Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ewka42

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ewka42

  1. GABA nie jest tak źle w Polsce. To, co jest teraz w naszych szpitalach w mieście nawet nie ma porównania do lat 90-tych. U nas są pojedyncze sale porodowe, jakieś fotele dziwne też są, wanna na jednej sali do porodu, na drugiej do masażów. Ja leżałam w jedynce, ale nie miałam łazienki. Ale mąż mógł być nawet do 24. Sale dwójki są z łazienkami. Są dwie sale, typu studio, tak się nazywają, bo mają aneks kuchenny i łóżko dla taty.Cena za dobę 100 zł. Jedynie co jest nadal PASKUDNE to szpitalne jedzenie, które jest na godziny, w paskudnych, styropianowych pudełkach. Cieszą te zmiany, a to podobno dlatego, że mamy dwa duże szpitale, które walczą o pacjentki. A do tego dwie prywatne kliniki położnicze. Taka rywalizacja tylko sprzyja pacjentom. Pewnie jeszcze nam daleko do standardów w innych państwach, ale jest zdecydowanie lepiej.
  2. Zuzka wyprzedaże już ku końcówce, szybko do galerii!!!!
  3. wpis z 14.02 wg mnie to całkowita prowo, ktoś podszywający się pod Myszkę. Takie jest moje zdanie. Kataris u nas upały nie do zniesienia. Ja ciążę z chłopakami chodziłam jak była taka lampa, urodzili się 15 września. Połowę ostatnich tygodni przeleżałam w wannie.Trzymaj się i powodzenia!!!
  4. Canpol Siateczka Do Karmienia, tak wyglądają
  5. Mileno piszesz tak, jak ja pisałam w maju rok temu. Wszystko będzie dobrze, a radość z małego jest bezcenna. Jak go karmię to zastanawiam się czy to sen czy on jest z nami naprawdę. A przerwę miałam ogromną...19 lat. Powodzenia. Mamuśka to już ostatnia prosta! Wszystko będzie jak najlepiej. Napisz cie z Mileną coś o sobie, jeżeli chcecie oczywiście. Mandarynko mój Antek UWIELBIA wszystko. Je cudownie zupy, żółtko jaja wcina koncertowo, kocha owoce, ale.........cycuś mamy najlepszy nadal. Uczę go spać w dzień w łóżeczku i jest ciężko, bo nie ma smoczka. Dawaj małej jabłuszko, nie powinna mieć problemów. Ja kupiłam kapitalne siateczki do jedzenia przez małe dzieci, wkładasz jabłko, nektarynkę i mały ssie. Nie udławi się, bo siateczka blokuje. Super sprawa. U mnie nerwica przed pójściem do pracy!!!!!!!!!!! Zuza jak Ty się czujesz?????? Mon cheri skrobnij coś więcej! Taida, GAba i inne panie???
  6. Zelijka nie pomogę, nie mam zielonego pojęcia.
  7. Dziewczyny gratulacje dla dzieci i powodzenia na studiach. U nas mały skupia na sobie całą uwagę. Są dwa zęby, pełza po salonie, pięknie je, ale.... cyc mamy najlepszy. Nie zaśnie bez niego i koniec. Uczę zasypiania w łóżeczku w ciągu dnia, no nie ma mowy. W ogóle zajmuje cały mój czas. Chłopcy są w domu przelotem, mąż w pracy więc ja i Antoś sami. Zakończyłam temat szczepień, juz mamy spokój. Następne gdzieś około roku. Gdyby nie moja kuzynka, pediatra, zapewne bym chyba oszalała. Zakazała mi czytać o szczepieniach w necie. Ja mam juz nerwicę przed powrotem do pracy, bo jak to będzie? Sezon ogórkowy w pełni, moi panowie uwielbiają ogórasy kiszone. Myszko nie będę Cię oceniać, bo to są Twoje wybory. Zapewne podjęłaś już decyzję. Powodzenia! Zuzka jak u Was z karmieniem??? Jak mała śpi w ciągu dnia? Gaba do szpitala miałam roztwór rivanolu, którym przemywałam ranę w wiadomym miejscu, doradziła położna ze szpitala. U nas dla malucha nie trzeba nic, bo wszystko, oprócz pampersów jest w szpitalu.Ja nie stosowałam żadnej oliwki dla małego. Kataris zazdroszczę, ach zazdroszczę tego południa Francji. Powodzenia na ostatniej prostej.
