Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Pysia1985

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Pysia1985

  1. Iwka czy urodzisz naturalnie czy przez cc najważniejsze żeby dzidzia była zdrowa :) Jeja troszkę Ci zazdroszcze, mój M nie chce więcej dzieci, ja chce jeszcze jedno. Gdyby Igor lepiej mi sypiał w nocy i nie był taki absorbujący w dzień to też bym chciała jedno po drugim. ale na razie to ja podziękuje :) Najpierw muszę odespać jedno dziecię :) Dorka wow raz Ci się w nocy budzi ? Marzenie. Tak z dnia na dzień odstawiłaś? Mały bardzo był przywiązany do cycka? A tak w ogóle z jakiego powodu odstawiłaś?
  2. Misia fajnie że znowu jesteś:) Natalka śliczna, na każdym zdjęciu uśmiechnięta. Super pozuje:) Justi my też mamy tą standardową 80/120 z tym że Igor śpi pod kocykiem bo mamy gorąco w domu, a kołderka na razie jest nie używana. Fajnie że obiad obył się bez starć :) Gosik no no no, figurka super. Jak modelka:) W sprawie tortu nie pomogę bo gotowanie i wypieki to dla mnie wielka niewiadoma:) Lewe ręce mam jeśli chodzi o kuchnie. Nela to już za 3tygodnie? Kurcze ale to zleciało, u nas jeszcze niecałe 2 miesiące i dopiero będziemy świętować. Pewnie 28 grudnia w sobotę zrobimy. Życzę udanej zabawy urodzinowej :) Phoney my też zakupiliśmy matę antypoślizgową już dawno dawno temu i Igor w wannie się kąpie. Zresztą on już od jakiegoś 4 miesiąca wylądował w wannie bo wannienka zrobiła się za mała. Iwka co do cc to są różne opinie. Ja miałam od razu planowaną cc bo Mały nie odwrócił się główką w dół więc nie było szans na poród naturalny. Bardzo to przeżyłam bo chciałam rodzić naturalnie i szczerze Wam powiem chciałam doświadczyć tego bólu b przecież to już jest wpisane w naszą nturę. Po naturalnym (z opowiadań koleżanek) szybciej dochodzi się d siebie. Ja przez dwa miesiące chodziłam jak stara babuleńka, nie mogłam w ogóle się wyprostować, M musiał mi przy kąpieli Małego zawsze pomagać bo nawet nie miałam siły go utrzymać. Potem długo krwawiłam bo prawie 8tyg, okazało się że nie wyczyścili mnie dokładnie i jakieś resztki zaczeły mi gnić w środku(sorry za konkret), znowu do szpitala i łyżeczkowanie. Ranę mam na cały brzuch, boli do dzisiaj i rwie. Przy stosunku dalej odczuwam ból. Ja to ja, ale najgorsze że długo miałam problemy z synkiem. Pamiętam jak go wyciągneli ze mnie, to był tak zwinięty i spięty że potem długo długo np. przy kąpieli nie mogłam mu paszek umyć czy szyjki bo tak był spięty. Dziecko rodzące się naturalnie jest na poród przygotowane, a dziecko rodzące się przez cc ma podobno potem z rozwojem problemy co u nas sprawdziło się niestety. Dlatego ja jak będe drugo raz w ciąży będe za wszelką cene chciała rodzić naturalnie. Na razie przez 2 lata mam zabronione zachodzić w ciąże. Iwka ale historia z Anią. Też się biedni nastresujecie ostatnio. Same jakieś przygody macie. Dziewczyny nie wiecie gdzie można kupić takie bamboszki ocieplane dla niemowlaka. Kurcze Igor jeszcze nie chodzi i na razie nie chce mu kupować butów a gdzieś widziałam takie wełniane bambosze i na spacery do wózka byłyby w sam raz na ten okres zimowy kiedy jeszcze pewnie nie będzie chodził. A teraz co u nas. Noce coraz to gorsze. Pobudki non stop i to już nie tylko na cycka ale tak po prostu budzi się i nie wiadomo o co mu chodzi. Byliśmy dzisiaj na kontroli. Igor zdrowy już jak ryba. Głowkę nie przechyla, miałyście rację że mi się po prostu wydawało. Lekarka powiedziała że teraz ruchowo jest nawet sprawniejszy niż rówieśnicy. A jeśli chodzi o gaworzenie to na szczęście mnie uspokoiła, bo po obserwacji stwierdziła że Igor wydobywa z siebie tyle dźwięków że nie ma czym się martwić. Jest kontaktowy, żywy, wszystko go interesuje a że nie sylabizuje to nie koniec świata. Podobno skupił się na ruchu a gaworzenie przyjdzie później. Za 2 miesiące mam się zgłosić i jak wtedy nic nie będzie sylabizował t dopiero trzeba będzie coś w tym kierunku robić. Mój M późno zaczął mówić więc sądze że Igor też zacznie później. No i to chyba na tyle :)
  3. Assiula Krystian zawodowy kierowca:) Gosik jak patrze na Kornela jaki on chudziutki to Igor przy nim to kolos. Majka w pralce super, żałuję że nie mam takiej tylko ładowaną od góry. Justi ja mam wrażenie że dzisiaj niedziela.
