pepsinka

muszę spróbować tej surówki z ananasem. a ja cały dzień w moich ukochanych garach! paprykę z cukinią marynowaną robiłam. może to i nie najzdrowsze jedzenie ale zimą wszamać taką sałatkę to sama przyjemność. słodko - kwaśne - uwielbiam ten mix smakowy. jeszcze na grzyby sie wybieram .robicie jakieś zapasy na zimę?

ja na śniadanie jajecznica z cebulą na smalcu oczywiście plus mała kromeczka chlebka gryczanego, obiad udko pieczone , surówka z kiszonej i2 malutkie ziemniaczki. a teraz kawą się delektuję. kolacja pewnie koktajl białkowy. no i przez cały dzień dużo wody ( muszyna lekko gazowana)

body max plus jest super! brałam jeszcze body max sport i czułam się świetnie. na mnie działał pobudzająco - wszystko chciało mi się robić , bo wcześniej tylko bym spała , nie miałam energi i sił do czegokolwiek. chyba ten żeń-szeń tak działa. trzeba się czasem wspomagać jakimiś ''dopalaczami'';-)

:D

ala - skórą się na razie nie martw! słyszałam kiedyś taki kawał o babce , która miała ogromny brzuch - schudła i żeby jakoś wyglądać zaczęła skórę naciągać i na plecach zawiązywać ,podpinać ,żeby z przodu jakoś fason trzymać. tak ją naciągała że doszło do tego że w końcu klatę piersiową miała zarośniętą. także sposoby są.;-)

chciałabym aby wreszcie na mojej wadze pierwszą liczbą była 5 a potem następna może być nawet 9. już nie wiele mi brakuje . każda z nas ma inny cel wagowy do osiągniecia. dla ciebie ALU 59 KG to stan anorektyczny przy twoim wzroście. a dla mnie to w sam raz. nie wiem co tam z naszą Justynką sie dzieje.

pisałam dzisiaj i wysłałam ale nie ma - wcięło. widzę że dziewczyny ostro wzięłyście się za siebie. tak trzymać a efekty pozytywne na pewno będą :-)

a to do biegania , jazdy itd - https://www.youtube.com/watch?v=W0_CauK35s8&list=TLuWkx4EZgZJcXqogSe22ClaPPIeaMGvqU.

https://www.youtube.com/watch?v=JGCsyshUU-A jak lubicie tańczyć to polecam przy tym.

też macie problem z odpaleniem linku o tych tłuszczach? ni da rady tam zajrzeć.

ja też się wyginam. też w samotności , bo nad ruchami średnio panuję i mógł by ktoś pomyśleć że mam jakiś ''atak''. bardzo lubię taką formę ruchu zwłaszcza jak do mych uchów dobiega fajna muza.

NO WRESZCIE KTOŚ TU CZĘŚCIEJ ZAGLĄDA. FAJNIE ŻE POGODA DOPISUJE, TO MOŻNA POSZALEĆ ROWERYKIEM. JESZCZE BASEN MI SIĘ MARZY .( KOŃCZĄ BUDOWĘ). A NA JESIEŃ I ZIMĘ MORSOWANIE MNIE CZEKA. CIEKAWE JAK JA TO ZNIOSĘ? TROCHĘ TŁUSZCZU MUSZĘ ZOSTAWIĆ NA ZIMĘ,ŻEBY CIEPŁO BYŁO. MÓJ CEL TO JESZCZE Z 5KG. SŁONINY WYTOPIĆ I BĘDZIE OK. ALA - A JAK Z SIŁOWNIĄ - CHODZISZ? OSTATNIO PODGLĄDAŁAM JAK DZIEWCZYNY NA RURCE( POLO DANCE) DAJĄ CZADU. PIĘKNIE MIĘŚNIE PRACUJĄ. JUŻ MYŚLAŁAM, GDZIE BY TAKĄ ZAMONTOWAĆ. ;-)

no to teraz jestem spokojna o ciebie alu . najlepsza dieta odchudzająca to - miłość , zakochanie się. człowiek może nie jeść , nie pić a czasem i nie oddychać. tylko ile tak wytrzyma? no ale chociaż jakiś czas '' panuje '' nad obżarstwem. fajne jest to że to my decydujemy co sie stanie z naszym ciałem. mamy na nasz wygląd realny wpływ. ala 2 kg to pikuś dla ciebie - wierze że dasz radę i wskikniesz w stare sukienki.