  8. Mon cheri u nas podobnie z zębami. Dwie dolne atakują dziąsła małego. I oczywiście tylko cyc, spanie w naszym łóżku( dzięki Bogu, że duże) i cały czas na rękach. Stosowałaś coś na te zębory? Antek je codziennie kilka malin, które uwielbia i jabłuszko tarte w domu. Zamiast zabawy z kaszką do jabłuszka daję mu trochę biszkopta. Nie pytam już lekarz tylko działam instynkktownie.
  9. Myszka kryzys przejdzie! Nie załamuj się proszę! Powiesz, łatwo jest mówić jak się ma zdrowe dziecko. Kochana to nie koniec świata. Wszystko Wam się ułoży. Nie wiem jak Cie wesprzeć, jak dobrać słowa. Nie uciekaj w złe myśli, nie zamykaj się w sobie!!! Porozmawiaj na spokojnie z chirurgiem szczękowym, pokaż usg. Może nie jest tak źle jak piszesz. Gaba gratuluję synowi i powodzenia, bo pewnie dostanie się na info, bo teraz jest istny bałagan, bo można logowac się na kilka uczelni. Czas pokaże! markiza Wam też gratuluję i pozdrawiam. Kataris to już ostatni czas na tzw. wicie gniazda. Ja nie zdążyłam, bo urodziłam 4 tyg.przed terminem i pakowałam się ze skurczami co 10 min. Ale ja mam na wszystko czas. Pozdrawiam wszystkie niedzielnie
  10. Myszka nie wiem jak Cię pocieszyć, bo matka to matka, ale to co napisała Jola jest prawdą. Nie będę się powtarzała, ale mamy podobny przypadek w rodzinie. Malutki jest juz po operacjach, ładnie zaczyna mówić. Wymaga to troche pracy, ale wszystko się ułoży. Jolka ja wożę małego z przodu, bo jeżdżę dużo sama, ale jak jadę tylko z kimś daję go do tyłu. Spróbuj tak, a najwyżej podczas podróży zmienicie fotelik. Powodzenia na budowie. Pozdrowienia
  11. młoda, ale ciacho! I te oczy! Już widzę jak jakies dziewcze mu patrzy prosto w oczy. Kiedy zmienia się kolor oczu? Ktoś mówił, że po 6 miesiącach mogą się wybarwiać. Ja bym nie chciała, bo mały ma niebieskie, jak ja. Bliźniaki mają ciemne oczy po tatusiu.
  12. mon cheri dobrze, że złozyłaś samokrytykę, bo zaraz jakiś troll wyliczyłby Ci błędy. Mały ma trochę katar, wodnisty więc nadzieja, że będzie juz tylko lepiej. A co do rozwoju? Uwielbia bawić się firankami, ściąga obrusy i serwety , oczywiście "czyta" ulotki i gazety zrzucając wszystko na podłogę. Na macie edukacyjnej najbardziej interesują go...metki, a w zabawkach takie najmniejsze elementy. Ładnie chwyta mniejsze przedmioty, a duże obraca sobie w rączkach i przekłada z jednej do drugiej. Pełza, ale bardzo ostrożnie. Zębów brak, ślinienie na potęgę. I my też właściwie na cycu w 100%. Antek lubi owocowe przeciery, a warzywa ma w nosie. Też odpuszczam. Zuzka dziwiłam się jak można cały czas tak karmić jak pisałaś. I co??? Antek im starszy tym więcej na cycu. Najgorsze jest zasypianie wieczorem, tylko cyc i nie ma mowy o niczym innym. Wszystko zmieniło się po 4 miesiącu. Ja zaczęłam pisac na starym forum jak zrobiłam test. Bardzo miło wspominam dziewczyny, bo dużo mi pomogły.
  13. Zuzka, jak rozumiem, wracasz na 8 h/dziennie? Myślę, że powinnaś złożyć o skrócenie czasu pracy. Moja sąsiadka, praca w Urzędzie Miasta, karmiła 2 lata i 8 m-cy. I dokładnie tyle pracowała godzinę krócej. Nie myśl, że będą się dziwić, prawo daje matkom takie możliwości.
  14. Jolka na cycu dzieci rosną różnie, co widac na przykładzie Zuzy. Mój Antek też kluska, ale lekarz mówi, ze wszystko ok. Mon cheri jak mała? Co juZ potrafi?
