lulika
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez lulika
-
Podwojna pogadaj z maluszkiem i przypomnij mu ze jeszcze tydzien ;-) :-D Dzieki za zdjecia..ja swoje jak pisalam przesle jak wroce do domciu.. Nie moglam wszystkich przejrzec bo net w komorce zawiesza sie przy sciaganiu... Ale musze dozowac sobie przyjemnosc odkrywania bo jak wiemy cisnienie hihihi...a na razie jestem w szoku po Rybce :-D pozytywnym oczywiscie ale musze sie z ciemnych wlosow prostych na blond przestawic hahaha Masaya mam dokladnie to samo przy ogladaniu ekranizacji :-)
-
Tamisia czytajac twoj opis dwie rzeczy przyszly mi do glowy: 1.Po cholere ja znow....nie zartuje ;-).....chociaz pewnie w trakcie sqojej 1 fazy tak pomysle Pomyslalam ze kobieta wiele jest w stanie zniesc i czasami nawet nie ma swiadomosci jak wiele... I jak wiele zalezy od ludzi personelu ktory sie nami opiekuje....Nie wiem czy czesc z tych osob jest wypalona zawodowo...czy nie ma swiadomosci jak swoim zachowaniem decyzjami wplywaja na czyjes zycie odczucia wspomnienia... Dobrze ze masz to juz za soba.....teraz tylko cieszyc sie maluszkiem :-)
-
Podwojna to mnie pocieszylas z ta czwarta w kolejce hihihi ;-) Cisnienie mi sie unormowalo....jak do jutra bedzie oki i badania beda w normie to moze wyjde do domciu :-) Jutro cora jedzie na te konsultacje...staram sie byc spokojna. ........ Dziewczyny co do szkoly to powiem wam ze jak slucham teraz o tym wprowadzeniu darmowych podrecznikow do pierwszych klas to juz widze ten kociol.....podreczniki jesli wogole beda to pewnie w listopadzie...albo wcale i rodzice na biegu beda szukac... Jak nasz rzad wprowadza cos co dotyczy dzieci to strach sie bac... .......... U mnie na razie porodu nie widac..po wczorajszym badaniu ruszyl mi sie sluz z krwia w nocy mialam troche skurczy i w dzien tez ale nic regularnego...szyjka miekka ale ujscie wew jeszcze zamkniete...jedyne co to dzidzius ustaqil sie juz gloqka do wyjscia
-
Podwojna to trzymam kciuki zeby robota poszla do przodu...i za jeszcze tydzien spokoju tez trzymam :-) Masaya matko! Wlasnie uswiadomilam sobie ze jestem piata w kolejce.. Aaaaaaaaaa....!!!!!!! Tamisia , Joanna moje gratulacje...fajnie ze juz tulicie swoje maluszki :-)
-
Podwojna a duzo ci tej roboty jeszcze zostalo ? Mna sie tu zajma, a z cora w czwartek powinno sie wiele wyjasnic....Jada razem z M na konsultacje do tego hematologa...wiem ze dadza sobie rade...cale szczescie ze w tych sprawach moge na niego liczyc...:-) A wogole jak mnie tu beda tak badac przez te najblizsze dni jak dzis...to wroze sobie rychly porob...brrrrrry...jeszcze troszke moglby posiedziec u mamusi :-)
-
Podwojna przepraszam ze cicho siedzialam ale niestety wyladowalam w szpitalu :-(.....cisnienie zaczelo mi szalec i mnie gin wyslala i no mig... To chyba przez te stresy z cora...z wczorajszego dnia.... Zdjecia przesle jak do domciu wroce Helenko trzymaj sie tam.... Sciskam cie mocno Ja tak jak Rybka zostawilam core w przedszkolu
-
Goplana nekaj gina o te badania....moja kolezanka kilka lat temu nie miala..gin nie wypisal a ona nie miala o nich pojecia...dzidzus sie od niej zarazil i mieli troche przejsc a na dodatek wszyscy mieli potem pretensje do dziewczyny ze nie miala badan a nie do lekarza...wrrry Masaya to fajne okolice masz :-) blisko nad wode nawet na jeden dzien wyskoczyc :-). Moze polecisz jakies fajne miejsce w okolicach z domkami nad jeziorkiem. NadzianaOla gratulacje.... :-D no to zlapalam stresa ze tak szybciutko c****szlo...bo ja tu jeszcze mam plan dwie sprawy wyjazdowe zalatwic w tym kino i chyba nie pojade...normalnie stresa mam ze mi wody gdzies w terenie odejda...