ala - ty jesteś bardzo sympatyczna dziewczyna. piękne zdjęcia! obawiam się że zmniejszenie rozmiaru negatywnie wpłynie na twój obecny wdzięk osobisty. także nie przesadzaj z tym odchudzaniem!( proszę). justynka a co to za dołek??? nie masz tam pod ręką jakiegoś szpadla żeby go zakopać? mam przyjechać? chociaż uprzedzam - kiepski ze mnie pocieszyciel i mówca motywacyjny. pamiętaj że zawsze może być jeszcze gorzej, więc trzeba cieszyć się z tego co mamy dziś. a mamy wiele lecz nie dostrzegamy tego. zamartwianie się wychodzi nam lepiej , niż docenianie .

Justynka u mnie ok. szału nie ma . ale jest spokój co bardzo sobie cenię. Też bym zerknęła na zdjęcia ze ślubu. może się doczekamy. A LA ćwiczy naszą cierpliwość.

justynka - zaglądasz tu czasem?

DO WESELA SIĘ ZAGOI ;-) BĄDŹ DOBREJ MYŚLI.

to znowu ja. bo tak mi się przypomniało,że też mam czym się '' pochwalić''. ja potrafię w ciągu nocy ( niespełna 8 godzin) stracić na wadze ponad 3 kg. oczywiście nie ma powodów do samozadowolenia ,bo jak się pewnie domyślasz chodzi o środki moczopędne, które tłuszczu nie spalają( a szkoda). w niedoczynności tarczycy jest skłonność do obrzęków. woda się zbiera i człowiek puchnie . jak już czuję po sobie że skóry mi brak ( od rozciągnięcia z powodu nagromadzonej wody) to sobie biorę taką tabl i woda schodzi. wiem że nie jest to dobre bo działa na objawy a nie likwiduje przyczyny. no i przy okazji pozbywam się ważnych składników. także wyliczona przez zemnie zawartość tłuszczu w moim ciele nie do końca jest prawidłowa. pocieszam się że to nie sam tłuszcz tylko jeszcze woda, której łatwiej się pozbyć. skomplikowana ja babka jestem ale mam ciągle nadzieję ,że wreszcie uda mi sie znaleźć sposób żeby podreperować swoje zdrowie, bo chciałabym jeszcze pożyć. jeszcze raz dzięki za twoje spostrzeżenia i czas jaki mi poświęcasz.:-)

A TAK Z CIEKAWOŚCI SPYTAM : CO ROBIŁEŚ ŻEBY PRZYBRAĆ 26 KG. W CIĄGU 2 MIESIĘCY??? BO TO NIE LADA WYCZYN. JA PO STERYDACH ( NA ASTMĘ BRAŁAM ,ŻEBY NIE BYŁO) TEZ SPORO PRZYBRAŁAM ALE NIE TAK DUŻO I NIE W TAK SZYBKIM TEMPIE.

ZAŁÓŻMY ŻE 2000KCAL POTRZEBUJĘ .CZYLI 20% WĘGLI(400KCAL )TO WYCHODZI TYLKO 100 G. WĘGLOWODANÓW. BIAŁKA 30% ( 600KCAL) - 150 G. NO I TŁUSZCZY50%(1000KCAL) -OK.110G. WSZYSTKO FAJNIE MOŻNA WYLICZYĆ. GORZEJ TERAZ TO W POSIŁKACH ZNALEŹĆ. NAJGORSZE JEST TO ŻE JA LUBIĘ WĘGLOWODANY I TO NIE CHODZI O TE PROSTE( SŁODYCZE). LUBIĘ KASZE , MAKARONY , PIECZYWO. A ZA MIĘSEM NIE PRZEPADAM. ALE MOŻE WARTO SIĘ PRZESTAWIĆ , CHOCIAŻBY DLA ZBADANIA CZY METODA ZADZIAŁA. A WIADOMO JAK EFEKTY POZYTYWNE BĘDĄ TO I MOTYWACJA WZROŚNIE DO DALSZEGO TRZYMANIA SIĘ PLANU. DLA MNIE TO MUSI BYĆ SPOSÓB ODŻYWIANIA NA CAŁE ŻYCIE A NIE NA JAKIŚ CZAS. DIETY CUD MNIE NIE INTERESUJĄ. A Z TA KAWĄ BEZ CUKRU I ŚMIETANKI - NA CZCZO TO MI BARDZO PASUJE . GUBIĄ MNIE JESZCZE OWOCE!!! GDZIEŚ MI SIE ZAKODOWAŁO I TRUDNO SIĘ TEJ GŁUPOTY ( PRZEKONANIA)POZBYĆ,ŻE TRZEBA DUŻO OWOCÓW JEŚĆ BO TO WITAMINY I SAMO ZDROWIE. DO DZIŚ DNIA WPAJAJĄ TO EKSPERCI OD ŻYWIENIA.