  4. Mrufka to jeżeli wiem że dziecko ma ze słuchem wszystko w porządku to dlaczego nie gaworzy?
  5. Iwka szooooookkk!!!Gratulacje. Ja myślałam że Ty żartujesz a tu prosze :) Ale Ci zazdroszcze odwagi.
  6. Gosik właśnie podejrzewam trzeci migdał przyczyną otwartej buźki. Iwka ja też się martwiłam że Igor nie wskazywał palcem, a jakieś kilka dni później zaczął z tym że cały czas mu coś wskazywałam. Chyba wcześniej po prostu nie pokazywałam mu jak wskazywać palcem i nie iwedział. A teraz spytany o coś "gdzie coś jest" od razu wskazuje. Robi papa, przybija piątke, bić brawo i sroczka kaszke ważyła jeszcze nie załapał chociaż codziennie go ucze.
  7. No właśnie mój śpi z otwartą buźką i lekko język nasuwa na dolne dziąsła.Kurcze może przez to nie gaworzy. Iwka z tym żywieniem masz rację. Nie da się uchronić Maleństwa przed wszystkimi niezdrowymi produktami. Wiadomo że za jakiś czas wszystkie dzieciaczki będe jadły to co dorośli. Ale chociaż troszkę da radę zminimalizować te niezdrowe produkty. Jeśli chodzi o anonimowość to jako przykład mogę podać mojego M. On ma hopla na tym punkcie. Nie ma żadnych kont społecznościowych a na kompie siedzi tylko wtedy kiedy szuka jakiegoś auta. Mnie ma za głupola że mam fejsa i nk. A ja szczerze przyznam że mam ten konta z czystej ciekawości co dzieje się u moich znajomych bo ja sama rzadko kiedy wrzucam jakieś zdjęcia.
  8. Przypomniało mi się o co miałam się Was zapytać. Wasze maluchy śpią z otwartymi buźkami? Mój tak śpi od urodzenia a to podobno nie dobrze.
  9. Justi Malutka niedługo i Tobie się rozrusza. Dziś ją znalazłaś pod krzesełkiem a jutro możesz ją znaleźć stojącą przy klopie i wsadzającą reke do środka tak jak ja dziś Igora. A ten mój 12 kilogramowy słodki ciężar już od urodzenia nauczony jest noszenia niestety. Teraz dzięki Bogu zaiwania 95% sam wszędzie a nosze go tylko wtedy kiedy ma kryzys jakiś. Ale mnie rozbawiłaś tą ciemieniuchą, czytając o niej zobaczyłam siebie samą jakiś tydzień temu jak stojąc z Igorem pod światło zauważyłam u niego na głowie skorupe. Ty piszesz że nie zauważyłaś u Tosi pod długimi włosami, a jaka musze ja być spostrzegawcza że nie zobaczyłam tej ciemieniuchy na prawie łysej pałce Igora :)Narazie udało nam się większość zlikwidować, jeszcze pojedyncze strupki zostały. I też nie wiem od jakiego czasu on ją miał na głowie. Phoney ja to śpie ze Małym bo chyba nie byłabym wstanie wcale do niego wstawać. Męża wygnałam do innego pokoju, a co do piersi na wierzchu to mój M już kilka razy jak spałam chował mi cycki do piżamy. Sile oj ja też już się nasłuchałam od wielu ''życzliwych koleżanek" że niemowle "w tym wieku" powinno gaworzyć, przesypiać noce, nie powinno już jeść w nocy a tym bardziej tyle ważyć co moje. Też miałam wyrzuty sumienia że przez te nocne karmienia upasłam dziecko ale po pewnym czasie przestałam się już tak dołować. Walczyłam jakiś czas z nocnymi karmieniami i też odpuściłam, trudno - chce jeść to będe mu dawać przynajmniej do roku. A że jest grubiutki, no trudno, jest jaki jest. Może jak zacznie biegać to zgubi tłuszczyk.
