Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MagdaM456456

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. MagdaM456456

    Grudzień 2013

    Hej dziewczyny ja też dopisałam się do forum czekam tylko na potwierdzenie administratora :) Ja dzisiaj byłam u położnej pobrała krew na badania, posłuchałam bicia serca małego, nadal jest odwrócony główką do dołu wiec mam nadzieję że tak już zostanie :) monteblack - ja też mam niskie niestety nie pomogę :/
  2. MagdaM456456

    Grudzień 2013

    Mam po 8 sztuk każdego rodzaju rzeczy. Tzw dla mnie to tylko są osobiście body i spioszki. Kaftanikow nie chciałam mam chyba jeden. Plus wiadomo kombinezon, skarpatki, czapke i jak ja to nazywam "ubranka wyjsciowe" mam po jednym. Myślę ze w rozmiarze 0-3 to rosadna liczba ale w newborn to za duzo ale coz :)
  3. MagdaM456456

    Grudzień 2013

    gość - second hand - ubrania używane :)
  4. MagdaM456456

    Grudzień 2013

    atomooffka - ja też dostałam papier aby umówić się na tą szczepionkę ale nie dzwoniłam specjalnie gdyż we wtorek idę do położnej i chciałam się jej zapytać czy warto i czy to bezpieczne dla ciężarnych :) nadal w sumie jestem przeziębiona to z tego powodu szczepionka w najbliższym tygodniu odpada. Dzięki za info na jej temat :) xx zielononozka - cieszę się że z maluszkiem sąsiadki coraz lepiej :) nie martw się ja ostatnio też schudłam 2 kg i tak jak ty mam 6+ :) xx małgosia - mój mężczyzna też niby w tym tygodniu ma definitywnie skończyć pokój dla małego zobaczymy jak to wyjdzie :) hmm co do ubranek ja już nie dokupuje wydaje mi sie że wystarczy tylko obawy mam co do rozmiaru newborn że mam za dużo ale trudno nie wydałam fortuny na ubranka kupowałam z reguły przez internet w kompletach po kilkanaście wiec jak nie użyje parę tych najmniejszych to nie będę żałowała :)
  5. MagdaM456456

    Grudzień 2013

    Gość jeden wpis wyżej to ja :)
  6. MagdaM456456

    Grudzień 2013

    Hej :) jeżeli chodzi o ułożenie dziecka to gdy pytałam położnej u mnie w przychodni i w szpitalu tydzień temu to obie stwierdziły że mały ułożony jest główką do dołu. Nie wiem jak można to wyczuć poprzez dotyk brzucha (bo usg nie robili) ale skoro obydwie tak twierdzą to chyba mają rację ja tam się cieszę bo wolałabym jednak rodzić SN (panicznie boję się wszelkiego rodzaju operacji) :) pozdrawiam
  7. MagdaM456456

    Grudzień 2013

    Hej dziewczyny Maggi - powiem Ci że nie widzę zbytniej poprawy 2 dzień leżę w łóżku ale minus taki że do 14 jestem w pracy a tam też pełno przeziębionych osób wiec pewno dlatego nie widzę poprawy mam nadzieję że przez weekend poczuje się lepiej :) x Ja też nie używam i nie mam wkładek jak na razie nie widzę potrzeby. :) x ja nie mam pojęcia ile mój mały waży ale mam takie przeczucie że nie urodzi się za duży. Nawet teraz w 29tyg ruchy nie są jakieś super odczuwalne a nie wspomnę o tym żeby miałyby mnie jego kopnięcia boleć ( hmm ale wiecie to tylko taka babska intuicja :P ) Pozdrawiam
  8. MagdaM456456

    Grudzień 2013

    Współczuje dziewczyny bardzo.... Mam nadzieję że jakoś staracie się nie denerwować ze względu na dzieci... x ja niestety się rozchorowałam na razie tylko przeziębienie i oby nic więcej. Tak to jest taka pora w pracy wszyscy chorzy na dodatek mój mężczyzna się rozchorował (co należy do rzadkości bo nie pamiętam kiedy ostatni raz był chory) jak na złość wszytko wiec nie trudno się zarazić.... Wiec chyba dzisiaj zostaje cały dzień w łóżku mam nadzieję że jutro lepiej się poczuje ;)
  9. MagdaM456456

    Grudzień 2013

    Kiedyś usłyszałam bardzo mądra rade od mądrej kobiety na temat ubierania dzieci. Ubierz je tak jak siebie plus jedną warstwę ekstra. Wiec ja sie bede raczej tego trzymać. Myślę ze jezeli ktoś nie jest strasznym zmarzluchem lub w odwrotna stronę to stosując te zasadę nie będzie ani przegrywał dziecka ani nie będzie obaw ze mu zbyt zimno. Bo jak wiadomo jedno i drugie nie jest dobre dla dzieciaczkow. Pozdrawiam :)
  10. MagdaM456456

    Grudzień 2013

    Hej! Ja też dzisiaj wybieram się na wesele ale w roli gościa :) Niby już wszytko mam dla małego. Ubranek myślę że nawet za dużo ale większość używanych wiec nie wydałam za wiele pewno bym jeszcze kupiła więcej ale staram się powstrzymywać :P co prawda pokoik dla małego jest jeszcze w rozsypce ale mam nadzieję że mój mężczyzna w niedługim czasie zabierze się za jego skończenie (pozostało tapetę położyć) i będzie można skręcać mebelki itp. Zostało mi tylko do kupienia wyprawka dla siebie do szpitala i wszystkiego rodzaju kosmetyki i środki higieniczne dla małego. Ale te zakupy jak i pranie prasowanie ubranek zostawiam na po 18 listopada ja będę już odpoczywać na macierzyńskim wiec jak na razie koniec z zakupami :) nie ma co tez przesadzać :) pozdrawiam miłego dnia ;)
  11. MagdaM456456