WŁAŚNIE WIEM ŻE DZWONI TYLKO NIE WIEM W KTÓRYM KOŚCIELE. ZA DUŻO SIĘ TEGO NACZYTAŁAM! JUŻ MI SIĘ WSZYSTKO MIESZA OD TYCH SPRZECZNYCH OPINII A DO TEGO BRAK MI KONSEKWENCJI W DZIAŁANIU I DLATEGO EFEKTY MAM MARNE. BARDZO CI DZIĘKUJĘ ZA TO ŻE TAK KONKRETNIE I RZECZOWO NAPISAŁEŚ BEZ OWIJANIA W BAWEŁNĘ. CZEKAM NA ODP. ODNOŚNIE TEGO CZY JEŚĆ PO TRENINGU COKOLWIEK, BO CHYBA NIC NIE WSPOMNIAŁEŚ O TYM. ALBO COŚ PRZEOCZYŁAM.

MAM JESZCZE PYTANIE. PARĘ LAT '' PRACOWAŁAM'' NAD MASĄ(SŁONINY). TERAZ CHCĄC BYĆ NA REDUKCJI - PO WYSIŁKU( CZYLI JAZDA ROWERKIEM) POWINNAM COŚ JEŚĆ? A JAK TAK TO CO ? WĘGLOWODANY , BIAŁKA CZY TŁUSZCZ? BO OPINIE SA RÓŻNE. JA GŁODU NIE CZUJĘ , WIĘC NIE MAM POTRZEBY SZAMANIA. ALE PONOĆ TŁUSZCZ SPALA SIĘ W TOWARZYSTWIE WĘGLOWODANÓW. NO I GLIKOGEN TRZEBA UZUPEŁNIĆ ITD. JAKIE MASZ DOŚWIADCZENIA W TYM TEMACIE?

WZROSTU MAM 162 I WAGA PRAWIE 68KG. CZYLI NIE JEST DOBRZE. NAJGORZEJ ŻE MAM WYSOKĄ ZAWARTOŚĆ SŁONINY, BO 43% PEPSINKI- TO TŁUSZCZ. MIĘŚNI NIE ZA WIELE. OGÓLNIE NIE WYGLĄDAM NA OSOBĘ OTYŁĄ( ZDANIE ZNAJOMYCH) . NAJGORZEJ JEST Z BRZUCHEM - OPONĄ OD TRAKTORA. JAZDA ROWEREM RACZEJ NIE POMOŻE MI SIĘ TEJ OPONY POZBYĆ. TU POTRZEBA ABS 2 ALBO 6 WEIDERA. ALBO JESZCZE CO INNEGO.

a chodzi lisek koło drogi znasz? to był hicior w przedszkolu.

a ja do dziś nie lubię gier zespołowych . zawsze jak sie odważyłam zagrać to poturbowali mnie, podeptali, zgnietli. boję się lecącej piłki,że mnie zmiażdży.( uraz psychiczny) do tego moja ślepota ( minus 8) nie pozwalała mi czuć sie bezpiecznie na biosku w okularach. czesto sie zdażało że ktoś przywalił mi z łokcia i po okularach było. z gier zespołowych pozostaje mi jedynie ciuciubabka. mogę z otwartymi oczami sie w to bawić (jak ściągnę okulary).;-) dobrze że są soczewki kontaktowe to trochę ułatwiają życie. na rower niezbędne jak dla mnie.