Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ewka42

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ewka42

  1. Mon Cheri ja nie mam nic spakowane, żadnej torby. Sypialnie tez do malowania, ale czekam na wolne dni chłopaków, bo na studiach maja je aż do 6 styczna. Jesteśmy już umówieni na malowanie po świętach. Dzisiejsza noc to koszmarrrrrr. Zaczyna mnie to denerwować. Jak prześpię się w ciągu dnia noc mam z głowy. Mam nosidełko na brzuch, podobno tez fajne, ale ja na zakupy raczej nie mam planów z maleństwem wędrować. Takie codzienne to wjadę wózkiem, a galerie mnie doprowadzają do szału nawet bez dziecka. Jolka z wózkiem bliźniaczym było fajnie, bo gondola zajmowała cały tył w samochodzie wiec to był jeden plus. Potem kupiliśmy wózek spacerowy jeden za drugim, był lekki i jak na lata 90-te super nowoczesny. Udaję się na zakupy,bo jeszcze mieszczę się w aucie choć fotel już mocno odsunięty do tyłu.pozdrawiam
  2. Mikołąjkowa tak mi przykro. Trzymaj się i nie poddawaj!!! Andzia ja mieszkałam w bloku na 5 piętrze, była winda, przez 20 lat. Moje bliźniaki też spały na balkonie i bardzo to sobie chwaliłam. Najciekawiej było kiedy pierwszy raz wybraliśmy się na spacer z wózkiem bliźniaczym, który nie zmieścił się do windy. To był szok..Każde wyjście z wózkiem to była wyprawa!! Dobrej nocy! Pa
  3. Nico pozdrawiam i trzymam za Was mocno kciuki. Mon cheri u mnie podobny problem z ustawieniami w sypialni. Mam łożczeczko na 120, komoda na 110 i moja toaletka musi iść na strych. co z tego, że mieszkamy w domu, a wolny pokój jest na piętrze. Nie wyobrażam sobie biegania po schodach do małego. Tak więc mały człowiek zamieszka w sypialni Przewijak mam przenośny. Kąpiele planuję w łazience, bo tu mam wannę szer.120 cm, taką do przeprania na wysokości rąk(nie trzeba się schylać!!!) i na nią pięknie nakładam wanienkę dla dziecka.Ok Baby Onda Evolution 0-12 taki model dostałam od koleżanki. W nocy śpię, a właściwie nie śpię nadal. Najgorsze jest przekręcanie się z boku na bok. Pozdrawiam kochane niedzielnie.
  4. Witam w sobotnie popołudnie. Piernikowe szaleństwo zakończone!! Ja nie robiłam amino... bo lekarz nie widział potrzeby. Prenatalne pierwsze nie dawało podstaw, by diagnozować dalej. Przezierność miałam dobrą i nic niepokojącego nie widział na usg, a sprzęt ma dobry, bo robił mi na dwóch urządzeniach 2d i 3d/4d. Dlatego mu zaufałam, podobnie, jak wcześniej,przy bliźniakach. Puchną mi nogi i robię się coraz bardziej ociężała!!! Może miałyście Perfecta krem na opuchnięte stopy?czy jest sens kupować? Pozdrawiam
  5. Witam! U mnie wszystko w porządku. Maluszek zdrowy, serduszko bije wzorcowo. Nie mam żadnych skurczy, ani oznak, że może coś się wydarzyc wcześniej. Dużo odpoczywać, moi panwie mają o mnie dbać. Kolejną wizytę mam 2 stycznia. Aktorka też człowiek wiec wpadki się zdarzają. gratuluję jej gorąco i wiem o czuje, bo sama miałam bliźniaki.
  6. http://mamdziecko.interia.pl/pierwsze-miesiace/news-nietypowe-sposoby-na-kolke,nId,619474 teraz chyba dobrze
  7. http://mamdziecko.interia.pl/pierwsze-miesiace/news-nietypowe-sposoby-na-kolke,nId,619474
  8. Mikołajkowa jeżeli jesteś przekonana do tego sposobu odżywiania, masz na ten temat sporą wiedzę, zapewne wiesz, że bez mięsa można żyć. Można być w ciąży i nic maleństwu się nie stanie. Myślę, że większym problemem, dla mnie jest brak nabiału. Ja pierwsze 3-4 m-ce jadłam biały ser i pomidory. całą ciąże właściwie nie jem mięsa, bo mnie odrzuciło. I jest ok.Jem tylko mięso na zimno, pieczone w domu. Andzia do świąt się zapewne wyrobisz z praniem, a przed nami przygotowania świąteczne. Ja w tym roku, pierwszy raz, nie robię imienin, które zawsze trwały dwa świąteczne dni. Rodzina i znajomi rozumieją. Czekam na zaproszenia! Malika... te kolki, na które nie ma rady. Moja koleżanka włączała malutkiej suszarkę do włosów i tak jej buczała, podobno pomaga też ustawienie dziecka w kuchni, w wózku i właczenie okapu kuchennego na niski poziom. Mała sąsiadki tak się uspokaja. Gdzies to przeczytała na jakimś forum. Szum wentylatora dla dziecka ma taki pogłos jak dzidzia odbiera świat w brzuchu. Nie wyśmiejcie mnie, ale ja tylko powtarzam to po kimś.