    Grudzień 2013

    atomooffka - hehe widzisz taka praca na zmiany od 6-2 a w kolejny tydzień 2-10 :) ale po jakimś czasie można przywyknąć wiec rzeczywiście u was jest koło północy jak wracam :) Ja kupiłam wózek firmy venicci. Może nie jest super super lekki ale tak to jest z tymi 3w1. Nie chciałam tez wydawać fortuny na wózek tym bardziej że chciałam akurat nowy nie używany zapłaciłam 300f wiec myślę że to rozsądna cena. A co najciekawsze okazało się że produkują je w Polsce i to w moim mieście :) zobaczymy jak długo nasz mały będzie chciał w nim jeździć :) tutaj nie ma x-landeriów wiec w tej kwestii nie pomogę :) uciekam do pracy i miłego dnia życzę :)
  12. MagdaM456456

    Grudzień 2013

    Hej! ja właśnie wróciłam z pracy wiec mogę napisać jak po badaniach. Nic nie wykazały to nie cholestaza próby wątrobowe w normie. Mimo że mam żółtaczkę typu b to z wątrobą wszystko dobrze. Zrobili mi kardiografię żeby sprawdzić jak mały i czy skurczów nie mam. Ale stwierdzono że jak na 28 tydzień wszytko wygląda jak powinno. A ten świąd nie wiadomo od czego. Teraz piję codziennie wapno i nawet lepiej da się jakoś funkcjonować. x za dwa tygodnie wizyta u położnej i znowu powtórka tych samych badań plus badań na anemię czy nie potrzebuje żelaza zażywać. Jeszcze mnie czeka parę wizyt w szpitalu ale to z racji mojej choroby bo z małym wszytko dobrze na szczęście. :) Mam takie spostrzeżenie że mimo ze duża część osób twierdzi że angielka służba zdrowia jest do bani to ja nie mogę narzekać że się mną jakoś nie prawidłowo opiekują. Wiadomo wygląda to inaczej niż w pl ale inna nie znaczy gorsza :) Pozdrawiam i miłej nocki życzę. x P.S. Ja kupiłam dla małego rajstopki co nie było takie łatwe gdyż oni uznają tylko takie rzeczy dla dziewczynek :)
  13. MagdaM456456

    Grudzień 2013

    Witam Kalcia26. Zachęcamy do wpisania się w tabelkę która znajdziesz kilka stron wcześniej ;) Ja wczoraj po wizycie oddałam krew wyniki jutro już jutro i będzie wszytko jasne.... Miłego dnia wszystkim życzę ;)
  14. MagdaM456456

    Grudzień 2013

    Moja teściowa też nie jest łatwą osobą nigdy nie utrzymywaliśmy z nią jakiś bliskich kontaktów a po jej reakcji jak się dowiedziała że będzie miała wnuka ja z nią kompletnie nie rozmawiam a mój partner od tamtej pory rozmawiał z nią może 2 razy. Tylko my mamy taki plus że daleko mieszkamy wiec mam święty spokój :) Odkąd wyjechaliśmy do Anglii czyli 3 lata temu nie była u nas ani razu, ale tak to jest jak dla kogoś w życiu najważniejsze są tylko pieniądze :) x Ja przez weekend dostałam takiego swędu rąk że nic nie da się robić. Na szczęście dzisiaj mam wizytę w szpitalu to zobaczymy co mi powiedzą. Pozdrawiam :)
  15. MagdaM456456

    Grudzień 2013

    Hej dziewczyny! :) natalia - ja jestem w 27 tygodniu i też nie miałam tego wykonywanego z tego co wiem od znajomych i od kobitek spotkanych w kolejce do położnej, ten test jest wykonywany tylko wtedy gdy na początku ciąży gdy wypełniałaś dane o chorobach w rodzinie zaznaczyłaś w karcie ciąży że ktoś kiedykolwiek w twojej rodzinie miał cukrzyce. Osobiście znam tylko jedną taką dziewczynę która miała ten test wykonywany w uk. Nie wiem czy taka zasada panuje w całej Wielkiej Brytanii ale bynajmniej w moim regionie na tym to polega. x u mnie raczej wszytko dobrze po tygodniowym urlopie wróciłam do pracy w sumie to się nie mogłam doczekać aż do niej wrócę bo niestety siedzenie w domu nie służy mi zbytnio. Na początku urlopu stwierdziłam że nie będę zbytnio nic robić trzeba sobie odpocząć. Ale niestety po 2 dniach "odpoczywania" tak strasznie rozbolały mnie plecy że nawet spać się nie dało. W poniedziałek wróciłam do pracy i ból ustał. Jednak ruch to zdrowie :) x Wczoraj w sumie nieźle się przestraszyłam bo zaczęło mnie coś kłuć w dole brzucha. Nie mam pojęcia jaka jest tego przyczyna. Dzisiaj już lepiej ale jeszcze trochę czuję że mnie dolna część brzucha boli. Pozdrawiam
×