  10. Phoney widze że Tadzika dużo łączy z Igorem. Butelki do dzisiaj żadnej nie akceptuje, jakiś czas temu kupiłam kubek niekapek Lovi i to był strzał w dziesiątke. Ten niekapek ma regulowany wypływ napoju więc Igor już się nie krztusi jak próbuje się napić. Wiadomo czasem bardziej służy do pogryzienia ale w końcu moge podać mu jakąś herbatke albo zabrać picie na spacer bo wywalanie cycka w taką pogode nie bardzo mi się uśmiecha. Dobrze że już w miare załapał picie z kubeczka więc niekapek jest awaryjny. A i tak pije samą wode praktycznie. Co do nocy to u nas to samo. 3-4 pobudki uważam za noc bardzo dobrą. Dwie pobudki to dla mnie już noc przespana.A nad ranem to już kręenie i wiercenie na maksa. Tadek teć tak krzyczy w nocy? Igora póki nie zaknebluje cyckiem to nie da rady się uspokoić. Obawiam się że cycka traktuje jako uspokajaczka. Oj ciężko będzie z odstawianiem. Iwka nie podawaj Ani serków homogenizowanych. To podobno szajs. Lepiej kupić naturalny z kulturami bakterii i dodać troche owoców.
  11. Iwka to zdjęcie z d**erelami na meblach było jeszcze za czasów kiedy Igor nie raczkował ani się nie podciągał. Teraz jak już wcześniej piałam nie ma tam kompletnie nic, szfki zabezpieczone, a klamki powykręcane. A jeśli chodzi o porządek to u nas teraz w salonie też istne pobojowisko.Zreszta bałagan jest wszedzie gdzie przebywa nasz Demon. Z natury jestem straszną pedantką i od małego mam manie sprzątania ale teraz troche odpuściłam bo w gruncie rzeczy to chyba nie robiłabym nic tylko po Małym ciagle sprzatała. Staram sie jedynie codziennie odkurzac i scierac podłoge.Zeby fakt ma pokażne ale krzywe na wszystkie możliwe strony. Justi wyrazy współczucia jeśli chodzi o teściową. Wiem co to za ból. Z tym że moja jest fałszywa i wścibska. Mieszka piętro niżej i jestem na nią niestety skazana. Jak to Iwka napisałą, zagryzam ząbki i bcieram jad :) Powodzenia na imprezie. Silie historia z Patrysiem przerażajaca. I podziwiam Cie za cierpliwość.Ja nieraz swojego małego gada mam dość a co dopiero jeszcze cudze dzieci na głowie. Szacun. Karmisz Patryka 3 razy w nocy z butli? Ile wypija?Ma Chłop apetyt;) Doti też jestem ciekawa jak wygląda domek. Sama mam chęć ściągnąć od Ciebie pomysł :)
  12. Kolejana noc za nami. Oczywiście fatalna była. Doti z tym mówieniem to chyba coś musi być bo mój M zaczął mówić jak miał 3 lata. Pewnie Igor też tak zacznie. U nas kompletnie żadnych sylab nie ma. No trudno, będe czekać. Dziewczyny karmicie jeszcze w nocy?
  13. Gosiu to że Igor słyszy to nie mam wątpliwości, usłyszy nawet muche bzykającą. Słuch miał badany tuż po urodzeniu i też wszystko ok. Fajnie masz z tymi zajęciami,.Nam zostają tylko spacery i wyjazdy do babci ewentualnie na zakupy. Nie mamy w mieście żadnych takich atrakcji. A bardzo bym była chętna na takie spędzanie czasu bo Igor strasznie marudny się zrobił. Cały czas tylko jęczy i skrzeczy, w dzień i nocy. co do upadków - jedynym ratunkiem dla spadającego do tyłu synalka jestem ja. Dla niemowlaków w okresie intensywnego raczkowania i wstawania nie ma chyba żadnego zabezpieczenia. Muszą zaliczyć pare upadków mniej czy bardziej bolesnych. Niby oczywiste ale jednak matke boli tak samo jak i dziecko.
  14. Justi 4 listopada mamy kontrole, na poprzedniej we wrześniu neurolog nie widziała żeby przechylał. Powiedziała że będziemy czekać aż zacznie raczkować i koniec rehabilitacji będzie. No a ja mam wrażenie że lekko mu ta główka leci. M też nic nie widzi.
