Taida33
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Taida33
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 17
-
A i z objawów ciążowych to nie mam żadnych ;)nawet mimo progesteronu ogromnie wysokiego bo 120 piersi mnie nie bolą. Wiem jednak ze to tez zupełnie nic nie znaczy.
-
Hej dziewczyny ja dziś nie o sobie ;) Impatient Pomyślałam jeszcze o Tobie i generalnie o tych KaDetkach które maja chwile słabości, ze fajna sprawa jest czytanie blogów. Dziewczyny pisza swietnie. Moj ulubiony blog o staraniach z ivf to krotki.blog.pl Tam tez po prawej stronie tego bloga dziewczyna ma zakładkę gdzie jest długa lista adresów blogów, które Ona czyta a które tez dotyczą ivf. Oczywiście nie wszystko tam jest optymistyczne ale to wiadomo bez zagladania. Znacie te blogi? Czytacie? Macie ulubiony? A może piszecie? I Zuza nie lubię podawać nazwisk ale z tego co wiem to tylko jeden lekarz w Invicta Warszawa robi transfery i generalnie nic do niego nie mam, fajny facet a ja nie spodziewałam sie tego typu problemów i nie wiedziałam, ze pęcherze jest taki ważny. On powtarzał, ze to jest taki dobry zarodek, ze szkoda go podawać w złych warunkach. Ach zobaczymy I No i Monalisa napisała, ze w Invimed miała ivf ale nie od dawczyni z katalogu. Jeśli ktoś nas podczytuję i robił ivf w invimed od dawczyni z katalogu to prosimy o info z rezultatem.
-
Tak na szybko zapoznałam sie z projektem ustawy ( jest długa i dość trudna w analizie) i w mojej opinii nie zakazuje ona dawstwa planowanego. Zakazany jest handel czyli odpłatność ale jest możliwy zwrotu niektórych kosztów. Jest tez jeden ciekawy art. Który mówi ze po uzyskaniu pełnoletności dziecko może dostać dane dawczyni. Podkreślam ze miałam mało czasu na analizę. Zachęcam każda z was do przeczytania projektu. Jest dostępny w internecie. I Gościu od mojego cc upłynęło 11 miesięcy.
-
Sorry za ta Monalize przez "z". Pisze z telefonu i kiepsko mi idzie.
-
Marta, Spokojnej ciazy. Ja prze pierwsze 4 miesiące miałam mdlosci i wymioty które nie pozwalały normalnie funkcjonować, czułam sie obłożnie chora. I Jagoda Domyślam sie jak sie czujesz. Strach jest czasem paraliżujący. Jestem pewna, ze zostaniesz mama i jeszcze będziesz wspominać spokojne wieczory z mężem z rozrzewnieniem. Ja teraz łykam tylko folik i witaminę d, powinnam tez magnez ale zapominam. Jak starałam sie na własnych komórkach to miałam cała listę specyfików ale to nic nie pomogło. To wszystko działa trochę jak placebo. Jutro jadę do Invicta zobaczymy kiedy ewentualny transfer. Ciekawe jak to będzie na tych mrożonych.
-
Do gość szatynka Mi sie wydaje ze chodzi o zwykle określenie grupy krwi. Przeciwciała do grupy krwi moim zdaniem robią tylkokobiety w ciąży z ujemnym rh. Lekarzem jednak nie jestem.
-
Zabrzmiało z męskimi końcówkach :) Sorry pisze z telefonu :) Taida
-
No i to co Monaliza napisałaś w pierwszym zdaniu ostatniego posta to coś z czym nie da sie polemizować :) I Jak podchodziłem do in vitro z kd to było w sierpniu 2013 to znalazłam świetny światowy raport na temat skuteczności ivf z podziałem na kd, pgd, wiek i wiele innych. To było szalenie interesujące. Nie mogę tego ponownie znaleźć. To na pewn było na anglojęzycznych stronach. Jeśli któraś z Was to znajdzie to poproszę o linka. Ja jeszcze będę szukać.