  9. Mikołajkowa czy to jedzenie, którego nie poddaje się gotowaniu???? Czy to coś związanego z wegetarianizmem//? Pytam, bo nie znam nikogo, kto żyje wg tej zasady.
  10. Hej wieczorową porą! Andzia z brzuchem ok, przeszły mi te ,,twardości". Myslałam, że zapomniałaś o nas tutaj. Malika mała musi być cudna. Ja próbuję przypomniec sobie chłopaków, podglądam zdjęcia, juz nie mogę się doczekać. No z tym usypianiem to nie masz ciekawie. |Czemu tak się dzieje? Mała ma kolki? Mikołajkowa, czas leci tak szybko, że niedługo zapomnisz o stresie początków ciąży. Wiem, albo tylko, tak mi się wydaje co czujesz. Ja miałam te dni w połowie maja, kiedy zrobiłam testy. Do lekarza poszłam dopiero w 8 tyg.
  11. termin na 19 stycznia Mandarynko to musisz faktycznie duuzo odpoczywać!!! Jolka wiem, że się zacznie.Moja sąsiadka urodziła 29 listopada i nie przespała ciągiem 3 godzin. Była przed chwilką u mnie i już chodzi na rzęsach. Do tego jej mała wrzeszczy do ok.2 godz codziennie pod wieczór. Moje bliźniaki to były jednak cudowne chłopaki. Mam cichą nadzieję, że ich brat będzie taki sam. Zawsze mogę pomarzyć!
  12. Mandarynka witaj! Co z łozyskiem? Jola muszę coś robić, bo trochę mi się nudzi. Pranie i prasowanie rzeczy dla małego będę robiła po świętach. Lekarz mówił, że powinnam spokojnie donosić do stycznia, a właściwie do terminu. Odpoczywam ile się da więc nie powinno być źle. Jak tylko czuję, że spina mi brzuch to kładę się leniuchuję. Tęsknię za pracą, za młodzieżą. Był u Was Mikołaj?
  13. Hej! Wieje, że hej, ale na zakupach byłam. Ja też mam wizytę 10 i widzę lekko opuchnięte kostki, ale na szczęście ciśnienie mam w normie, nawet troche niskie. Przygotowania do świąt ruszyły, pierniczki zarobione, będę piekła w poniedziałek. Mam w planach równiez bombki z piernika, właśnie wczoraj dostałam formy. porządki małymi krokami,bo wszystko podporządkowane wydarzeniom styczniowym, czyli narodzinom małego.Kupuję tak wiele rzeczy, ale wczoraj nabyłam smokusia uspokajacza i pierwszy raz się wzruszyłam po zakupach, no rozryczałam się. Tak mnie rozczulił. Kaja Twój wpis trochę martwi, bo wada serduszka to nie łatwa sprawa, ale co z tym jedynakiem??? Nie rozumiem
  14. Monika ja myślę, że kwestia in vitro, to chyba są już dobre kliniki i świetni specjaliści. gdzie o nic nie prosisz,bo wiedzą co mają robić. Moja kuzynka, a jesteśmy bardzo blisko, miała dwie próby w Krakowie i jedna próbę w W-wie. Jest tez po konsultacjach w Białymstoku i Łodzi. Wszędzie spotykała się z fachowością i doświadczeniem lekarzy. Ja piszę o zwykłych szpitalach gdzie lekarze traktuja pacjentów jak zło konieczne. Jak rodziłam bliźniaki, 18 lat temu, pani doktor podeszła i położyła rękę na brzuchu sprawdzając jak dziecko! jest ułożone. Nawet nie wiedziała, że to ciąża mnoga i zleciła podpięcie jednego ktg.bo nie spojrzała w moje badania. Ale co tam. Piękny dzień w małopolsce, słoneczko świeci,, okna na górze czekają. Miłego dnia
  15. Witam niedzielnie. Jolka sprzęt, sprzetem, ale ja mam wrażenie, że u nas lekarze nie potrafią leczyć. Jak słyszy się co inni przechodzą chorując to włos jeży się na głowie. Tego najbardziej boję się w szpitalu.Zobaczymy, jeszcze równe 7 tygodni. Mam opuchnięte nogi w kostkach, nie bardzo, ale już widać. Palce u rąk ok, na twarzy tez nie widac żadnych oznaków ciąży. Może już nie spuchnę?? Bardzo przeżyłam to, co pisały ostatnio dziewczyny , takich doswiadczeń sobie nawet nie wyobrażam. pozdrawiam i piszcie kochane!!! Myslę, ze pora na pirniczenie w kuchni,, czyli wielki wyrób pierników.