  15. Justi Igor jest rehabilitowany od 4miesiąca. Na początku strasznie ta głowa w bok mu leciała, teraz już minimalnie. Chociaż jakieś 2miesiące temu trzymał prosto. Nie wiem o co kaman.
  16. Jeśli chodzi o plusy. Igor nauczył się sam zasypiać. W dzień na drzemke musze go tylko bujać w wózku. Na noc kładziemy się z M do łóżka, włączamy lampke, udajemy że śpimy a Igor rzuca się po nas i po całym łóżku aż sam zaśnie. Potem M idzie do drugiego pokoju bo nie śpi z nami ze względu na to że by się przy tylu pobudkach nie wysypiał do pracy, a ja śpie z Mały w sypialni. ŁÓżeczko stoi w małym pokoju w ogóle nie używane. Nie wiem dlaczego ale jak patrze na to łóżeczko i te kraty to sama bym nie chciała w nim spać, chociaż starałam się wyposażyć je tak żeby nie straszyło tymi kratami. Ochraniacz kolorowy, karuzelka, misie, pozytywki a i tak jak więzienie wygląda. Jednak wole jak Mały śpi ze mną. Przytuli się. Zresztą tak się w nocy rzuca po całym łóżku że w łóżeczku na pewno by się zaraz przez te kraty budził. No i śpiąc z synem nikt mi nie chrapie nad uchem ani nie obmacuje.
  17. Witajcie. W końcu mogę coś napisać. Gosik wiem co czujesz, ja od urodzenia Igora nie wiem co to wspaniała noc, no może ze 5 razy się zdarzyła nocka z dwoma pobudkami. A tak to co 2 godziny pobudka z takim płaczem jakby go ze skóry obdzierali. Wasze maluchy też tak mają? Kurcze obwiniam cały czas pierś, myśle że gdybym przestała karmić teraz to może nauczył by się spać bez pobudek a tak to znowu troche przybrał na wadze a przecież już jest wielki. Waży 12kg. Iwka dlaczego przestałaś karmić bo nie pamiętam. Gosik to pamiętam że przez chorobe. Wybaczcie że nie odniose się do postów ale nie jestem na bierząco. Titucha szczęścia życzę. Należy Ci się Kochana. Gisik jestem pełna podziwu dla Kornela. U nas nadal nic nie mówi. Zaczynam się martwić powoli bo chyba u wszystkich forumowych Mam dzieci już gaworzą, a u mnie Igor tylko pluje.A przecież już dawno powinien coś sylabizować. Czy któreś dzieciątko jeszcze nie gaworzy? Znowu mam zmartwienie z główką, nadal lekko ją przechyla. Ten który nie wie że miał z nią problem nawet by nie zauważył że leciutko ciągnie prawe ucho do ramienia, ale niestety ja to widze cały czas no i niestety nadal musze rozciągać mu szyjke. Płacz niemiłosierny. Aż mi się płakać chce razem z nim. A tym bardziej że teraz jest r****iwy i przy ćwiczeniach, gryzie, szarwie, sczypie, drapie. I to nie zawsze mnie tylko nieraz i siebie ze złości. Masakra. Najgorsze jest to że nie mogę go wcale dopilnować, nawet jak ide na siusiu to usłysze tylko bach i płacz. Już nawet nie licze ile walnął się głową o podłoge. Dzisiaj stanąl przy wannie, ja do niego lece bo widze że się chwieje a on jeb w pralke. Matko Kochana myślałam że zawału dostane. Oczywiście nie doleciałam i tak się walnął że z wargi mu krew leciała. Płakałam razem z nim i ały czas się obwiniam że nie potrafie własnego dziecka dopilnowąc. A i tak już nic w domu nie robie bo cały czas latam za nim. Dziewczyny piękne macie dzieciaczki. Iwka zdjęcia Ani prześliczne. Tosia olśniewająca, Mamusia24 Synek ma fałdki jak mój Igorek:) Assiula Krystian zawsze uśmiechnięty.
  18. Iwka bardzo mi przykro... Trzymaj się Kochana...Jesteśmy z Tobą całym sercem.
  19. U mnie Igora akurat telewizja nie bardzo interesuje. Z samochodem też tak ma, że odwraca o bawi się kółkami, ale czasami też normalnie się nim bawi czyli jeździ nim po podłodze. Dziewczynki podobno mniej dotyczy problem autyzmu. Właśnie Mrufka chyba coś powinna wiedzieć na ten temat. Ja mam teraz w listopadzie ostatnią kontrole u neurologa więc się zapytam i pewnie Mały póki nie zacznie do tej pory gaworzyć to dostaniemy skierowanie gdzieś dalej w tym temacie i znowu trzeba będzie jeździć tak jak na rehabilitacje. Cholercia.