-
Helenka no chyba Twój M grubej baby nie widział... jesteś zgrabniutka ciężarówka i tyle. Ach ci faceci...szkoda słów..oni nie tylko powinni trzymac buzie na kłodke jak chca coś chlapnąć nie miłego, ale powinni przedewszystkim docenić jakim obciążeniem dla organizmu jest ciąża....wrryy ...................... Kalinka dzięki, mam nadzieje, ze u was tez sie szybciutko wszystko poukłada zdrowotnie..... bo ja nie wiem co bym zrobiła jak by córa w chorobie a ja do porodu :-( .............. Emilko dzięki :-) ................. Masaya szybkiego powrotu do formy ................. Podwójna w zasadzie tydzień może byc bo opcjonalnie jak ten 14 luty nie wyjdzie to o 9 myslałam hihihihi ............... Rybko fajne musza byc takie zdjęcia :-) mamusia tata synek i brzuszek...:-D Mój M wczoraj załapał, ze ja w tej ciązy to zadnych zdjęć z brzuszkiem nie mam, więc ja mu na to, ze jak nie zrobił to nie mam...w pierwszej ciązy sam ciągle gadał żebym brzusio pokazała, że fotke zrobi....a teraz nic... ................... Dzidziuś zdrówka ........... Ktos pisał o przedszkolu, ale nie pamietam kto :-( Tez się zastanawiam czy córe puszczać czy nie...ona teraz po chorobie...więc moze cos załapać... z drugiej strony ja moge i pod koniec lutego urodzić a to jest cały miesiąc jeszcze, a w marcu mamy szczepienie i przed tym szczepieniem chciałabym ją przetrzymac troche w domu....więc wreszcie wyjdzie na to że jej 2 miesiące nie bedzie...:-( w młodzszych grupach nie był to problem, bo była w innym przedszkolu i bardzo lubiła tam chodzić a tu gdzie jest teraz chodzi ale jak ma dłuższa przerwe to cięzko jej wrócić i wiem że po tych 2 miesiącach bedzie baaardzo cięzko...poza tym jest w grupie 6 latków czyli ma obowiazek więc bede musiała sciemniec z chorobami...eh
-
Podwojna :-* ...........a odnosnie Masay to pomyslalam dokladnie to samo co ty... Masaya trzymaj sie tam..trzymam kciuki Ja dzis nadrabiam rozne zaleglosci.z cora na dworzu bylam bo pogoda ladna i snieg topnieje...a ona taka zawiedziona byla kilka dni temu jak snieg spadl a ona w domu z goraczka....tak wiec ulepilam dzis dwa balwany...boze jak ja te kulki toczylam....;-)....zrobilam to ciasti paatki mandarynkowe i zaraz zaczelam liczyc ile dni potem Paatka urodzila :-).....a za pare min placki ziemniaczane bede smazyc ..:-) ...... Ostatnio jak robie cos dobrego to do malucha gadam : jak chcesz jeszcze sprobowac to siec jeszcze w brzuszku
-
Bachotka mialo byc :-)
-
Hej..u mnie juz troszke lepiej..i mi i corce z czego sie najbardziej ciesze....powoli was nadrabiam...uf...:-D ....... Witam nowe dziewczyny i gratuluje swiezo upieczonym mamusiom :-) Postaram sie powoli nadrabiac tematy... Masaya to ja co roku gdzies w twoich stronach jestem...bo jezdzimy na wakacje do Bachorka prawie co roku i wracamy przez Brodnice i Torun Podwojna nacieszaj sie synkiem nacieszaj :-) Dzeki dziewczyny za wsparcie w czasie choroby...
-
Od wczoraj nic napisac nie moglam bo ciagle mnie wywalalo...rano to samo... Przed poludniem cora dostala goraczki syrop pomogl na 6 godz. Wiec wieczorem dostala druga dawke...mam nadzieje ze przetrzyma tez 6 godzin Mnie kaszel nie ustepuje a jeszcze katar mam coraz wiekszy...i jeszcze wszystko na glowie bo M fochy strzela i oczywiscie kto lata nad dzieckiem...chora matka w 9 miesiacu ciazy....wrrry.....
