Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mrufka30

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mrufka30

  1. grudniowy tato w 100% podpisuje się pod tym co napisała Just - najważniejsza jest szczera rozmowa z żoną, wierzę że wszystko się niedługo ułoży, być może żona potrzebuje trochę więcej czasu zwłaszcza, że jak pisałeś poród był ciężki Agnieszka - gratuluję pierwszego zębola, ciekawe kiedy u nas się w końcu pojawi Gosik - gratuluję pierwszych prób naśladowania zwierząt przez Kornelita, teraz pójdzie już z górki i zaraz zacznie się gaworzenie a po chwili pierwsze świadome mama, mój też reaguje jak naśladuję kota i psa, zwłaszcza, gdy bawimy się w leżaczku, bo na pałąku są właśnie dwie zawieszki z tymi zwierzakami, na wysokie miau też pojawia się śpiewne "a", jakby prosił o powtórzenie, i też mam wrażenie że już różnicuje te dwa dźwięki bo gdy powiem hau hau to spogląda na psa
  2. hej dziewczyny, ktoś podmienił mi dziecko, śpi już dwie godziny, to druga tak długa drzemka dzisiaj :) nie powiem że się nie cieszę, ale podejrzewam że uśmiech zniknie z moich ust po wieczornym popisie co do rozszerzania diety o rybkę to pierwsze próby już za nami, nie bardzo mu podszedł nowy smak, może dlatego że ze słoiczka próbowaliśmy już fasolki szparagowej a dziś miała być cukinia, ale chyba skwaśniała bo jakiś dziwny smak ma (chyba przez dodanie koperku dla smaku ??) więc zrezygnowałam do zupek dodaję teraz zmielone siemię lniane co ma pomóc przy jego zatwardzeniach, zobaczymy czy zadziała dziś idziemy do urologa by zobaczył te jąderka małego, i przy okazji niech zobaczy i powie mi jako specjalista czy napletek to należy odciągać? bo położna mówiła, że tak, a lekarka, że bron boże więc już sama nie wiem, ale chyba ma przyrośnięty ten napletek
  3. ha ha Gosik z Kornela to prawdziwy krytyk degustator restauracyjny wyrośnie Justi jejku jak ta twoja Tośka pięknie siedzi, mój to od razu na bok leci chyba, że mu pomogę podeprzeć się rękoma po bokach u nas marudzenia ciąg dalszy, zaczyna się gdy młody jest zmęczony, a apogeum osiąga gdy go wkładam do łóżeczka jezusiczku chyba sobie dziś piwko golnę na odstresowanie
  4. Tośka rzeczywiście słodka, ale widzę że oczko dalej ucieka, co powiedziała okulistka, dostałaś jakieś ćwiczenia
  5. ja też już zaczynam myśleć o krzesełku, by dobre nawyki i skojarzenia wytworzyć, ale ja właśnie nad drewnianym się zastanawiałam, mój tato jest stolarzem i mógłby mi takie zrobić, no ale jeszcze się nie zdecydowałam, właśnie myślałam, że z tego drewnianego łatwiej zetrzeć resztki jedzenia niż z obicia, które zresztą i tak często farbuje, gosik - zazdroszczę, nawet nie wiesz jak bardzo, ja z domu wyrwałam się kilka razy na max 3 godzinki, a i tak byłam pod telefonem, raz wracałam, bo mały oprotestował butelkę i taki popis dał, że "M" nie mógł sobie poradzić terlikula - jak to wygląda?, czy chodzi ci o to, że na dziąsełkach pojawiły się takie białawe wzgórki? , u nas od jakiegoś tygodnia też je widać, idą od razu dwie jedynki na górze, schodzą co raz niżej, ale też jeszcze nie przebiły dziąsła, mam nadzieję, że nie potrwa to dłużej niż tydzień, bo młody robi się nie do zniesienia
  6. terlikula ja też mam rozmiar 40, w porywach 42, nie narzekam za bardzo bo dość wysoka jestem a przy tym grubokoścista więc stąd ta waga, gdy ważyłam 60 kilo to wyglądałam jak anorektyczka
  7. hej Iwka u mnie też przesuwa się pora zasypiania na 21, ale kąpiel musi być już przed 19 bo inaczej mam jacuzzi w wannie, a po kąpieli to najczęściej dwie godziny noszenia na rękach bo inaczej płacz zasypianie w ciągu dnia to też min 30 minut, układania w łóżeczku, podnoszenia gdy płacze, uciszanie, odkładanie do łóżeczka motor :) - ja też jeździłam z moim poprzednim facetem na harleyu jako plecaczek, ten wiatr we włosach, bo oczywiście bez kasku się jeździło
  8. kolejna próba podejrzenia akrobacji Majulinki - ciekawe czy tm razem ściągnie mi ten filmik
  9. ciekawe gdzie się podziała Kornelowa skarpetka ??
  10. nie zwiększaj ilości kaszki, tylko zamiast gotowej kaszki z mlekiem do której dodajesz wodę, kupuj te kaszki bezmleczne i rób ją na wybranym mleku mm, w tyn sposób mała powoli zacznie się przyzwyczajać do nowego smaku
  11. titucha a jak teraz robisz małej kaszkę, na swoim mleczku czy taką kaszkę już z mlekiem dajesz??
