Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Evelka:)

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Evelka:)

  1. Evelka:)

    Reaktywacja topiku Aśki - zapraszam.

    Ja dzis tak raczej na lekko z jedzeniem...sniadanie serek danio (maly) o 12 szklanka kislu a o 15 szklanka koktajlu z truskawek, odrobiny mleka i lyzeczki cukru...a o 18 zjem pomidora z cebulka i do smaku troszke soli, pieprzu:-)
  2. Evelka:)

    Reaktywacja topiku Aśki - zapraszam.

    Pewnie masz racje Pysiaku...ja to juz przesadzam, duzo do zrzucenia nie mam a zachowuje sie jakby to z 20kg bylo....:-) Ja jednak jutro nie jade na zadne zakupy wiec jeszcze mam czas. Jak wczesniej napisalam tak zrobilam-od 15 nic nie zjadlam i wcale trudno nie bylo, nawet ochoty nie mialam bo za bardzo meczyly mnie wyrzuty sumienia za te ciastka. Jutro szykuje sie pracowity dzien wiec niewiem jak to bedzie z jedzeniem. Za to od poniedzialku koniecznie musze jakos wrocic na wlasciwe tory. Ide spac, dobrego weekendu wam zycze i spokojnej nocy:-D
  3. Evelka:)

    Reaktywacja topiku Aśki - zapraszam.

    Nieeee mamoKamilki ja pracy nie szukam choc powiem szczerze ze chcialabym bardzo bo to ciagle siedzenie w domu juz mnie powoli dobija:-( ale na chwile obecna nie mialby kto zajmowac sie moja Ola...chyba dopiero jak bedzie miec 3 latka to bedzie mozliwosc pomyslec o pracy dla mnie a narazie nie ma takiej opcji...
  4. Evelka:)

    Reaktywacja topiku Aśki - zapraszam.

    Hejka. Ja tez zaczynam od kawy...sniadanie jeszcze przedemna ale zjem serek danio. Rozmyslilam sie z tymi warzywami bo czuje ze bym nie wytrzymala. Dzis znowu w tej samej sprawie jade do Urzedu, ech... Pogoda ostatnio cudna u mnie, mozna smialo przebywac na dworku:-D Dzis zamierzam robic takie male poczuszki, mam nadzieje ze nie tkne zadnego a jesli chodzi o prace to narazie zanosi sie tylkk na pielenie truskawek ale zobaczymy jak to bedzie:-) trzymajcie sie dziewczyny
  5. Evelka:)

    Reaktywacja topiku Aśki - zapraszam.

    Heeeej. Wczorajszy dzien zaliczam do udanych mimo ze zjadlam kawalek sernika....ale w ramach tego nie zjadlam ostatniego posilku. U mnie pogoda sie na szczescie poprawila wiec mozna zaczac wychodzic. Na sniadanie zjem kanapke z wedlina, pomidorem, cebulka i zoltym serem....pozniej niewiem jak to sie potoczy bo znow mam sporo spraw na dzis do zalatwienia....trzymajcie sie:-*
  6. Evelka:)

    Reaktywacja topiku Aśki - zapraszam.

    Noooo Patinia gdybys po tylu wysikach i po takim efekcie zaprzepascila caly swoj trud to bylabym baaaardzo zawiedziona, jestes tutaj dla nas wzorem do nasladowania...tyle czasu sie trzymalas z dieta, osiagnelas naprawde wspanialy wynik...nie pozwol na to zeby jedzenie znowu wzielo gore, pilnuj sie!!!:-)
  7. Evelka:)

    Reaktywacja topiku Aśki - zapraszam.

    Hej. Martulka ja tez popieram zdanie Pysiaka. Nie miec nikogo przy swoim boku, zyc samemu jest ciezko, a w sprawie uczuc choroba raczej nie ma znaczenia zwlaszcza taka z ktora da sie zyc i funkcjonowac. Na poczatku nie musicie sie bardzo angazowac, sprawdzcie jak wam razem bedzie, czy bedziecie dawac sobie wystarczajaco rade w codziennym zyciu mimo choroby. Dobrze by tez bylo zeby sprawa zostala postawiona jasno, poprostu po to zeby nie robic sobie wzajemnie niepotrzebnych nadziei. Jesli chlopakowi zalezy to napewno zrozumie. Wydaje mi sie ze lepiej sprobowac zeby pozniej cale zycie nie zalowac ze sie tego nie zrobilo. Oczywiscie my mozemy tylko radzic, mozemy mowic jak my bysmy postapily ale kazda z nas jest inna a to jest twoje zycie i najwazniejsza rada z mojej strony bedzie to zebys posluchala samej siebie, swojego serduszka a twoja decyzja napewno okaze sie sluszna:-) Nom ja dzien zaczynam od kawy i mysle nad sniadaniem...tyle rzeczy mam ochote zjesc a niestety trzeba wybrac jedna i to w niewielkiej ilosci:-)
  8. Evelka:)

    Reaktywacja topiku Aśki - zapraszam.

    Ja kiedys wytrzymalam 4 doby bez jedzenia i wtedy w czasie dwoch tygodni tyle ze pozostale 10 dni z tych 14 byly rozne...wiekszosc z nich to jako taka dieta a kilka dni obzarstwa...schudlam wtedy 5kg i nic mi nie wrocilo na szczescie:) z reguly bardzo rzadko zdaza mi sie dzien kiedy moge wytrzymac bez jedzenia bo zazwyczaj to bym chetnie sie objadla...ale kiedy czuje ze dam rade, kiedy wiem ze mam mocna motywacje to staram sie te dni wykorzystac wlasnie na sposob glodowki....ale takie dni zdarzaja sie baaaardzo rzadko, teraz dalam rade, waga dzis po przebudzeniu pokazala niecale 61 ale tak bardzo sie tym nie sugeruje...dopiero za jakies 2 dni sprawdze jeszcze raz...po normalnym trybie jedzenia:) moim zdaniem tez glodowka to dobry sposob ale oczywiscie dla tych ktorzy potrafia....wazne zeby po tej glodowce nie rzucic sie na jedzenie....trzeba sie pilnowac zeby nasz wysilek dal efekty, inaczej wszystko by za chwile wrocilo:-(
  9. Evelka:)

    Reaktywacja topiku Aśki - zapraszam.

