Przyznam, że dopóki moje dziecko było małe i średnio kontaktowe sen z powiek spędzała mi wizja, że mi się gdzieś zgubi na zagranicznej plaży nie daj boże... Co robicie aby uniknąć takiej sytuacji (oczywiście oprócz nie spuszczania malca z oka)? Sama zgubiłam się na szkolnej wycieczce i ten koszmar pamiętam do dziś! Co sądzicie o takim gadżecie jak opaska identyfikacyjna dla dziecka? Jakieś inne pomysły?