  12. dziewczyny jeśli chodzi o gluten to ja mam informacje od gastrologa do którego z młodym chodzimy, gluten wprowadzać trzeba powoli, bo takie szybkie wprowadzanie skutkuje później celiakią, układ pokarmowy maluszków w dalszym ciągu dojrzewa i może mieć trudności z trawieniem zbyt dużych ilości glutenu dopiero około 10 miesiąca wskazany jest jeden pełny posiłek glutenowy (mi to kobietka tłumaczyła tak: od piątego miesiąca na cycu lub szóstego na mm pół łyżeczki kaszy mannej, co miesiąc zwiększamy o pół łyżeczki aż dojdziemy do 2,5 łyżeczki - to jest zdaniem naszej gastrolog pełna porcja)
  13. dziś po raz pierwszy od niepamiętnych czasów się wyspałam, mój synuś zasnął o 20, przebudził się na cycusia o 1 w nocy i spał do 6 rano, dostał cycusia i poszedł bawić się z tatą do drugiego pokoju, a ja szybko ściągnęłam pokarm na kaszkę i wróciłam do łóżka, z którego ostatecznie wyciągnął mnie telefon o 11 rano :):););)
  14. witaj Igorasia - mój Tymek przekręca się jak chce, to zależy z której strony ma zabawkę, ale na początku dopiero jak się nauczył przekręcać to rzeczywiście robił to w najczęściej w prawą stroną dziś po raz pierwszy próbowaliśmy chrupków kukurydzianych - młody chwilę pooglądał, po czym prawie całego włożył do dzioba i dziamdział dopóki chrupek się nie rozleciał na dwie mniejsze części, wtedy zainterweniowałam bo się przestraszyłam, że może się zakrztusić, chyba mu smakowało bo "zjadł" (czytaj oślinił) trzy chrupki, malutki sukces też z siateczką - sam trzymał, oglądał a nawet wkładał do buzi i sprawdzał smak językiem, co prawda banana zjadłam ja, ale smak mu na języku został
  15. Justi mój też od jakiegoś miesiąca podnoszony po cycusiu "tuli" się do mnie,a wygląda to tak, ręce na szyję i szczypanie lub łapanie za włosy, jak się chwyci to przyciąga sobie moją twarz do swojej i próbuje zaślinić "całując mnie" w brodę
  16. No Asiulla gratuluję wyczynów Krystiana, ciekawe kiedy mój tak zacznie :)
  17. no i znów pasteryzowanie zupek dla Tymka się nie powiodło, postanowiłam że będę robić na kilka dni max i ewentualnie mrozić, dobrze że miałam kilka słoiczków zamrożonych to przynajmniej dziś na obiadek będzie, a jutro zrobię zapas na następny tydzień
  18. no historia zatrważająca, ja też przeżyłam podobną już trzykrotnie, ale u nas to wymioty tak poważne były, że szło buzią i nosem, tak intensywnie że mały nie mógł powietrza złapać, a jak już złapał to się zachłystał, na szczęście przeszło mu już to chyba, ostatni raz to z jakieś trzy tygodnie temu mu się przytrafiło, a jak raz "M" przy tym był to tylko mnie wołał z rozpaczą w głosie i nawet nie przewrócił go twarzą do podłogi, omal się nie zabiłam wyskakując z wanny
  19. phoney ja też karmię tylko piersią, kaszki robię na swoim świeżo odciągniętym mleczku, diety już nie trzymam od miesiąca lub półtora, nie jem tylko cebuli, czosnku, ciężkich smażonych rzeczy, no i kapuściane i fasolowe omijam
  20. ja również cię witam doti no to już wiem co źle robiłam - ja tam tylko plasterek wkładałam :)
  21. dziś drugi dzień nauki zasypiania bez pomocy, tylko pieluszka lub misiek obok, no i jakoś idzie, tylko żeby nie zapeszyć, lekkie marudzenie, kilka razy podnoszenie i przytulanie, i w końcu się wycisza i zasypia
  22. hej dziewczyny kupiłam wczoraj siateczkę do owoców, ale młodemu jakoś nie przypadła do gustu, nie wie co z nią zrobić, tak to wszystko pcha do buźki, a jak daje mu tą siateczkę to ją tylko ogląda, mam pytanie jak duży kawałek banana tam wkładacie?
  23. pektynka - co do rozmiaru główki to mieści się on na 90 centylu, do niedawna norma była od 3 do 99 centyla, dopiero niedawno zmienili, że od 10 do 90, więc myślę, że nie ma się czym martwić, no chyba, że ona tak urosła niedawno, no to trzeba to sprawdzić
  24. Agnieszka - zabieram się właśnie za ściąganie filmiku z Mają, w laptopie net mam słaby więc jak ściągnie to odezwę się za dwie godzinki
  25. nie prasuję ubranek bo w pralce mam opcję "prasowania", a gdy rozwieszam od razu po praniu to jak je ściągam to nie widzę potrzeby prasowania, wizytowych ubranek mamy trzy sztuki więc tyle mojego prasowania, co do bielizny mojej i "M" to mamy taki zwyczaj (wyniesiony z domu), że swoją bieliznę pierzemy ręcznie wieczorem przed snem więc nie wala się w pralce razem z rzeczami małego, do pralki wrzucam koszulki, spodnie itp., ale rozumiem twój punkt widzenia i gdybym miała prać bieliznę osobista swoją i "M" to też nie prałabym jej łącznie z rzeczami małego
×