-
Podwojna daje cynk....dopiero teraz wylapalam ze napisalas
-
Sie dzieje :-D Tamisia trzymam kciuki...wszystko bedzie dobrze...mysle ze lepiej za pierwsza oxy urodzic niz tak czekac z dnia na dzien a czlowiek nigdy nie jest gotowy tak na 100% :-) Golpano mysle ze dali oxy bo skoro sytuacja z cisnieniem sie ustabilizowala to chca sprobowac...tak mi sie wydaje....bo porod przy cisnieniu nie byl by dobry..tak mysle Patka ciesze sie bardzo...to sie chlopak wyrobil w czasie..juz nie moge sie doczekac relacji....trzymajcie sie tam cieplutko To ja tez se musze jakis termin wybrac...hm..14.02..tak to jest to :-)
-
Joanna to trzymam kciuki:-) Dzieki dziewczyny lecze sie jak moge...bo nie wiem skad ja sily na rodzenie przy chorobie wezme...bbuuuuuuu Rybko to widze ze nasze dzieciaczki podobne wagowo i u mnie tez rozwarcie na jeden palec i szyjka miekka.....moze maluchy sie na jeden termin zmowia hihihi Masaya wspolczuje przejsc z bratem...depresja to bardzo trudna choroba..nie tylko dla chorujacego ale i dla otoczenia Co do kosmetyki nog to ja juz od dawna mam problem...normalnie nie siegne ..ale mam juz sposob..zaczynam od prawie szpagatu i wtedy mi brzuch miedzy nogi wlazi i siegam dalej..czasami w tym szpagacie nogi zginam zeby miec lepszy dostep...
-
Tamisia trzymaj sie tam cieplutko....lepiej byc pod okiem lekarzy...szpital przetrzymasz a bedziesz spokojniejsza...a zegar jak przyjdzie jakis facet to niech baterie wyjmie...wtedy powinien przestac halasowac.... Dzidzius obserwoj synka...moja cora tez tak nie raz miala..albo jak cos jej zaszkodzilo albo jak jej kataru do brzuszka nalecialo przez gardlo bo z nosa nic nie lecialo...zrob mu jakas lzejsza diete i zobaczysz...trzymam kciuki... A ja jednak wzielam ten ch... antybiotyk bo zaczelam wczoraj kaslac i odpluwac nie fajna wydzieline...wrrryyyyy......juz mam dosyc tych chorob szprycowania sie lekami i marze o jednym dniu zwyklego lenistwa bez zadnych zmartwien i dolegliwosci..... U mnie o 9.00 bylo - 18..przez ten mroz bardzo mi sie w mieszkaniu wychladza
-
Brzuchowata tylko spokojnie policz do 10 i spowrotem...moze..hm..nie wiem czasami 1 zl braknie na rachunku i juz wezwania sla....albo bank kase przetrzymal.... Dziewczyny a co do szybkosci decyzji o cesarce to tez sie tym martwie...u mnie druga czsc porodu trwala 15 min a miedzy skurczami normalnie odplywalam...nie wiem czy przetrzymalabym godz. czy poltorej..na partych
-
Podwojna chcialoby sie powiedziec: te chlopaki lobuziaki.... Dobrze ze juz jestescie bez dodatkowych gosci..co za duzo to nie zdrowo. Co do maszyny to ja mam Lucznika ale to jeszcze mojej mamy byl wiec ma ponad 20 lat...jak bs od kogos sprawna odkupila to bylaby jak znalazl.... Goplana ja tam swojego biore czy do konca to nie wiem wyjdzie w praniu .....wiesz to jedyna okazja gdzie mozna sobie do woli pouzywac...jak ci bardzo cisnienie podniesie przed to sobie odbijesz.....mysle ze stan kobiety przy porodzie mozna porownac do dzialan w afekcie ;-) Anawa dobrze wiedziec z ta butelka bo nic mi tak nie dalo popalic przez pierwszy tydzien po jak to ze na tylku nie moglam usiasc
-