-
No jeszcze doczytalam co piszecie o Invicta. Staram sie byc obiektywna choć to nie jest proste bo dzięki nim mam córkę. Ja byłam w trzech warszawskich klinikach tj. Novum, invimed i Invicta. Dla mnie najgorszy okazał sie Invimed. Nie będę pisać dlaczego bo to nie ma znaczenia. Myśle ze z klinika in vitro jest tak jak ze szpitalem położniczym ile kobiet tyle opinii. Dla mnie procedura weryfikacji w Invicta jest ok bo miałam strasznie skaczący progesteron i estradiol już we wczesnej ciąży i te weryfikację pozwoliły na prawidłowe ustalenie leków. Wyraźnie tez tam jest powiedziane, ze jak ktoś nie ma ochoty nie musi tego kupować. Mi tez zależało na rozszerzonych badaniach bo miałam taka fanaberie. Lekarz przepisał mi je na moje wyraźne życzenie. Jestem tez zwolenniczka pgd ale tez nie namawiam nikogo do tego. Każdy ma inne podejście. Ja chciałam mieć jak najwyższa pewność ze zarodek, który mi podają jest zdrowy, a ja mam wykluczone choroby immunologiczny. Jak wiecie miałam tez cc na życzenie. Mozna wiec rożnie oceniać moje działanie. Byc może w Bocianie za ułamek tego co zapłaciłam w Invicta efekt byłby taki sam. Tego sie już nie dowiem. Pozdrowienia dla wszystkich. Najważniejsza jest wytrwałość. Wierze, ze wszystkim kadetkom sie powiedzie prędzej czy pózniej w Invicta, Bocianie, gamecie, invimedzie, salve, novum i gdzie tylko traficie.
-
Nika - gratulacje!
-
Ciąża i macierzyństwo około 40 :)
Taida33 odpisał basia10051-71 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny to ja rozlazla krowa :) Mon cheri fajnie ze sie odezwalas. Napisz jak sie rozwija maleństwo. Jola Jak Twój synek? Napisz co potrafi. Jestem ciekawa bo nasze dzieci blisko siebie sie rodziły. Moja mała siedzi praktycznie sama. Asekurujemy ja tylko bo strach ze upadnie na plecki. Przewraca sie z pleców na brzuch ale odwrotnie to kiepsko. Generalnie nie jest jakaś hej do przodu z rozwojem ruchowym. Nie martwi mnie to w ogóle, a pytam raczej z ciekawości. Mandarynko Myśle o Tobie. Musi Ci być cieżko. Dobrze ze masz dzieci i męża. Pozdrowienia dla wszystkich -
Gabi Bardzo mi przykro. Musisz być dzielna bo nic innego nie pozostaje. Na pewno niebawem Ci sie uda. Sam fakt, ze byłaś już w ciąży to dobry prognostyk choć zdaje sobie sprawę, ze na chwile obecna to marne pocieszenie. I Dziś byłam w Invicta. Nie dostałam htz. Podobno wyniki mam całkiem dobre. Owulacja jest. Tak wiec zobaczymy co dalej. Tyle tylko, ze zawsze tak było, a mój organizm nie odpowiadał na stymulacje do ivf, a pojedyncze komórki były wadliwe. I Co do uczuć do dziecka po kd to oczywiście nie ma co uogólniać. Ja córkę kocham tak jakby była z mojego jajeczka. Na takie dylematy to najlepsza jest rozmowa z psychologiem. Przy większości klinik leczenia bezpłodności jest psycholog. Warto sie wybrać właśnie do takiego.
-
Co do badań immunologicznych to miało być ze lekarze odradzali.
-
Ciąża i macierzyństwo około 40 :)
Taida33 odpisał basia10051-71 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Z ta samodzielnością to miało być do Zuzki bo chodziło o nocnik :) ale oczywiście u Ewy tez super postępy. Czekam na pierwsze kroki mojej małej ale teraz to dopiero etap siadania. -
Ciąża i macierzyństwo około 40 :)
Taida33 odpisał basia10051-71 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mandarynko przypomnij proszę ile Twoja córka ma miesięcy. Nie mogę sie doczekać pierwszego słowa mama. Jola Ale numer wczoraj pisałam, ze nie ma zębów, a dziś już jest dolna jedynka! Gabi Jak tam brzuszek córeczki. Obyło sie bez kolek? Pytam bo u nas to był koszmarem. Ewa Masz super samodzielne dziecko. Brawo. -
Jagoda kiedy będziesz miała wynik? Nie robiłaś testu płytkowego tylko bete? U Loni sielanka. Czuje się swietnie. Będzie chłopiec. Lonia wije gniazdo. Termin na styczeń. U mnie ok. Pracuje trochę w domu. Do córki na kilka godzin przychodzi niania od kilku dni ale ponieważ jesteśmy pod jednym dachem to nie mam obaw co do samopoczucia córeczki.Mała rozwija się swietnie tylko kiepsko śpi w nocy. pobudka o 5. Wczoraj 4.30. Jagoda trzymaj się. Nie wiem co będzie ale jak nie teraz to na pewno już niedługo czeka Cię to samo co mnie.