    Dzieki Martulka:) mamieKamilki i tez Tobie jest czego pogratulowac...dzielnie walczycie i widac tego efekty, a przeciez kazda z nas na to wlasnie czeka, kazdy kg w dol to wielki powod do dumy:-D Kolejny dzien naszych zmagan minal, ja juz gotowa do snu a jutro wszystko zacznie sie od poczatku...zmykam spac a wam dziewczynki zycze wytrwalosci na jutrzejszy dzien:-*
  10. Evelka:)

    Reaktywacja topiku Aśki - zapraszam.

    Jesli zadnych innych problemow zwiazanych z tym nie masz to napewno to wina tej paskudnej pogody:-( masakra ostatnio jest na dworzu ech...
  11. Evelka:)

    Reaktywacja topiku Aśki - zapraszam.

    Patiniaa nie przejmuj sie tak, raz nie zawsze...czasu nie cofniesz, nalesniki juz zjedzone wiec jedyne co mozesz to spalic...jak to dziewczyny czesto doradzaja:-)
  12. Evelka:)

    Reaktywacja topiku Aśki - zapraszam.

    Hej. Na dobra sprawe to wszystkie cwiczenia moglybysmy wykonywac gdyby sie wlasnie chcialo...tylko ze z tymi checiami jest zazwyczaj problem wiec jak tu sie zmobilizowac??? Ja wlasnie planuje sniadanie i chyba zjem kanapke z salata, chuda wedlina i pomidorem
  13. Hej. U mnie bardzo dobrze, w sobote wieczorem sie wazylam i rano w niedziele dla potwierdzenia...63kg pokazalo...az ciezko mi w to uwierzyc:-D
  14. No kurcze...caly dzien nie moge nic napiac:-\
  15. Masz racje Pysiaku, nie posluchalam Twojej rady i mam za swoje. Myslalam ze im mniej zjem tym lepiej dla mnie a wiadomo przeciez ze to tak nie dziala. Mimo wszystko dzialam dalej:)
  16. Racja Pysiaku, nie posluchalam Twojej rady i teraz mam za swoje. Myslalam ze im mniej zjem tym lepiej dla mnie a wiadomo przeciez ze to tak nie dziala. Mimo wszystko dzialam dalej, od dzis nie ma mowy o jakichkolwiek potknieciach:)
  17. No tak Pysiaku, nie posluchalam Twojej rady i mam za swoje. Myslalam ze im miej zjem tym lepiej dla mnie ale to niestety tak nie dziala. Nabroilam niezle ale od dzis znowu biore sie za siebie, nie ma innej opcji. Nie poddam sie tak latwo:-D
  18. No wlasnie nie posluchalam Twojej rady Pysiaku i wyszlo mi to bokiem:-( myslalam ze im mniej zjem tym lepiej dla mnie i wielce sie pomylilam bo przez ta mala ilosc jedzenia w ciagu dnia wieczorem nadrobilam ech...ale sie nie poddam napewno:-)
  19. Musze sie jakos opanowac bo takie zachowanie nic dobrego nie wrozy...coz z tego ze tydzien wytrzymuje a pozniej wracam do tego samego:-( i jak to wogole jest ze do tej pory tak fajnie bylo, wcale nie odczuwalam tego ze jem mniej niz zawsze a teraz nie moge sie powstrzymac
  20. Hej. No niestety u mnie cos w tym tygodniu nie jest tak fajnie, moze nie objadam sie jakos strasznie ale nie jest juz tak jak bylo...pierwsze 10 dni mojej diety byly swietne, nie mialam ochoty na slodycze wcale i na zadne podjadanie, byly 4 male posilki i nic pozatym a od poniedzialku jakos strasznie zaczelo mnie to jedzenie kusic:-( wczoraj np przez caly dzien zjadlam 2 razy tylko i to pewnie dlatego o 21 dopadlam sie do jedzenia ech....dzis znowu z samego rana nie moglam oprzec sie ciastkom ktore wczoraj sama zrobilam i tez na moje nieszczescie sporo ich zjadlam...masakra...jesli jutro bedzie tak samo to chyba calkiem w siebie zwatpie
  21. Czesc. Dzis u mnie super pogoda, jak mala wstanie to wybywam na dwor i mam zamiar predko do domu nie wracac bo cos mi przez te ostatnie 2 dni dieta nie wyszla:-( moze jak nie bede miec nic w zasiegu reki to bedzie ok:-) narazie tylko kawe wypilam i mam nadzieje ze dzis wytrwam
  22. A u mnie znow nieciekawy dzien:-\ niewiem co sie dzieje, mam tylko nadzieje ze to przejsciowe...
  23. Bo niewiem czy dobrze kojarze ale to chyba sa cwiczenia na plaski brzuch, zgadza sie?
  24. Pysiaku a czy ty po tym tygodniu cwiczen zauwazylas jakiekolwiek chocby malutkie rezultaty? Ciekawi mnie czy te cwiczenia cos daja bo moze i ja bym tego sprobowala
  25. Pysiaku a czy ty po tym tygodniu cwiczen zauwazylas jakiekolwiek chocby malutkie rezultaty? Ciekawi mnie czy te cwiczenia cos daja bo moze i ja bym tego sprobowala
×