Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nikool

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Nikool

  1. Dziewczyny zostało mi 200 ml Gonalu F w lodówce z dziesięcioma igłami. Szkoda wyrzucić tak drogi lek, może którejś z Was się przyda. Sprzedam za połowę ceny rynkowej czyli 100 zł :)
  2. monisz, kochana, dobrze wiem jak to jest kiedy ktoś ci każe czekać, ale z drugiej strony trzeba zrobić wszystko aby IVF było jak najbardziej skuteczne, bo w końcu to są duże pieniądze. Zobaczysz już niedługo będziesz odliczać dni do testu ciążowego :)
  3. tommy11, mi każda tabletka lutinusa wypływa po ok 6 h, też bałam się że chwilę po transferze mi zarodek wypłynął ale doktor mnie uspokoił i powiedział że to prawdopodobnie płyn z którym był podany, podobno to jest normalny objaw a zarodek tak łatwo sobie nie wypadnie:) Więc głowa do góry, musimy wierzyć że się uda. Teraz odpoczywaj, oszczędzaj się i staraj nie stresować :)
  4. mex2, ja co prawda przy in-vitro po transferze dostałam cały zestaw leków i zastrzyków która mają podtrzymać ewentualną ciążę i na wszelki wypadek zwiększyć odporność przed różnymi wirusami. Myślę że skoro lekarz zapisał Ci taki lek to wie co robi :)
  5. sylvia83, może faktycznie źle to zrozumiałam, być może chodziło o jednorazowe zapłodnienie maksymalnie sześciu komórek jajowych oraz przeniesienie do macicy jednego zarodka. W każdym razie na pewno są tam jakieś ograniczenia, dlatego ja za pierwszym razem postanowiłam spróbować bez refundacji i nawet nie podchodziłam do rozmowy kwalifikacyjnej. Kasę na jeden raz mam odłożoną i jak się nie uda to dopiero spróbuje z refundacją. U mnie jeszcze osiem dni do testowania :)
  6. sylvia83 przy refundowanym INV podają tylko jeden zarodek i z tego co wiem mogą pobrać maksymalnie 6 komórek. Lato, miałam tylko jeden zarodek bo dr Zamora stwierdził że dość ciężko zniosłam stymulację a moje zdrowie jest dla niego ważniejsze, wiem że się trochę martwię na zapas ale chyba każda z nas tak ma. Ja na Twoim miejscu na wizytę kwalifikacyjną poszła do jakiegokolwiek lekarza a potem w trakcie zmieniła lekarza prowadzącego na Zamorę lub Wojewódzkiego jak już wrócą z urlopu.
  7. lato76, ja robiłam w 2 dc. Czuję się dobrze, dziękuję :) Przestał mnie boleć brzuch, po punkcji bardzo bolał i w sumie żadnych objawów nie mam oprócz tego że urosły mi piersi i pojawiły się na nich żyłki, ale to jest pewnie spowodowane lekami. Troszkę teraz żałuję że zgodziłam się tylko na jeden zarodek a nie dwa, bo szanse na to że się uda są teraz mniejsze :(
  8. sorki, ten post powyżej jest mój, miałam się do Ciebie zwrócić po imieniu i z rozpędu wpisałam Twój nick pod swoim pseudonimem :/
  9. monisOsz, mi dr Zygler robiła pierwszą inseminację i jak dla mnie osobiście była zbyt "entuzjastyczna". Wolę rzeczowych i konkretnych lekarzy, którzy nie dają zbytniej nadziei a realnie oceniają szansę. Mojemu mężowi dała zakrętkę od próbówki w której były plemniki "na pamiątkę", troszkę go to zawstydziło. Ale oczywiście nie każdemu pacjentowi będzie to przeszkadzać. Jeśli chodzi o kompetencje to niestety się nie wypowiem bo po tym zabiegu od razu przeszłam pod opiekę dr Zamory.
  10. Dziewczyny, gratuluję :) Dużo zdrówka dla Was i Waszych maluszków
  11. Piąta kobieta, tak ja też czekam na betę, u mnie jest to dopiero drugi dpt, więc jeszcze dużo czekania przede mną :) Judyta2013, takie posty jak Twój dodają otuchy. Dużo zdrówka dla maleństwa i niech rośnie, rośnie, rośnie...