  16. Monika ja tez nie rozumiem tej krytyki i oceniania osób, które decyduja się na in vitro .Pisałam o jednej kuzynce, której trzy próby się nie udały, w tym dwa razy bliźniaki. Widziałam to ich czekanie, przygotowania, setki badań i potem łzy. mam drugą kuzynkę, która własnie ze względów religijnych nie podjęła prób walki o dziecko. I tez to szanujemy, nie pytamy i nie oceniamy. MamaNowa tak mi przykro, ale może za wcześnie to USG zrobiłaś?? Pozdrawiam wszystkie miłe panie.
  17. Pepsi pisz TU. Trolle są wszędzie, tam tez Cię znajdą. Nie uciekaj
  18. MonikaWas gratulacje dla Was. udane in vitro cieszy bardzo Moja kuzynka jest po trzech nieudanych próbach. Próbowała w róznych ośrodkach. Żal mi jej bardzo.Dbaj o siebie i maleństwo. Ja tez czuję się młodo i mam dużo energii. Dostałam kilka dni temu z ZUS jak długo mam pracować, a więc do 66l i 4m-cy. Więc kiedy tu myślec o starości? ciąża jest jak dar od losu, żeby się nie zestarzeć!!!! Pozdrawiam w paskudny dzień.
  19. Fiona1973 witaj wśród nas.Gratulacje i powodzenia. Pepsi, tak to już jest na kafe, ze są osoby, które pozwalają sobie na bardzo duzo oceniając inne dziewczyny. Ja sam zebrałam baty na wcześniejszym forum,kiedy miałam odwagę napisać, że jestem przerażona po wykonaniu testu. Oj dostało mi się od różnych mądrych. Ale ja mam to w nosie. Piszcie dziewczyny, bo to naprawdę pomaga.
  20. Witam. mama 45 ja z chodzeniem nie mam problemu, gorzej z siedzeniem na jakimś krześle, tylko w pozycji półleżącej na fotelu. Oczywiście bezsenne noce, toaleta itp. Ale jest ok. Damy radę. Ja [odczytuję forum mam , które rodzą w styczniu, ale tylko z e względu na porównanie jak u nich przebiega ciąża. To nie moja bajka co one tam piszą. Nowamama witaj i pisz śmiało, daj znać po wizycie co u Ciebie. Pozdrawiam wszystkie miłe forumowiczki.
  21. mama 45 gratulacje, a na kiedy masz termin??? My tu dwie ze stycznia. Jak się czujesz??
  22. Dorota, gołąbki z pieczarkami robię tak, że mięsko zastępuję pieczarkami podsmażonymi na MAśLE z cebulką i dodaję dużo zielonej pietruchy. ot cała filozofia.
  23. Andzia fajny ten Twój rzep. Jest teraz na etapie wspinania się i pewnie próby puszczania rączek od sprzetów. Pozdrawiam
  24. Mon cheri ja mam takie dziwne mrowienie na dole brzucha, od kilku dni tak lekko jak przed @, ale to prawie niewyczuwalne. Mam tak raz, dwa razy dziennie. Brzucho mam też spore. Świetnie zakłada się skarpetki, co nie? mały szleje głownie w nocy. Najbardziej boli jak się przeciąga, tak do oporu. Jest odwrócony główką na dół więc jak zasadzi mi kopa w żebro lub wątrobę, to szok. Ostatnio też źle mi się siedzi, jak trzeba dłużej i na czymś niewygodnym. Oczywiście noce nieprzespane, panie z biblioteki już nie wiedzą co mi pożyczać do czytania. Jolka, gołębie wyszły super. Podał Ci lekarz wagę maleństwa??? Na płeć jeszcze trochę wcześnie chyba.
×