-
Byłam w Invicta porozmawiać o naszych mrożonych komórkach i o htz dla mnie. Lekarz na pytanie czy warto brać htz powiedział mi tak. Może Pani nie brać i wybrać drogę godnego starzenia się może Pani brać i poprawić sobie jakość życia. Skończą się wahania nastroju, bezsenność, obniżona koncentracja. Wg doktora htz minimalne zwiększa ryzyko raka piersi ale też wielokrotnie obniża ryzyko raka jelita grubego, która to choroba jest już na pierwszym miejscu występowania nowotworów w USA. Dodatkowo brak htz powoduje duże ryzyko zgonu związanego z chorobami układu krążenia. Osoby biorące htz nie mają także choroby Alzhejmera, zmniejsza się też ryzyko osteoporozy, która przy wcześniejszej menopauzie jest plagą. Domyślam się ze wszystkie to już wiecie ale może jest ktoś jeszcze kto się waha i mój wpis coś mu uświadomi. W moim przypadku stanęło na tym, że w 2 dc robię estradiol i fsh i na podstawie wyników będzie wiadomo czy to już ten moment na wdrożenie leczenia. Szczerze mówiąc mam nadzieję, że tak bo ostatnio jakość życia bardzo mi się obniżyła. I Co decyzji o drugim dziecku to dajemy sobie czas. Teraz jest jeszcze trochę za wcześnie. Będziemy myśleć po nowym roku. I dziewczyny czy macie jakieś wieści co u Groszków? Martwię się o Nich.
-
Kwestia luteiny, a co za tym idzie progesteronu we krwi. W moim przypadku było tak, że brałam duże dawki dopochwowo ale dostałam lekkiego plamienia i okazało się że poziom progesteronu bardzo niski. Powodem było złe wchłanianie. Dołożono mi podjęzykową i progesteron urósł. Uważam, że badanie progesterony na wczesnym etapie ciąży jest konieczne. Można poronić z tak błahej przyczyny...no chyba że lekarz Monalizy ma rację ale to by oznaczało że nie ma sensu w ogóle robić żadnych badań hormonalnych. I Samopoczucie po luteinie kiepskie. U mnie bardzo nasilała wymioty. Wszystko jednak do przeżycia. I Coco współczuj***ardzo sytuacji. Zerwij kontakt z tą "przyjaciółką" i rób swoje. Ona ma swoje życie, a Ty swoje. O moim kd wie tylko Lonia ze starego forum, która została moją przyjaciółką w realu :).
-
W Invicta mamy jeszcze zamrożone komórki od tej samej dawczyni. Na wiosnę być może będziemy starać się o rodzeństwo dla córki. Jestem ciekawa czy mrożone komórki będą się zapładniać. Dam znać jak to sprawdzimy. I Teraz trochę gorszych wiadomości. Przy pierwszym invitro moje amh wynosiło 0,14. Miałam głupia nadzieję, że po ciąży mój organizm się jakos odnowi. Zrozumie, że nadal jestem młoda...tym czasem jest kiepsko. Zawsze miałam regularne miesiączki. Tym czasem okres po ciązy dostałam bardzo szybko, potem jeszcze kolejny, a teraz cisza. Już trzy tygodnie ciszy. Test zrobiłam, oczywiście negatywny. Męczą mnie wahania nastrojów i uderzenia gorąca, chyba menopauza pełna gęba mnie dopadła. Zapisałam się do lekarza i zrobię ponownie badania. Coś mi się wydaje, że czeka mnie htz. nie ukrywam, że się tego boje. Napiszcie coś jak to jest. I czy wszystkie już byłyście lub jesteście na htz? I Pozdrawiam Was gorąco. Kibicuje wszystkim bardzo. Czekam na nowe forumowe groszki. Moja ciąża to był jeden wielki stres i koszmar (najpierw bardzo długie wymioty potem skurcze). Oby wasze przebiegały spokojniej.