  20. Mój właśnie też wyciąga ręke jak coś chce albo mu upadnie. Ja wogóle nie wiedziałam że tak małe jeszcze dziecko wręcz cytuję ''musi umieć pokazywać paluszkiem''. Jak zwykle naczytam się głupot a potem panikuje. dziecko z autyzmem też zawsze kojarzyło mi się z dzieckiem zamkniętym na otoczenie, mającym swój własny świat. Mam koleżanke która ma takiego dzieciaczka. Ma obecnie 2,5 roku i np. może cały dzień oglądać telezakupy w mango. Kręci się w kółko, układa rzędy zabawek, obraca w dłoni jakąś rzecz non stop, może zamykać i otwierać drzwi non stop, tak samo gasić i zapalać światło. Ogólnie nie reaguje na imię i ciężki ma się z nim kontakt. Troche mi to nie pasuje do mojego dziecka.
  21. A i oczywiście dużo mówię do niego. Reaguje na brum brum, hau hau. miał miał. Szuka wtedy auta, piska czy kotka. Już sama nie wiem co o tym myśleć.
  22. Wiecie co, chyba na prawdę miałam wczoraj gorszy dzień. Nie wiem co mi do tego łba uderzyło. Przepraszam was najmocniej,że trochę zamieszania na forum zrobiłam. Głupia ja.Ogólnie mam kryzys od tygodnia. Nikt mi nie pomaga, jestem przemęczona, brak mi snu. Na szczęście Igor dwie ostatnie noce ładnie spał bo budził się ze 3,4 razy na jedzenie i dalej w kime więc dla mnie to luksus po tych pobudkach co godzine. Dziąsła napuchnięte, a zębów nie widać. Dziecko ogólnie już spokojniejsze. Gorączka utrzymywała się 3 dni. Masakra jakaś z nią była, dziecko normalnie przelewało mi się przez ręce. Kurcze na początku martwiłam się że Igor mało się rusza, teraz jak ładnie siada, raczkuje i podciąga się zwróciłam uwagę na coś innego. Przeczytałam w kalendarzu rozwoju (chyba powinnam przestać czytać te poradniki bo zwariować można) że niemowle 10miesięczne powinno umieć wskazywać paluszkiem. Jeśli nie umie to bardzo nie dobrze bo to może być objawem autyzmy. Pokazywanie paluszkiem to podobno wstęp do gaworzenie. Dziecko kojarzy że dana rzecz nosi nazwe i wskazując na nią chce ją dostać, albo np. pytając się gdzie jest okno dziecko powinno pokazać palcem. Mój Igor nic nie gaworzy a tym bardziej nie wskazuje palcem. Nie robi papa, nie klaszcze(chociaż dopiero od niedawna robie z nim kosi kosi.)Jedynie przybije piątke. Jak go gonie na czworaka to ucieka i się śmieje.Mam z nim kontakt wzrokowy, reaguje na imie, jak spytam się gdzie jest świateło, albo gdzie gołąbki fruwają to się spojrzy ale nie wskaże palcem. Jak krzycze z łazienki choć kąpu kąpu to przyjdzie, tak samo z jedzeniem am am. I tyle. Martwi mnie zero naśladownictwa. Jak jest u Was? Jeszcze raz przepraszam za wczorajszą akcję, aż mi teraz głupio :(
  23. Wiem, że nie byłam z Wami od początku ale i tak zdecydowałam się dołączyć do forum. Mimo to troszkę mi przykro bo i tak czułam się jak piąte koło u wozu. Często moje posty zostawały pomijane i nie komentowane. No cóż trudno.Życzę Wam Kochane aby Wasze maluszki zdrowo rosły a Wam wszystkim życie się układało. Buziaczki.
  24. A i podobno te pierwsze zęby to pikuś w porównaniu do np. czwórek. To dopiero jazda jak wychodzą.
  25. Jeśli chodzi o smarowanie buzi to ja też już od jakiegoś czasu nie smaruje mu niczym i też wszystko ok. Martwią mnie tylko pojedyncze krostki na plecach, brzuszku i szyjce. Lekarz zasugerował że to alergia tylko teraz szukaj na co?Kuź***a no.
×