  15. Dziewczyny, wiem, że to nic nie da, ale jest mi okropnie żal waszych maluszków. Małymi krokami, a pewnie będzie lepiej. Wiem, że to wredna choroba, bo trudno dojść co jest jej przyczną. Pozdrawiam Was serdecznie
  16. inga inga, nie wiem dlaczego tak sceptycznie? Poczytaj sobie sąsiedni topic gdzie dziewczyny walczą latami o dzieci, nawet w póżnym wieku. Wiele z nas wpadło, ale wiele, też starało się o dziecko latami. Uwierz, że będzie dobrze. Mały właśnie wstał. Zawsze tak ma , że jak biorę do ręki telefon lub siadam na kompie to się budzi. Dziś spał całą noc do 6.30, i zasnął przy cycu aż do teraz. Pozdrawiam kochana. Miłej soboty wszystkim
  17. Witam! U nas, Jolu, też proza dnia codziennego. Czasami zazdroszczę Gabie tego powera życiowego. Mały skupia na sobie całą moją uwagę. Jest ruchliwym, małym słodziakiem. Jest bardzo pogodnym dzieckiem. Uśmiech przyklejony do buzi. Przekręca się z brzucha na plecy i odwrotnie, przemieszcza się na macie jak wskazówki zegara i musimy już zejść do parteru czyli kołdra na podłogę. Zębów brak, ślinienie na potęgę. Jest ulubieńcem rodziny i znajomych. Dużo z nim wędruję, jeżdzimy też po koleżankach. Szczepienia znosił dobrze, oby nie zapeszyć. Nadal tylko na cycu, ale coś tam już mu wprowadzam. Uwielbia owoce, warzyw nie lubi. To się pochwaliłam, ale Antoś,jest teraz całym moim światem Zuzka ja wracam do pracy we wrześniu i już na sama myśl mam ścisk żołądka. Mandarynko. Taido, Mon cheri co u Was?
  18. futuremother u nas pomogło kilka razy dziennie pędzelkowanie aphtinem i 5 kropli cebionu raz dziennie do buziaczka . Pleśniawki nie wróciły
  19. LindaMama dlaczego po szczepieniu? Jak szczepiłaś malucha? Która dawka? U mnie szczepienia tez budzą niepokój.
  20. Witam kochane! Oczywiście upały, ale jest ok. Mały zajmuje nam mnóstwo czasu. Jola, zobaczysz, że jak Piotruś skończy 4 miesiące będzie co raz mniej czasu dla siebie. Spacery podobnie jak u Ciebie. Antoś śpi teraz w domu więc mogę więcej zrobić, bo wcześniej tylko na spaccerze. Ja z tych kur domowych więc szaleję truskawkowo. Robię dżemy. Jem truskawy, mały nie miał żadnej wysypki wiec jest dobrze. Nawet kapustkę młodą juz wcinam, zaczęłam od surówki, a potem tradycyjnie z zasmażana z koperkiem.Wprowadzam Antosiowi nowe jedzonka, ale nadal tematem przewodnim jest pierś. Gaba ja tez śledzę moje przyszłe synowe. Obym nie była taka jak w tych kawałach. Pozdrawiam
  21. polecam Wam, mamusie fajną stronkę http://www.osesek.pl, są tu fajne zabawy z maluchami, porady itp.
  22. My dzisiaj po szczepieniu, mały waży 8 kg. Mam nadzieję, że mu nic nie nie będzie się działo. Mam zacząć ,,ekspozycje na gluten", cokolwiek to znaczy. Antek skończył 5 miesięcy. Podajecie maluszkom już jakąś kaszkę? LisaPanda mój mały jak jest zmęczony to czasami udrze się przed kąpaniem albo przed spaniem w ciągu dnia. Ale tak, że słychać go w całym domu. MY kąpiemy codziennie.
  23. Hej! Olać gościa! O której kładziecie spać maluchy jak jest taki długi dzień? Mycha szybko załatwiliście te szczepienia. My jeszcze mamy po jednej dawce. Pozdrawiam cieplutko!
  24. mały miał dzisiaj krótki rękaw i cienkie, długie spodenki, spał bez skarpetek na podwórku
  25. Gaba ja dzisiaj poszalałam z kwiatami. JA przywiozłam czerwonego oleandra z Węgier i tez go trafiło. Dzisiaj dostałam szczepki żółtego, ale one tez mało odporne. A torty to moja druga pasja. Robię różne kształty, ostatnio cycki na 18 chrześnikowi. No cudo. Inspiracje czerpię z neta. Lubię to robić, ale nie zarobkowo, tylko dla rodziny i najbliższych znajomych. Z mamusiowych spraw to mały zmienia się codziennie. Wczoraj nauczył się piszczeć i tak już drugi dzień, a i już na podwórku, jak nie śpi, jest w spacerówce. Tak sobie przekładam części wózka. Pogoda cudna to wyjechaliśmy dzisiaj na zakupy do centrum, prawie trzy godziny Był cudny!
×