  12. Piąta Kobieta ja też mam straszne upławy po lutinusie, tak ok 6 h od podania tabletki, cały czas mam schiza że zarodek mi wypłynie :( Ale to podobno normalne i po tym leku tak jest. Trzymam kciuki aby się udało, radzę jednak zrobić betę po tych 14 dniach żeby na darmo się nie martwić :)
  13. Lato, tak to był on. Hi hi hi pewnie myślał że jest taki przystojny skoro dziewczyny się za nim oglądają :) A jak Twoja wizyta, podchodzicie do IVF?
  14. aaadulka, mnie po IUI strasznie bolał brzuch przez pierwsze kilka dni, potem czułam się normalnie aż przyszły znienawidzone objawy miesiączki :( Podobno każda z nas to inaczej przeżywa, trzymam za Ciebie kciuki i życzę upragnionych dwóch kreseczek :)))
  15. lato76, no i niestety się nie widziałyśmy, ale jakoś strasznie późno mnie wybudzili. Pobrali mi 19 komórek, z czego 14 dojrzałych. Dwie z nich oddałam do adopcji może dzięki temu spełnię czyjeś marzenie. Teraz w środę transwer. asiaaaaaaa, ja jestem bardzo zadowolona. Niestety nie miałam dobrych doświadczeń w innej klinice ale tutaj od samego początku czuję że jestem w dobrych rękach :)
  16. świetnie:) Ja mam punkcję o dr Zamory o 10.30. Będę prawdopodobnie w czarnych krótkich leginsach i kolorowej tunice. Uciekam spać, do jutra :)
  17. lato76, to może w kawiarence w klinice? Tylko nie wiem jak się poznamy...
  18. lato 76, ja mam jutro punkcję o 10.30, więc pewnie spędzę w klinice pół dnia. Możemy się spotkać na kawce :)
  19. Moniś mi chodziło właśnie o wizytę startową do in-vitro. Zostałam zapisana w 1 dniu cyklu zaraz jak tylko zadzwoniłam. Co prawda wizyta trwała tylko 10 minut, szybkie USG u dr Zamory, doktor zapisał dawkowanie leków na karcie a potem wszystko tłumaczyła mi już pielęgniarka w innym gabinecie. Lana66, gratuluję dwóch seruszek, ale Ci zazdroszczę kochana mam nadzieję że wkrótce do Cibie dołączę :) Kordianka, na pewno wszystko bedzie dobrze, trzymam kciuki aby beta rosła :)
  20. monisOsz, to dziwne, ja miałam umówioną wizytę tego samego dnia w którym dzwoniłam. Jak się nie uda spróbuj zadzwonić na dyżur do swojego lekarza.
  21. Clematis, ja też cały czas podczytuję wątek, chociaż jestem w trakcie krótkiego protokołu do in-vitro. Cały czas czekam na dobre wieści od Was dziewczyny :)
  22. Kordianka, gratuluję!!! Trzymam kciuki aby beta pięknie rosła. Uwielbiam czytać jak którejś z Was się udało to zwiększa moje nadzieje że mi też się wkrótce uda.
  23. Hej dziewczyny, faktycznie udało mi się zapisać na wizytę z dnia na dzień :) Dziekuje za dobre rady. Już piąty dzień biorę zastrzyki, dokror powiedział że bardzo ładnie się stymuluję ale od wczoraj mam straszne plamienia, normalnie woda cieknie mi po nogach. Biorę Gonal F, czy któraś z Was tak miała? Doktor powiedział że mam to dalej obserwować, a ja jak zwykle szaleję z niepokoju :(
  24. kotek1975, strasznie mi przykro, trzymaj się kochana... Pytałam w Novum ostatnio o refundację i dowiedziałam się że każdy przypadek jest rozpatrzany indywidualnie, decyzję o refundacji podejmuje lekarz prowadzący.
  25. lena66 dziękuję :) Pocieszyłaś mnie, jak ja bym chciała żeby już było po tym wszystkim...
×