Podwojna co do nr telefonu to nie ma sprawy :-) Ja to ezybciej z tel. napisze na cafe bo z kompa pisze bardzo malo..... Rano mialam troche stresa..klame..to nie bylo troche tylko bardzo...bo maly nie dawal zadnych znakow od wstania do 11... Pukalam dalam czekolade le alam i nic...jak na szpilkach jechalam na usg ktore dzis mialam..i sie chloptas na uag dopiero rozruszal...zdrzemlo mu sie....moj M sie smial ze musial odpoczac przed sesja hihihi...ale stracha mi napedzil.......teraz za to nadrabia Z usg wyszlo mi ze obecnie wazy 3100...dzis mam ostatni dzien 36 tygodnia nie wiem jak to sie pisze czy 35t6d czy 35t7d ale wiecie o co chodzi :-) mam nadzieje waga na +/- raczej sie zawyzyla niz zanizyla...bo inaczej to ja protestuje
-
Podwojna ciesze sie ze wszystko ok..przynajmniej tyle o ile..bo choroba nie jest ok :-( mam nadzieje ze cie nie rozlozy. A mloda do kiedy u was ? helenka masz racje zrob strajk i tyle kalinka ma racje im wiecej my bierzemy na siebie tym faceci chetniej sie pozbywaja obowiazkow i potem zdziwieni ze my nie mamy sily ze oni tez cos powinni robic... Helenko a z ta przeprowadzka to macie juz cos upatrzone?
-
Dziewczyny mamusie i te 2in1 jeszcze :-) piszcie jesli mozecie przy inf o dzidziusiu w ktorym tygodniu i dniu ciazy urodzilo sie dziecko....zobaczymy potem jak to z tymi terminami OM sie pokrywa
-
Rybka tak w zasadzie tylko katar...nie powiem ze nie jest upierdliwy ale z dnia na dzien coraz lepiej....i dlatego sie waham...a lekarka polaczyla katar z podniesionymi leukocytami i stwierdzila ze rovamycyna w niczym dzidzi nie zaszkodzi.....a moze pomoc mnie i przepisala..:-( wiedziala ze w grudniu bralam duomox bo przypominalam ale taka byla jej decyzja mimo wszystko.... Wstrzymam sie jeszcze i zobacze ta morfologie tylko kurcze kiedy w ta slizgawice siena badania zaczlape to nie wiem... Patka i inne malinkowe dziewczyny ;-) mam pytanie: kupulam dzis ta herbate z lisci malin ale nie wiem czy to to co trzeba bo nic innego nie bylo... Na opakowaniu jest napisane ze to poprostu liscie malin i trzeba 1 lyzeczke zaparzac..itd.... Myslalam ze to w jakis saszetkach bedzie czy cos a to poprostu pokruszone sypkie liscie..czy to to ? :-)
-
Ja mam w kroczu i ginka nic nie mowila...zreszta w pierwszej ciazy tez mialam i rodzilam sn A co do sn i cc to mysle ze glownym problemen jest nie tyle sam rodzaj co podejscie lekarzy ich olewczy stosunek i traktowanie pacjentki i jej dziecka przedmiotowo a nie podmiotowo....moim zdaniem w trakcie 1 fazy powinno byc robione usg zeby bylo widac jak wstawilo sie dziecko w kanal rodny i jak uklada sie pempowina...dodatkowo standardem powinno byc mierzenie szerokosci miednicy przez gina prowadzacego i sprawdzanie stosunku wielkosci dziecka do miednicy...itp Podwojna wspolczuje...jak mnie wkurzaja te urzednicze absurdy......jak ci jutro bedzie jeszcze marudzic to powiedz pani ze ci niedobrze zakrywajac znaczaco reka buzie :-P.....a co to nasze ostatnie chwile w roli ciezarnych :-)
-
Podwojna ciasto zrobione i....... zjedzone :-D Bardzo fajnie szybciutko sie robi....troszke mi opadlo po wyjeciu ale nic mu to nie zaszkodzilo :-) A co do tego zywienia przy ciazy i karmieniu to ostatnio mialam dokladnie takie same przemyslenia
-
Dzidzius rozumiem cie z calego serducha.... we wszystkich aspektach.. Mi gin dwa tygodnie temu na hemoroidy przepisala diohespan max