-
Ciąża i macierzyństwo około 40 :)
Taida33 odpisał basia10051-71 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny, sorry że tak zamilkłam ale mieliśmy spore kłopoty z mała. Nie spała praktycznie w ogóle, prężyła się i marudziła nan stop. Trzeba ją było trochę przebadać. Na szczęście wszystko ok i prawdopodobnie to tylko kolki. Od dwóch dni jest trochę lepiej i mam nadzieję, że tak zostanie. Mała ma ponad 5 tyg. i wagę około 4,5 kg. Karmie pół na pół mm i pierś. Strasznie głupio mi się do tego przyznać bo większość zna moją historię walki o dziecko ale nie ominęły mnie chwile związane ze znacznym spadkiem nastroju. Nie sądzę, że to depresja, a raczej stres i przemęczenie. Bałam się że z córką jest coś nie tak i nawet jak zasypiała na chwilę to ja nie umiałam się odciąć od problemów. M bardzo pomaga, bez niego nie dałabym rady. I Jola co twój mały już potrafi? Czy uśmiecha się do Ciebie, czy interesuje się zabawkami? Moja jeszcze nie ale widzę, że z dnia na dzień jest z nią lepszy kontakt. Podnosi główkę i jest coraz silniejsza. I Pozdrowienia dla wszystkich. -
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
Taida33 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Biest Kurcze, domyślam się jak się czujesz. Musisz być twarda. Badania zrób koniecznie jutro, a jeśli nic nie wyjdzie to zapraszam do mojej kliniki w Warszawie. Zrobisz stymulacje i pgd, a my wpadniemy do jakiejś fajnej knajpki. Tujka jest wspaniałym przykładem na to, że jeśli się walczy to zwycięstwo murowane, tylko nie wiadomo kiedy ono nadchodzi. -
Ciąża i macierzyństwo około 40 :)
Taida33 odpisał basia10051-71 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny moja mała ma już miesiąc. Niestety od kilku dni jesteśmy 50% na mm. Mam za mało pokarmu. Mała wiecznie głodna była. Teraz mam wyrzuty sumienia ale co robić stało się. Córeczka jest dosyć absorbująca. O leżeniu samej lub samotnym zasypianiu mogę zapomnieć. Lubi się kąpać, a od wczoraj dostała smoczka bo niczym innym nie dało się jej uspać. Czasami widzę problemy z brzuszkiem. Mała się pręży i nie może zrobić kupy. Podajemy herbatke z rumianku - lubi i z koperku - nie lubi - pomagają na kupki. Na spacerki chodzimy rzadko bo mała nie chce spać w wózku i płacze. Siedzimy w ogródku albo na tarasie. Ja mam czasami gorsze chwile. Tęsknie za utraconym życiem i łzy do oczu napływają. zaraz jednak robi się lepiej, szczególnie jak M pocieszy. Tak więc to na pewno nie depresja ale pewien baby blues czasem mnie dopada. Mamy wagę. Mała średnio 30 gramów dziennie przybiera. Dziewczyny jak i kiedy nabrałyście pewności, że wasz maluch widzi? Ja nie umiem tego stwierdzić, a chciałabym mieć pewność, że wszystko ok. -
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
Taida33 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
One nie możesz się poddawać. Biest Trzymam kciuki. Zajrzę później zobaczyć co z Tobą. -
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
Taida33 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dawno nie zaglądałam bo urwanie głowy z mała, a tu takie wiadomości. Dziewczyny bardzo mi przykro. Tujka wielkie gratulacje. -
Ciąża i macierzyństwo około 40 :)
Taida33 odpisał basia10051-71 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
O widzę, że nie tylko ja przechodzę cycusiowe perypetie. Moja mała na szczęście zaczęła więcej jeść i przybywa jej powoli na wadzę. Przekroczyła dziś wagę urodzeniową o 20 gramów. Niestety karmie ją mam wrażenie non stop. No cóż takie uroki macierzyństwa. My jeszcze przed pierwszym spacerem. Czekamy na ładna pogodę. pozdrawiam wszystkie dziewczyny.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 17