok czy 1,5 to brałam ja rano zeby jeszce troche pospała a i tak nie wyszło nam (mojemu małżeństwu) to na dobre, bo mąz chcąc się wyspac do pracy przenosił się na inne łózko do innego pokoju i nawet nie zwrócilismy uwagi kiedy zaczelismy życ obok siebie :-( na szczęście wszystko wróciło do normy i teraz nie chce popełnic ponownie tego samego błędu A u mnie tadam pierwszy dzień z renie, eh ta zgaga... i tak długo przetrzymalam, do tej pory ratowałam się mlekiem i migdałami, ale coraz gorzej juz działało
×